R. Wicherek: NAZIZM NA UKRAINIE
Od siedmiu miesięcy wciąż słyszymy i czytamy o niemal już mitycznej rosyjskiej „denazyfikacji” Ukrainy. Zdecydowanej większości ludzi w zachodnich społeczeństwach wydaje się to całkowicie absurdalne i niedorzeczne. Abstrahując jednak od rzeczywistych intencji Rosjan (jakie by one nie były) warto przyjrzeć się na spokojnie bliżej samemu zagadnieniu nazizmu na Ukrainie.
O kogo konkretnie chodzi? Organizacji o takiej orientacji jest wiele, skupmy się więc na najistotniejszych.
Swoboda
Utworzona w 1991 roku nosiła pierwotnie nazwę „Socjal-Narodowa Partia Ukrainy”. Jej współzałożyciel, bezwzględny Andrij Parubij został w rządzie Poroszenki szefem Rady Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego, a Ihor Teniuch ministrem obrony. Na wysokie stanowiska załapali się także Ołeksandr Sych i Ołeh Machnickyj.
To właśnie Parubij został zaangażowany do pacyfikowania rosyjskich protestów przeciw dyskryminującym tamtejszą ludność ustawom, z którymi to protestami nie mógł poradzić sobie rząd ukraiński. Najdobitniejszym przykładem jest masakra 2 maja 2014 r. w Domu Związków Zawodowych w Odessie. Choć strona ukraińska przerzuca odpowiedzialność na Rosję, to najprawdopodobniej Parubij był inicjatorem prowokacji, która doprowadziła do tego dramatu.
Prawy sektor
Powstałe w 2013 roku ugrupowanie od początku miało profil militarny. Dmytro Jaroszowi, przywódcy tej partii, przypadła posada zastępcy przewodniczącego Rady Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego.
Ciekawostką, niezbyt chwalebną, jest fakt, że we wrześniu 2013 grupa 86 członków Prawego Sektora przybyła do Polski, rzekomo celem wymiany międzynarodowej. Finalnie odbyli w Legionowie szkolenie z zakresu przeprowadzania rewolucji, za cichą zgodą Radosława Sikorskiego i Donalda Tuska, choć ten pierwszy niezbyt przekonująco się od tego odżegnuje. O wszystkim napisał tygodnik „NIE”.
Wisienka na torcie – pułk „Azow”
Samodzielny batalion ochotniczy, utworzony w 2014 roku. Posiada swoje struktury partyjne, wojskowe i milicyjne. Pierwszym dowódcą był Andrij Biłeckyj. Członkowie od początku chętnie pozowali do zdjęć z flagami z nazistowską swastyką i flagami Bandery. Wolfsangel oraz Czarne Słońce – nazistowskie symbole (ten pierwszy konkretnie Waffen SS) również stały się wizytówką Azowców. Płynące zewsząd zapewnienia, że było to dawno i nieprawda nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości: nie tak dawno panowie z „Azowa” chwalili się torturami i egzekucjami, wykonywanymi na rosyjskich więźniach wojennych. Z kolei według niezależnego dziennikarza Piotra Szlachtowicza żołnierze tej formacji wciąż bez skrępowania obwieszają swoje pokoje swastykami i banderowskimi barwami, a najwięksi zwyrodnialcy potrafią gwałcić dzieci na oczach matek. W czasie walk od lutego potrafili stosować takie zagrywki jak robienie baz obronnych z obiektów cywilnych, przemieszczanie się karetkami w celu zaskoczenia przeciwnika czy chowanie się między cywilami w krytycznych momentach.
„Kropkę nad i” stanowi nagranie pojmanych obrońców Azowstalu, na którym widać ukraińskich fanatyków z tatuażami m.in. Hitlera, SS czy orła Trzeciej Rzeszy.
Gdyby komuś było mało, członkowie pułku azowskiego utrzymują kontakty z zagranicznymi grupami wyznającymi podobne wartości, takimi jak włoska faszystowska Casa Pound, węgierski Jobbik, niemiecka AfD czy amerykańscy biali supremacjoniści.
