Włoski senator żąda śledztwa w sprawie śmierci Alfiego: „Przygotowuję petycję ws. zabójstwa z wnioskiem do prokuratury w Rzymie”
Riccardo Cascioli, dziennikarz współpracujący z radiem watykańskim i redaktor naczelny La Nuova Bussola Quotidiana, który doprowadził do spotkania Toma Evansa z papieżem Franciszkiem napisał na fb: „Musimy powiedzieć prawdę: Alfie został zamordowany i nie może być żadnych dwuznaczności […] Na kilka godzin przed śmiercią Tom i Kate dowiedzieli się, że będą mogli zabrać syna do domu, ostatnie kłamstwo. W rzeczywistości już wcześniej zdecydowali, że nie wypuszczą żywego Alfiego ze szpitala i tak się stało. Zabili go”.
Zespół prawników i konsultantów przystąpił do działania. W naradzie uczestniczył min Bp Francesco Carvina (biskup Capri, który pośredniczył w spotkaniu Thomasa Evansa i papieża Franciszka) dr Matilde Leonardi (neuropediatra, która również doradzała rodzinie Evansa) oraz Monica Boccardi, jedna z czterech prawników z Giuristi per la Vita (Prawnicy dla Życia), którzy śledzili losy Alfiego od lipca.
Senator Simone Pillon (prawnik, który osobiście wstawiał się za Alfim z włoskimi władzami i który niedawno otrzymał paszport dyplomatyczny, by polecieć do Anglii) napisał na swoim profilu facebookowym: „Próbowaliśmy w każdy możliwy sposób. Nasze kontakty były na najwyższym poziomie. Prezydencja senatu i rząd włoski były w dużej mierze w naszej dyspozycji. […] Sekretarz mojej partii był gotów pojechać ze mną do Liverpoolu. Dziś powinniśmy mieć w rękach włoski paszport Alfiego i rozkaz sędziego odpowiedzialnego za sprawy opiekuńcze, aby ponownie podłączyć go do respiratora. Wyścig z czasem został przerwany kilka minut temu przez wiadomość, że mały anioł poleciał do nieba”.
W następnym wpisie Pillon zapewnił: „Przygotowuję petycję ws. zabójstwa z wnioskiem do prokuratury w Rzymie. Chcemy, aby śmierć naszego rodaka została w pełni wyjaśniona, aby nigdy więcej nie doszło do takiej sytuacji”.
W filmie opublikowanym na swoim profilu senator Pillon mówi, że nie można pogodzić się z sytuacją, jaka miała miejsce – że obywatel Włoch umarł w ten sposób. To nie może ujść bezkarnie. Pillon przygotowuje wniosek do Parlamentu Europejskiego w tej sprawie.
Źródło: sledczy24.pl
Przeczytaj też
Katarzyna TS: Wielka misja małego chłopca, czyli Alfie i wartości europejskie
Wlosi staneli na wysokosci zadania. Bardzo bym chciala, zeby wyjasnianie zabojstwa Alfiego odbylo sie na oczach calego swiata. Tylko, ze nie wierze w wyjasnienie tej sprawy, bo nie wydano dziecka zywego Wlochom, to tymbardziej nie wydadza ciala, zeby moc zrobic sekcje zwlok, zreszta juz chyba za pozno.
Dobrze chociaz, ze napisali swoja opinie, z ktora sie w pelni zgadzam.
Włochom, dzięki BOGU, nie mieści się w głowach to wszystko, co się z malutkim ALFIKIEM działo w tej angielskiej … klinice, a już szczególnie blokowanie wszystkim PRAWA DO TEGO DZIECKA! Dosłownie wszystkim. Z jakiej racji???, z jakich powodów???
Cóż więc za tajemnice krył w sobie Jego organizm???
Choroba i wreszcie ten niespotykany WYROK ŚMIERCI ustanowiony wobec niespełna dwuletniego dziecka(!!!) – to całe okropieństwo, które się działo na oczach całego świata – TO WSZYSTKO NIE MOŻE POZOSTAĆ BEZKARNE!
ALFIK jest przecież potwornie tragicznym przykładem stosowania doświadczalnego, a raczej celowego przymusu szczepiennego wobec wszystkich dzieci, za który to
w momencie ujawnienia się powikłań zagrażających życiu, lub wręcz je kończącym — można jedynie szukać „wiatru w polu” zamiast ODPOWIEDZIALNYCH za ów potworny proceder.
Mam nadzieję, że specjaliści włoscy w zakresie medycyny, prawnicy i wszyscy ludzie zainteresowani nie odpuszczą w swoich działaniach dotyczących dokonania zupełnie niezbędnych ustaleń PRZYCZYNOWO-SKUTKOWYCH!
To leży w najlepiej pojętym interesie wszystkich zagrożonych rodzin, czyli nas wszystkich, a szczególnie niszczonych niewinnych dzieci!!!
To jest cicha, zorganizowana napaść na gatunek ludzki, ale najpierw – bezduszny drenaż jego zasobów finansowych!!!
To że zamordowali małego niewinnego malca to nie ma wątpliwości ,tylko czy to śledztwo uda się kiedyś wyjaśnić ,bo jak myślę w ruch poszła cała kampania dyplomatyczna tych oprawców i wszelkie związane z tym wpływy bo jak nieliczni się domyślają to mamy tu do czynienia z królewską mafią narządów a jak wiemy królewska mafia nie może być oczerniona bo to rzekomo nie przystoi ,ale życzę powodzenia włochom i żeby im się udało chociaż przez ten tak zwany przypadek .