W piątek (14.10.2022) prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Robert Bąkiewicz, zaprezentował hasło i plakat tegorocznego marszu. Hasło brzmi „Silny Naród, Wielka Polska”. Jak podczas konferencji prasowej tłumaczył Bąkiewicz, silny naród to taki, który jest „silny duchem, silny wolą przetrwania, silny moralnością i etyką, która pokazuje przykład innym narodom”. Natomiast wielka Polska to „marzenie naszych przodków, w którym Polska będzie państwem związanym silnie z cywilizacją łacińską”. – Silny naród jest drogą, która prowadzi do wielkiej Polski – powiedział prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Bardzo ładne hasło. A teraz spójrzmy na plakat zaprezentowany przez Bąkiewicza.
Jest to graficznie odświeżony plakat „Bij bolszewika” z wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku. Tyle, że zamiast czerwonej gwiazdy, bolszewik ma literę Z, czyli symbol wykorzystywany przez wojska rosyjskie podczas obecnej wojny na Ukrainie. Natomiast polski ułan ma na czapce dziwnie wyglądającego orzełka, a właściwie półorzełka bez nóg i ogona. Tak wystylizowany orzełek wygląda jak… ukraiński tryzub. Nie tak wyglądał orzełek na plakacie z 1920 roku. Zobaczcie sami.
A zatem na plakacie Marszu Niepodległości 2022 ułan z półorzełkiem-tryzubem na czapce bije rosyjskiego żołnierza atakującego Ukrainę. Przesłanie jest oczywiste: tak jak ponad sto lat temu Polska pokonała bolszewickie hordy, tak dziś pokona rosyjskich „orków”, przy czy orzełek-tryzub wskazuje na polsko-ukraiński sojusz w tej wojnie. Ewidentnie jest to plakat nawołujący do włączenia się polskiej armii do wojny na Ukrainie.
Kilka dni temu dr Jacek Bartosial powiedział podczas rozmowy z Piotrem Zychowiczem, że Stany Zjednoczone będą naciskać na Polskę, aby wysłała swoje wojsko na Ukrainę. Z tezą Barosiaka zgodził się dr Leszek Sykulski, który zaapelował: „Nie idźmy na tę wojnę”. – Polska nie jest gotowa do żadnej pełnoskalowej wojny. Polska nie jest gotowa do żadnego większego konwencjonalnego konfliktu, chociażby takiego ograniczonego, ponieważ nie ma systemu ochrony cywilnej, a to oznacza, że mielibyśmy hekatombę wśród ludności cywilnej – wyjaśniał Sykulski. Stwierdził też, że „ewidentnie mamy do czynienia z przygotowywaniem Polski do wejścia do wojny z państwem związkowym Rosji i Białorusi”.
To, co robi w tej chwili Robert Bąkiewicz i popierający go członkowie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, jest elementem tych przygotowań. Nie wiem, czy Bąkiewicz sam to wymyślił, czy też – co bardziej prawdopodobne – taka linia propagandowa została mu zasugerowana lub wskazana. Wiem natomiast, że aby Polska nadal istniała, nie wolno nam wchodzić w otwarty konflikt z mocarstwem atomowym, jakim jest Rosja. Jeśli Stany Zjednoczone chcą pokonać Rosję walcząc „do ostatniego Ukraińca”, to jest to problem Ukraińców. Ale jeśli ta wojna ma odbywać się „do ostatniego Polaka”, to naszym polski obowiązkiem jest zrobić wszystko, aby do tego nie dopuścić.
Bąkiewicz, który mami dziś Polaków wizją drugiego „Cudu nad Wisłą”, nie działa ani na rzecz silnego narodu, ani na rzecz wielkiej Polski. Działa na rzecz propagandy, której celem jest przekonanie Polaków, że oto trafiła się wspaniała okazja do pokonania Rosji raz na zawsze, a więc „bij bolszewika”. Wodzu Bąkiewicz, prowadź na Moskwę!
