„Wnętrzności wypełnili trocinami. Ojca z AK bestialsko torturowało NKWD.” Wspomnienia Państwa Rosińskich, świadków ukraińskiego ludobójstwa na Polakach i sowieckich zbrodni [WIDEO]
Sprawstwo niemieckich zbrodni okresu II wojny światowej przekłamuje się przypisując Polakom „polowanie na Żydów” np. w Jedwabnem. Przez lata nie wolno było mówić o sowieckim ludobójstwie w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Dziś, kierując się niczym nieuargumentowanym resentymentem, na fali emocji wywołanych konfliktem rosyjsko-ukraińskim, tych, którzy artykułują prawdę o ukraińskim ludobójstwie na Polakach, powszechnienie zwanym Rzezią Wołyńską, deprecjonuje się określając mianem: „ruskich onuc” i „agentów Putina”. Nie ma takiej zbrodni, która może przykryć prawdę o krwawych kartach historii. To czego w okresie II wojny światowej doświadczyli Polacy z rąk Niemców, Sowietów i Ukraińców, bezsprzecznie należy określać perfidnie zaplanowanym ludobójstwem.
Tylko prawda!
Przemilczanie jakichkolwiek zbrodni jest zamachem na prawdę, a projekt w swym założeniu nie miał i nie ma charakteru antagonistycznego. Przeciwnie. Tylko na fundamencie prawdy możemy budować poprawne relacje, bez względu na to czy są to Ruscy, Ukraińcy czy Niemcy.
Świadkowie z Wołynia
W związku z tym, publikuję Państwu kolejny wywiad ze świadkami ukraińskiego ludobójstwa na Polakach. Romualda i Eugeniusz Rosińscy pochodzą z Wołynia. Co prawda do czasów ucieczki na zachód, mieszkali w sąsiednich wioskach, ona w Rafałówce, on a Aleksandrówce, to poznali się dopiero na terenie Opolszczyzny, gdzie jako kochające się małżeństwo żyją do dzisiaj.
Sowieckie zbrodnie
Rodzinie Rosińskich piekło zgotowali zarówno ukraińscy jak i sowieccy zbrodniarze. Ojciec Pani Romualdy, Apolinary, w Rafałówce dowódca samoobrony, chroniącej Polaków przez Ukraińcami, a zarazem żołnierz Armii Krajowej, na Rakowieckiej w Warszawie padł ofiarą przerażających tortur zgotowanych przez NKWD.
– Gdy wypuszczono ojca, miał 35 lat, a jak wrócił wyglądał jak 70-letni staruszek – wspomina Pani Romualda, która opowiada także jak u początku wojny Sowieci wywozili Polaków na Syberię.
Było zgodnie…
Rodziny Pani Romualdy i Eugeniusza, przed wojną zgodnie żyły zarówno z Ukraińcami jak i Żydami.
– Żydzi zajmowali się handlem – wspomina Pan Eugeniusz i wymienia znajomych starozakonnych z nazwiska.
Państwo Rosińscy zgodnie wspominają, że przedwojenne relacje polsko-ukraińskie były bardzo dobre. Co prawda, Pan Eugeniusz wskazuje, że Ukraińcy mogli czuć się niedocenieni przez władzę sanacyjną, jednak w żadnym wypadku nie usprawiedliwia to bestialstwa, którego ci dopuścili się na polskiej ludności.
– Za sanacji Ukraińcy byli poniżani i zaczęli się mścić na Polakach. Sami siebie nazywali Rezunami i krzyczeli śmierć Lachom. Tu nie ma żadnego usprawiedliwienia! Motłoch. wmówiono im, że to wina wszystkich Polaków, bo rząd za sanacji ich źle traktuje i sięgali po widły, siekiery i kosy – opowiada.
Pożoga
Nadszedł rok 1943. Palą się okoliczne wioski. Jedynie Rafałówka, którą wraz z niemal dwustoma innymi Polakami bronił ojciec Pani Romualdy, nie została naruszona płomieniami rozniecanymi przez ukraińskie bandy. Zaś Aleksandrówka stanęła w płomieniach.
– Spalili całą Aleksandrówkę. Nie spalono tylko domu Niemca bo dom były kryty blachą. Ich cała rodzina przeżyła – wspomina Pan Eugeniusz. – Pamiętam te czerwone noce jak inne wsie się paliły. Pamiętam pochówki na cmentarzu w Kiwercach. Pamiętam pogrzeb 22 osób z miejscowości Klepaczów (…). Wspólny grób [pamiętam, byłem na tym pogrzebie, wykopany wspólny grób na cmentarzu w Kiwercach. Wyglądało to makabrycznie, strasznie no.
