J. Bodakowski: Czy covidianie są tylko otumanieni propagandą, czy może mają awersję na ludzi?
Pomimo ''pandemii'' zdarzy mi się zamienić kilka słów z ludźmi mijanymi na ulicy. Ostania taka rozmowa była dla mnie bardzo pouczająca. Do tej rozmowy żyłem w przeświadczeniu, że covidianie są ofiarami propagandy, że uwięzieni w bańkach…