Ponadto 13 września Minister Jacek Siewiera, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP gościł w Warszawie żołnierzy „Azowa”, zapewniając ich o polskim wsparciu. Po spotkaniu zostali oni przedstawieni w mediach jako szlachetni bohaterowie, heroicznie walczący ze zdemoralizowanym wrogiem. Ręce opadają.
Wśród pronazistowskich organizacji ukraińskich od samego początku padają hasła o czystości krwi, wyższości białej rasy oraz chęci oczyszczenia Ukrainy z Rosjan, Żydów i Polaków. Do tej pory działania skupiały się głównie na zwalczaniu ludności rosyjskiej na spornych terenach wschodnich. Krym, Donbas i wiele innych miejsc – to właśnie tam nazistowskie bojówki miały i mają okazję najbardziej się „wykazać”, szczególnie w okresie Majdanu i udanego zamachu stanu. Ich członkowie biorą aktywnie udział w bieżących starciach, jak również chociażby oddział „Kraken”, uformowany przez weteranów „Azowa”. Wszystko za zgodą obecnych i poprzednich władz Ukrainy. Mało tego.
Pułk „Azow” został wcielony do Gwardii Narodowej Ukrainy, finansowanej przez ukraiński rząd, jak i również przez amerykański. Nie może więc dziwić, że kiedy w grudniu ubiegłego roku w ONZ odbyło się głosowanie nad rezolucją potępiającą gloryfikowanie rasizmu i nazizmu, ze 181 krajów tylko Ukraina i Stany Zjednoczone były przeciw (130 krajów głosowało „za”, 49 się wstrzymało, w tym… Polska).
Od czego się zaczęło?
Po II wojnie światowej Amerykanie zwerbowali Reinharda Gehlena, nazistowskiego agenta wywiadu, mającego na terenie ZSRR siatkę szpiegów, którą w związku z tym aktywował – także na terenie obecnej Ukrainy. Działał on do 1968 roku, kiedy organizację przejął po nim Gerhard Wessel.
Przez cały czas funkcjonowały lub funkcjonują organizacje (m.in. OUN Melnyka, OUN Bandery), wydawane były i są czasopisma, książki, które gloryfikują nacjonalizm w duchu Bandery, który był przecież nazistowskim kolaborantem. Swoje dołożyli również różnego rodzaju historycy, dziennikarze i „eksperci”, mający za cel wykonać swoją brudną robotę.
Wystarczyło więc żeby Amerykanie w odpowiednim czasie wykorzystali swoje możliwości i kontakty, kiedy Wiktor Janukowycz – prezydent Ukrainy – zdecydował się obrać kierunek rosyjsko-azjatycki, a nie europejsko-amerykański i zorganizować mu rewoltę, z pomocą wszechobecnej zachodniej propagandy i dezinformacji, która zapewniła przyzwolenie społeczne.
Nasuwa się więc dość niepokojące pytanie: Czy nazizm rządzi na Ukrainie? Odpowiedź twierdząca na to pytanie, to raczej zbyt daleko idący wniosek, ale niewątpliwie nazizm za Bugiem jest obecny, ma swoje wpływy i to w większym stopniu niż może się z pozoru wydawać.
Źródła informacji:
„Ukraińska szachownica. Kto i po co wywołał wojnę na Ukrainie?” – Baldwin, Heartsong
Dziennik Gazeta Prawna
„Potępić UPA” – Poliszczuk
wolnemedia.net
warfake.rf
Wikipedia
YouTube
voltairenet.org
tiktok.com
eMisja Tv
glos24.pl
własne
Zobacz także:
PILNE! Ukraiński Parlament przegłosował projekt uchwały upamiętniającej ludobójców z UPA!
