„Gowinowcy” zdradzili, ale PiS nie zamierza odpuścić ws. odebrania koncesji TVN. Potrzebują wsparcia Konfederacji

W środę (21.07.2021) w Sejmie miało się odbyć głosowanie nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji, potocznie zwanej „lex TVN”, która może uniemożliwić udzielenie koncesji komercyjnej telewizji z amerykańskim kapitałem. Obrady nad nowelą ostatecznie się nie odbyły, ponieważ ekipa rządząca nie miałaby większości w Sejmie. Głosowanie przeniesiono na inny termin.

Zjednoczona Prawica nie ma większości w Sejmie, ponieważ Porozumienie Jarosława Gowina zapowiedziało, że nie poprze noweli ustawy o radiofonii i telewizji. Gowin zaznaczył, że Porozumienie nie chce, by Polska stała się krajem, w którym „jedyna narracja w mediach to narracja Jacka Kurskiego”.
– Dlatego w tym kształcie tej ustawy nie poprzemy – zaznaczył wicepremier, co oznacza, że Gowin liczy się z rozpadem współpracy z Prawem i Sprawiedliwością i najpewniej pożegnaniem się z teką ministra.
– Albo ma się charakter, albo ma się odwagę, albo się tej odwagi nie ma – odpowiedział Gowin na pytania dziennikarzy na temat konsekwencji, które może ponieść wyłamując się z poparcia „lex TVN”.

Ponieważ Porozumienie jasno zadeklarowało, że nie poprze projektu noweli ustawy to partia rządząca przełożyła termin głosowania. Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu, po zakończeniu środowego (21.07.2021) spotkania klubu parlamentarnego PiS, pytany kiedy odbędzie się głosowanie nad nowelą odpowiedział:
– Na tym posiedzeniu to już nie zdążymy, raczej 11 sierpnia, a wcześniej oczywiście odbędzie się posiedzenie komisji w tej sprawie.

Oznacza to, że PiS, mimo aktualnego braku większości poparcia dla „lex TVN”, nie zamierza się tak łatwo wycofać i szuka poparcia dla noweli, m.in. wśród trzech polityków partii Jarosława Gowina oraz polityków Konfederacji, którzy są podzieleni ws. noweli. Poparcie Kukiza i jego posłów ma już zapewnione. Poseł-muzyk zapewnił, że przeczytał projekt ustawy i ogólnie jest OK. Ma do zaproponowania jedynie małą poprawkę.
– Jedno, co budzi poważny niepokój w obecnym brzmieniu projektu ustawy, to niebezpieczeństwo, że akcje w mediach prywatnych (objętych ustawą o radiofonii i telewizji) mogłyby wykupywać spółki skarbu państwa, czyli w praktyce ich szefostwo – nominaci partii politycznych. Tak jak miało to miejsce przy zakupie przez Orlen grupy Polska Press – dodał.

Przypomnijmy, że obecne zapisy ustawy mówią, że koncesja może zostać udzielona firmie, której siedziba znajduje się na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Tak jest w przypadku TVN-u, którego właścicielem jest koncern Discovery z USA. Ponad rok temu szefostwo TVN złożyło wniosek o odnowienie koncesji, jednak do dnia dzisiejszego Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie podjęła w tej sprawie decyzji. Już wtedy pojawiały się głosy, że zagraniczna stacja może mieć problemy z uzyskaniem koncesji. W obronie TVN-u stawała wtedy ówczesna ambasador USA w Polsce, Georgette’a Mosbacher, twierdząc, że TVN charakteryzuje „rzetelne i odpowiedzialne dziennikarstwo”. W nowym brzmieniu art. 35 uzyskuje warunek, który mówi o tym, że koncesja może zostać udzielona, jeśli „osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”.

Źródło cytatów: Money.pl, Wprost.pl, Facebook, Wp.pl

Przeczytaj także:

Kaczyński nie „pieści się” z Gowinem. Wicepremier otrzymał ultimatum ws. „lex TVN”

Porażka infolinii zachęcającej do szczepień na Covid-19. Skuteczność bliska zeru