Katarzyna TS: Kowidowa ustawa odszkodowawcza, czyli Zdzisiek na imieninach

Jarosław Kaczyński/ fot. Twitter
18

W czwartek (27.01.2022) poseł PiS Bolesław Piecha przedstawił w radiowej Trójce założenia nowego projektu ustawy kowidowej zastępującej projekt ustawy segregacyjnej firmowanej przez posła Czesława Hoca. Nowy pomysł polega na tym, że weryfikację paszportów kowidowych ma zastąpić powszechne testowanie, a pracownik przetestowany, który zaraził się koronawirusem w miejscu pracy, może żądać odszkodowania od pracownika, który nie wykonał testu. Po wysłuchaniu tego wywiadu napisałam, że należy poczekać na projekt, żeby móc ocenić, czy to tylko brednie posła Piechy, czy też kierownictwo PiS ostatecznie pożegnało się z rozumem.

ZOBACZ: Testy dla wszystkich pracowników, odszkodowania za zakażenie w miejscu pracy. Absurdalne założenia nowej ustawy Prawa i Sprawiedliwości [WIDEO]

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wieczorem projekt pojawił się na stronie sejmowej. Jest to druk nr 1981, co łatwo zapamiętać, bo to rok, w którym wprowadzono stan wojenny. Po lekturze projektu kowidowej ustawy odszkodowawczej wniosek może być tylko jeden: kierownictwo PiS ostatecznie pożegnało się z rozumem. Pod projektem podpisali się m.in. Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak (właśnie siedzi na izolacji zakażony kowidem po trzech dawkach szczepionki), Czesław Hoc, Arkadiusz Mularczyk, Bolesław Piecha, Krzysztof Sobolewski, Marek Suski i Ryszard Terlecki.

Jakie są założenia projektu? Każdy pracownik, zaszczepiony i niezaszczepiony, jest uprawniony do wykonania testu na kowid finansowanego przez NFZ. Testy mają być wykonywane co tydzień. Pracodawca może żądać od pracownika wylegitymowania się negatywnym wynikiem testu. Jeśli pracownik odmówi jego okazania, jest traktowany jako nieprzetestowany. Pracownik, u którego zostanie potwierdzone zakażenie koronawirusem i który ma uzasadnione podejrzenie, że do zakażenia doszło w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy, może złożyć do pracodawcy wniosek o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia. Odszkodowanie ma wypłacić pracownik, który nie poddał się testowi diagnostycznemu.

Pracownik składający wniosek wskazuje okoliczności uzasadniające, że zakażenie nastąpiło w zakładzie pracy i wskazuje pracowników, z którymi miał kontakt w okresie poprzedzającym zakażenie, ale nie dłuższym niż 7 dni. Pracodawca weryfikuje, czy spośród wskazanych we wniosku pracowników były osoby nieprzetestowane. Jeśli były, pracodawca przekazuje wniosek wojewodzie, który wydaje decyzję o przyznaniu zakażonemu odszkodowania w wysokości 5-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. W przypadku dwóch lub większej liczby pracowników obowiązanych do zapłaty odszkodowania świadczenie jest uiszczane w częściach równych.

Jeśli pracodawca nie skorzystał z możliwości żądania od pracowników podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu, zakażony pracownik może wystąpić do wojewody z wnioskiem o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego przysługującego od pracodawcy. Oznacza to, że jeśli pracodawca nie będzie regularnie sprawdzał, czy pracownicy są przetestowani, to w razie zakażenia jednego z nich, to on będzie musiał wypłacać odszkodowanie zakażonemu, który ma uzasadnione podejrzenie, że do zakażenia doszło w zakładzie pracy.

Z wnioskiem o odszkodowanie od nieprzetestowanych pracowników może też wystąpić pracodawca, jeżeli na skutek zakażenia przetestowanych pracowników prowadzenie działalności przez pracodawcę zostało istotnie utrudnione.

We wszystkich przypadkach osoby niezadowolone z decyzji wojewody mogą wystąpić ze skargą do sądu administracyjnego.

