Niemiecki nadawca o szokujących słowach wiceprzewodniczącej PE: „Sfałszowaliśmy oświadczenie Katariny Barley wyolbrzymiając je”

Parlament Europejski/ fot. Twitter
15

– Państwa takie jak Polska i Węgry trzeba finansowo zagłodzić. Dotacje unijne są skutecznym sposobem wywierania presji – miała powiedzieć wiceprzewodnicząca PE Katarina Barley w rozmowie na antenie radia DeutschlandFunk. Cytat o głodzeniu Polski i Węgier został użyty w tytule artykułu relacjonującego wypowiedź Barley.

ZOBACZ: „Polskę i Węgry trzeba finansowo zagłodzić”. Szokująca wypowiedź wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego

Postaw mi kawę na buycoffee.to

W związku z oburzeniem wywołanym tą wypowiedzią niemiecki nadawca poinformował, że w rzeczywistości takie słowa nie padły. – W pierwszej wersji sfałszowaliśmy oświadczenie Katariny Barley, wyolbrzymiając je. Naprawiliśmy ten błąd i przepraszamy – czytamy na stronie DeutschlandFunk. Zmieniono też tytuł artykułu na „Zagłodzić finansowo Orbana”.

Czy po tym wyjaśnieniu można uznać, że nic się nie stało i wszystko jest w porządku? Nie! Słowa o „zagłodzeniu finansowym” faktycznie padły, gdy Barley mówiła o Węgrzech. Dlaczego nadawca „wyolbrzymił” cytat dodając Polskę? Ponieważ taki był przekaz całej wypowiedzi wiceprzewodniczącej PE. Chodzi o odebranie dotacji obu krajom.

Sprawa jest dużo poważniejsza niż sfałszowanie cytatu. Toczy się batalia o powiązanie dotacji unijnych z przestrzeganiem tzw. praworządności. W rzeczywistości jest to kolejna odsłona niemieckiego Drang nach Osten i realizacji koncepcji Mitteleuropa, czyli dominacji Niemiec nad Europą Środkową i jej eksploatacji.

Katarzyna Barley otwarcie zapowiada wdrożenie mechanizmu, który całkowicie odbierze suwerenność krajom Europy Środkowej. To kolejna cegiełka w budowaniu unijnego superpaństwa, w którym hegemonem są Niemcy. Niestety, większość Polaków nie zdaje sobie z tego sprawy.

Źródło cytatów: DeutschlandFunk

Zobacz też:

BEZCZELNOŚĆ! Ambasador Mosbacher poucza Polaków: „Jesteście po złej stronie historii”

 

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. kici kici KOCUR mówi

    Unia Europejska z otwartymi granicami, swobodą przepływu kapitału i swobodą osiedlania się jak najbardziej tak, natomiast Unia jako lewacki konglomerat z nielegalnymi, muzułmańskimi imigrantami, LBTG i ciągłym wtykaniem nosa w nie swoje sprawy, NIE.
    I tyle w tym temacie!

    1. Zbigniew mówi

      Korwin Mikke – niech zyje Schoegen, ktore odbiera nam lewacka UE i doi nas niemilosiernie a Szwajcaria korzysta.

      Przyszedl juz chyba czas, aby znowu zastanowic sie na przylaczeniem sie do komunistycznej osi panstw, ktora w reakcji napewno przerodzi sie w OS Panstw Faszystowskich.

      Czy mamy czas aby sie zastanowic wprzod a nie potem biadolic na swoja martyrologia i morderczymi zapedami sasiadow – dokladnie ich lumpen arystokracji przemyslowej wpadajacej w biede?

      Kogo tym razem beda zdobywac, czy tez tylko wyrzynac sie nawzajem??

      Rosje? Duzy kasek i atrakcyjny, przyda sie jeszcze kawalek Chin z surowcami.

      Przylaczamy sie czy znowu jestesmy przeciw w interesie USA i przyglupich pozbawionych koloni Brytoli?

      Kolonia juz jestesmy, wiec pojdzie latwo, wystarczy sie nie wychylac przed szereg. ????????

      Duze pytanie ale kto tego nie nosi w sercu??

