Ukraińcy oddali hołd Stepanowi Banderze. Mer Lwowa i ukraiński Parlament wychwalają zbrodniarza!

Mer Lwowa Andrij Sadowy z ukraińską młodzieżą przed pomnikiem Stepana Bandery we Lwowie / Fot. Facebook
22

Na Ukrainie trwa proces budowania tożsamości na gloryfikacji inicjatorów i realizatorów ludobójstwa na Narodzie Polskim. Mimo „bomb spadających na głowy” ukraińscy politycy wygłosili laudacje na cześć zbrodniarza Stepana Bndery, a w samym Lwowie Ukraińcy oddali hołd ludobójcy Polaków.

Jedne obchody odbyły się pod pomnikiem Stepana Bandery na placu Kropiwnickiego we Lwowie. W wydarzeniu uczestniczyło nawet tysiąc Ukraińców.
Przedstawiciele władz i społeczeństwa złożyli kwiaty pod pomnikiem przywódcy OUN, duchowieństwo modliło się za Ukrainę – czytamy w relacji na radiosvoboda.org.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Polskie ofiary ukraińskich ludobójców
Polskie ofiary ukraińskich ludobójców

Teraz, w aktywnej fazie wojny rosyjsko-ukraińskiej, Rosja tworzy kolejny mit o Banderze. Wróg sprowadza wszystko do tego, że każdy Ukrainiec jest banderowcem. Niestety, wielu ludzi na Ukrainie nie zna Bandery, wszystko sprowadzając do piosenki „Ojcze nasz, Bandero”. Kojarzenie Bandery z wojną uaktywnia się w takim momencie, a Bandera jest symbolem walki wyzwoleńczej, niezależnie od tego, czy obywatele są za nim czy przeciwko niemu – mówił Mykoła Posivnych, przedstawiany przez rozgłośnię jako historyk i badacz dziejów OUN i UPA.
Co roku 1 stycznia przychodzimy pod pomnik Bandery. Chcemy oddać hołd Ukraińcowi, który jest uniesieniem duszy. Oddajemy cześć ukraińskiemu bohaterowi i jego pomysłom na niepodległą Ukrainę – cytuje stacja małżeństwo Myrosława i Halynę Govoruchich.

Z okazji urodzin Bandery wypowiedział się także mer Lwowa Andrij Sadowy. Wczoraj (1 stycznia 2023 r.) umieścił wpis wychwalający przywódcę OUN i UPA, inicjatora ludobójstwa na Narodzie Polskim.
Biografia Stepana Bandery to opowieść o niezłomności. Więzienia, obozy koncentracyjne, prześladowania – to wszystko było w jego życiu. Swoje przekonania nosił jednak z podniesioną głową. Na przykładzie Bandery dorastało nowe pokolenie, które poszło walczyć z nową moskiewską hordą. Pokolenie zwycięzców. Chwała Ukrainie! – napisał mer Lwowa.

https://www.facebook.com/andriy.sadovyi/posts/733326004822172
https://www.facebook.com/andriy.sadovyi/posts/733326004822172

Na tym nie koniec. Na profilu ukraińskiego parlamentu zamieszczono zdjęcie głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy, gen. Wałerija Załużnego, na tle portretu Stepana Bandery zbrodniarza odpowiedzialnego za ludobójstwo na Narodzie Polskim. W wpisie umieszczono jeden z cytatów lidera OUN: Kiedy ludzie wybierają chleb między chlebem a wolnością, ostatecznie tracą wszystko, łącznie z chlebem. Jeśli ludzie wybiorą wolność, będą mieli chleb wyhodowany przez siebie i nikt im go nie zabierze.

I jeśli nadal myślicie Państwo, że wojna z Rosją, umizgiwanie się ze strony polskiego rządu, zamiatanie prawdy o ludobójstwie pod dywan, darmowe bilety kolejowe i autobusowe, usługi medyczne, mieszkania, pożywienie i dodatki socjalne, zmienią postawę Ukraińców i ci odetną się od banderyzmu, to jesteście w wielkim błędzie. I niech nikt więcej nie opowiada bzdur, które regularnie i skutecznie obalamy na portalu, że sprawa banderyzmu to kwestia jedynie zachodniej Ukrainy. To brednie! Banderyzmem ogarnięta jest w zasadzie cała Ukraina, o czym świadczą chociaży banderowskie rezolucie uchwalane przez Parlament, który przecież nie sprawuje władzy tylko i wyłącznie nad zachodnią częścią kraju, ale nad całym państwem. Ukraińcy nie zamierzają przestać budować swojej tożsamości na ludobójstwie dokonanym przez OUN i UPA na Polskim Narodzie. Co więcej, gloryfikacja zbrodniarzy na Ukrainie nabiera coraz większego rozpędu, a polska władza się tylko głupio uśmiecha i bredzi o „Polakach jako sługach narodu ukraińskiego”. Hańba!

