Katarzyna TS: Pandemiczne „Alternatywy 4”

mobilny punkt szczepień w Szczecinie/ fot. Twitter
44

Majówka AD 2021. Zimno, wieje wiatr, dwa dni lało jak z cebra. Żal psa w taką pogodę na dwór wygonić. Ale człowieka nie żal. Nasz dzielny rząd wymyślił majówkową akcję szczepionkową, która polega na tym, że w miastach wojewódzkich stanęły namioty i kontenery nazwane mobilnymi punktami szczepień. W tych punktach można uraczyć się jednodawkową szczepionką na Covid-19 wyprodukowaną przez firmę Johnson&Johnson. Jak w przypadku innych szczepionek kowidowych, nie chroni ona przed zakażeniem, a zaszczepieni mogą roznosić wirusa, ale majówkowa akcja szczepionkowa jest szumnie reklamowana jako sposób na powrót do normalności.

Lud ruszył do punktów szczepień i przez kilka godzin stał w kolejkach na zimnie i w deszczu, aby załapać się na normalność. Nagle, jakimś czarodziejskim sposobem, wirus nie stanowi już zagrożenia w dużych skupiskach ludzkich. Przypominam, że gdy turyści stali w kolejkach do wyciągów narciarskich, to byli „siewcami śmierci” i rząd uznał, że trzeba zamknąć stoki. Teraz chętni na dawkę szczepionki tłoczą się w o wiele większych kolejkach, a rząd bije brawo i woła o jeszcze.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

A oto, czego dowiadujemy się czytając wpisy zamieszczane na twitterowym koncie #SzczepimySię, prowadzonym przez Centrum Informacyjne Rządu: Jednym z oczekującym w kolejce do szczepienia był pan Maciej z Choroszczy. Zdecydował się na jedną dawkę, ponieważ pracuje jako kurier i ma duży kontakt z ludźmi. Ponadto jego żona wkrótce rodzi i chce być przy narodzinach dziecka; Pani Weronika l. 34 z Lublina przyjęła szczepionkę J&J ze względu na 5-letnią córkę urodzoną jako wcześniak, by była bezpieczna; Pani Marzena z Katowic: „Dlaczego szczepionka? Po prostu – chcę jechać na wakacje!”.

Dowiadujemy się też, że pani Karina z Białegostoku zaszczepiła się, bo chce powrotu do normalności bez wirusa. Dla pana Marka z Tychów ważne jest to, że szczepionka J&J jest jednodawkowa – „jeden zastrzyk i gotowe”. A pan Adam zaszczepił się, bo jest marynarzem i dzięki szczepionce będzie mógł wypłynąć w długi rejs.

Ciekawe, ile z tych osób czekających w deszczu po szczepienie, które ma być ich przepustką do normalności, przeczytało ulotkę informacyjną dotyczącą tego preparatu. Myślę, że nikt. Gdyby przeczytali, dowiedzieliby się, że dopiero w grudniu 2023 roku zostanie przedstawione sprawozdanie z końcowego badania weryfikującego skuteczność i bezpieczeństwo tej szczepionki. Dowiedzieliby się też, że „okres utrzymywania się ochrony zapewnianej przez szczepionkę nie jest znany, ponieważ jest on nadal ustalany w trwających badaniach klinicznych”. Dowiedzieliby się, że na podstawie dotychczasowych badań skuteczność szczepionki J&J ma wynosić 66%.

Jeśli moknący w kolejkach amatorzy preparatu firmy Johnson&Johnson myślą, że jeden zastrzyk zapewni im normalność bez wirusa, to są w błędzie. Będą mocno zaskoczeni, gdy rzeczywistość okaże się inna niż wmówiła im rządowa propaganda. A pomijając już fakt, że szczepionka nie chroni przed zakażeniem, a zaszczepieni mogą roznosić wirusa, co trzeba mieć w głowie, żeby czekać kilka godzin na deszczu, jeśli bez problemu można zapisać się na szczepienie realizowane w ciągu kilku dni bez konieczności stania w kolejce?

– Przeglądając różne niezależne media można powiedzieć ze większość Europy protestuje przeciwko polityce lockdownu i walczy o swoje prawa! Co robi naród polski? Stoi grzecznie w kolejce w deszczu i czeka na swoją szczepionkę – skomentował jeden z internautów. Dlaczego tak jest? Wystarczy obejrzeć serial „Alternatywy 4”, żeby to zrozumieć. Dzisiejszy naród polski to nie husaria. Bareja pokazał, jacy jesteśmy. PRL i III RP nauczyły Polaków, że najważniejszą umiejętnością jest umiejętność kombinowania. Ci, którzy otwarcie się stawiają, kończą marnie. Ci, którzy kombinują, mogą ugrać o wiele więcej. Mieszkańcy bloku przy ul. Alternatywy 4 wykombinowali, że pokonają gnębiącego ich ciecia podstępem. Jak wykombinowali, tak zrobili i wydawało się im, że wygrali. Ale cieć powrócił. I to na wyższym stanowisku.

