Reżyser „Kleru” szykuje film o Jedwabnem. Powstanie holokaustowa legenda czy rzetelna produkcja?

O Wojciechu Smarzowski zrobiło się głośno w ubiegłym roku, gdy na ekrany polskich kin wszedł film pt. „Kler”. Produkcja okazała się najpopularniejszym filmem XXI wieku, a Smarzowski zarobił na niej miliony. Recenzja filmu została opublikowana na naszym portalu (TUTAJ). Teraz reżyser tworzy film pt. „Wesele 2”. To jedynie roboczy tytuł produkcji. Nie jest to także kontynuacja komedii z 2004. Scenariusz nowego filmu porusza kwestię likwidacji Żydów w Jedwabnem (1941).

Smarzowski złożył wniosek do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej o dofinansowanie produkcji, ale instytut wstrzymał się z decyzją udzielenia wsparcia. Prosi o 6 milionów złotych. Jakimi względami kierował się PISF? Kiedy zostanie podjęta ostateczna decyzja? W tej sprawie do PISF przesłaliśmy pytania, na które mamy nadzieję, niebawem otrzymamy odpowiedź. Na realizację tego celu produkcja potrzebuje 26 milionów złotych.

KOSZULKA i BLUZY „NIE PRZEPRASZAM ZA JEDWABNE”

Czy film Smarzowskiego przedstawi holokaustową legendę o Polakach likwidujących Żydów w stodole, która służy znieważaniu naszego narodu na arenie międzynarodowej? A może będzie to film oparty na faktach, zeznaniach świadków, wstępnej ekshumacji prof. Andrzeja Koli i publikacji żyda Szymona Datner z „Biuletynu Żydowskiego Instytutu Historycznego” (1966), z której jasno wynika, że wydarzenia w Jedwabnem zostały przeprowadzone z inicjatywy Niemców? Ciężko stwierdzić. Pewne jest, że dofinansowanie nowego filmu Smarzowskiego z pieniędzy polskich podatników jest do zaakceptowania tylko w przypadku, gdy zostanie w nim zawarta pełna prawda, a tym samym żydowskie łgarstwa o polskich nazistach zostaną puszczone z dymem.

Przeczytaj także:

J. Międlar: Jedwabieńskie paliwo do holokaustowego pieca. „Żydzi u Polaków szukali schronienia, a znaleźli śmierć”