P. Krzemiński: Czy starcie na Ukrainie może zamienić się w III wojnę światową?

TheDigitalArtist, pixabay.com
13

Na tytułowe pytanie odpowiadam twierdząco. Eskalacja konfliktu na Ukrainie w każdej chwili może zamienić się w wielką wojnę. Już teraz mamy do czynienia z globalną konfrontacją na Ukrainie, na którą Ukraińcy się zgadzają. Życzę Polakom, żeby nigdy nie dokonali podobnego wyboru.

O tym, że obecna administracja USA popycha świat w objęcia III wojny światowej, mówił były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Podobne obawy wyraża Elon Musk, który postuluje łagodzenie konfliktu. A jednak były urzędnik Departamentu Stanu James Soriano w artykule dla portalu „American Thinker” stwierdził, że amerykańscy politycy nie boją się pójść na bezpośrednią konfrontację z Rosją, żeby ją upokorzyć. Do takiej konfrontacji z pewnością nie dąży Rosja, ponieważ jest słabsza. Nie oznacza to, że jeżeli do niej dojdzie, to ugnie kolana, wręcz przeciwnie.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zastanawia, dlaczego ONZ nie dąży do pokojowego i kompromisowego rozwiązania konfliktu. Nie było tak stanowcze w przypadku amerykańskiej inwazji na Irak, którą przeprowadzono na podstawie spreparowanej dokumentacji. Po pierwsze ONZ z siedzibą w Nowym Jorku nie jest niezależną instytucją. Nie odzwierciedla także głosu ludzkości z uwagi, że Chiny mają taki sam głos co np. Belgia, pomimo swojej półtoramiliardowej populacji.

Przed tym co obserwujemy ostrzegał najwybitniejszy rosyjski pisarz XX wieku Aleksander Sołżenicyn, który tak skomentował referendum, jakie odbyło się na Ukrainie w 1991: Biorąc pod uwagę determinację Ukrainy do całkowitej secesji, do której ma ona niewątpliwie prawo, tak rażące liczenie głosów w tych granicach może okazać się nieodwracalne dla losów wielomilionowej rosyjskiej ludności. (Apel do referendum na Ukrainie, 7 października 1991 roku)

Noblista zasugerował, że głosowanie powinno odbyć się we wszystkich regionach Ukrainy z uwagi na jej ogromne podzielenie. Przepowiedział, że jeżeli się tego nie uczyni, konflikt zostanie jedynie zamrożony w czasie. Jak widać miał rację.

Świat ma jeszcze czas, żeby wybrać pokój. Nieustanne dostarczanie Ukrainie ciężkiej broni, czołgów i artylerii popycha Chiny do przekazania Rosji własnej broni. Jeżeli Ukraina nie zdoła pokonać Rosji własnymi żołnierzami, a taki jest najprawdopodobniejszy scenariusz, to co uczynią Stany Zjednoczone? Czy zaryzykują bezpieczeństwo Europy, żeby wejść w bezpośrednią konfrontację z Rosją?

UE przedstawiła dziesiąty pakiet sankcji, który jest najdalej idący ze wszystkich poprzednich. W celu zniszczenia Rosji, Europa uderza w samą siebie. Obyśmy nie byli w przededniu III wojny światowej, ponieważ to zniszczy nie tylko gospodarkę, ale i całe nasze życie.

Przeczytaj także:

P. Krzemiński: Przeciwko wielkiej strategii Polski

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. WIERZA mówi

    USA żywią się wojną, żywią się hegemonią dolara, żywią się wszystkimi narodami i surowcami , które do nich należą. Wojnę na Ukrainie przygotowywali od 2014 r , złapali FR w pułapkę, teraz rozgrywają świat, że to nie USA , ale FR chciała wojny, kłamią i będą kłamać. USA nie obchodzi naród ukraiński , tylko surowce i ziemia, którą USA mają na Ukrainie w dzierżawie 40% . Celem jest jak najdłuższy konflikt, nie pozwolą na pokój, mam nadzieje, że mimo kalkulacji USA przegra, popełni błąd i dostanie lanie. Zniszczyli świat wojną, może wreszcie tym razem wojna przyjdzie na ich kraj, wtedy zobaczą co to napalm rzucony na dzieci Wietnamskie, irackie, libijskie, somalijskie syryjskie, może natura pomoże i da im lekcję zagłady.

  2. Ewa mówi

    Ile Ameryki we Ameryce?? Jałowy Pieniądz E.Michael JONES,

  3. Historyk mówi

    Nie zgadzam się z twierdzeniem, że to wina U.S.A. Tak samo można napisać, że to wina Polski. Prawda jest taka, że te obydwa, jakże różne kraje są tak samo niszczone. To ich obywatele cierpią, a nie ich przywódcy. W stanach, za rządów obecnego prezydenta o 46 % wzrosła cena benzyny. Tak jak i u nas. Ma to bezpośredni wpływ na poziom życia i gospodarkę. Ktoś. Niektórzy nazywają to rządem światowym , specjalnie niszczy gospodarkę na całym świecie. I nawet się specjalnie z tym nie kryją. Nazywają to wielkim resetem. Jeżeli my obywatele wszystkich krajów się temu nie przeciwstawimy, a pozwolimy się napuszczać jeden na drugiego, to przegramy. Przegramy z małą garstką pomyleńców. Wiele lat walczyliśmy o pokój, pamiętając co dała nam wojna. A teraz pokój mamy gdzieś. Czekamy na wojnę. To samobójstwo.

  4. Marcin Malik mówi

    Dla USA wojna to jak kolejny dzień w biurze. Nic nadzwyczajnego. Po prostu kolejny kraj na ich liście, który można zniszczyć i okraść.
    Problem jednak w tym że USA nie jest jedynym drapieżnikiem. Czy Rosja albo Chiny byłyby lepsze? Na pewno nie. Czy ktoś w wierzy w dobre zamiary muzułmanów wobec Europy?