Ciekawy debiut na portalu
Po pierwsze: węgierski Jobbik to ugrupowanie skrajnie lewicowe, euroentuzjastyczne i biorące oficjalnie udział w pochodach pederastów. Jest obecnie częścią żydolewicowej koalicji popierającej amerykańskiego agenta Pétera Márki-Zay (finansowanego m.in. przez „fundację” Action for Democracy w której władzach siedzi Anne Applebaum). Lewacki przewrót w Jobbik miał miejsce w 2016 roku, zatem nie jest to świeża sprawa. Kontakty Azowa z Jobbikiem czy z AfD to raczej jakaś kaczka, którą Autor mechanicznie przepisał z byle kąd. Wiadomo natomiast o współpracy Azowa z gangami Europy Środkowej (handel narkotykami, dostawa broni), choć informacje te nie są nagłaśniane, ani do końca wyjaśnione (niedawne zatrzymania na Słowacji, Węgrzech i w Austrii).
Po drugie: Na Ukrainie nie ma nazistów (narodowych socjalistów), żadne z powyższych ugrupowań nie działa na rzecz uniezależnienia rodzimego przemysłu od obcego kapitału, na rzecz poprawy doli robotnika na zasadzie narodowej solidarności, nie walczy z liberalizmem, oligarchcznhm kapitalizmem, degrengoladą moralną czy z propagowaniem zboczeń. Wręcz przeciwnie – działali i działają na rzecz degradacji Ukraińców i Ukrainy, są skutecznymi narzędziami żydowskich oligarchów i żydowskiego rządu w Kijowie, za co otrzymują bezkarność i prawo do terroru, w tym do gwałtów i mordów, co zaspokaja ich potrzeby poczucia się nadludźmi, mającymi nieograniczoną władzę nad „szarakami”.
Tak naprawdę ukraińscy „naziści” to coś jakby git-ludzie fascynujący się obrazem niemieckiego żołnierza wykreowanym przez sowieckich i amerykańskich komunistów: okrutnego, bezwzględnego i doskonale uzbrojonego ubermenscha. Ale fakty są takie, że daleko im do Niemców, są jedynie prymitywnymi psychopatami z marginesu społecznego, opanowanymi powszechnym wśród Ukraińców kompleksem wyższości. Ich jedyna ideologia to banderyzm, którego cała głębia wyraża się w słowach: „riezat’ Lachów/Moskali/Jewrejów/Madziarów”. Ale w razie potrzeby zaspokoją się pruciem flaków również z Rusinów, zwłaszcza takich, którzy nie są przekonani, co do istnienia narodu ukraińskiego.
Bandera kolaborował z nazistami mniej niż Sikorski i Anders z bolszewikami, dlatego nazywanie go nazistą to z jednej strony zbytnia nobilitacja, z drugiej – szufladkowanie w stylu lewicy.
Czyli, cos w rodzaju skrotu myslowego!
Tak, czy inaczej, JEDYNYM prawdziwym zrodlem zla na swiecie jest, od tysiacleci, ta jedna, jedyna grupa wykolejencow, majacych siebie za jedynie godnych zycia. Wszystko inne siega korzeniami wlasnie do nich!
Wykrycie i opanowanie, odpowiedzialnych za ta barbarzynska ideologie, nie jest juz dawno w naszej mocy!
Z zapowiedzi wynika, ze sa wsrod nich takze sympatycy, ktorzy zyja wsrod nas, dobrze zakamuflowani, ktorzy, we wlasciwym czasie sie odkryja, a wtedy dopiero bedziemy sie wszyscy, dziwic.
Sami, juz dawno jestesmy bezradni, ale mimo to, zobowiazani do tego, aby sie nie poddawac, natomiast wspolnie, wedlug sil i mozliwosci, przeciwstawiac sie zlu i starac sie rozumiec procesy i ich ukryte cele.
To juz bedzie cos, gdy uda nam sie zachowac nasza ludzka godnosc i ochronic, przez te najgorsze, zblizajace sie czasy, tych najslabszych, potrzebujacych, wsrod nas!
A wtedy tez okaze sie, czy slusznie zrobilismy, wspomagajac tych ” potrzebujacych” ze wschodu i czy oni, w tych momentach okaza sie tej naszej pomocy godni i czy nie zaczna i nas, za naszy pomoc, RIEZAC!