Rodzina Pana Rosińskiego najpierw uciekła z Aleksandrówki do Rafałówki, a następnie do Kiwerc.
– W Kiwercach Niemcy byli, więc Ukraińcy nie mieli śmiałości napaść na takie miasteczko – wspomina.
W tamtym czasie Polacy dokładnie wiedzieli kto ich atakuje.
– To byli Ukraińcy z band. Nazywali ich wtedy upowcami, banderowcami lub bulbowcami. – opowiada Pan Eugeniusz. – Te nazwy pochodziły od nazwisk ich przywódców i nazwy formacji – dopowiada małżonka.
Romualda i Eugeniusz Rosińscy opowiadają, że Ukraińcy mordowali Polaków z największym okrucieństwem. Wspominają jak dwóm Polakom rozpruli brzuchy, w miejsce organów napchali kamieni i trocin, a następnie ciała wrzucono do dołów.
Trauma
– Wtedy to bolało patrząc na to i człowiek myślał sobie jak to człowiek może zgotować drugiemu człowiekowi taką śmierć. Tak bestialsko człowiek może być mordowany... – mówi Eugeniusz Rosiński. – Ja to przeżywałem strasznie. Były noce, że ja to widziałem. Miałem przed oczami czerwone łuny. Miałem straszne sny. Zrywałem się w nocy. Śniło mi się, że uciekam, a za mną goni Ukrainiec z nożem, przez zboże.
Państwo Rosińscy nie mają wątpliwości, że hołdowanie UPA i innym ukraińskim bandom, które mordowały Polaków, a nie ofiarom ludobójstwa, to policzek wymierzany Narodowi Polskiemu.
– Jako katolik to po prostu powinien człowiek przejść do tego, że Pan Jezus tyle cierpiał, tyle poniósł ciężaru i przebaczył, to jako katolik powinien człowiek przebaczyć, a z drugiej strony… człowiek nie może tego pojąć [przejść do porządku dziennego] jak takim zbrodniarzom można stawiać teraz pomniki – mówi Pan Eugeniusz i dodaje, że wbrew banderowskiej propagandzie nigdy nie było odwetów na ukraińskich cywilach, ale tylko na bandach.
Wszystkie wywiady
Cała rozmowa z Romualdą i Eugeniuszem Rosińskimi wraz z kilkudziesięcioma innymi wywiadami ze Świadkami jest dostępna w aplikacji wPrawoTV na Androida (TUTAJ) oraz iOS (TUTAJ). Subskrybując aplikację za niecałe 5 złotych miesięcznie, wspieracie Państwo moje działania w realizacji tego niezwykle ważnego projektu. W aplikacji znajdziecie także kilkanaście innych nagrań ze Świadkami Rzezi Wołyńskiej.
Ten wywiad, wyjątkowo umieszczam także na popularnej z cenzurowania platformie YouTube.
Opracowane wywiady:
- Świadek rzezi wołyńskiej i ofiara pierwszego ataku banderowców – ROMAN STRĄGOWSKI [WIDEO]
- Z Wołynia do komory gazowej. Przejmujące wspomnienia p. Wiesławy Farbiszewskiej, która cudem uniknęła śmierci [WIDEO]
- [WIDEO] „Mój braciszek ssał pierś zamordowanej mamy.” Wzruszające wspomnienia i apel świadka rzezi wołyńskiej – Stefania Pasieka
- „A teraz zobaczycie komedyjkę.” Wspomnienia Wandy Podhalicz, świadka rzezi wołyńskiej [WIDEO]
- „Uciekł przed wywózką do Katynia, zabili go Ukraińcy. Babcię spalili żywcem.” Wspomnienie Marii Bułkowskiej, świadka Rzezi Wołyńskiej [WIDEO]
- Z Wołynia do niemieckiego obozu. Relacja Apolonii Rosińskiej, świadka Rzezi Wołyńskiej [WIDEO]
- Mocny apel do władzy i wspomnienia Marii Panek, świadka Rzezi Wołyńskiej! [WIDEO]
- „Ukraińcy mordowali czym popadnie…” Wspomnienia Świadka Rzezi Wołyńskiej, Janiny Bednarskiej [WIDEO]
- „Była Polska, nie ma Polski. Rżnąć Lachów!” Kazimiera Siwoń wspomina ukraińskie ludobójstwo i entuzjazm Żydów na widok sowietów [WIDEO]
- „Polaków zaciągali do band, a następnie mordowali pod Lwowem.” Alicja Heflich ze Lwowa wspomina zapomniane ukraińskie ludobójstwo [WIDEO]
- Tułaczka i zbrodnie zgotowane przez Ukraińców. Wspomnienia Anny Brojak – Świadka Rzezi Wołyńskiej [WIDEO]
