PiS nakarmi Was robakami i postawi Wam wiatraki obok domów! Katarzyna Treter-Sierpińska w CEPolska [WIDEO]

Katarzyna Treter-Sierpińska/ fot. screen
8

W piątek (3.03.2023) byłam gościem Rafała Mossakowskiego w Centrum Edukacyjnym Polska. Tematem rozmowy były szaleńcze pomysły unijnej tzw. zielonej transformacji, na które zgodził się premier Mateusz Morawiecki. To nie Tusk, ale premier rządu Prawa i Sprawiedliwości zgodził się na Zielony Ład i na zaostrzenie zielonej agendy w postaci programu Fit for 55. Wszystko, co teraz się dzieje, a więc dekarbonizacja energetyki, zamykanie kopalni, powrót wiatraków, zakaz aut spalinowych, nakaz zeroemisyjności budownictwa, jest rezultatem decyzji rządu PiS.

Jednocześnie rządowa propaganda wmawia Polakom, ze PiS broni ich przed szaleństwami zielonej polityki unijnej. Wychodzi na to, że PiS jest „za”, a nawet „przeciw”. Ta taktyka ma utrzymać przy PiS dotychczasowy elektorat, któremu trzeba wmówić, że czarne jest białe. Do tego celu służy obecna akcja propagandowa PiS, w której przedstawia się PO jako jedynych winnych wdrażania zielonych szaleństw. Oczywiście PO popiera realizację zielonej agendy, ale to PiS ja realizuje twierdząc, że tego nie robi.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Czy „ciemny lud” to kupi? Nie ma odpornych na propagandę i zapewne część „ciemnego ludu” da sobie wmówić, że głosując na PiS ratują się przed obłędem tzw. polityki klimatycznej. Tym bardziej, że w propagandowych zagrywkach PiS przebił PO o kilka długości. Można powiedzieć, że w kwestii propagandowego prania mózgów PO to trampkarze, a PiS to ekstraklasa. Przykładem jest propagandowe rozegrania informacji o raporcie C40 Cites z 2019 roku poprzez połączenie go z decyzją KE o dopuszczeniu do konsumpcji robaków w krajach Unii Europejskiej. Poprzez sklejenie tych dwóch informacji propaganda PiS mówi teraz Polakom, że jeśli PO wygra wybory, to zakaże konsumpcji mięsa i nakarmi ich robakami. Temat jest nośny, robaki wywołują obrzydzenie, więc PiS wali w PO jak w bęben. A jednocześnie Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, czyli rządowa agencja podlegająca ministrowi Funduszy i Polityki Regionalnej Grzegorzowi Pudzie przekazuje 6,5 mln zł na projekt, który zakłada m.in. hodowlę robaków na klatkach schodowych.

To nie jest żart! Tydzień temu o sprawie napisał „Fakt”. Projekt dofinansowany przez rząd PiS nazywa się „SmartFood: zaangażowanie mieszkańców w różnorodność żywnościową w miastach”. W ramach projektu mieszkańcy będą mogli korzystać ze specjalnych kabin, w których na własny użytek wyhodują warzywa i owoce, ale także dopuszczone do konsumpcji w UE larwy mącznika młynarka. I tego wyhodowanego przez siebie robaka mają następnie zmielić i dodać do domowego chleba, pierogów, naleśników, czy innych dań mącznych.

Tak działa propaganda PiS: wmawiają Polakom, że PO nakarmi ich robakami, podczas gdy sami dotują projekt mający na celu karmienie Polaków robakami.

Jeśli ktoś jeszcze tego nie zauważył, to po raz kolejny ma przykład, że PiS i PO to jedno zło. Jedni i drudzy realizują zieloną agendę. Różnica polega na tym, że PO otwarcie agituje na rzecz tego obłędu, a PiS ogłasza, że z nim walczy, gdy w rzeczywistości robi to, co nakazuje Bruksela. PiS likwiduje zasadę 10H dla wiatraków, ale poprzez wrzucenie tzw. poprawki Suskiego ustalającej minimalną odległość turbin od domów na 700 metrów, a nie 500 – jak chce opozycja totalna – PiS udaje, że broni Polaków przed wiatrakową patologią. A wiatrakowcy już stoją w blokach startowych, żeby po likwidacji 10H zalać Polskę farmami wiatrowymi, które doprowadzą do destabilizacji polskiej energetyki i do blackoutów.

Do realizacji Zielonego ładu i Fit for 55 nie potrzeba PO. To PiS nakarmi Was robakami i PiS postawi Wam wiatraki obok domów. To PiS zabierze Wam samochody i nakaże modernizację domów zgodnie z wymogami zielonego szaleństwa. To PiS zamknie polskie kopalnie węgla i zakaże korzystania z gazu. A gdy będziecie rwać włosy głowy, PiS ogłosi, że to wina Tuska. Powtarzam: PiS i PO to jedno zło. Pora to w końcu zauważyć.