Widzieliśmy już wiele absurdalnych pomysłów na tzw. walkę z pandemią, ale takiego kuriozum jeszcze nie było! Jak można wpaść na pomysł, żeby brak wykonania testu był podstawą do płacenia odszkodowania osobie zakażonej? Po pierwsze – testy są niewiarygodne i mogą być zarówno fałszywie pozytywne, jak i fałszywie negatywne. Po drugie – brak testu nie oznacza, że dana osoba zaraża. Po trzecie – nie ma możliwości udowodnienia kto kogo zaraził, a „uzasadnione podejrzenie” to nie dowód. Gdyby tak było, w ogóle nie trzeba by niczego udowadniać, a więc każdy podejrzany byłby z definicji winny. Po czwarte – jeśli kliku pracowników ma robić zrzutkę na odszkodowanie dla jednego zakażonego, to znaczy, że w ogóle nie chodzi o ustalenie, kto kogo zaraził. Po piąte – zakażony pracownik, który zaraził się poza zakładem pracy, np. od chorego członka rodziny, będzie mógł żądać wypłaty odszkodowania od zdrowych osób, których „winą” jest to, że nie wykonały testu.

Zobaczmy jak to może wyglądać w praktyce. Zdzisiek idzie na imieniny do szwagra, łapie kowida od ciotki, dostaje kataru, robi test, wychodzi „plus”. Zdzisiek żąda 15 tysięcy złotych od nieprzetestowanych kolegów z pracy, pracodawca wystawia wniosek, wojewoda przyznaje mu odszkodowanie. I co dalej? Koledzy idą do sądu i wygrywają. Zdzisiek składa odwołanie do NSA, czeka 2 lata, przegrywa. Jeśli koledzy są bardziej krewcy, przed odwołaniem do sądu Zdzisiek dostaje łomot od nieznanych sprawców. Kurtyna.

Jakie są szanse na przyjęcie tego legislacyjnego gniota, pod którym podpisał się Jarosław Kaczyński? Nie poprze go antysanitarystyczna frakcja Zjednoczonej Prawicy, co już ogłosiła poseł Anna Siarkowska pisząc na Twitterze: Wprowadzi ona (ustawa – przyp. KTS) podziały w miejscach pracy, zarówno konfliktując pracowników między sobą, jak i tworząc konflikt na linii pracodawca-pracownik. Założenia tej ustawy są nie do zaakceptowania.

Nie poprze go też opozycja totalna, co ogłosiła poseł Katarzyna Lubnauer oburzona tym, że „szczepienie, status ozdrowieńca nie dają żadnych przywilejów i nie zwalniają z testów, czy nie zabezpieczają przed donosami i płaceniem odszkodowań”.

Oczywiście nie poprze go Konfederacja, której posłowie oświadczyli na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, że jest to bubel prawny stanowiący zagrożenie dla praw obywatelskich.

O tym, że kowidowa ustawa odszkodowawcza jest niekonstytucyjna, pisze na Twitterze prezes Instytutu Ordo Iuris, Jerzy Kwaśniewski: Odszkodowanie na podstawie decyzji administracyjnej? Domniemanie winy i odpowiedzialności współpracownika bez aktualnego testu COVID? Pieniądze zasądzane dla pracowników o ile doniosą na kolegów? Nie da się zmieścić w 1 tweecie całego katalogu naruszonych norm konstytucyjnych.

Dla porządku informuję, że w ustawie Kaczyńskiego znalazł się również straszak w postaci 6 tysięcy złotych grzywny za nieprzestrzeganie zakazów i nakazów epidemicznych. Ustawa zakazuje też stosowania pouczenia oraz znosi jedną z podstawowych zasad kodeksowych prawa karnego, czyli zasadę, że pierwszeństwo ma ustawa względniejsza. W projekcie zapisano też, że sąd, orzekając co do kary, nie będzie mógł nałożyć grzywny niższej niż wskazana we wniosku o ukaranie.

I jeszcze fragment art. 10: W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii podstawowe służby zobowiązane do zwalczania wirusa SARS-CoV-2 są obowiązane do wzmożenia czynności mających na celu ochronę porządku publicznego i zdrowia publicznego, związanych z przeciwdziałaniem SARS-CoV-2, w tym przeprowadzania regularnych i rutynowych kontroli w zakresie przestrzegania w miejscach ogólnodostępnych zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, wydanych w związku z epidemią COVID-19.

Czemu ma służyć ta demonstracja w postaci niekonstytucyjnego gniota, w którym napuszcza się przetestowanych na nieprzetestowanych, grozi 6 tysiącami grzywny za brak maski oraz zobowiązuje policję do „wzmożenia czynności”? Jaki sens ma takie działanie w sytuacji, gdy przecież gołym okiem widać, że ludzie mają już serdecznie dość tego pandemicznego szaleństwa? Po co Kaczyński pakuje siebie i swoją partię na taką minę, która musi wybuchnąć im w rękach? Nawet nie próbuję znaleźć jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia dla tego idiotyzmu. Najwyraźniej prezesowi znudziło się rządzenie i robi, co może, żeby PiS dostał łomot podczas najbliższych wyborów.