    Ja uważam że Rosja przegra tą wojnę gdyż nie walczy ona z Upadliną ale z USA na terenie Upadliny. Nawet jeśli Rosja będzie miała pod dostatkiem broni to skąd weźmie ludzi zdolnych do walki? Może wypożyczyć z Korei Płn?

  5. Mateusz mówi

    Stany Zjednoczone mają bogatą tradycję niszczenia państw, które nie klęczały przed nimi na kolanach. Najlepszym przykładem jest Irak. Ale jeżeli jakieś inne państwo niż USA np. Chiny czy Rosja, oczekują że ich interesy będą uwzględniane, wtedy USA podnosi wielki larum i chce globalnej konfrontacji. Stany Zjednoczone nie są żadnym państwem wartości i wolności, stosują w prawie międzynarodowym zasady kalego. Kali zniszczyć Irak dobra, Rosja zniszczyć Ukrainu nie dobra. Europa pod rządami USA cofa się cywilizacyjnie o tysiąc lat.

  6. Mateusz mówi

    Marcin Malik myli się Pan, Rosja wojny nie przegra z wielu powodów. Po pierwsze ma strategiczny sojusz z Iranem, Turcją i Chinami. Po drugie Stany Zjednoczone musiałyby zaangażować w wojnę wojska NATO, a do tego raczej się nie posuną. Ukraińcy poza odbiciem Chersonia, nie mają żadnych sukcesów na froncie. Przechwalają się od roku, że zaraz Krym odbiją i jakoś wszystko stoi w miejscu. Ukraińcy są całkowicie zdani na łaskę zagranicy i nieustanne dostawy amunicji artyleryjskiej. Zapasy Europy się skończą, to i wojska Ukrainy będą bezradne, chyba, że będą walczyć kijami. Czas pokaże kto ma rację.

  7. HaHaHa mówi

    Marcin Malik i tu się mylisz nigdy Rosja nie przegra wojny, Rosja będzie dla USA drugom Stalingradem. Magazyny FR są pełne broni wysokiego kalibru, najlepiej wyszkolone wojska, jeszcze nawet na Ukrainę nie zostały wysłane, czekają i się przyglądają na co pozwolą sobie Anglosasi, jak przekroczą czerwona linię, dostaną taki łomot , że długo zachód nie zapomni tej rozgrywki. Rosyjski żołnierz to nie tęczowy Anglosas. Na razie FR osiągnęła wszystko co chciała Krym i cztery najważniejsze w surowce republiki, powoli , konsekwentnie osiągają cel. Co osiągnęła Ukraina 400 tyś poległych żołnierzy, spalona ziemia, straty gospodarcze niewyobrażalne, będzie jeszcze gorzej, jak FR zacznie na poważnie, nie zostanie kamień na kamieniu, USA z podkulonym ogonem, powie no trudno wycofujemy się, wy Ukraińcy spłacajcie dług z tego co macie.

  8. Marcin Malik mówi

    Ja uważam że silna Rosja, Chiny, Iran, Turcja są światu potrzebne i to bez względu na to czy polityka tych krajów nam się podoba czy nie. Nie można pozwolić aby jeden kraj mówił całemu światu co ma robić. Dla podtrzymania względnego pokoju USA potrzebuje się kogoś bać.

  9. Historyk mówi

    To nie jeden kraj dyktuje całemu światu, co ma robić. To nigdy nie jest możliwe. Musi istnieć organizacja ponad narodowa , która koordynuje działania wszystkich rządów. Po co w stanach podrożało paliwo. Aby im było lepiej/ Zastanówcie się.

  10. wojtek mówi

    Konflikt na Ukrainie może przekształcić się w większą wojnę ale na ten moment USA do wojny nie są gotowe.

  11. Shadow mówi

    Ale za to rzad USA,jak też „nasz” zdradziecki nierząd jest gotowy wypchnąć na upainę naszych młodych mężczyzn i nawet narazić nasze terytorium na odwetową konfrontację z Rosją. Dla nas to oznacza zniszczenie, śmierć, nędzę i łzy.

  12. Emilian58 mówi

    Ta „wojna” czasem wygląda groteskowo a czasem wręcz śmiesznie. Na pewno są tacy psychole, którzy dążą do wojny globalnej. Ale psychole pochowają się w swoich podziemnych norach i na front nie pójdą. Dlatego myślę że te jelyty wiodących państw to ta sama banda tylko z rozbieżnymi nieco interesami i ambicjami. I tylko jeden cel mają wspólny czyli zamordyzm! I Chiny i Rosja skwapliwie wdepnęły w PICpandemie natomiast ten straszny białoruski dyktator NIE! Rosja jakby się wycofała z tej hucpy ale Chiny nie. Wydaje mi się wbrew temu co sądzą rusofoby że to właśnie tam i na Białorusi jest najmniejszy zamordyzm. A na zgniłym zachodzie narasta coraz bardziej. To samobójcze ograniczanie CO2 to przecież zamordyzm. Mamy płacić za to że w ogóle oddychamy? A to niszczenie gospodarki i cofanie nas do epoki kamienia łupanego to też zamordyzm. A dyktowanie nam co mamy jeść to nie jest zamordyzm? A co do wojny to ameryckie szajbusy robiły symulację wojny, która miała się zacząć na Ukrainie z miliardem ofiar już w 2019 roku! To jak myślisz że Rosjanie i Chiny o tym nie wiedzieli? Ale te światowe jelyty tak nas otumaniły że stać nas tylko na potulne stanie w kolejce do rzeźni!

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.