 

Zobacz też:

Katarzyna TS: Konflikt interesów, czyli PAN na usługach biznesu wiatrakowego

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Быдлошевский Л.З. mówi

    Treter – niemiecki język oznacza stare schodzone buty lub pilkarza nie grającego czysto …. –

    ❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗

  2. kici kici KOCUR mówi

    I co z tego że PiS jest mistrzem manipulacji? Niech manipulują, intrygują, kłamią i dezinformują. Na koniec i tak wszyscy, jak jeden, potkną się o własne nogi.. zresztą i tak dni ich rządów są policzone i co najważniejsze oni o tym wiedzą. Jeśli nie wkręcą nas do wojny, nie ogłoszą stanu wojennego lub nie wymyślą jeszcze innego szatańskiego planu to na jesień pozostanie im tylko opuszczenie urzędów państwowych, ewakuacja z telewizji publicznej i brak dostępu do pieniędzy podatników. Zobaczycie że tak będzie! I tyle w tym temacie!

  3. W K mówi

    @Kici Kici KOCUR Oni się o nic nie potkną. W razie czego telewizor wskaże winnych i wszyscy zapłacą.

  4. sarto mówi

    Pytanie(P) – W swojej książce zajmuje się Pan programem wojny doktrynalnej opracowanej przez CIA. Czy mógłby Pan scharakteryzować podstawowe założenia tego programu? Jak ten program zmienił Kościół katolicki?

    Dawid Wemhoff(DW) – Zanim to zrobię, odniosę się do cytatu z Ratzingera. Jest to nonsens, szczególnie w odniesieniu do wydarzeń ostatnich miesięcy( wywiad przeprowadzono 17 sierpnia 2020).

    Założenia mojej książki są następujące. Moja książka jest w zasadzie historyczną analizą walki jaka miała miejsce podczas „zimnej wojny”, pomiędzy USA a Kościołem katolickim.

    Koncentruję się na okresie pomiędzy latami 1945- 1965, czyli od końca II wojny światowej do zakończenia SWII.

    Podstawową teza mojej książki polega na tym, że USA odniosły niebywały sukces w przekonaniu hierarchii Kościoła katolickiego do amerykańskiego modelu organizacji społecznej, jako idealnego rozwiązania, tak jak to jest ujęte w pierwszej poprawce do Konstytucji USA.

    To właściwie jest „serce” Ameryki.

    Polega to na rozdzieleniu Kościoła od państwa czyli wolności religijnej, wolności prasy i wolności słowa.

    Ta formuła „wolności religijnej” niesie za sobą zniesienie jakiegokolwiek wyróżniania czy też stawiania w wyższym rzędzie takiej czy innej religii, chodzi tu głównie o religię katolicką. Stanowisko takie nazwałem w swojej książce mianem „amerykańskiej propozycji”.

    Tak więc tezą mojej książki jest to, że władze USA, a przez nie rozumiem triadę składającą się ze służb specjalnych i przywództwa politycznego , kapitału finansowego oraz mediów…

  5. sarto mówi

    władzom amerykańskim w skrócie chodziło o to aby Kościół katolicki, postrzegany jako przeszkoda w amerykańskiej ekspansji w skali globalnej, został narzędziem realizacji ich celów.

    Podstawowym narzędziem realizacji tego zamiaru miał być program doktryny wojny ideologicznej, który został formalnie przyjęty przez administrację amerykańską w 1953 roku.

    Trzeba zaznaczyć, że amerykańskie media, elity finansowe zawsze były zainteresowane zawładnięciem Kościoła katolickiego, ponieważ doktryna Kościoła dotycząca relacji z państwem była zupełnie inna od amerykańskiej i budziła już w latach 40-tych wielki niepokój wśród WASP-ów , tak jak to opisał Blanchard i inni,

    doktryna katolicka była przeszkodą w realizacji dominacji amerykańskiej w świecie czyli przejęcia zasobów światowych w miarę bezpieczny sposób. Taka jest moja długa odpowiedź na krótkie pytanie.

  6. sarto mówi

    P – Zatem jak skuteczny był ten program, szczególnie w latach poprzedzających SWII i czy miał wpływ na dominujące na SWII stronnictwo wywodzące się głównie z Europy północnej?

    DW – Zapewne znasz książkę „Ren wpływa do Tybru”. Moim zdaniem to… Potomak wpływa do Tybru. Być może za pośrednictwem Renu ale Amerykanie byli niezmiernie skuteczni w tej sprawie. Są na ten temat książki, nawet napisane przez profesorów z Uniwersytetu w Illinois, którzy recenzowali moją książkę. Amerykanie prowadzili poprzez media ogromną operację psychologiczną w Niemczech Zachodnich w l. 50-tych i 60-tych. Celem było „polubienie” Ameryki i Amerykanów przez Niemców. Centrum tej operacji była Bawaria. A kogo mamy w Bawarii? Ratzingera, brzmi odpowiedź. Ogląda filmy, słucha radia, widzi okupację amerykańską i przekonuje się, że Amerykanie wygrali II wojnę światową. Każdy to widział. Działania te były niezwykle skuteczne, ponieważ pozwoliły na przekonanie północno-europejskiej hierarchii katolickiej do amerykańskiego systemu organizacji społecznej.

  7. cccpsucks mówi

    HOOOJ Z TYM GÓWNIANYM KRAIKIEM. CZAS NA PERMANENTNĄ IMIGRACJĘ

  8. Zbigniew_w mówi

    Kto jest ojcem kłamstwa? Szatan! PiS to po prostu sataniści, ukrywają się dla niepoznaki pod płaszczykiem patriotyzmu i prawicowych wartości, ale są gorsi od PO, bo wciąż klamią, kłamią, kłamią. Straszni ludzie, omamieni przez Złego i wykonujący jego polecenia.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.