Gdyby Roman Dmowski zobaczył, co dziś wyprawia „narodowiec” Bąkiewicz, to złapałby się za głowę. – Człowiek, który ryzykuje byt narodu, jest jak gracz, który siada do zielonego stołu z cudzymi pieniędzmi – pisał Dmowski w książce „Polityka polska i odbudowanie państwa”. Definiował też, czym jest państwo wielkie i państwo małe. Warto te definicje przypomnieć.
Państwo wielkie to państwo, które ma dostateczne siły i środki, dość wysoką i sprawną organizację, wreszcie myśl kierującą, zdolną objąć dość szerokie widnokręgi, ażeby polityka jego mogła wywierać wpływ nie tylko na sprawy najbliższe, bezpośrednio go dotyczące, ale brać udział w regulowaniu spraw ogólnoeuropejskich, a jak dziś, ogólnoświatowych.
Państwami małymi są te, które zmuszone są ograniczać się do obrony tylko swych bezpośrednich interesów, które i w ich zakresie są od wielkich państw zależne, które często są wciągane w orbitę jednego z wielkich państw i, przy formalnej niezawisłości, mają jednak nad sobą zwierzchnią władzę.
Wbrew rządowej propagandzie sukcesu Polska nie jest dziś państwem wielkim. Jest państwem małym, wciąganym krok po kroku do wojny, która może przynieść Polakom zagładę. Uprawiany przez naszą władzę szabelkizm wielokrotnie pokazał, czym kończą się wykonywane przez nią szarże. Tylko, że do tej pory kończyło się na podkulaniu ogona. Teraz może skończyć się obcięciem głowy. Nie idźmy na tę wojnę!
Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats
Zobacz też:
Katarzyna TS: Odpowiadam Rafałowi Ziemkiewiczowi, czyli wojna z Rosją do ostatniego Polaka
Jako Polak podpisuję się pod Pani słowami. Wciąganie Polaków do wojny z Rosją w obecnej sytuacji, to zbrodnia. Nie mamy żadnego powodu, żeby walczyć z Rosjanami, a mimo to rząd robi wszystko, tylko nie dąży do pokoju. To działania przeciwko nam. Francuzi i Niemcy mają dużo bardziej racjonalnych polityków.
Media Narodowe, po otrzymaniu rządowych pieniędzy i w których nie tak dawno objął stery pan Bąkiewicz właśnie wchodzą do mainstreamu. Niech to wystarczy za komentarz.
Jakże różne będą tegoroczne Marsze Wolności w Warszawie i Wrocławiu…
Oczywiście chodziło mi o Marsze Niepodległości.
W chwili obecnej jest tylko PWN,czyli „porzućcie wszelką nadzieję”.
Jeśli chodzi o hasło „bij bolszewika” to publicyści prawicowi zauważają (chyba raczej słusznie), że ZSRR zmienił dziś położenie geograficzne i nadal istnieje a może nawet stanowi zagrożenie;). Ciekawe czy p. Bąkiewicz jest wstanie policzyć i zauważyć gdzie dziś są przy władzy ugrupowania czasem nawet JAWNIE socjalistyczne, a gdzie mocno mieszają ;).
Zdaje się, że rozpalone gorączką wojenną głowy idiotów, jest w stanie ochłodzić dopiero większa bombka.
Prawdziwi patrioci myślą o tym jak zwiększyć potencjał militarny narodu polskiego a przy tym zachowywać pokój na ile to możliwe. A NIGDY ODWROTNIE.
Pozazdrościł Bąkiewicz Sakiewiczowi fruktów tudzież mołojeckiej sławy i ustawia się przy półce z konfiturami. Jest to też sprytny sposób na rozpieprzenie Marszu Niepodległości. Po cholerę żydobolszewia ma z nim walczyć jeśli przy pomocy Winnickiego, Bąkiewicza ……i paru innych można go z lekka zbanderyzować i obżydzić a Polacy sami przestaną w Marszu uczestniczyć
Beznadziejny ten plakat. Bąkiewicz to zacofany buc. Przeszłość może nas duż nauczyć, to prawda, ale powinniśmy myśleć o przyszłości. Z szabelką na Moskala? Bąkiewicz chce iść do przodu ale jakos tyłem, patrząc w przeszłość. Bąkiewicz proponuje niezbyt optymistyczną wizję przyszłości…
a na Cieśninie Beringa cisza i spokój…
To wprowadzanie tylnymi drzwiami ogłupiającej narracji wg której świat dlatego nie jest doskonały, bo istnieje Rosja, która jest komunistyczna. To oczywiste, bo i Lenin był Rosjaninem, i Róża Luksemburg, i Lukács, i Marcus, i Adorno, i Trocki, i Alinsky….
