Mosbacher atakuje projekt repolonizacji mediów: „Rozdrobnienie mediów ograniczy wolność słowa. To cenzura”
Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny zapowiada repolonizację mediów. O tym, czy będzie to działanie autentyczne, czy tylko gra pod publiczkę, przekonamy się już niedługo. Posłanka Joanna Lichocka zapowiedziała, że projekt ustawy pojawi się w Sejmie już na jesieni.
W połowie sierpnia Lichocka powiedziała na antenie Polskiego Radia 24, że prace nad projektem trwają i mają to być zapisy antymonopolowe – Ja bym chciała, żeby one były dokładnie takie jak we Francji, ponieważ to są już sprawdzone wzorce, które tam funkcjonują od wielu lat – powiedziała posłanka PiS.
W piątek (29.08.2020) ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher zaatakowała na Twitterze pomysł repolonizacji mediów. Stwierdziła, że przymusowe rozdrobnienie mediów ograniczy wolność słowa i będzie niekorzystne dla polskiego społeczeństwa oraz firm medialnych. Mosbacher stwierdziła wręcz, że to cenzura.
Pluralizm w polskich mediach już istnieje. Przymusowe rozdrobnienie mediów ograniczy wolność słowa, ponieważ przetrwają tylko państwowe i małe media. Polskie społeczeństwo nie skorzystałoby na mniejszej liczbie różnorodnych głosów.
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) August 28, 2020
Zmuszanie firm medialnych do sprzedaży akcji zmusi inwestorów do szukania innych rynków. To nie jest dobry klimat inwestycyjny – to cenzura. Przyciąganie inwestycji zagranicznych i silna gospodarka wymaga przewidywalności.
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) August 28, 2020
Długoterminowe licencje = długoterminowa inwestycja, w każdym biznesie, w tym w biznesie mediowym.
— Georgette Mosbacher (@USAmbPoland) August 28, 2020
Jeśli ktoś myśli, że ambasador USA walczy o wolność słowa i dobro Polaków, to jest skrajnie naiwny. Mosbacher troszczy się wyłącznie o to, żeby amerykańskie Discovery nie straciło telewizji TVN. Nie zapominajmy też, że w 2019 roku amerykański fundusz kapitałowy KKR, założony przez Żydów, przejął niemieckie wydawnictwo Axel Springer, co oznacza, że stał się udziałowcem koncernu Ringier Axel Springer będącego największym wydawcą prasy w Polsce.
ZOBACZ: Repolonizacja mediów? Żydzi przejmują niemiecki koncern wydawniczy Axel Springer
Mosbacher zajmuje się obroną amerykańskich firm, a liczy się wyłącznie kasa. Media, których broni ambasador USA, produkują fejki i antypolskie prowokacje, takie jak leśna celebra ku czci Hitlera. To już nawet nie są media, tylko tuby propagandowe szczujące na Polskę i Polaków. Stając w ich obronie i bezczelnie mieszając się do polskiego ustawodawstwa ambasador Mosbacher walnie przyczynia się do wzbudzania antyamerykańskich nastrojów w polskim społeczeństwie.
Źródło informacji: Twitter, Polskie Radio 24
Zobacz też:
„Mosbacher, go home”. Konfederacja domaga się uznania ambasador USA za persona non grata [WIDEO]
żydowska szmata persona non grata, won z POLSKI, już dawno to coś przekroczyło wszelkie granice dopuszczalne dla dyplomaty w obcym kraju
Pani Mosbacher jest tylko i aż ambasadorem rządu USA w Polsce. Czas, by jej ekscelencji ktoś uświadomił, że wypowiadanie się ambasadora w sprawach gospodarczych, politycznych czy kulturalnych państwa z którego gościny korzysta jest dyplomatyczną gafą, żeby nie powiedzieć błędem w sztuce.
Pani Mosbacher wychodzi z założenia, że skoro na terenie Polski stacjonuje iluś tam jej krajanów w mundurkach, nabyła uprawnienia gubernatorskie?
Co na to polski rząd? Będzie z babusem rozmawiał, czy poinformuje, że kolejny taki wyskok spowoduje uznanie jej za „personę non grata” w Polsce?
Z całą pewnością nie. Rząd nie będzie z nią rozmawiał, bo… Pani ambasador nie będzie miała czasu umówiona do fryzjera a wyproszenie arogantki z Polski mogłoby nastąpić wyłącznie w przypadku zatrzymania słońca w biegu i wyschnięcia wody w morzu.
Słyszeliście wiadomość dnia? Bandytę używającego ksywy Margot wypuścili z kicia. Wstyd i hańba dla polskich władz i polskiego wymiaru sprawiedliwości. Bandyterka rządzi Polską. I tyle w temacie
Gdyby Polska była prawdziwie praworządnym i suwerennym państwem, to ta stara żydówka Mosbacher już dawno zostałaby wydalona z Polski jako persona non grata.
Żydówka chowająca się za amerykańską flagą walczy o żydowski interes, i popiera prasę wzniecającą konflikty wewnętrzne w Polsce.
Tak, ona ma prawo uważać się za władczynię Polski i poruszać sprawy wewnętrzne, gdyż dobrze wie że jest w kraju podbitym. Proponuję dać jej tą samą pracę w Rosji, w Chinach, lub w Turcji. Od razu musiałaby wyjechać. W Polsce jednak POPIS nawet płaci za własna okupację, więc ona może powiedzieć wszystko.
Skoro Mosbacher tak kocha wolność słowa, to niech Palestyńczycy kupią stację tv w Polsce aby opowiadać o zbrodniach Syjonistów 24/7.
Malik semickie imię.
Po Arabsku, po Żydowsku Król.
No i co Felek chciał przez to powiedzieć?
Że ktoś z nazwiskiem Malik nie może krytykować ani żydów ani bezczelnych amerykańskich przedstawicieli z PiSem w tle?
To niech Palestynczycy kupiø TV stację w Polsce.
Skød te pomysły, czasami z Malikiem nie usłyszłes w Meczecie te wariackie pomysły.
No proszę Rachela upomina swe dzieci. Ciekawe kiedy będzie je znowuż opłakiwać.
mosbacher GO HOME!!!