- „Nie potrafię przebaczyć… Wszystkich pobili siekierami, piłami, motykami.” Wspomnienia Stanisława Krzaczka – Świadka Rzezi Zamojskiej [WIDEO]
- „Był mróz, dziadkowi było zimno, to mu Ukraińcy dom podpalili…” Wspomnienia Świadka Rzezi Wołyńskiej – Stanisławy Cal [WIDEO]
- Krwawa Niedziela w Kisielinie. Świadek Danuta Kujawa o ukraińskim ludobójstwie na Polakach. „To jest nie do przebaczenia” [WIDEO]
- „Przyszedł nas zamordować ukraiński sąsiad, szkolny kolega mojej siostry”. Świadek Eugenia Wiecha z Jezioran Szlacheckich wspomina ukraińskie ludobójstwo na Polakach [WIDEO]
- „Wszystkich powiązali i rąbali jeden po drugim. Ukraińcy krzyczeli: Lachów rżnąć.” Wspomnienia Marianny Malinowskiej – świadka ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- „Własnymi rękami ściągałem z płotu niemowlaka nasadzonego na parkan”. Żołnierz AK, ppłk Stanisław Jastrzębski wspomina walkę z ukraińskimi ludobójcami [WIDEO]
- Jak chrzestny chrześnicę zamordował w imię „Samostijnej Ukrainy”. „Widziałam poćwiartowane ciała.” Rozmowa ze Świadkiem ukraińskiego ludobójstwa, Krystyną Staniec [WIDEO]
- „Była przyjaźń, nagle Ukraińcy zaczęli mordować!” Wspomnienia Marii Bartoś, Świadka Rzezi Zamojskiej [WIDEO]
- „Spałam wśród ciał wymordowanej rodziny.” Wywiad z Anielą Nowak, świadkiem ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- „Powiązali drutem kolczastym, wyłupali oczy, a dzieci powiesili na hakach.” Wywiad z Genowefą Skowronek, świadkiem ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- „Ukraińskie tortury były o wiele gorsze niż niemieckie.” Wspomnienia Karoliny Szwedurskiej, świadka ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- „Mojego brata zamordował ukraiński sąsiad, któremu pomagał mój tata”. Wspomnienia Eugenii Lebiedzińskiej, Świadka ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- „Gdy szłam na I Komunię zamordowali moją mamę i siostrę. Dzieci nabili na widły i wrzucili w ogień”. Wspomnienia Alfredy Gajdzik z Sosznik, świadka ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- Jak Kościół greckokatolicki i ukraińscy sąsiedzi wspierali ludobójstwo na Polakach. Wspomnienia Świadka Rzezi Wołyńskiej, Władysławy Gryszpińskiej [WIDEO]
- „Spalili całą wioskę, bestialsko mordowali dzieci i kobiety”. Wspomnienia Władysława Zimonia, świadka ukraińskiego ludobójstwa na Podkarpaciu [WIDEO]
- „Pamiętam niebieskie oczy zamordowanej mamy.” Wspomnienia Janiny Kalinowskiej, świadka ukraińskiego ludobójstwa i wybitnej działaczki kresowej [WIDEO]
- „Dlaczego pomordowani na Wołyniu nie zostali ogłoszeni męczennikami?”. Wspomnienia Ireny Tyszeckiej, Świadka ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- „Ukraińcy kolaborowali z Niemcami, odcinali głowy, a po wojnie przyjmowali polskie nazwiska!”. Wspomnienia Anny Misztel, świadka ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- „Przed Ukraińcami chowaliśmy się w kościele!” Wspomnienia Józefy Gierzy, świadka ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- „Zorganizowali pochód i ogłosili Samostijną Ukrainę. Potem chcieli nas zgładzić jak Rosjanie i Niemcy!” – świadek ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]
- J. Międlar: Przemilczanie historii jest zamachem na prawdę! „Bóg będzie ich sądził!” Publikuję kolejny wywiad ze Świadkiem Rzezi Wołyńskiej [WIDEO]
Nie wolno nam zapomnieć o ukraińskich zbrodniach, bo w przyszłości obrzezani będą mówili, że to MY MORDOWALIŚMY UKRAIŃCÓW np. na Wołyniu. Udowodnili już to niejednokrotnie .
