„Pandemiczny establishment musi usłyszeć: Wszyscy won!”. Katarzyna Treter-Sierpińska w telewizji wRealu24 [WIDEO]

Katarzyna Treter-Sierpińska/ fot. screen
6

W poniedziałek (3.01.2022) byłam gościem Piotra Szlachtowicza w telewizji w Realu24. Rozmawialiśmy o mojej książce „Kowidowe getta” (do nabycia w TUTAJ) oraz o tym, czy w ogóle możliwe jest zatrzymanie pandemicznego szaleństwa i powrót do normalności.

W mojej ocenie sprawy zaszły już tak daleko, że jedynym sposobem na normalne życie jest opcja „wszyscy won!”. Trzeba odsunąć od władzy tych, którzy obecnie rządzą i nie dopuścić do władzy tych, którzy – będąc w opozycji – popierają pandemiczny zamordyzm. Jeśli chcecie normalnie żyć, głosujcie na tych, którzy są przeciwni restrykcjom epidemicznym i segregacji sanitarnej. Innej drogi nie ma.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zarówno politycy obozu rządzącego, jak i opozycji totalnej nie wycofają się z tej obłędnej walki z pandemią, bo po prostu już nie mogą. Gdyby teraz przyznali, że wdrożona strategia zwalczania wirusa była niewłaściwa, musieliby wziąć odpowiedzialność za prawie 200 tysięcy nadmiarowych zgonów, katastrofę gospodarczą, zniszczenie edukacji i lockdown służby zdrowia. I musieliby zapłacić za te destrukcyjne działania. Oczywistym jest więc, że będą robić wszystko, aby do tego nie doszło. A zatem będą brnąć w pandemiczne szaleństwo zapewniając, że ich strategia jest słuszna, a winę ponoszą „wrogowie ludu”, którzy nie stosują się do DDM i nie przyjęli cudownych eliksirów.

Im bardziej walka z pandemią nie działa, tym bardziej politycy zapewniają, że jest właściwa. I przykręcają śrubę, co prowadzi do coraz większej katastrofy. Rzeczywistość pokazała, że żadna z metod walki z pandemią nie prowadzi do pokonania pandemii. Wprost przeciwnie. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że sezonowego wirusa dróg oddechowych po prostu nie da się zatrzymać. Nie pomoże ani DDM, ani kwarantanna, ani lockdown, ani szczepionka. Trzeba to przyjąć do wiadomości i zacząć traktować tego wirusa tak jak traktujemy wirusa grypy. Chorych trzeba leczyć, a nie testować i zamykać w domach bez możliwości kontaktu z lekarzem. Należy natychmiast odblokować służbę zdrowia, skończyć z teleporadami i wycofać dodatki kowidowe. Ale tego nie zrobi ani władza, ani opozycja totalna. Pamiętajcie o tym przy wyborach. Pandemiczny establishment musi usłyszeć: Wszyscy won!

Zobacz też:

Kowidowe szczepionki dla dzieci to bandytyzm! Katarzyna Treter-Sierpińska w Centrum Edukacyjnym Polska [WIDEO]

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. . mówi

    Ostatecznie covidem zostanie zwykle piardniecie i beda masowe szczepienia.

    przedtem straszyli wojskami sovieckimi

  2. Tolek mówi

    Pani Katarzyno pani chyba niczym Michalkiewicz musi się zarazić „lekką grypą”, żeby w końcu przestać bagatelizować problem pandemii? Czy nawet respirator nie nauczy pani pokory?

  3. Beavis mówi

    Niestety zostaliśmy podzieleni na antyszczepòw i szczepów i stosowana jest odwieczna zasada dziel i żądz (a to nie jedyny wprowadzony podział). Systematycznie odbierane nam są podstawowe swobody i prawa. Niszczona jest podstawowa komórka społeczna czyli rodzina oraz kościół jako instytucje które od wieków spajały nasz naród i przekazywały wartości tak znienawidzone przez wielu możnych tego świata. To kościół i wiara były naszą opoką i nie bez kozery tak go infiltrują i z nim walczą. Oświata jest narzucana zgodnie z „linią partii” i wpisuje się w całość proesu jak również Gebelsowskie media. Niszczona jest klasa średnia bez której czy komuś się to podoba czy nie nie ma dobrobytu w państwie i co za tym idzie obywateli. To wszystko idzie jak Marksizm kulturowy / gotująca się żaba ale teraz to już istny sprint. Można by tak punktować dalej ale skutkiem tego jest ogłupione i apatyczne społeczeństwo który ochoczo temu przyklaskuje albo biernie się przygląda ( niestety ale jak większość z nas same posty niewiele tu zmienią). Wniosek jaki z tego co obserwuję płynie i jaki scenariusz dla nas się maluje to niestety ale wprowadzany jest totalitaryzm w którym żyłem i który znam a do którego absolutnie nie chciał bym wracać. Modlę się aby Bóg nam dał przywódcę który byłby w stanie nas poderwać do walki o Polskę i nasze wartości aby obudził nas z letargu i aby kościół na powrót był tym kościołem który pamiętam i za którym tęsknię…

  4. Krzysztof mówi

    Tylko jak ludziom przetłumaczyć nie ma szans…

  5. Ireneusz mówi

    PILNE ! WAŻNE!
    z autentycznego żródła informacja ,że na lotnisku w Pyrzowicach w hangarze w tzw szpitalu Covidowym leżą pacjenci ,łóżka poprzegradzane parawanami bez dorażnej opieki medycznej ;słyczhać błagalne jeki ,krzyki i wołania o pomoc-widać że nadrzędny cel jest by zmarli bo nie powiedzą już nic o swoich mękach i umieraniu w samotności a za każdego zmarłego na tzw Covid będzie dola.
    Jestem załamany by w naszej ukochcanej Polsce dochodziło do takiego zezwierzęcenia .
    PILNIE potrzebna jest komisyjna inspekcja tegoż hangaru i bezwzgłędne działanie by pomóc naszym rodakom .