Odsyłamy do kilkudziesięciu wywiadów ze Świadkami ukraińskiego dostępnych w aplikacji wPrawoTv (TUTAJ), które w najbliższym czasie ukażą się w dwóch tomach najnowszej książki Jacka Międlara.

Źródło cytatów: Radio Swoboda

Przeczytaj także:

“Ukraińcy gwałcili Polki i w krocze wsadzali butelki z benzyną, a Żydów rabowali ile wlazło” – Helena Partyka-Czoppa, Świadek ukraińskiego ludobójstwa na Polakach [WIDEO]

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. W K mówi

    Kto udaje, że jest inaczej, powinien przestać udawać, bo to dla takiego też może się źle skończyć.

  2. M.K. mówi

    To prawda, że nie każdy Ukrainiec jest banderowcom.

  3. verizanus mówi

    @M.K. Ale ci, którzy odcinają się od zbrodniarzy i ich ideologii chyba jednak są w mniejszości, bo jakoś tak ich nie widać, albo nie są nagłaśniani .

  4. anonim mówi

    A tymczasem ,,sludzy narodu ukrainskiego” za pieniadze polskich podatnikow smaruja miodem kolejne zady ukrainskie. Agenturalna polskojezyczna sfolocz polityczna odda ostatnie gacie, bo ukrole maja na nich haka, kiedy dali sie zlapac, jak zaliczali orgie z nieletnimi prostytutkami z ukrainy. Ten caly seksualny spektakl nagraly ukrolskie sluzby wiec maja haki na kaczorowych kacykow.

  5. W K mówi

    @M.K. Zdradzę ci, na czym polega tam problem. Kto na Ukrainie nie jest banderowcem, nie jest tam uważany za Ukraińca.

  6. verizanus mówi

    @ Anonim Pytanie na ilu? Bo chyba raczej nie na wszystkich. I pytanie czy ci, którzy są w porządku mogą jakoś nad nimi przeważyć, a jeżeli nie to dlaczego?

  7. M.K. mówi

    O, to tak jak i wśród polskich nacjonalistów – kto się z nimi nie zgadza nie jest Polakiem, a najpewniej jest Żydem. To wspólna cecha nacjonalistów – postrzegają narodowość w kategoriach etycznych/politycznych a nie etnicznych czy prawnych (obywatelstwo). Zarówno Polacy jak i Ukraińcy mają różne poglądy.

  8. Hammurabi mówi

    @ M.K.
    Ale za to każdy banderowiec jest Ukraińcem!

  9. Normalny mówi

    Ale mają gierojów ! Bandera był podobno Żydem i zboczeńcem.

  10. Rafał mówi

    Pedofilem.Za to go w dupala dymali współwięźniowie z celi gdy wyrok odsiadywał….

  11. wito mówi

    Widocznie zasługują na takich idiherojów. Będą się jeszcze wstydzić i wypierac

  12. Ewa-Maria mówi

    Hitler też podobno był Żydem i zboczeńcem i zrobi porządek ze swoimi braćmi w wierze,

  13. Dumny Polak mówi

    Co ty M.K. pieprzysz za farmazony!

    Jak smiesz stawiac te sprawy na dwoch szalach jednej wagi
    ukrowscy nacjonalisci trzepia sobie konia, widzac takie sceny i zdjecia, jak powyzej!
    Jak smiesz porownywac to z POLSKIM NACJONALIZMEM, durniu!
    Polscy Patrioci, ktorych tak potraktowano, maja do odkupienia wszystkich tych bestialstw, kazde prawo swiata!
    Natomiast swietowanie bestii i zamiar wychowywania swoich dzieci w uwielbieniu takiego bestialstwa, w stosunku do Narodu, ktorym, w miedzyczasie zawdzieczaja swoje przetrwanie, jest juz kompletna perwersja z twojej strony, M.K.!!!!!
    Istnieje jeszcze cos, bardziej godnego utopienia w wiecznej smole!?
    No, M.K.
    Na twoim miejscu bym juz sobie zarezerwowal te lepsze miejsca w tym kotle! To juz naprawde nie potrwa dlugo, czego ci GORACO zycze!!

  14. Maksio mówi

    Polityka II Rzeczpospolitej polegała na przymusowej asymilacji Ukraińców. Utrudniano im dostęp do szkół i urzędów, a także ziemii. Likwidowano cerkwie grekokatolickie. Masakry Wołynia 1943-45 to powtórka z powstania Chmielnickiego, kiedy Kozacy, Tatarzy i ruskie chłopstwo zbuntowało się przeciwko Rzeczpospolitej, chcąc pomścić swoje krzywdy i całego wojska zaporoskiego. Pod koniec 1938 r. około 30 tys. Ukraińców było osadzonych w polskich więzieniach. Ludność ukraińska czekała na wojnę, liczyła na to, że „wujek Hitler” ich wyzwoli z polskiej okupacji. Chujowa polska polityka? Teraz też wcale nie jest lepiej, prawica z KK ujada na lewice i vice-versa. Żeby wybaczyć trzeba zrozumieć. No i Kaczor musi kopnąć w kalendarz.