Rejestrujcie i publikujcie wspomnienia naszych Kresowych Rodaków. Dla potomności i dla młodzieży, która nie wierzy, że historia może się powtórzyć.
Straszne to były czasy. Na Wołyniu wtedy było dwóch okupantów: hitlerowskie Niemcy i Sowieci. I jedni i drudzy przyczynili się do tej tragedii, przede wszystkim zachęcali do mordów i byli obojętni. Im ten konflikt był na ręke. AK nie wykorzystało wszystkich możliwości, np. nie przerzucili oddziałów z Lubelszczyzny na Wołyń. Grupy samoobrony były za słabo uzbrojone, a poza tym kto myślał, że sąsiad powstanie przeciwko sąsiadowi. Trzeba wyraźnie jednak powiedzieć, że mordami bezbronnej ludności kierowali bandyci z UPA, tak samo jak dziś wojną na Ukrainie sterują bandyci z Kremla. Pewna część, nacjonaliści i zmanipulowana propagandą część społeczeństwa popiera Putina, ale większość jest przeciwko i odważnie manifestuje swój sprzeciw. To co się stało na Wołyniu było rzezią, a nie wojną polsko-ukraińską. To było ludobójstwo i to ukraiński IPN musi uznać i wprowadzić do podreczników szkolnych. Przed polskimi i ukraińskimi historykami wciąż dużo jest do zrobienia. Dzisiaj bezbronnych ludzi bombardowanych w swoich mieszkaniach, domach możemy porównać do ofiar rzezi wołyńskiej.
Mimo, że Polacy są ostatnią nacja, która ze względu na przeszłość powinna pomagać Ukraincom, to jako katolicy mamy taką powinność, ażeby ratować przed działaniami wojennymi napadnieta ludność ukraińska.
Sławek zamieniwszy sobie we łbie mózg na telewizor napieprzył stek głupot……….co ty wiesz dzieciaku???
Do „Normalny”
Słowo „Katolik” nie powinno być synonimem naiwnego głupca, co to w imię utopijnych haseł szafuje swoim życiem czy przyszłością następnych pokoleń.
Jesteśmy obecnie niemymi świadkami urabiania tzw. „Opinii społecznej” przez radio, telewizję, prasę a nawet Kościół. Nie spotka się nigdzie głosu krytycznego wobec zręcznie sterowanej fali naiwności graniczącej z głupotą.
Przykładem może tu być dziennikarski bojkot konferencji prasowej, zwołanej przez „Konfederację”. Wystarczyła wzmianka o przywilejach ukraińskich uciekinierów.
Brawo , takie art. musza pojawiać się i teraz , żeby Polacy wiedzieli , kto szuka schronienia w naszym kraju i jakie grzechy ponoszą ich pradziadowie i dziadowie . Nie zapomnimy , nie wybaczymy do tej pory kultu bandery i szuchewicza , nie zapomnimy tych bestialskich mordów. Teraz ukry mówią : dziękujemy wam bracia , ale czy znaja historię , czy wiedza co tak naprawdę robią Polacy dla nich ? Tak wiedzą , ale wstydzą się przyznać.
Jako katolicy powinniśmy wybaczyć ale nigdy nie zapomnieć. Nigdy. Wiem że przebaczenie w tym przypadku jest trudne ale trzeba. Natomiast nigdy nie uznam ich za braci . Wiedzą, wiedzą doskonale co robili banderowcy. Banderyzm się u nich odrodził.
Tak, ale pamiętać trzeba , że wybaczenie wymaga także okazania skruchy i przyznania się do win z drugiej strony a tego jak na razie tam nie widać.
….za sanacji Ukraińcy byli poniżani i zaczęli się mścić na Polakach….
Akurat z tym stwierdzeniem nie mogę się zgodzić. Głownym motorem nienawiści był zbrodniczy ounowski szowinizm ukraiński , a nie jakieś rzekome krzywdy czy błędna polityka narodowościowa w II RP.