Tymczasem mamy do czynienia z ekspansywnym amerykańskim żydokomunizmem, na którego drodze do podporzadkowania sobie ludzkości stoją dwa kraje: Rosja i Iran. Zniszczenie ich i przejęcie ich zasobów energetycznych oznacza amerykańską dominację na rynku surowców (nie tylko energetycznych), eksploatację gospodarczą Europy oraz złapanie całego świata włącznie z Chinami, za przyrodzenie.
Kaczyński nie jest zbyt rozgarnięty, ale wątpię, żeby nie rozumiał, że pracuje dla Imperium Zła, którego najbardziej odrażająca częścia jest pralnia pieniędzy zwana Ukrainą.
A tak w ogóle to dziękuję za artykuł.
W związku ze odwołaniem mojego udziału w Marszu Niepodległości zaplanuję sobie ten dzień jakoś inaczej.
a ja biore jak dwa statnie lata tylk udzial w Marszu we Wrocku.
przepraszam
Ja pod uwage biore tylko marsz we Wroclawiu, tak sie dzieje od dwoch lat….
Warszawski juz dawno stal sie narzedziem politycznym.
Brawo za artykuł, bąkiewicz to pisowska gadzina.
Bąkiewicz to tylko męska wersja panienki lekkich obyczajów. Sprzedał siecza kasę i jeszcze udaje moralnego. Proszę spojrzeć na jego życie rodzinne. Nie różni się niczym od lemingów!
W 39 Śmigły Rydz aż nóżkami przebierał żeby wspólnie z żabojadami dać łupnia szwabom. W 44 warszawiacy dali się wpuścić w powstanie. Za komuny jaruzel nie mógł się doczekać jak amerykańce zrobią z Polski atomową pustynię. Teraz usrael chce nas wysłać na wojnę z ruskimi w obronie swojej hegemonii. Zawsze mnie zastanawiało po kim bąkiewicz ma taki wielki nochal?
Bąku jak tak bardzo chce, to niech siada na Kaczora, szablę w dłoń i hajda na wojenkę.🤣
Najgorsze jest to , że sporo, szczególnie młodych już zaakceptowało wojnę. Wydaje im się, że to będzie fajne. Niestety ludzi pamiętających wojnę już prawie nie ma. I ich głosu rozsądku nie usłyszymy.
Żeby tylko Marsz Niepodległości nie zamienił się w marsz solidarności z ukr. Zacznie się od hasła „Bij bolszewika” a skończy na „Rezat’ Lahiv”. Ciekawe czy bąk nie zacznie walczyć z antysemityzmem i homofobią.
Jednak wyszło żydło z worka. Bonkiewicz jako chazarska agencina. Niech sam idzie i się nap..ala. I ogłoszą nam wojne, ale MY naród polski na nia nie pójdziemy! Nie będziemy robić z siebie debili w imie chazarskiej miedzynarodówki. Kolejny agent smierdzący chazarską onucą?. To nie nasza wojna, a to, że przy okazji rosjanie wypalają ten uroiński wrzód, to dla nas przyszłościowo politycznie i gospodarczo idealna sytuacja, gdy osłabiają się dwa sąsiednie narody. Ten manipulator naprawdę mysli, że Polacy dadzą się nabrać na te siermiężne propagitki? Przekazujcie dalej, że ten kleszcz mąci w głowach i nalezy mu się wieczna infamia i rynsztok.My Polacy powinniśmy być wobec tego łajna w krainie U neutralni. Każdy powinien odmówić. Nie damy się zmanipulować. Proponuję te same plakaty wydrukowac, ale bez podtekstu agresji, zamiast Z proponuję żonkila, bardziej zgodne będzie z rzeczywistą historią szydobolszewizmu. Kim byli jego dziadkowie, ktos wie? Bo to dobra jest wiedzieć.