Jak myslicie!?
Ludzie, czy zmije, ktore sobie samym, uhodowalismy na naszych wlasnych plecach!?
Ale teraz nie sposob tego cofnac!
Teraz stoimy nadzy z ufnoscia, ze, teraz Ktos naprawde mocny, i nas ochroni przed ta zydoukrowska zaglada!
Rebih
Jobbik to nie jest ugrupowanie skrajnie lewicowe. Po zmianach znaleźli się w nim członkowie o różnych poglądach. Choć mocno skręcili w lewo, jest to partia w okolicach centrum. Poparli np. projekt ustawy zakazującej propagowania homoseksualizmu i transpłciowości wśród nieletnich. Jeżeli nawet tzw. skrajni nacjonaliści zostali stamtąd usunięci (zawsze jestem podejrzliwy wobec zmian o 180 stopni), to nic nie stoi na przeszkodzie by Azowcy dalej z nimi współpracowali.
Z AfD nie ma żadnej pomyłki.
Podtrzymuję również, że na Ukrainie są naziści. Czerpię oni pełnymi garściami z Trzeciej rzeszy i Hitlera. Jedyna różnica jest taka, że zaadaptowali się do zmian w Europie. Nie na darmo USA od zakończenia II wojny światowej utrzymują tam nazistowskie struktury.
Pozdrawiam
To coś słabo tego pułkowi Azow idzie oczyszczanie Ukrainy z żydostwa, jak Ukrainą praktycznie rządzi żydostwo z wsparciem USA. Nie zdziwiłbym się gdyby i we władzach tego pułku było paru pejsatych, jak i tego że i inicjatywy czosnkowych powstała ta organizacja.
Nazywanie bandytów z tych wszystkich azowów czy innych ajdaró żołnierzami to skandaliczne nadużycie! Podobnie, jak porównywanie tych śmieci z Waffen SS. Waffen SS, oprócz niewątpliwie zbrodniczej strony miało również znakomite osiągnięcia bojowe, szczególnie na froncie wschodnim. Wystarczy przypomnieć walki dywizji Tottenkopf, natomiast banda zwana azow to „bohatyry” wobec bezbronnych!
Sych = Zych, Machnickyj = Machnicki, Jarosz, Biłeckyj = Bilecki itd. to zruszczeni potomkowie Polaków, nie dochodzi do nich że zwalczają własny naród – polski.
Negro
Masz rację. Wynika to jednak z dwóch rzeczy.
Po pierwsze, ideologia Azowców na pierwszym miejscu stawia podporządkowanie sobie lub unicestwienie konkretnych narodów słowiańskich, czyli Polski, Białorusi i Rosji, szczególnie na terenie Ukrainy. To jest ich priorytet, reszta znajduje się na dalszym planie.
Po drugie, to, do czego się odniosłeś. Nie chodzi tylko o to, że „Azow” finansują również Stany Zjednoczone, za którymi stoi głównie żydowska finansjera, ale również, że prezydentem jest Żyd. Więc póki co nie mają zbytnio wyboru i by nie podpaść muszą, przynajmniej na razie, włożyć tą część planów do „zamrażarki”.
Co innego chcieć, a co innego móc. Azowcy potrafią się dostosowywać do okoliczności.
Nie będzie Niemiec pluć nam w twarz…ale banderowiec już może, tak ? i to za przyzwoleniem polskich władz?
W związku z hołubieniem nazibanderowców przez zdrajców Polski i Narodu Polskiego, tych wszystkich antypolskich gnid, jak duda, kaczyński, morawiecki etc. czy jak oni sie tam NAPRAWDĘ nazywają w językach swoich plemion ( lista zdrajców i łajdaków jest niezwykle długa!) oraz uroczystym podejmowaniu przez przedstawicieli tzw. prezydenta dudy ( wszystkie małe litery celowo!) kryminalistów ze zbrodniczej bandy zwanej „azow” czy inny „ajdar” z niecierpliwością czekam na podobny gest wobec zyjących jeszcze weteranów waffen ss i gestapo…