  6. Ilona mówi

    Słowo Boże naszą bronią: Efezjan 6:12-18 UBG
    Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, ale przeciw zwierzchnościom, przeciw władzom, przeciw rządcom ciemności tego świata, przeciw duchowemu złu na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie pełną zbroję Bożą, abyście mogli przeciwstawić się w dzień zły, a wykonawszy wszystko, ostać się. Stańcie więc, przepasawszy wasze biodra prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości; I obuwszy nogi w gotowość ewangelii pokoju. A przede wszystkim weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste strzały złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, którym jest słowo Boże; We wszelkiej modlitwie i prośbie modląc się w każdym czasie w Duchu, czuwając nad tym z całą wytrwałością i z prośbą za wszystkich świętych . Jak z tym walczyć? Nic nie pomogą marsze i manifestacje. Odpowiada Księga Joela:

    1Zadmijcie w trąbę na Syjonie, krzyczcie na mojej świętej górze! Niech zadrżą wszyscy mieszkańcy ziemi, bo nadchodzi dzień PANA, bo już jest bliski; 2Dzień ciemności i mroku, dzień obłoku i chmury, jak zorza ranna rozciągnięta po górach. Lud wielki i potężny, któremu równego nie było od wieków i po nim nigdy nie będzie aż do lat najdalszych pokoleń. 3Przed jego obliczem ogień pożerający, a za nim płomień palący. Ta ziemia jest przed nim jak ogród Eden, ale po nim będzie opustoszałe pustkowie – przed nim nie ujdzie nikt. 4Ich wygląd jest podobny do wyglądu koni i pobiegną jak jeźdźcy. 5Po wierzchołkach gór będą skakać jak grzmot rydwanów, jak szum płomienia ognia, co pożera ściernisko, jak lud potężny uszykowany do bitwy. 6Na ich widok narody się zlękną, wszystkie ich twarze poczernieją jak garnek. 7Pobiegną jak wojownicy, wedrą się na mury jak waleczni wojownicy; każdy z nich pójdzie swoją drogą, a nie zboczą ze swoich ścieżek. 8Jeden drugiego nie ściśnie, każdy pójdzie swoją drogą. A choć i na miecz upadną, nie będą zranieni. 9Po mieście będą chodzić, po murze będą biegać, wdrapią się na domy i wejdą oknami jak złodziej. 10Przed nimi zadrży ziemia, niebiosa się poruszą, słońce i księżyc będą zaćmione, a gwiazdy stracą swój blask. 11A PAN wyda swój głos przed swoim wojskiem, gdyż jego obóz jest ogromny, gdyż mocny jest ten, który wykonuje jego słowo. Wielki jest bowiem dzień PANA i bardzo straszliwy! Któż go zniesie? 12Dlatego jeszcze i teraz, mówi PAN, wróćcie do mnie całym swym sercem, w poście, płaczu i w lamencie. 13Rozdzierajcie swoje serca, a nie swoje szaty, i nawróćcie się do PANA, waszego Boga, bo on jest łaskawy i miłosierny, nieskory do gniewu i hojny w miłosierdzie i żałuje nieszczęścia. 14Któż wie, czy nie zawróci i nie będzie mu żal, i nie zostawi po sobie błogosławieństwa na ofiarę z pokarmów i z płynów dla PANA, swego Boga? 15Zadmijcie w trąbę na Syjonie, ogłoście święty post, zwołajcie zgromadzenie. 16Zgromadźcie lud, poświęćcie zgromadzenie, zbierzcie starców, zbierzcie dzieci i niemowlęta ssące piersi. Niech oblubieniec wyjdzie ze swojej izby, a oblubienica ze swojej komnaty. 17Niech kapłani, słudzy PANA, płaczą między przedsionkiem a ołtarzem i niech mówią: Przepuść, PANIE, swemu ludowi i nie wydawaj swego dziedzictwa na pohańbienie, aby poganie nad nimi nie panowali. Czemu mieliby mówić wśród narodów: Gdzie jest ich Bóg? 18Wtedy PAN będzie zazdrosny o swoją ziemię i zlituje się nad swoim ludem. 19I PAN odezwie się, i powie do swego ludu: Oto ześlę wam zboże, moszcz i oliwę i nasycicie się nimi, a już nie wydam was na pohańbienie pośród pogan. 20Oddalę od was północne wojsko i zapędzę je do ziemi suchej i spustoszonej. Przednia jego straż obróci się ku morzu wschodniemu, a jego tylna straż – ku morzu zachodniemu; i rozejdzie się jego smród i zgnilizna, bo postępował wyniośle. 21Nie bój się, ziemio! Ciesz się i raduj, bo PAN uczyni wielkie rzeczy.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.