Dziś Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych! Cześć i chwała Bohaterom!

25

Najdzielniejsi z dzielnych! Ci, którzy walczyli o wolną Polskę, gdy inni opuścili ręce. Nazywani przez komunistów bandytami, torturowani i mordowani w ubeckich kazamatach, wrzucani do dołów śmierci. Żołnierze Wyklęci. Mieli nie tylko zginąć. Ich bohaterska walka miała zostać wymazana z pamięci Polaków. Mieli być zapamiętani jako bandyci, mordercy, potwory. Tak przedstawiała ich komunistyczna propaganda i tak o nich mówią dziś dzieci i wnuki komuny. Ale nie zdołają zakrzyczeć prawdy. Nie zdołają zohydzić pamięci Żołnierzy Wyklętych. Pamiętamy i będziemy pamiętać o naszych bohaterach! Cześć i chwała Żołnierzom Wyklętym!

Dziś w całej Polsce organizowane są obchody ku czci niezłomnych polskich Bohaterów. Między innymi we Wrocławiu. Tam marsz współorganizują kibice WKS, którzy powtarzają „dla nas kibiców Śląska, najważniejsza jest Polska”.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Poniżej zamieszczam post z plakatem zawierającym informacje na temat obchodów we Wrocławiu.

Posłuchaj:

Przeczytaj także:

J. Międlar: Korekta podstawy programowej sprowadzi na nas drugi “Wołyń”!

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. memento mówi

    Pamięć należy się też tym niewinnym, którzy zginęli z rąk Wyklętych.

  2. ROMAN mówi

    nie tylko dzieci i wnuki komuny tak mówią…

  3. AntyPO✡PiS mówi

    @Memento – lewacki, troll, pomiot UB-ków

    Płatnym zdrajcom, sługusom Sowietów i mordercom z KBW, UB/SB należy sie wyłącznie wieczne potępienie!

  4. gal mówi

    @ Momento A kogo ,,niewinnego” zamordowali Wyklęci? Oczywiście niewinni wg koszernego punktu widzenia. Wyklęci wiedzieli, że komuchy i ich akolici to parszywii zdrajcy, donosiciele i sabotażyci i dlatego ich tłukli i słusznie. Czyścili w ten sposób Polskę z V kolumny polskojęzycznej jaczejki. Niestety tej wojny wygrać nie mogli, bo syjonistyczna propaganda trąbiła w całym świecie że Wyklęci z AK to mordercy i bandyci. Najważniejsze że Wyklęci byli, są i będą w pamięci i duszach prawdziwych Polaków.

  5. Hammurabi mówi

    Cześć i chwała bohaterom to zbyt mało!
    Oni walczyli o Polskę i dziś w bezimiennych mogiłach się przewracają widząc to kupczenie ojczyzną!
    Właśnie takich ludzi ich potomstwa i wychowanków tak rozpaczliwie brak Polsce.

  6. ROMAN mówi

    ku pamięci – pisowi, antypisowi, dr prawa z Pałacu, rządowym organizacjom kombatanckim i „patriotycznym”, i innym – Ci ŻOŁNIERZE wg.prawa są nadal bandytami, tzw. rehabilitacje nic nie zmieniły…

  7. Kunegunda mówi

    Cześć i Chwała ŻOŁNIERZOM NIEZŁOMNYM!!

    ” momento” – zydo-bandera –dzicz –zapamiętajcie, drugi raz po piwnicach POLACY nie beda was ukrywać!!

  8. Hammurabi mówi

    @Kunegunda
    Będą, będą…
    Będą chronili, żywili, leczyli zupełnie tak jak obecnie z tą różnicą, że i własnym życiem będą szafowali.
    Jak myślisz, czy w latach II wojny światowej Polacy nie wiedzieli co robili chronieni przez nich Żydzi? Wiadomości o ich ochoczej współpracy z NKWD w zaprowadzaniu „nowego ładu” nie rozeszła się lotem błyskawicy po kraju?

  9. W K mówi

    Cześć i chwała! B o h a t e r o m !

  10. memento mówi

    IPN o oddziale „Burego”:
    1. 29.01 1946 – pozbawienie życia przez zastrzelenie i spalenie 16 osób we wsi Zaleszany.
    2. 31.01.1946 – pozbawienie życia przez rozstrzelanie 30 mężczyzn, którzy w oddziale „Burego” byli woźnicami. Miejsce zbrodni – okolice miejscowości Puchały Stare.
    3. 02.02.1946 – pozbawienie życia przez rozstrzelanie i spalenie 24 osób we wsi Zanie.
    W Zaleszanach ogień pozbawił życia 7-dniowe niemowlę, a zastrzelono m.in. Grzegorza Leończuka z dziećmi w wieku 3 i 6 lat.
    Zgrupowanie „Łupaszki” w dniach 22-24.06.1944 r. dokonało mordu na 67 mieszkańcach Dubinek i okolic. Większość ofiar stanowiły kobiety i dzieci. Najmłodsze dziecko miało 2 miesiące.