      No kto, jest ktos taki??

  2. Zbigniew mówi

    Chcialem Wam pokazac cos innego ale spodobal mi sie post Kici Kici. Brawo Kici kici!!!

    Teraz w skrocie:

    przyjrzyjcie sie historii beznadziejnosci nauki walk w klastorze Schaolin w Chinach okupowanych przez Japan, i 4 protstanckie kraje dzisiejszej EU – starej UE.

    Porownajcie to do postawy pani, ktora po wylaczeniu kamery otlukla ryja podlemu naziscie hansowi.

    A jak myslicie, za co skazal ja sad?

  3. Tomasz mówi

    Proszę przeczytać fragment wywiadu w oryginale:

    Rudde: Wie wollen Sie ihn denn aushebeln?

    Barley: Wir müssen ihn aushungern finanziell. Er braucht auch das Geld. Und wenn wir sagen, dann kriegst du auch kein Geld, dann wird er am Ende an der ein oder anderen Stelle, denke ich, auch einlenken müssen.

    Tłumaczenie o zagłodzeniu finansowym było precyzyjne.

  4. hens mówi

    „większość Polaków nie zdaje sobie z tego sprawy”, a władza sobie sprawę zdaje? Też nie?
    I co?

    1. Republikanin mówi

      Władza sobie zdaje sprawę w 100%. Rząd PiS jest chyba jeszcze bardziej prounijny, niż poprzedni. Robi posłusznie wszystko, co Makrela i Makaron każą (patrz: zamykanie kopalń i likwidacja polskiej energetyki). A teraz nawet stara się być jeszcze bardziej represyjny niż tamci; zobaczycie, że przebije Australię. Zaś te rzekome spory z unią to tylko gra na pokaz dla ludu.

    2. Historyk mówi

      Zgadzam się z tobą . Jednak jak mówię ludziom , co ich czeka , to słyszę w odpowiedzi. Niee , może u nas tak zle nie będzie . Dokładnie jak w 1939. E tam .Wojny nie będzie . Mamy sojusze. I na koniec . Pesymista , to jest optymista , tylko dobrze poinformowany .Jak by się ktoś pytał.

  5. Hammurabi mówi

    A ja Was wszystkich spytam o to, czy macie poczucie godności i honoru?
    Czemu?
    A dlatego, że bez Węgrów najprawdopodobniej nie byłoby Polski, nie byłoby „cudu nad Wisłą”…
    Kiedy komunistyczni aktywiści blokowali ładunki z bronią zakupioną przez Polskę w zachodnioeuropejskich portach, kiedy Czesi z nieskrywana radością blokowali transporty broni i zajmowali Zaolzie bestialsko mordując przy tym wziętych do niewoli rannych Polaków, kiedy Anglicy proponowali układy równoznaczne z kolejnym rozbiorem odradzającej się Rzeczpospolitej, kiedy żołnierzom polskim brakowało praktycznie wszystkiego, czym można by bronić kraju, Premier Pál Teleki i Minister Obrony Węgier, István Sréter, polecili przekazać Polsce zapasy amunicji armii węgierskiej.
    Transport broni odbywał się przez Rumunię, bo Czesi oczywiście blokowali najkrótszą i najszybszą drogę. Ogółem do walczącej Polski tylko w 1920 roku dotarło z Węgier 61 mln sztuk pocisków karabinowych, 30 tys. karabinów typu Mauser oraz kilkadziesiąt tysięcy pocisków artyleryjskich. W sumie w latach 1919—1921 Węgrzy dostarczyli walczącym Polakom łącznie około 100 mln naboi do karabinów. Na trzy dni przed decydującym starciem pod Warszawą na dworzec w Skierniewicach dotarło 80 wagonów wyładowanych po brzegi sprzętem wojskowym z Węgier. Amunicja i broń od razu trafiły na front. Żołnierz polski, który kilka dni później pod Warszawą stawił czoła bolszewikom, zrobił to w dużej mierze przy użyciu węgierskiej amunicji i broni. Jeszcze we wrześniu, gdy zdezorientowane bolszewickie armie cofały się już na wschód, dyrekcja Węgierskich Kolei Państwowych, podjęła się transportu 200 wagonów węgierskiego i 400 wagonów francuskiego sprzętu wojskowego przez Rumunię.
    Nic się jakoś nie wspomina o Węgrach, którzy ruszyli do walki w obronie Polski z bronią w ręku!

