Łukaszenka o demonstracjach antyrządowych: Nie będzie Majdanu. Protestami sterowała zagranica
W poniedziałek (10.08.2020) prezydent Aleksander Łukaszenka odniósł się do niedzielnych demonstracji antyrządowych w Mińsku i innych miastach na Białorusi. – Ostrzegałem: nie będzie Majdanu, bez względu na to, jak bardzo ktoś tego chce. Odpowiedź będzie adekwatna. Nie pozwolimy, by kraj został rozdarty – zapewnił.
ZOBACZ: Protesty po wyborach na Białorusi. Milicyjna ciężarówka przejechała demonstranta [WIDEO]
Łukaszenka oskarżył zagranicę o sterowanie protestami. – To były telefony z zagranicy, z Polski, Wielkiej Brytanii i Czech, oni kontrolowali – przepraszam za sformułowanie – te owce. Oni nie rozumieją, co robią, już są sterowani – powiedział.
Jako winnych protestów wskazał przybyszy z zagranicy, w tym również z Rosji. – Mieli fałszywe dokumenty, większość nie wiedziała, dlaczego tu jadą. Ale mimo to próbowali, błądzili nocami, atakowali chłopaków z milicji, ale chłopcy z milicji wstawali i godnie się trzymali – stwierdził.
Łukaszenka odniósł się też do wypowiedzi opozycyjnej kandydatki, Swiatłany Cichanouskiej, która oświadczyła, że nie uznaje podanych wyników i oczekuje pokojowego przekazania władzy. – To znaczy Łukaszenka, który stoi na czele pionu władzy, na czele państwa, powinien dobrowolnie przekazać im 80 proc. głosów – ironizował prezydent Białorusi.
Źródło informacji: rmf24.pl
Zobacz też:
Batko dobrze robi,jeszcze taki Walesa,Balcerowicz czy Lewandowsku by sie Bialorusinom trafili i zostaliby rozgrabieni przez zydokomune i puszczeni w skarpetkach.
W sumie wszystko się zgadza- padalcom z pod znaku menory, lewizny i tęczy marzy się krwawy majdan. I rację ma chłop ,że jest to sterowane z tzw. zagranicy. Nie podoba się porządek na ulicach, praca praktycznie dla każdego, niewpuszczanie na Białoruś lewackich oszołomów typu „komisja wenecka” czy innych (równie zasmradzających tylko powietrze) ..misji. No i podstawowa sprawa – oj boli ta sprawa lewactwo i to bardzo : kara śmierci dla najgorszych bandytów i zwyroli lub bardzo wysokie wyroki więzienia dla „ministrów” od defraudacji i wszelkiej maści powiązanych z nimi szubrawców mieniących się „byznesmenami”.. To jest właśnie ten podstawowy problem dla powyższej szumowiny i nazwany przez nich (dla głupców i niepoznaki) szumnym terminem „walką o prawa człowieka na Białorusi”..
Bylem na Bialorusi to bardzo czysty i zabany kraj widac ze rzadza dobrzy gospodarze. Parchom marzylby sie kraj zdegenerowany zapijaczonych meneli i skorumpowanej do cna wladzy i hulaj dusza swawola. Oni by tak chcieli zeby bylo jak w Polsce gruba kreska i wyprzedanie za bezcen majatku. Brawo Oanie Lukaszenka gonic to zdradzieckie bydlo.
Łukaszenka to jeden z niewielu, którzy przeciwstawili się bankstersko-masońskiej hołocie.Chcą wiec mu zrobić kolejny Majdan i wprowadzić „demokrację”. Dlatego media szczekają o sfałszowanych wyborach.Oczywiście Łukaszenka ma rację ,że zamieszki są sterowane z zagranicy! (Skąd my to znamy?) A nasi politycy niech się przymkną a skoro tacy odważni to niech spróbują z żydami i amerykanami.Okazja niedługo, w sobotę przylatuje Pompeo, Pokażcie mu środkowy palec w sprawie 447! Znajdzie się odważny?