  11. Hammurabi mówi

    @Memento
    Powielasz dane „Okręgowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku z… 1995 roku.
    To ja też zacytuję: „o przynależności do narodowości białoruskiej lub polskiej decydowało wówczas przede wszystkim wyznanie. Osoby wyznania prawosławnego utożsamiano z białoruskim pochodzeniem”.
    Problem tu był podobny jak z Łemkami, którzy potajemnie nie tylko sprzyjali zwyrodnialcom ukraińskim ale wręcz służyli wszechstronną pomocą od aprowizacji poprzez wywiad po zbrodniczy współudział.
    Nie wolno też zapominać o propagandzie z tamtych czasów, o narracji „jedynie słusznej” siły proletariatu dowodzonej nie przez głupców a przez sprawnych intelektualnie zbirów z łatwością mogących zorganizować prowokacje mające za zadanie zdobycie „dowodów” na masowe zbrodnie.
    Nie przeczę, mogło dojść do wielu przypadków likwidacji szczególnie aktywnych sługusów nowego okupanta. To w przypadku działań bojowych i partyzanckich było bardzo częste.
    Nawet sąd w 1995 roku miał wątpliwości: „15 września 1995 r. Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego w uzasadnieniu postanowienia o unieważnieniu wyroków skazujących R. Rajsa i K. Chmielowskiego stwierdził, że wszystkie działania obu skazanych „zmierzały do realizacji celu nadrzędnego, jakim był dla nich niepodległy byt Państwa Polskiego (…) Miały one na celu zapobieżenie represjom wobec bliżej nieokreślonej liczby osób prowadzących walkę o niepodległy byt Państwa Polskiego”. Zdaniem tego Sądu rozkazy wydawane przez R. Rajsa i K. Chmielowskiego zostały określone w uzasadnieniu tego postanowienia, jako „stan wyższej konieczności, który zmusił ich do podjęcia działań nie zawsze jednoznacznych etycznie”.
    Zresztą dalszy ciąg lektury tego dokumentu również daje do myślenia: „Nadmienić należy, ze czasie „rajdu” na tereny powiatu Bielsk Podlaski oddział „Burego” był nieudolnie tropiony przez wojska wewnętrzne i UB. W trakcie akcji pościgowej żołnierze wojsk wewnętrznych odmawiali posłuszeństwa, a nawet w popłochu uciekli po natknięciu się na kilku żołnierzy „Burego”.
    Odmowa posłuszeństwa w wojsku i to takim wojsku na pewno nie wynikała z tchórzostwa, bo za taką niesubordynację groził pluton egzekucyjny.
    Myślę, że ci szeregowi żołnierze i podoficerowie doskonale wiedzieli kto jest kim w tej walce i to był powód odmów i tej „nieudolności” w tropieniu.
    Po fałszywej prezentacji polskich kawalerzystów atakujących niemieckie czołgi szablami również było wiele drwin i to nie tylko niemieckich. „Polskie” władze komunistyczne z tej samej co niemiecka nienawiści powielały te brednie a niejaki Wajda w filmie „Lotna” z 1959 roku zawarł scenę ataku polskich ułanów na ogromne czołgi niemieckie grane przez T-34 żeby było weselej.
    Na koniec kolejny cytat z dokumentu pt. „Informacja o ustaleniach końcowych śledztwa S 28/02/Zi w sprawie pozbawienia życia 79 osób – mieszkańców powiatu Bielsk Podlaski w tym 30 osób tzw. furmanów w lesie koło Puchał Starych, dokonanych w okresie od dnia 29 stycznia 1946r. do dnia 2 lutego 1946”:
    „Znaczną część materiału aktowego śledztwa stanowią dokumenty archiwalne wytworzone przez komunistyczne organy bezpieczeństwa. Nie sposób ani odrzucić, ani też pominąć tych dokumentów archiwalnych w śledztwie, pomimo, iż do części zawartych tam danych należy podejść z dużym krytycyzmem oraz pominąć sformułowania propagandowe służące realizacji określonych celów politycznych”.