Ta ustawa nie przejdzie. Pozostaje nam obserwować spektakl, podczas którego PiS będzie zbierał zasłużone baty. Pierwsze czytanie ustawy na Komisji Zdrowia zaplanowano na poniedziałek, 31 stycznia, o godzinie 16.00. Natomiast we wtorek, 1 lutego, odbędzie się specjalne posiedzenie Sejmu, na którym odbędzie się drugie czytanie projektu, o ile nie zostanie on odrzucony w pierwszym czytaniu.

Jedno jest pewne: warunkiem powrotu do normalności jest odsunięcie od władzy rządzących pandemicznych wariatów i niedopuszczenie do władzy opozycyjnych pandemicznych wariatów. Wszyscy pandemiczni wariaci WON!

Pełny tekst ustawy wraz z uzasadnieniem TUTAJ.

Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats

Zobacz też:

Należy natychmiast znieść nakaz izolacji i kwarantanny! Katarzyna Treter-Sierpińska w CEPolska [WIDEO]

 

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Error 404 mówi

    Ten projekt jest ZBYT DEBILNY, żeby sądzić, żeby władze PiS realnie liczyły na jego uchwalenie. Raczej chodzi sprowokowanie, żeby upadł dzięki głosom opozycji, co będzie można wykorzystać propagandowo wobec do cna zidiociałego elektoratu partii, jak to wredna opozycja przeszkadza we wprowadzeniu zdecydowanych rozwiązań przeciw pandemii. Być może wrzawa wokół tego gniota ma również stanowić zasłonę dymną wobec jakiejś innej sprawy, którą będą chcieli załatwić w sposób niezauważony.

  2. Ewa-Maria mówi

    Należy tych zdrajców zapamiętać i policzyć się z nimi przy urnach wyborczych. Uważam ze to ich ostatnia kadencja rządów. Sami sobie zaciskają pętle. Robią wszystko aby tylko udupić Polaków. Nie możemy tak łatwo się poddawać, należy walczyć ż tym reżimem. Apel kieruję do młodych Polaków aby wybudzili się z letargu.

  3. baca mówi

    Kto wam kur… każe wymyślać takie gnioty? Nawet was czerwona hołoto o to nie podejrzewam . A może użyjecie Pegazusa żeby to wyśledzić? Skierujcie swe anteny czy czego tam używacie do śledzenia Polaków na państwo położone w Palestynie.

  4. Republikanin mówi

    A co będzie, jeśli po-lewicowa koalicja na złość PiSowi poprze ten projekt?

  5. Michu. mówi

    Lekarz,……ma podobno wykształcenie, po tym co większość konowałów odstawia w pandemii, uznaje, że to w dużej mierze mściwe nieuki i pomylency. Pośle Piecha idź Pana napij się wody, albo ze 2 drinki, bo zwoje mózgowe całkiem u Pana i ok 400 posłów zardzewiały..Pozdrawiam Panią Katarzynę i wszystkich czytających wprawo.pl.

  6. George mówi

    Piecha do wora, wór do jeziora! To szybko przywróci umysłową równowagę pisiaków, którzy najwyraźniej albo sfiksowali, albo znajdują się pod wpływem jakichś odbierających rozum środków odurzających.

  7. Flex mówi

    15 kPLN to kwota dla której wielu będzie zdolnych do każdego świństwa. Szansa dla różnych Pawlików Morozowów by się odegrać na nielubianych członkach rodziny pracujących w tych samych firmach co oni. Nagrana pokątnie rozmowa P. Kukiza potwierdza desperację Kaczyńskiego by utrzymać się w siodle władzy za wszelką cenę. Nawet tolerując zachowania nieetyczne i quasi korupcyjne swojego aktywu – nie chce uchwalenia ustawy antykorupcyjnej w brzmieniu projektu KK15. Możliwe więc że ta chora ustawa convidencka ma tylko narobić dymu i zamieszania by w końcu pójść ad acta. Ale nawet jeśli to jakiś „genialny plan” Naczelnika typu „koza rabina” nic nie stoi na przeszkodzie by opublikować i rozpropagować dokładną listę autorów i popierających to curiosum. Ze zdjęciami i dopiskiem: „na tych osobników już nigdy nie zagłosujemy”! Jedyne co może tych cwaniaków skutecznie zaboleć, to wizja trwałej utraty koryta.

  8. Shadow mówi

    Oni doskonale wiedzą, że to gniot i bubel prawny, ale w zadufaniu w swoją wielkość i wszechmoc, zechcą sprawdzić, czy reszta sejmu jest równie bezczelna, a społeczeństwo, aż tak debilne, że tą bezczelność władzy, łyknie jak pelikan.