mam taki postulat: wszystkich tych podżegaczy wojennych zmobilizować, wyposażyć, wysłać na pierwszą linię walk. skoro takie z nich chojraki czemu nie ruszają walczyć na ochotnika na upadlinę? Kwa zawsze tacy chętni do wojowania, tylko cudzymi rękami… ja tam za majątek zmory i spółki umierać nie zamierzam, nagle zostałem pacyfistą
chociaż… dajcie broń rezerwie, to żadnej wojenki nie będzie. tylko polowanko na wiejskich parchów i ich przydupasów…
Zdrajcy Polski ! Nowa targowica !!!
I tak to Bąkiewicz rozmienił na drobne swój autorytet, ideę narodową i własne nazwisko. Kompromitacja. Taki wymiar ma chciwość i lichwa.
Pruszkowski kibol, degenerat i recydywista sprzedał MN, który -co by o nim nie mówić – był już pewną instytucją społeczną, za 7 mln zet (w pierwszym rzucie). Na znak nierozerwalnej przyjaźni władzuchny z „narodowcami”, sam „Najwyższy” (nowsze przezwisko naczelnika państwa, zwł. wśród posłów jego klubu) udał się niedawno do macierzy wszystkich maci (Pruszkowa), gdzie straszliwie ględził o konieczności powołania „korpusu ochrony wyborów” (krajowych), co – jeśli wejdzie w życie – będzie oznaczać paramilitaryzację wyborów. Trzon tego korpusu stanowili by bojówkarze „gangsta-narodowca”, Roberta B. No, gdzieś wcześniej poćwiczyć muszą i dlatego na miejscu naszego ulubionego narodowszczyka franco loco Pruschkov, w 1-szym szeregu na tegorocznym MN we w.s.i. Warszawa postawiłbym najbardziej zasłużonych pogromszczyków minionego peo-systemu: Masę, Baraninę, itp. Żołnierzy Pogiętych.
Tyle żeby nie komentować tego, do czego zachęca plakacik. Bo jego treść to PODŻEGANIE DO ZBRODNI STANU, czemu artykuł Szan. P. Sierpińskiej daje wzorowy odpór.
Doskonały tekst. Uczestniczę w tym Marszu od 11.11.2011. Bąkiewicz już od dawna zalatywał czosnkiem. Dziś to potwierdza i kontynuuje. Piszę te słowa po Marszu Niepodległości w Warszawie i we Wrocławiu. Chciałbym dodać tu trochę optymizmu. Bąkiewicz , jak diabeł, nie jest taki straszny jak go malują. Ruch Niepodległości się rozwija. W Warszawie bardziej pokojowy i masowy, we Wrocławiu bardziej radykalny i zdecydowanie. Mamy już teraz dwa znaczące Marsze , idące jednak w tym samym kierunku. Każdy robi to trochę inaczej, ale każdy z nich jest potrzebny. Coraz więcej ludzi się w to angażuje, w coraz większym spektrum społecznym. Wbrew pozorom Bąk nie zmonopolizował Marszu w Warszawie, bo tego się zrobić nie da. To jest ruch oddolny, autentyczny, spontaniczny i stałe odradzający się. To nie jest jedna zhierarchizowana organizacja , gdzie wystarczy zmienić zarząd, aby ją przejąć. To jest raczej rodzaj ruchu oporu niekierowanego i samoorganizującego się. Gdy się takiego Bąkiewicza nie da wyrzucić z zarządu, to samorzutnie pojawi się nowa organizacja, która to poprowadzi. Gdy on wymyślił jakiś plakat lub hasło, to zaraz pojawiają się inne. Praktyka to potwierdziła, zwłaszcza w ostatnim Marszu 2022. Dzięki temu także i my coś zyskaliśmy. Rośniemy w siłę. Jest nas więcej. Już do nas nie strzelają i nas nie pałują . Jako Naród zyskujemy coraz większy wpływ na nasz los i naszą przyszłość.