  12. ROMAN mówi

    a w niektórych przypadkach są oskarżenia o współpracę z Niemcami w celu likwidowania partyzantki sowieckiej…

  13. memento mówi

    Żyją potomkowie zamordowanych i doskonale wiedzą, że ich przodków rozstrzelano na rozkaz Rajsa tylko dlatego, że za dużo widzieli.
    Likwidacja cywilnej ludności narodowości litewskiej, ukraińskiej, białoruskiej czy żydowskiej przez polską partyzantkę oczywiście nie mieści się w głowie. IPN mistrzowsko wybiela te fakty, pisząc o stanie wyższej konieczności, walką o nadrzędny cel lub o przypadkowych ofiarach.
    Komunie można zarzucić wszystko, bo to komuna i z pewnością śledztwa w sprawie zbrodni oraz zeznania świadków były zmanipulowane. Jednak głosu jeszcze żyjących świadków uciszyć się nie da.
    Jeżeli fakty nie odpowiadają oficjalnej propagandzie, to tym gorzej dla faktów.

  14. Hammurabi mówi

    @Memento
    Potomkowie pomordowanych wiedzą, że ich przodków zamordowano. Zgoda.
    Tyle, że kto tak naprawdę to uczynił wiedzą wyłącznie z przekazu a ci którzy jeszcze żyją byli wówczas dziećmi. Takim jak Ty, trzeba chyba namalować to, że w tamtych czasach, dochodziło do wielu prowokacji a nawet zbrodni czynionych przez SB w celu dyskredytacji podziemia mającego poparcie pośród Polaków.
    Ludzie ci – jak podają dokumenty sądowe twierdzili, że „przyszły partyzanty i zaczli strzelać, chałupy palić”. Myślisz, że ludzie ci znali nazwiska i wygląd dowódców? Można było im to i wiele jeszcze wmówić pod warunkiem, „dowódcą że nie byłby murzyn czy Azjata, bo może by się zorientowali. Każdy mógł się przedstawić jako „Łupaszka” z oddziałem i każdy mógł na jego konto dokonać masakry. Rozumiesz?
    Natomiast zdrajców, donosicieli, szpiegów należało ukarać śmiercią wówczas i konieczne jest to również i dziś!
    Polska wyrozumiałość, dobroduszność nieraz była powodem późniejszego płaczu nad poległymi.

  15. ROMAN mówi

    jest też kilka rehabilitacji sprzed 1989, nie do wiary…

  16. memento mówi

    Świadectwa dzieci, które opisały ukraińskie ludobójstwo na Polakach są wiarygodne, natomiast zeznania małoletnich innych narodowości na temat mordów dokonanych przez polskich partyzantów już wiarygodne nie są. Czyli jak Kali ukraść krowa, to dobrze. Gratuluję osobie pt. Hammurabi wielkich klapek na oczach i cudownego daru do odgadywania wieku.
    Jeżeli fakty nie odpowiadają propagandzie, to tym gorzej dla faktów.

  17. Hammurabi mówi

    @Memento
    Po pierwsze zbrodnie ukraińskie były często dokonywane przez dobrze znanych ofiarom sąsiadów i ich krewnych z okolic.
    Po drugie nawoływania do wymordowania Polaków, uczynienia Ukrainy jak „szklanka wody” rozlegały sia na wiecach, zebraniach i w cerkwiach, w których „święcono” narzędzia mordu.
    Po trzecie ochocza współpraca ukraińskich sadystycznych zboczeńców z niemieckimi sama w sobie jest niezmywalnym piętnem!
    Po czwarte warto byś sobie przyswoił nieco wiadomości o działaniach białoruskiej partyzantki na terenach Polski, dowiedział się cóż to było takiego „Biełaruskaja Narodnaja Partyzanka” i jak wyglądała jej współpraca z ukraińską „Siczą Poleską” i kto rozbrajał polskich niedobitków.
    Zrozumiesz wówczas, że te Twoje „aniołki” tak naprawdę były żywotnie zainteresowane upadkiem Polski upatrując własnych korzyści.
    To jedno.
    Kolejne zaś to polska głupota.
    Istnieje wszystkim znane pojęcie „syndromu sztokholmskiego”. Natomiast u wielu Polaków i większości polskojęzycznych obywateli, istnieje inny syndrom, „syndrom polski”, powodujący oczernianie własnych przodków a zwłaszcza kalanie własnego gniazda nawet wówczas, kiedy argumenty podsuwają im zdeklarowani wrogowie a własne wiadomości oscylują w okolicach zera absolutnego.
    To właśnie ci popaprańcy wrzeszczą o rzekomo polskich zbrodniach pojęcia nie mając o realiach w których miały miejsce. To tacy właśnie bredzą coś o wybaczaniu i współpracy z Niemcami i o tym, że tak właściwie to Niemcy nie są nic winni Polsce za miliony ofiar i obrócenie kraju w ruinę, przeciwnie to Polacy dopuszczali się zbrodni na miłujących pokój niemieckich cywilach.
    To tacy właśnie posypują głowy popiołem i przepraszają Żydów za niemieckie zbrodnie, całują ich po rękach i nogach słuchając wywodów grossów, hartmanów engelkingów jako objawianej prawdy mimo dowodów na ich konfabulacje i zwykłe kłamstwa.
    „Moralność Kalego” to jedno ale ten „polski syndrom” to kpina z krwi i ofiar życia naszych przodków. To nie tylko klapki na oczach ale kompletna ślepota połączona z dyskursem o kolorach.

