„Komando śmierci” dybiące na posła Brejzę to jego sąsiad plus niedopałek
Mężczyzna podejrzany o zaprószenie ognia w toi toiu w okolicy składowiska budowlanego przy budynku, w którym mieszka poseł Krzysztof Brejza, został zatrzymany – dowiedział się portal tvp.info. Mężczyzna przyznał się do nieumyślnego wzniecenia pożaru niedopałkiem papierosa. „Podpalaczem” okazał się 51-letni sąsiad posła Platformy Obywatelskiej.
Portal tvp.info ustalił, że mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek wieczorem do wyjaśnienia. W związku z tym, że zostało zgłoszone usiłowanie zabójstwa, sąsiada posła Brejzy będzie przesłuchiwał prokurator, a nie policja. Szef Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu Robert Szelągowski powiedział, że formalnej decyzji ws. wszczęcia śledztwa w tej sprawie jeszcze nie ma, gdyż prokurator analizuje zgromadzony materiał dowodowy. Szelągowski potwierdził informacje policji o postawieniu zatrzymanemu mężczyźnie zarzutu nieumyślnego spowodowania pożaru. – W tej sytuacji chodzi najprawdopodobniej o lekkomyślność – dodał.
Nasz komentarz: Miał być zamach i mordercza dyktatura terroryzująca opozycję, a skończyło się na gostku z niedopałkiem. Poseł Szczerba domagał się dymisji ministra Brudzińskiego. „Chodzi o podejrzenie usiłowania zabójstwa polityka opozycji i jego rodziny. Polityka najbardziej dociekliwego w śledzeniu patologii tej władzy. Najbardziej przez nią znienawidzonego” – histeryzował Szczerba na twitterze.
#Brudziński ma 48h na zatrzymanie sprawców przestępstwa. Alternatywą musi być polityczna dymisja. Chodzi o podejrzenie usiłowania zabójstwa polityka opozycji i jego rodziny. Polityka najbardziej dociekliwego w śledzeniu patologii tej władzy. Najbardziej przez nią znienawidzonego.
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 28 maja 2018
Przewodniczący platformianej młodzieżówki Grzegorz Drobiszewski grzmiał: „PiS wysyła sygnał: siedźcie cicho albo coś wam się stanie. Tak działa państwo mafijne”.
PiS wysyła sygnał: siedźcie cicho albo coś wam się stanie. Tak działa państwo mafijne. #MuremZaBrejzą
— Grzegorz Drobiszewski (@GDrobiszewski) 27 maja 2018
Jasne! Żyrafy wchodzą do szafy, pawiany wchodzą na ściany, a krasnoludki sikają do mleka. Histeria wokół spalonego toi-toia pokazuje, ze totalni kompletnie już odlecieli. Być może nawet uwierzyli, że „pisoskie bojówki” dybią na ich życie. A może wydaje im się, że robienie tzw. shitsztormów to skuteczna metoda polityczna? Chyba jeszcze do nich nie dotarło, że z g…a bicza nie ukręcisz.
Afera spaliła się na panewce#Brejza #BrejzaToiToi #ToiToiGate pic.twitter.com/rD8WG90sLS
— jarosław legowski ? (@taksidrajwer) 29 maja 2018
Źródło: tvp.info, twitter
Coś mi tu śmierdzi… Pomyślał Brejza po nieudanym zamachu toj tojem.