Brutalnie pobity na komisariacie! Prokuratura umarza śledztwo w sprawie śmierci Igora Stachowiaka. „To nie wina policjantów”

6

Wczesnym rankiem zatrzymany przez policję na wrocławskim rynku. Następnie przewieziony na komendę przy ul. Trzemeskiej, gdzie był rażony paralizatorem i brutalnie pobity. Po krótkim czasie zmarł. Mowa o Igorze Stachowiaku. Są dostępne nagrania, na których widać jak zatrzymany prosi, by policjanci przestali się nad nim znęcać. Dowody nie pozostawiają żadnych wątpliwości, kto doprowadził do śmierci 25-latka. Mimo to prokuratura umorzyła postępowanie stwierdzając, że śmierć chłopaka „to nie wina policjantów”. Czyli kogo? Krasnoludków co sikają do mleka?

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Śledztwo w sprawie śmierci Stachowiaka prowadziła prokuratura w Poznaniu.
–  Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Igora Stachowiaka oraz przekroczenia uprawnień przez policjantów zarówno na płycie wrocławskiego rynku jak i później, na komisariacie policji Wrocław-Stare Miasto. Prokurator, opierając się na opinii zakładu medycyny sądowej uznał, że funkcjonariusze nie przyczynili się do śmieci Stachowiaka. Oznacza to, że brak jest znamion czynu zabronionego – powiedział we wtorek Wirtualnej Polsce prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

To już druga taka decyzja prokuratury. Rodzice Igora składali zażalenia, ale prokuratura umarzała śledztwo. Szukano także sprawiedliwości przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Na próżno.

Co prawda czterech funkcjonariuszy, którzy znęcali się nad Stachowiakiem zostało skazanych przez sąd. Jednak wyrok nie dotyczył doprowadzenia do śmierci, a znęcania się psychicznego i fizycznego nad zatrzymanym. Najwyższy wyrok, 2,5 roku więzienia usłyszał Łukasz R., który bezpośrednio użył paralizatora wobec skutego kajdankami Igora Stachowiaka. Pozostali policjanci zostali skazani na 2 lata więzienia. Wszyscy niedawno zgłosili się do więzienia w celu odbycia kary. Z pewnością zostali ciepło przywitani w więzieniu.

Tak właśnie działa polska prokuratura, która w sprawie Jacka Międlara, który potępiał terroryzm, wyprodukowała trzy teczki akt, w której zmyślając i manipulując cytaty z Międlara, próbuje dowieść, że ten jednak terroryzm pochwala. Istna paranoja. A prawdziwi przestępcy mogą spać spokojnie.

Źródło cytatu: wp.pl

Przeczytaj także:

Książka Ziemkiewicza wycofana z Allegro. Rzecznik koncernu twierdzi, że to nie jest cenzura… Międlar: „Mają ludzi za idiotów? W 2018 wycofali moją książkę”

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. marju73 mówi

    W mafijnych strukturach państwopodobnych nie ma sprawiedliwości, jest tylko bandytyzm. Bo bandytami są ci co szefują tej strukturze.

  2. Matt mówi

    Z takimi władzami i prokuratorami nie potrzebujemy wrogów zewnętrznych…

  3. markusl mówi

    policjant-milicjant to stan umyslu. Trzeba miec cos nie po kolei w glowie jak ktos idzie do takiej roboty…

  4. Zbigniew mówi

    Ale zielonych kombinezonow i skladanych metalowych palek uzytych przeciw demonstracji nie widac.

  5. obywatel mówi

    Ciekawe, jak w tej sprawie działałby PiS, Strasburg i „obrońcy praw człowieka”, gdyby Igor był czarnoskóry…

  6. normalny mówi

    maja systemowe psy szczescie, ze ja nie rzadze w tym padole..

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.