  18. memento mówi

    Nie wiem o jakie aniołki się rozchodzi, no ale każdy ma swój świat.
    Polscy partyzanci nie mordowali kobiet i dzieci, Polacy żołnierze z rozkazu Napoleona nie wycinali zbuntowanych mieszkańców włoskich miast i nie tłumili rebelii na Haiti (nie wszyscy). Taka „prawda” odpowiada?
    Mówienie o faktach z przeszłości, nie zawsze wygodnych, to kpina z krwi i ofiar? Dobre sobie, tylko co jedno z drugim ma wspólnego? Historia, nawet Polski, nie jest czarno – biała, są też szarości.

  19. ROMAN mówi

    jest jeszcze Somosierra 1808, a co jest szarością w XVIII w. przed 1772, i co jest szarością między 1772 a 1795…

  20. Hammurabi mówi

    @Memento
    A tak tylko spytam…
    Widziałeś czy może słyszałeś Żyda który otwarcie tak jak Ty sam to czynisz, piętnującego swoich pobratymców którzy w ramach „sprawiedliwości społecznej” denuncjowali Polaków, brali czynny udział w ich wyszukiwaniu, rabunku, mordach i równoznacznych z nimi zsyłkach na nieludzką ziemię?
    Że sowiecka banda zbirów często zatrzymywała się w marszu, by ową „sprawiedliwość” ugruntować wiesz?
    O Nalibokach i Koniuchach nawet nie słyszałeś.
    Pewnie nie, bo to również nie „przechodzi do żadna rubryka”! i o tym sza!
    A o Ponarach słyszałeś? Pewnie tak jednak na Litwie nic o tym miejscu kaźni się nie dowiesz.
    Podobnie jak o Lerypolu i o tym, że białoruska prokuratura nie dopatrzy la się „znamion przestępstwa” w bestialskim uśmierceniu Polaków…
    Ty pewnie również byś tak postąpił, co? Pewnie Tobie podobni ochoczo by Cię wsparli moralnie, bo to przecież „tylko jacyś tam Polacy” a poklepanie po pleckach przez wrogów polskości, to powód do dumy…
    Jesteś gorszy niż emil czeczko co to ponoć na rozkaz trupy po lasach zakopywał. Śmiało możesz iść w jego ślady i kiedy podzielisz jego los może i twoim imieniem jakąś uliczkę nazwą?
    W przypadku podobnych okoliczności za każdego zamordowanego Polaka naliczyłbym o wiele większy procent.

  21. memento mówi

    Nic nie boli tak jak prawda, a z boleściami osoba pt. Hammurabi niech idzie do lekarza.

  22. Hammurabi mówi

    Prawda czy głupota pożytecznych idiotów będących paliwem dla machiny antypolonizmu – oto jest pytanie!

  23. memento mówi

    Hipokryzja pożytecznych idiotów, czy prawdziwa historia, oto jest pytanie!

  24. Hammurabi mówi

    @Memento
    Prawdziwa historia przez SB i NKWD pisana na podstawie tworzonych ad hoc „dokumentów”…
    Jak widać trzeba jednak uznania dla siepaczy, bo po tylu latach ich wersja króluje w umysłach co bardziej podatnych. Takich co to będą się zarzekać, że prowokacja gliwicka to właściwie było dzieło Polaków, że współpraca Białorusinów z radziecką partyzantką była marginalna i wyznaniowo usprawiedliwiona a już żydowskie roszczenia wysuwane na podstawie wizji i hagad, to powinny być uregulowane z należnym procentem.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.