  15. Jozef mówi

    Raz Banderowiec zawsze Banderowiec… Polacy oglupila was wroga 7yddowska TV i przyjeliscie mordercow do POLSKI do swoich miewszkan i na Polska ziemie!

  16. Dumny Polak mówi

    Tak, Maksio!
    Tlatego bylo absolut konieczne, robic z polskich malutkich dzieci WIANKOW z drutu kolczastego i inne 360 metod…..
    Czy was tu obu juz calkiem poch…lo!?
    I jeszcze do tego trwierdzisz, ze im malo pomagamy…..
    Chcialbys, aby odbywalo sie to do samounicestwienia mojego Narodu?
    Jeszcze, zeby bylo dla kogo, ale dla TAKIEGO PRYMITYWNEGO i DEMONICZNEGO UKROWSKIEGO PIJANEGO HACHLE,CTWA!?
    Polacy zostali juz przez nich wystarczajaco ponizeni.
    Ne damy sobie odmowic naszej genialnej i cudownej POLSKIEJ GODNOSCI, chory z nienawisci palancie!

  17. Adam mówi

    Dla ukrainy nie ma miejsca w Europie. Niech sobie czcza tych swoich pacanow. Ale niech nie mysla ze w Polsce bedzie ich ktos szanowal. Pytanie tylko kiedy oddadza to co ukradli Polsce? Nigdy im nie pomagalem i nie zamierzam pomagac bo nie zasluguja na nią

  18. Janko Walski mówi

    Być może polityka II RP wobec nich była niesłuszna i niesprawiedliwa, ale jako polscy obywatele korzystali z pełni praw i mogli się legalnie bronić. Nie było natomiast zorganizowanego ludobójstwa Ukraińców na masową skalę, jakie oni zgotowali Polakom. Nikt im drutu nie wkładał do oczu, nie obdzierał żywcem ze skóry, nie obcinał kobietom piersi, nie rozcinał żywcem ciężarnym kobietom brzucha, ani nie nabijał niemowląt na sztachety , czy na widły. I na tym polega cywilizacyjna przepaść między naszymi narodami . Jest to przepaść, której nie zasypie żadna wojna z Rosją, ani pomoc dla nich. Oni się nie zmienili i nie zmienią. Zobaczycie co będzie, gdy te wojnę wygrają.

  19. W K mówi

    @M.K. napisał: ,,Zarówno Polacy jak i Ukraińcy mają różne poglądy.” <– Dlatego każdy, zarówno polski Naród, jak i ukraińskie społeczeństwo powinno żyć u siebie i o swoje. Wędrówki ludów po 1945 roku nie były przypadkowe. Zadecydowano, że Polska ma być jednoetniczna i należy o to dbać. Gdy Polacy zaczną rządzić Polską, Ukraińcy wyjadą z Polski.

  20. wito mówi

    Popieram ten wpis, a każdy kto dał złotówkę dla nich będzie tego żałował. I jak zwykle będzie …mądry Polak po szkodzie.

  21. cccpsucks mówi

    @maksio – skoro tak epatujesz swoją wiedzą historyczną – jakim cudem umknął ci fakt iż to za czasów Chmielnickiego ukraińcom zaproponowano współistnienie w Rzeczpospolitej Obojga Narodów jako trzeci człon, na tych samych prawach co Litwini i Polacy? A ci sprzedali się Kasi jak polaczki ujni w 2004 roku, za miskę zupy?

  22. Halszka mówi

    Władysław Fejkiel- Medycyna za drutami, fragment…
    Niepokoiło nas również zachowanie znajdujących się w naszym oddziale chorych banderowców. W ogóle było ich w obozie kilkudziesięciu, z tego część przebywała w charakterze chorych w naszym bloku. Wśród więźniów Ukraińców znajdował się pełny skład nacjonalistycznego „rządu” ukraińskiego, z „premierem” Banderą na czele, oraz liczna grupa działaczy.

    Byli otoczeni powszechną nienawiścią i pogardą niemal całego obozu, ponieważ wszyscy wiedzieli, że mają oni na sumieniu tysiące pomordowanych niewinnych ludzi. Z tych też powodów nawet w oddziale szpitalnym współwięźniowie nie mogli ukryć wobec nich niechęci. Mimo to my, lekarze, staraliśmy się traktować ich możliwie poprawnie.
    Władze obozowe nieźle udawały, że cała grupa banderowska cieszy się pewnym uprzywilejowaniem, oni zaś, nadrabiając miną, skwapliwie podkreślali, że są więźniami honorowymi (Ehrenhäftlinge).
    Istotnie nie byli rozstrzeliwani czy gazowani, byli wolni od niektórych szykan, lecz na tym kończyły się ich przywileje. W obozie mieszkali w osobnym bloku, a również w szpitalu posiadali osobne pomieszczenie, znajdujące się w oddziale zakaźnym.

