W całej Polsce rozwieszono kilkanaście tysięcy plakatów informujących o ukraińskim ludobójstwie na Polakach! W Szczecinie zamazują przymiotnik „ukraińskie” [ZDJĘCIA+WIDEO]

6

W 78. rocznicę Krwawej Niedzieli, podczas której Ukraińcy zaatakowali ponad 100 polskich wsi na Wołyniu i bestialsko mordowali Polaków zgromadzonych w kościołach, kilkuset polskich patriotów, rozlepiło kilkanaście tysięcy plakatów informujących o ukraińskim ludobójstwie na Polakach, które w mainstreamie, kłamliwie próbuje się przedstawić jako konflikt polsko-ukraiński, a sami Ukraińcy nawet obarczają Polaków odpowiedzialnością za bestialskie zbrodnie, których dopuścili się ich przodkowie (PRZECZYTAJ). Akcja plakatowa została zorganizowana przez Katarzynę Sokołowską, prezes Fundacji „Wołyń Pamiętamy”.

ZOBACZ: Krwawa Niedziela w Kisielinie. Świadek Danuta Kujawa o ukraińskim ludobójstwie na Polakach. „To jest nie do przebaczenia” [WIDEO]

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Plakaty, na których widnieje dwuletnia Czesia Chrzanowska, zamordowana w łóżeczko przez ukraińskich ludobójców, rozesłałam do 380 osób w całej Polsce. W sumie rozlepiono ponad 12 tysięcy sztuk plakatów. Jestem wdzięczna wszystkim zaangażowanym w tę inicjatywę i zapewniam, że od tego roku, będzie to akcja cykliczna – dla wPrawo.pl mówi Katarzyna Sokołowska.

Akcja była perfekcyjnie zorganizowana. Plakaty zawisły praktycznie w każdym większym mieście w Polsce, a także w wioskach. Przemyśl i okoliczne miejscowości zostały oplakatowane, a pamiętajmy, że jest to teren graniczący ze współczesną Ukrainą, na którym także zamieszkują wyznawcy zbrodniarza Stepana Bandery.

Inicjatywa Katarzyny Sokołowskiej to absolutnie największa akcja wywieszania plakatów w całej Polsce i zakończona ogromnym sukcesem. O akcji mówi w specjalnie nagranym materiale wideo:

Jak się łatwo domyśleć, nie wszystkim mieszkańcom Polski akcja informująca o ukraińskim ludobójstwie przypadła do gustu. W Szczecinie – prawdopodobnie przybyli do Rzeczpospolitej sąsiedzi zza Buga – na plakatach zamazali sprejem napis „ukraińskie”. O sprawie poinformował Dariusz Matecki, lokalny radny z ramienia Solidarnej Polski, a zarazem prezes Fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu, o której działaniach ostatnio pisaliśmy TUTAJ.

Prawdy nie zamażecie – słusznie zauważył radny Matecki. A prawda jest taka: w latach 1939-1947 Ukraińcy należący do band Bandery i jemu podobnych, oraz ukraińscy sąsiedzi (sic!), którzy do niedawna z Polakami zajadali się przy jednym stole, bestialsko mordowali Polaków na terenie Wołynia, Zamojszczyzny i Małopolski Wschodniej. Tę prawdę dobitnie podkreślają Świadkowie ukraińskie ludobójstwa, z którymi wywiady znajdziecie w aplikacji wPrawoTv na Androida i iOS, a opisy i skróty znajdziecie TUTAJ.

Poniżej zamieszczamy wybrane zdjęcia z akcji oraz film przygotowany przez patriotów z Przemyśla, którzy byli zaangażowani w akcję Fundacji „Wołyń Pamiętamy”.

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. kici kici KOCUR mówi

    Niekoniecznie przybyli tam niedawno Ukraińcy dokonują tych haniebnych czynów. Obecnie pracujących w Polsce Ukraińców jest wszędzie skolko godno. Pamiętajmy że do Szczecina zaraz po wojnie napłynęła olbrzymia fala przesiedleńców z tamtych rejonów. Nawet kto pamięta film „Wilcze echa” to pewnie przypomina sobie taką scenę gdzie jeden z bohaterów tego filmu wypowiada takie słowa:
    – Wsiądziecie w pociąg i wyjedziecie do Szczecina
    – Dlaczego do Szczecina – ktoś pyta
    – Bo to najdalej.

  2. W K mówi

    ,,Lwów jest i będzie na zawsze Polski”.
    Węgry – Polska – Zakarpacie! Lwów! Lwów! Lwów!

  3. Hammurabi mówi

    Piękna akcja!!!
    Tylko… Szkoda, że to „tylko akcja”.
    Marzy mi się coś innego. Coś, co tych chcących by Polska zapomniała a zwłaszcza świat zapomniał, przyprawi o ból głowy a może i apopleksję, jednocześnie pokazując, cóż tak naprawdę warte są słowa posłów, dziennikarzy, księży i nas, zwykłych szaraczków.
    Jedna pani Sokołowska wraz z przyjaciółmi i sympatykami to mało. Te tysiące plakatów również.

    Jacku robisz świetną robotę i czekam na kolejną Twoją książkę o Wołyniu (choć „Polska w cieniu żydostwa” kosztuje mnie kawał zdrowia) – może więc nie od rzeczy byłoby w tym temacie zadziałać i na innym froncie?
    Może warto by było uderzyć po oczach Polaków mocniej?
    Mam na myśli zebranie środków na wynajęcie choć kilku, kilkunastu billboardów, najlepiej tam, gdzie będą kłuły w ślepia zarówno tych co zamazują nazwę sprawców na plakatach, tych co to z gębami pełnymi frazesów o pamięci i czci tak naprawdę puszczają oczko do potomków zbrodniarzy, którzy stadnie przyjeżdżają tu, do Polski jakby nic się nie stało.
    Tak, mam na myśli zbiórkę pieniędzy na ten cel, jednocześnie deklarując swoja skromną wpłatę mając świadomość, że w tym kraju może być bardzo trudno znaleźć firmę dysponującą powierzchniami reklamowymi, mającą na tyle odwagi i polskości w sobie by się odważyć.
    Jednak próbować trzeba.

  4. Stefan mówi

    Panie Jacku, ponawiam serdeczną prośbę o wydanie książki „Polska w cieniu żydostwa” w formie PDF wraz z płytą w formie czytanej przez polskiego lektora.

  5. Czytelniczka mówi

    @Hammurabi Też bym się dołożyła do takiej akcji billboard-owej.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.