Już w wieku XIX pod zaborem austriackim „Zoria Hałyćkaja” zachęcała do wytępienia „polskich panów”, pouczała chłopów, jakich narzędzi mają używać do walki – pali, drągów, toporów i siekier. Dnia 31 lipca 1848 r. na posiedzeniu unickiej Rady Świętojurskiej we Lwowie użyto po raz pierwszy jakże popularnego później hasła: „Lachy za San”. Z takim bagażem Ukraińcy weszli w przełomowy dla dziejów tej części Europy Środkowej okres wojen światowych. Idea eksterminacji Polaków oraz wyrzucenia pozostałej przy życiu ludności z reszty ziem „Wielkiej Ukrainy” była bardzo popularna wśród ukraińskich elit politycznych już w pierwszej połowie XX w. Po raz pierwszy pojawiła się w publicystyce politycznej działacza nacjonalistycznego Mykoły Michnowśkiego. Najbardziej znaczącą rolę w propagowaniu nienawiści odegrał czołowy ideolog nacjonalizmu ukraińskiego Dmytro Doncow. Jest faktem, że najbardziej bezwzględni przywódcy nacjonalizmu ukraińskiego Bandera i Szuchewycz wychowali się na pracach Doncowa, ba, traktowali je jak biblię. Główne znaczenie Doncowa polegało na tym, że jego tezy propagandowe pozwoliły wychować nowy typ bojownika – żądnego odwetu, nienawidzącego wszystkiego, co obce.
O tym, że nacjonalistom ukraińskim chodziło o ciągłe podsycanie konfliktu narodowościowego świadczy wypowiedź Jednego z przywódców ukraińskich, Eugeniusza Onackiego. Na odczycie w Londynie oświadczył, że sprawa ukraińska w Małopolsce Wschodniej nie może być załatwiona drogą ugodową i jego zdaniem UWO nie złoży broni aż do wyparcia “okupacji polskiej” z ziemi ukraińskiej. W czasopiśmie ukraińskim “Rozbudowa Nacji” apelowano do narodu ukraińskiego w sposób następujący:
„Zbliża się nowa wojna, do której winniśmy się przygotować, Z chwilą, kiedy ten dzień nadejdzie, bodziemy bez litości, zobaczymy powstających Żeleźniaków i Gontę, i nikt nie znajdzie litości, a poeta będzie mógł zaśpiewać “ojciec zamordował własnego syna”. Nie będziemy badali, kto bez winy, tak jak bolszewicy, będziemy najpierw rozstrzeliwali, a polem dopiero sądzili i przeprowadzali śledztwo.”
Piotrx, dla ciebie jest ten fragment z Sienkiewicza. Dla ciebie i dla Z-K.
Bohdan Chmielnicki do Jana Skrzetuskiego:
– Czy te tysiące poszłyby za mną, gdybym tylko o sobie myślał? Popatrz co się dzieje na Ukrainie. Kto tutaj szczęśliwy? Królewięta i garstka szlachty! Dla nich ziemia, dla nich złota wolność? A reszta? Bydło. Jakiej wdzięczności dostało wojsko zaporoskie za krew w obronie Rzeczpospolitej przelaną. Gdzie przywileje kozackie? Wolnych kozaków w chłopów chcą zmienić… Chcę wojny z nimi, nie z królem. Król to jest ojciec, a Rzeczpospolita matka. (…) To nie ja, to oni, Królewięta matkę mordują. A gdyby nie oni, miałaby Rzeczpospolita nie dwojga ale trojga narodów tysiące wiernych szabel przeciwko Turkom, Tatarom, Moskwie.
Mamy do czynienia z zaplanowaną akcją przesiedleńcza, pod pretekstem wojny na Ukrainie. Dla tych, co może nie wiedzą, przypominam, że wojną objęta jest wschodnia Ukraina, na której przeważa ludność rosyjsko języczna. Wolne media informują, że do naszego kraju przyjeżdżają Ukraińcy z części zachodniej niedotkniętej wojną. Co gorsza, wśród tej napływowej ludności są nacjonaliści wrogo nastawieni do Polaków.
Sienkiewicz był dobrym pisarzem ale nie był znawcą dziejów kozaczyzny stąd wiele jego sądów jest powierzchownych. A jaki jest związek kozaczyzny z okresem II RP ? Chyba, iż chodzi o udowodnienie, że Ukraińcy posiadają następujące cechy negatywne:
– wielka roszczeniowość
– wyolbrzymione poczucie o swoich mniej lub bardziej realnych krzywdach
– przekazywana z pokolenia na pokolenie pamięć o tych krzywdach i nienawiść
My z kolei łatwo i szybko zapominamy o doznanych krzywdach i jako zbiorowość nie nosimy w sercu nienawiści -np. dzisiaj praktycznie nikt z Polaków nie ma pretensji do Szwedów za „Potop” czy do Tatarów mieszkających w Polsce za zbrodnie popełniane przez ich przodków.
