Kolejna akcja Greenpeace w Gdańsku. Weszli na dźwigi portowe uniemożliwiając rozładunek węgla

aktywiści Greenpeace na dźwigu portowym w Gdańsku/ fot. Facebook
12

W poniedziałek (9.09.2019) aktywiści Greenpeace zablokowali statek z węglem z Mozambiku zmierzający do portu w Gdańsku. Na burcie statku namalowali napis „Węgiel stop”, a następnie wpłynęli jachtem „Rainbow Warrior” (ang. Tęczowy wojownik) do portu i rzucili kotwicę przy terminalu węglowym uniemożliwiając zacumowanie statku i rozładunek surowca. Na pokład jachtu weszli funkcjonariusze Straży Granicznej i zatrzymali ekoterrorystów.

ZOBACZ: Ekoterroryści w akcji! Greenpeace blokuje statek z węglem w gdańskim porcie

Postaw mi kawę na buycoffee.to

W związku z akcją Straży Granicznej europosłanka Wiosny Sylwia Spurek urządziła histerię na Twitterze pisząc: „Wiemy, że doszło do siłowego wejścia, użyto automatycznej broni palnej, zniszczono mienie. Sprawa musi być wyjaśniona”. Gdy dziennikarze i internauci zaczęli pytać, skąd Spurek ma informacje o użyciu broni, europosłanka spuściła z tonu i wyjaśniła, że jej wypowiedź była nieprecyzyjna. „Chciałam podkreślić fakt posiadania przez SG w trakcie interwencji automatycznej broni palnej” – tłumaczyła Spurek.

Poniedziałkowa akcja Straży Granicznej nie powstrzymała ekoterrorystów. W środę (11.09.2019) działacze Greenpeace urządzili kolejną akcję w gdańskim porcie. Tym razem weszli na dźwigi portowe wstrzymując rozładunek węgla ze statku.

– Nie damy się uciszyć. Za kilka tygodni odbędą się w Polsce wybory, a politycy zajmują się wszystkim, tylko nie kryzysem klimatycznym. Jesteśmy w porcie w Gdańsku, bo domagamy się od rządu konkretnego planu odejścia od węgla. Tutaj widać najlepiej jak absurdalne są efekty obecnej polityki energetycznej. Przez port w Gdańsku trafiają do Polski miliony ton węgla z całego świata. Te pieniądze powinny zainwestować w krajowe źródła i dać Polakom pracę w sektorze energetyki odnawialnej – komentuje Marek Józefiak, jeden z aktywistów protestujących w porcie.

Mój komentarz: Napisałam to już wcześniej i napiszę po raz kolejny – aktywiści Greenpeace nie są żadnymi ekologami, tylko ekoterrorystami usiłującymi wymusić dekarbonizację polskiej energetyki, a w konsekwencji doprowadzić do zapaści polskiej gospodarki. Greenpeace działa na korzyść lobby dążącego do zastawienia Polski nieekonomicznymi i szkodliwymi elektrowniami wiatrowymi. Aktywiści Greenpeace, nazywający się obrońcami klimatu, de facto dążą do dewastacji obszarów cennych przyrodniczo, które zostaną zniszczone, jeśli staną tam farmy wiatrowe. Aktywiści Greenpeace chcą też zniszczyć życie ludzi, którzy zostaną zmuszeni do mieszkania w bliskim sąsiedztwie wiatraków. Aktywiści Greenpeace urządzający hucpę w gdańskim porcie powinni trafić za kratki. Obawiam się jednak, że nic im się nie stanie i niedługo urządzą kolejny cyrk.

Źródło informacji: Twitter, Facebook, greenpeace.org

Zobacz też:

Katarzyna TS: Przedsiębiorstwo „globalne ocieplenie”, czyli klimatyczny skok na kasę

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. marju73 mówi

    Pan płaci sługa musi … wejść na dźwig, dla naszego dobra rzecz jasna.

  2. jacek mówi

    zwykłe śmiecie dotowane przez Niemców, z taką bandą to trzeba krótko…

  3. Jacek Wójcikiewicz mówi

    Polska z węglem,ale polskim!!!

  4. Hammurabi mówi

    Import węgla to zwykły gospodarczy sabotaż i dziwi brak działań ochronnych naszego rynku. Działania ekoterrorystów to prócz chuligaństwa zwykłe wykonywanie poleceń zza Odry. Ten ich jacht jako narzędzie przestępstwa powinien zostać zajęty jako dowód w sprawie A później zlicytowany na rzecz pokrycia kosztów i wysokich grzywien, które powinni otrzymać ci chuligani. Tych na dźwigach należy zignorować i przystąpić do pracy. Sami szybciutko poschodzą. A jak który spadnie – trudno nikt mu tam włazić nie kazał prócz niemieckich wodzów, więc to oni powinni ponosić konsekwencje.

    1. Hammurabi mówi

      I takie pytanie jeszcze… Jak ci skoczkowie zdołali wejść na teren portu? jest to obszar niczym nie ogrodzony? Niechroniony?

  5. izolda mówi

    Zarząd Greenpeace Polska:
    Zarząd Greenpeace Polska:
    ✔️Aleksander Egit – Prezes Zarządu
    ✔️Gertrud Korbler – Członkini Zarządu
    ✔️Heinz Reindl – Członek rady nadzorczej
    ✔️Florian Faber – Członek rady nadzorczej
    ✔️ Karin Küblböck – Członkini rady nadzorczej
    same podłe szwaby i pochodne! ani jednego Polaka!

    1. klioes vel pislamista mówi

      Greenpeace „Polska”

      Zablokowany w Gdańsku dźwig.
      Nie wyładują węgla w mig…
      Do dźwiga są przykuci szczytu
      Zieloni – wrodzy antracytu.

      Antracyt z Mozambiku aż
      Dla Czeskiej huty… Gdańsku! masz
      Pecha, bo Hamburg dalej może
      Rozładowywać o tej porze!

      Hamburga nie blokuje nikt.
      Bo „Greenpeace Polska” ma swój wikt
      Nie w Polsce… Zarząd – pięciu ludzi –
      Czterech jest… Niemców. „Polska brudzi!”

  6. Mordechaj mówi

    Dalszy ciąg można przewidzieć. Panowie zapłacą za starty można przypuszczać że personalia są znane Straży Granicznej.

  7. Pablo mówi

    Nie cierpię zielonych, ale może ktoś mi powie na co Polsce węgiel z Mozambiku?

    1. orzech mówi

      do produkcji wysokogatunkowej stali

  8. Robert mówi

    Terror to przecież podstawowe narzędzie budowania demokracji na świecie,z przewodnią rolą usraela.Propozycja dla premiera,Jojni na pokład w warunkach pierwszej klasy,Reichstag już nie da więcej kasy na zubażanie Mozambiku

  9. Mari mówi

    Panów zdjąć z dźwigu i obciążyć za akcję i za przestój statku. A nie są to tanie rzeczy. 🙂

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.