    A my? My mamy ulice, ronda nazywane np. mianem drania i zdrajcy Polski i Polaków niejakiego Roosevelta który dwadzieścia trzy lata później w Teheranie podarował Polskę i Polaków tym samym bandziorom przed którymi dzięki węgierskiej pomocy udało się Polskę uratować. Tuż przed atakiem w 1939 roku na zapytanie strony niemieckiej o możliwość dokonania inwazji z terytorium Węgier, kierowany wielowiekową tradycją dobrych stosunków z Polską, Teleki odparł: Prędzej wysadzę nasze linie kolejowe, niż wezmę udział w inwazji na Polskę. Ze strony Węgier jest sprawą honoru narodowego nie brać udziału w jakiejkolwiek akcji zbrojnej przeciw Polsce. W depeszy wysłanej do Adolfa Hitlera z 24 lipca 1939 roku Teleki argumentował, że Węgry nie mogą przedsięwziąć żadnej akcji militarnej przeciw Polsce ze względów moralnych. List ten wywołał wściekłość kanclerza Trzeciej Rzeszy. Po polskiej klęsce wrześniowej węgierski rząd podjął decyzję o otwarciu granic dla polskich uchodźców oraz zapewnił im wszelką możliwą pomoc – na Węgrzech działały polskie szkoły i organizacje społeczne, aż do momentu wkroczenia na Węgry Niemców w 1944 roku. Polskie oddziały, m.in. zmotoryzowana 10 Brygada Kawalerii płk. Maczka, uzyskały możliwość ewakuacji żołnierzy do Francji.
    Czy jakieś miasto uhonorowało tamtych ludzi? Wie ktoś? Jest gdzieś w Polsce ulica, plac, rondo, most Pála Telekiego? Jest gdzieś w Polsce jego pomnik?
    Czy któryś polityk polski odpowiedział unijnym urzędasom w taki sposób w jaki w depeszy odpowiedział Teleki? Czy polski(?) premier wie, co to honor? A może cieszy się, że to nie o Polskę chodziło… WSTYD!

    Jak to powiedział Kmicic spytany o to ile zawdzięcza Wołodyjowskiemu: „Jeśli zapomnę, to od psa oczu pożyczę, bo swoimi nie będę śmiał na uczciwego człeka spojrzeć”!
    A wy, wszyscy nadęci „politycy” możecie choćby w lustro przy goleniu patrzeć?

    1. Zbigniew mówi

      Wow! Piekna historia i pieknie opisana – napewno temat podchwyca inni.

      Pierwszym pomnikiem, upamietnieniem jest ta notataka a drugim byloby gdybys napisal nam powazny felieton do naszego archiwum i na sciane pod portret Pala Talekiego.

      Wegierscy koledzy mocno sie zdziwia.

      Gratulacje!

    2. Zbigniew mówi

      Ale – mozna cos lepszego napisac ?

      U mnie tesknota za Zachodem, byla oparta na tym, ze mozna przeczytac cos fajnego, no i mamy zachod.

    3. Hammurabi mówi

      Ja zwykły amator jestem… Wiem to i owo, coś pamiętam z autopsji, jednak pisanie zostawiłbym tęższym głowom.
      Tu ukłon w stronę Pani Katarzyny Treter Sierpińskiej, której ostre pióro jak najbardziej pasowałoby do tego tematu.
      Warto by było przypomnieć te wydarzenia o których pisałem, przypomnieć rok 1956 i powstanie w Budapeszcie oraz postawę ówczesnych Polaków.

    4. kici kici KOCUR mówi

      Jak na amatora to gratuluję świetnych tekstów które czyta się jednych tchem. Pozdrawiam

    5. Kazimierz mówi

      Moga. Bo to nie ludzie. To komunisci

  6. Zbigniew mówi

    Ta ……… chyba swoje zwierzeta tresuje glodem – co na to pseudoekolodzy z PE?

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.