Stan ekonomiczny włościan na Ukrainie do r 1768
http://przemysl.wkki.pl/przemysl/dzieje/rus/wloscianie.html
….Z tych kilku dat widzimy, że warunki ekonomicznej zależności włościan w województwie ruskim były o wiele lżejsze od tego położenia, w jakim wkrótce po Sejmie Toruńskim znalazła się ludność Wielkopolski, a nawet część Małopolski, tym bardziej, jeśli zważymy różnicę żyzności ziem ruskich i w ogóle bogactwa przyrodzonego, które ułatwiały życie. Teraz przejdźmy do naszkicowania kilkoma rysami położenia ludności wiejskiej w województwach podolskim, bracławskim i kijowskim w sto lat prawie po konstytucji toruńskiej, po pierwszych wichrach kozackich, uspokojonych nieco, a w przededniu prawie zawieruchy Chmielnickiego. Po uśmierzeniu buntów Nalewajki i Kosińskiego, po „komisyach” olszanieckiej (1616) między Żółkiewskim a Sahajdacznym, rastawickiej (1619) między Sahajdacznym a Koniecpolskim, hetmanem polnym, przyszła nareszcie kurukowska (1625) między Koniecpolskim a Kozakami, która ograniczyła rejestr do 6000 Kozaków, resztę zbrojnego a rozhulanego ludu spychając do pracy przy roli. Nic dziwnego że ludność ta, przywykła do tej swobody wojskowej, która ze swawolą graniczyła bardzo blisko, z istniejącego porządku rzeczy nie była zadowolona.
Praca przy roli była dla nich „biedą”. Wówczas to powstało przysłowie: „wid Krakowa do Czakowa (Oczakowa) wsiudy bida odnakowa”. Kozactwo, mieszczanie miast kresowych i całe zbiorowiska uzbrojonych ludzi, walcząc pod sztandarami Kozactwa, odzwyczajone od pracy i nie szukające jej wcale, zatrudnienie uważało jako nieszczęście dla siebie, szerzyło więc po całym kraju niezadowolenie i narzekanie na „biedę”, a podniecało drażniąco włóczęgowską żyłkę ludności miejscowej do bezustannego wyłamywania się spod jakiej bądź zależności i szukania idealnej siedziby, gdzie by można wiecznie kozakować i nic nie robić. „W osadach ukrainnych — powiada pisarz współczesny bardzo światły — lud ladajaki i gnuśny, z jednej się więc osady do drugiej przenosi za wolnością” stąd — „jedno miejsce osiadać będzie, drugie — pustorzeć”. ….
Rzut oka na genezę i charakter Kozaczyzny
http://przemysl.wkki.pl/przemysl/dzieje/rus/kozaczyzna.html
….Kozacy nasi ludność ruską niszczyli i rabowali z równą dzikością jak i polską. Stieńka Razin mordował swoich, gdy się nie pozwalali rabować, a Chmielnicki, wdzięczny za pomoc Tatarom, pozwalał im ludność wiejską brać w niewolę…..Chmielnicki wyzyskał dla swoich celów ludowe niezadowolenie, nie dlatego wcale, że ono było u nas większe niż gdzie indziej, a on był zdolniejszy od innych watażków, ale że trafiał w nastrój ludowy, który dawał nadzieję zemsty, użycia krępowanej swobody, rozpętania sił fizycznych, wyładowania drzemiącej energii. Chmielnicki wiedział, że używa fałszywych haseł, ale mu też nie chodziło bynajmniej o prawdziwość, tylko o pociągnięcie ku sobie czerni…..
Precz z bandera z Polski… Rodacy jedzcie na przejscia graniczne zatrzymajacie wejscie bandey UPA… ukrainskich mordercow –mordercow NASZYCH PRZODKOW!! Miejcie honor ….odwagi… bronmy POLSKI i Polskich granic przed bandera – mordercami!!
Dziś Putin mówi to samo co narodowcy. Mongoł chce zmienić nie tylko nazwy banderowskich ulic ale i „wyplenić ducha faszyzmu”. Janukowycz i Poroszenko zrobił dobrą robotę dając zielone światło do nacjonalizacji Ukrainy. Myślę, że to był putinowski plan, żeby przygotować uzasadnienie teoretyczne wojny. Dziś sami Ukraińcy już wiedzą, że zrobili błąd i muszą swoją politykę historyczną zmienić.