    Osobiście postępowałem z nimi taktownie, nie chcąc doprowadzić do pogorszenia się i tak złej już atmosfery, co mogłoby być niebezpieczne dla całego szpitala. Nie przychodziło mi to łatwo. Wiedziałem przecież, że ofiarą ich szowinizmu padli moi najlepsi przyjaciele ze Lwowa.

    [S]tosunki nasze z banderowcami uległy dalszemu pogorszeniu, a napięcie wzrosło do szczytu, gdy pewnego dnia pijany Unterscharführer Klehr wszedł (zapewne przez pomyłkę) do ich sali i chciał wybrać kilku z nich „na fenolową szpilkę”. Przypuszczali oni, że to nasza robota. Od tego momentu posypały się również i od nich meldunki i skargi na nas do Gestapo. Wtedy zorientowałem się, że jest źle. Trzeba było działać i jakoś zmienić atmosferę.
    W tym celu wybrałem się do bloku obozowego, w którym mieszkali banderowcy. Wszedłem do sali, przedstawiłem się i powiedziałem, że chciałbym rozmawiać z kimś, kto reprezentuje ich grupę. Wtedy zbliżyło się do mnie kilku osobników, których pozostali tytułowali ministrami. Kiedy im powiedziałem, że chcę omówić sprawy ich chorych, znajdujących się pod moją opieką, odpowiedzieli, że nie będą na te tematy z Polakiem rozmawiać. Są więźniami honorowymi, pozostają pod opieką komendantury, a to im zupełnie wystarcza.
    Na to zwróciłem im uwagę, że życie we wzajemnej nienawiści odbije się szkodliwie tak na nas, jak i na nich, a opieka komendantury nie zawsze wystarcza do przeżycia obozu.
    Wspomniałem mimochodem, że ich „minister” Józef Bandera (brat „premiera”) był również pod opieką komendantury, ale nie zapewniło mu to bezpieczeństwa, gdyż, jak wiadomo, pewnego dnia ktoś strącił go przy budowie z rusztowania do dołu z wapnem, w którym ten honorowy więzień, a nawet „wice-premier” ugotował się.
    Dodałem, że na czas pobytu w obozie gotowi jesteśmy — dla świętego spokoju — nie podejmować wobec ich grupy żadnych nieprzyjaznych kroków, ale pod warunkiem, że i oni zrezygnują z niesłusznych skarg i donosów.
    Wystąpienie moje było ryzykowne. Zaniepokoiłem się jeszcze bardziej, kiedy spostrzegłem, że bynajmniej nie wywarło ono zamierzonego efektu.
    W tym momencie przyszedł mi z pomocą szczęśliwy przypadek. Z łóżka z trzeciego piętra zeskoczył jakiś wysoki, czarny więzień, podszedł do mnie i zaczął się serdecznie witać. W pierwszej chwili nie mogłem go poznać. Po chwili przypomniałem sobie, że jest to Michał Szewczuk, mój dawny kolega uniwersytecki ze Lwowa. Szewczuk przerwał nieprzyjemną i napiętą dyskusję i zapowiedział mi, że odwiedzi mnie wieczorem.
    Rzeczywiście jeszcze tego samego dnia przyszedł z kilkoma kolegami, którzy przeprosili mnie za nieprzyjemne przyjęcie, oświadczyli, że mają do mnie zaufanie, i przyrzekli, że w przyszłości będą się zachowywali lojalnie i prosili o dalszą opiekę nad swoimi chorymi. Przyjąłem ich oświadczenie poważnie, ciesząc się, że w ten sposób można będzie zażegnać niebezpieczeństwo.
    Przydzieliłem im taktownego Polaka (dra Tadeusza Szymańskiego), a Michała Szewczuka i Leona Mostowycza (adiutanta Bandery) ustabilizowałem w szpitalu w charakterze pielęgniarzy.
    Od tej chwili stosunki uległy dość zasadniczej zmianie. Doszło nawet do tego, że w wielu wypadkach do końca pobytu w obozie uprzedzali mnie o niektórych niekorzystnych zamierzeniach Gestapo wobec szpitala. (Muszę przyznać, że Szewczuk i Mostowycz już po ewakuacji obozu oświęcimskiego pomagali grupie Polaków, przebywających w obozie w Ebensee).
    Skoro przekonaliśmy się, że banderowcy dotrzymują warunków układu, staraliśmy się postępować z nimi również lojalnie.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.