Ostatnia Wieczerza transwestytów w szwedzkim zborze. „Homopropaganda wtargnęła do Kościoła niczym taran”
Homopropaganda promowana przez nieprzyjaciół Ewangelii niczym taran próbuje wtargnąć do chrześcijaństwa, a zwłaszcza do umysłów jego wiernych. Stoją za tym homopropagatorzy licznych organizacji pozarządowych, producenci skandalicznych filmów takich jak „Pierwsze kuszenie Chrystusa”, gdzie Zbawiciel został przedstawiony jak dewiant, a którego przekaz oddziałuje na zdolności poznawcze szerokiej widowni. Na publikacjach i wypowiedziach wysoko postawionego pracownika watykańskiego jezuity James’a Martina, próbach uczynienia ze św. Pawła Apostoła sfrustrowanego geja, nabożeństw dla transwestytów i homoseksualistów, które w katedrze organizował wiedeński hierarcha czy specjalnych mszach adresowanych do LGBT+ – organizowanych z inicjatywy katolickiego biskupa.
Podobno propaganda do tej w Kościele Rzymskim przeprowadzana jest w totalnie zdeprawowanych luterańskich zborach, czego przykład mamy w szwedzkim Malmö. W protestanckim kościele pw. Św. Piotra i Pawła powieszono zdjęcie przedstawiające Ostatnią Wieczerzę transwestytów. Nie oszczędzono nawet Pana Jezusa, któremu na nogi założono szpilki. To „dzieło” niejakiej Elisabeth Ohlson, która jest lesbijką.
PRZECZYTAJ: Kolejny coming out! Na kazaniu wyznał, że jest gejem. Dostał gratulacje od biskupa i owacje na stojąco
Co ciekawe, zanim w szwedzkim zborze zawisło bluźniercze zdjęcie z Ostatnią Wieczerzą, w jego miejscu znajdował się równie skandaliczny obraz z dewiantami (zdjęcie po lewej stronie) autorstwa tej samej homopropagandystki.
Przypomnijmy, że od 2006 roku roku w szwedzkim Kościele luterańskim udziela się małżeństw parom homoseksualnym, co stoi w jawnej sprzeczności z doktryną zapisaną na kartach Starego i Nowego Testamentu (por. np. Mdr 14,26; 1Kor 6,9b; por. 1 Tm 1,10). Mimo tych antychrześcijańskich wypaczeń, w myśl źle pojętego ekumenizmu Franciszka, luterański Kościół w Szwecji traktowany jest w Watykanie na równi z innymi denominacjami religijnymi i w ten sposób jest uwiarygadniany w oczach szeroko pojętej opinii publicznej.
Przeczytaj także:
Czas jaja sobie z żydów pędzonych do komór gazowych robić!!!
Sparodiować tak religię świętego, bo żydowskiego, holokaustu…
Tą ruję i poróbstwo finalnie skończy epidemia jakiegoś „syfilisu malajskiego” i HOMOroidów!
Sz.P. Jacku!
Dyskusja z głupotą nobilituje ją bez potrzeby!
Troszkę niepokoi mnie wyszukiwanie „na siłę” sensacji. Ten artykuł ociera się o reportaż z „dark roomu”.
Po co nam takie emocje? Tych ludzi nie zmienimy a sami frustrujemy się , infekujemy złymi przeżyciami.
Nawet jeżeli kolejni zboczeńcy-„artyści” popełnią jakieś „dzieło” w muzeum sztuki nowoczesnej, to takie sprawozdanie ze szczegółami nie przysporzy nam mocy.
Pański portal odwiedzają ludzie prawi i nie trzeba nawracać nawróconych. Tego typu obrazki jak szwedzka wieczerza znajdą sobie ludzie w interii, wp, onecie itp itd.
Polecam pod rozwage, siły życzę.
W artykule wskazałem jasno, że sprawa nie jest tanią sensacją. To potężny problem. Choćby artykuł przeczytał jeden nieuświadomiony to warto o tym pisać… zwłaszcza, że my nie ograniczamy się do przytaczania samych informacji. Opatrujemy je stosowną felietonistyką.
Nigdy dość nazywania zła złem. Bo mimo woli słuchamy każdego dnia propagandy mówiącej odwrotnie i nawet przy najsilniejszej woli oporu jakoś ona wnika. Więc na pewno potrzebna jest odtrutka.
Dobrze byłoby natomiast, gdyby od czasu do czasu wskazywać, dlaczego to zło jest złem – w perspektywie wiecznej i doczesnej. I oczywiście, jak powinno być dobrze, bo i to przestaje być oczywiste, gdy bezwzględnym prześladowaniom zaczyna poddawać się ludzi normalnych.