W związku z koronawirusem polskie firmy tworzą wirtualne biura. W życie weszła nowa ustawa

COVID-19/ fot. pixabay
2

Panika stwarza wokół koronawirusa zdominowała debatę publiczną, kampanię prezydencką i normalne funkcjonowanie państwa. Dziś (10.03.2020) odbyło się posiedzenie rządowego zespołu zarządzania kryzysowego, podczas którego podjęto decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych w Polsce, a część szkół zostało zamkniętych. Jednak na tym nie koniec.

W związku z koronawirusem weszła w życie ustawa, która umożliwia pracodawcom zlecenie pracownikom pracę zdalną w domu. – Jest to jedno z działań umożliwiających przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się wirusa COVID-19. Branża IT zaczęła rejestrować większe zapotrzebowanie ze strony przedsiębiorców na rozwiązania, które pozwolą na takie zorganizowanie pracy, aby pracownicy mogli nadal swobodnie rozmawiać, wymieniać informacje i pliki, bez konieczności wychodzenia z domów – w komunikacie prasowym pisze Dominika Juszczyk z Senetic Global Services, przesłanego na zlecenie Instytutu Monitorowania Mediów.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ustawa została przegłosowana 2 marca 2020 roku. O zaleceniach wspomnianych przez Juszczyk mowa jest w art 3. rzeczonej ustawy: Pracodawca może polecić pracownikowi wykonywanie, przez czas oznaczony, pracy określonej w umowie o pracę, poza miejscem jej stałego wykonywania (praca zdalna).

Dla rodziców warto przypomnieć, że w przypadku zamknięcia szkoły lub przedszkola, do którego uczęszcza dziecko, przysługuje zasiłek opiekuńczy.

Przeczytaj:

Potwierdzono 17 przypadek koronawirusa w Polsce. Pacjentka w stanie ciężkim hospitalizowana w Poznaniu

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Flex mówi

    Przy okazji koronawirusa pewne grupy społeczne stworzyły sobie w specustawie furtki do „hulaj dusza”. Jaki normalny pracodawca zleci pracownikowi „domową” pracę na taśmie, sprzątanie obiektów, spawanie konstrukcji itp., itd. W firmach komercyjnych tak pracować mogą tylko pewni pracownicy administracyjno- biurowi, a i to tylko nieliczni. Ten przepis jest pod urzędników, nauczycieli szkolnych i akademickich. Generalnie pod jak ich złośliwie nazywam „budżetowych kawożłopów”. Niektóre uczelnie już skorzystały z okazji i odwołały zajęcia. Żaden prywatny przedsiębiorca na takie numery by sobie nie pozwolił. A co do wirusa to taka mała dedukcja: Dlaczego wirus jest niegroźny dla dzieci, a atakuje groźnie ludzi starszych? Bo może to „wirus wektorowy”? Pomyślany i stworzony w ten sposób, by był niegroźny dla deficytowego najmłodszego chińskiego pokolenia. A dla pokoleń starszych na tyle groźny, by władza mogła nim zastąpić czołgi z Tiananmen. Tak się dziwnie składa, że epidemia wybuchła, gdy Hongkong protestował przeciw działaniom Chin kontynentalnych… . Pamiętajmy, że dla władzy komunistycznej naród jest tylko przedmiotem i narzędziem. Może to karkołomna teoria, ale dawno temu w jakiejś książce czytałem myśl, że są na świecie kraje, gdzie przy sumach powyżej 10$ moralność nie istnieje!

  2. marju73 mówi

    Będą też piekły wirtualny chleb i wędziły wirtualną kiełbasę.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.