  9. Leo mówi

    Ależ każdy wie, że testy są fałszywe. Pandemia to globalne kłamstwo i ta wiedza niczego nie zmienia. Odszkodowania przyczynią się do wprowadzenia zamętu, podziałów i dalszego rozkładu społecznego, co jest głównym i jedynym celem tej ustawy.

  10. Marysia mówi

    Myślę tak samo. Społeczeństwo cechuje się pamięcią krótkotrwałą, więc na rozsądek przy urnach nie liczę… Należy obserwować jakie projekty ustaw będą szły tego samego dnia albo kilka dni później. Podpinam się @Michu pozdrawiam czytających i piszących dla wprawo.pl

  11. Krzysztof mówi

    Na tym Pis-owcom zależy. Widzą że szczucie na nie zaszprycowanych nie przynosi efektów to sięgają po inne metody ot np: kolega z pracy dostanie katarku będzie chciał się dorobić, to podpier..li mnie, że ode mnie się zaraził i nie pozostaje mi nic innego jak zaciągnąć kredyt od bociana i płacz i płać. Skur…ński rząd!!!

  12. finka mówi

    Piecha zwany królem skrobanek, umoczony był w aferę z Big Pharmą w 2007r. osobiste kontakty ministra Piechy i wprowadzenie leku na listę refundowanych. Pamiętamy o tej aferze, jak i o wakacjach na Kubie w czasie, gdy innym zalecał ograniczenie podróży, bo koronka czyha.

  13. Adam mówi

    Nie moze kilku durni z kaczym na czele decydowac o losie milionow.To koniec kaczynskiego

  14. ppp mówi

    typ który zdecyduje się na wyłudzenie ode mnie 15 tyś złotych może liczyć się z tym że w ramach walki z pseudo covidem spędzi dodatkowo pól roku w gipsie z połamanymi girami. rąsie niewykluczone

  15. Flex PS mówi

    Powtórka sprzed 5 dekad: Bolek, skąd się wzięło to 15 tysięcy w twojej szufladzie? Jak to skąd Danka, w covilotto trafiłem!

  16. Rebih mówi

    Ta ustawa jest tak głupia, że aż trudno to komentować. Tragedia Polski jest to, że „elity” są nafaszerowane post-solidarnościowymi kretynami, bezmózgą inteligencją KOR-owską i najprymitywniejszymi, ale pełnymi ambicji przedstawicielami robotników, przy czym obie grupy przez lata były selekcjonowane przez SB tak, by awansowali najpodlejsi. Kaczyńscy nie są tu wyjątkiem, a skutki ich debilizmu i podłości są przerażające. To przecież oni poddali Polskę dyktatowi TSUE (podpisał Lech przy poparciu Jarosława i Donalda Tuska), to przecież oni podpisali zobowiązanie Polski do spłaty kredytów zaciągniętych przez Unię itp. itd. Doktorzy i profesorowie, którzy podpisują traktaty bez zrozumienia ich treści, albo – co gorsza – ze świadomością zdrady.

  17. ikss67 mówi

    to jest problem demokracji. grupa intetesu oplacana z zewnatrz podejmuje desperackie dzialania aby zadowolić sponsora. sa do tego stopnia w g po pachy, ze mie widza od srodka, ze sa juz psychicznie chorzy. my na te dedperacje patrzymy z boku. oni brna w to g dalej. jaki final? prawdopodobnie ci ludzie beda zmuszeni do uvieczki z Polsku. poniewaz nie uda sie nam zabrac wolnosci w postaci wolnego wyboru i gotowki. oni maja teninstytucje. ale nie maja nadzej zgody. zostana surowo osadzeni.

  18. Emilian58 mówi

    A tak apropos odszkodowań,we Francji pewien szczepan dostał szybkiej NAGLICY i odszedł do piekła. A rodzina zgłosiła roszczenie odszkodowawcze. Firma nie wypłaciła odszkodowania uzasadniając swoją decyzję tym że nieboszczyk uczestniczył w eksperymencie medycznym więc jego śmierć to samobójstwo. Rodzina podała firmę do sądu a ten przyznał rację firmie ubezpieczeniowej! A więc szczepta się ale uważajta na babę z kosą! A co do wyborów to ja się zastanawiam kiedy Polacy wreszcie skumają że w Polsce nie ma partii politycznych są tylko mafijne gangi mocno zażydzone! Najlepszą opcją jest jak największy bojkot wyborów! Bo nic szubrawców nie zaboli jak minimalna frekwencja!

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.