Dziś jedni Polacy kombinują, że jak przyjmą szczepionkę, to system da im przywileje. Inni kombinują, że jak zaszczepi się wystarczająco dużo „baranów”, to oni nie będą do tego zmuszeni. Jeszcze inni wierzą władzy i nic nie kombinują, tylko stoją w kolejce po preparat, który ma im zapewnić zdrowie i życie. Czym to się skończy? Ci, którzy myślą, że wystarczy jeden zastrzyk i po sprawie, niedługo dowiedzą się, że przywileje są czasowe. Ci, którzy się nie zaszczepią, dowiedzą się, że są odpowiedzialni za jesienny wzrost zakażeń i zgonów. Ci, którzy wierzą władzy, posłusznie zamkną się w domach, jeśli na jesieni rząd wprowadzi kolejny lockdown.

Nie pozbędziemy się gnębiącego nas ciecia metodą kombinowania. Szczepionka nie zakończy pandemii przy takim podejściu, jakie prezentuje władza, czyli przy dążeniu do opcji „Zero Covid”. To jest niemożliwe. Albo zmusimy rząd, żeby zaczął traktować koronawirusa jak grypę, albo Polacy nadal będą umierać na skutek odcięcia od służby zdrowia. Jeśli warunkiem udzielenia pomocy lekarskiej nadal będzie wynik testu na kowid, to nic się nie zmieni. Oto kilka relacji z Twittera pokazujących jak działa śmiercionośny system stworzony przez rząd w ramach tzw. walki z pandemią:

Znajomy miał zawał. Karetka przez cały Kraków wiozła go na test mimo że mieszka obok szpitala. 4 godziny czekania w karetce. Zamiast udzielić pomocy od razu. Potem z powrotem. Zdążyli, ale część serca martwa.

Znajoma mojej matki upadła na krawężnik wczoraj. Złamanie barku i przedramienia. Telefon na 112. Info: pogotowie nie przyjedzie jeśli to nie jest Covid. Porada „brać taksówkę i jechać do szpitala”. W szpitalu pierwsze pytanie o test na Covid19 (brak). Brak testu na Covid19 to tylko przeswietlenie można zrobić, bo w szpitalu nie może zostać. Nawet gdyby została nie ma lekarzy bo są „święta”. Diagnoza: gips nie wystarczy, potrzebna jest operacja. Do wtorku ma być w domu i zrobić test. Pogotowie Warszawa, szpital Grodzisk.

5 dni. Tyle jechała karetka do mojej babci. W międzyczasie telelekarz kazał stosować paracetamol i antybiotyk, który został po poprzednim zapaleniu nerek. 5 dnia pogotowie wymazało + i zabrało babcię do covidowego. Mimo braku objawów Covid i ewidentnym nawracającym zapaleniu nerek. I to koniec tej historii. Przed chwilą wróciłam z pogrzebu babci. W akcie zgonu – covid.

Mój szwagier. Ofiara Covida. Choć go nie miał. W czasach szaleństwa jego szanse na przeżycie zredukowano do zera. Karetka? Nie chce przyjechać. Szpital? Nie przyjmą. W trzecim szpitalu wiedziano już, że ma 2 tętniaki. Ponad 10h czekania na test. W końcu stracił oddech. Dziś miałby urodziny.

Śmiercionośne procedury nadal obowiązują. Dług zdrowotny rośnie. A co robi rząd? Rząd wmawia Polakom, że „nad wszystkim czuwa gospodarz domu, nie da on krzywdy zrobić nikomu”. Rząd wmawia też Polakom, że „jeden zastrzyk i gotowe”. To nie jest śmieszne. Pandemiczne „Alternatywy 4” to dramat. Jeśli myślicie, że kombinowanie pozwoli pokonać ciecia i powrócić do normalności, to ostrzegam, że nic to nie da. Cieć będzie trzymał wszystkich za pysk, nawet jeśli większość podda się szczepionkowemu eksperymentowi reklamowanemu jako przepustka do normalności. Ciecia można pokonać tylko jedną metodą – trzeba stawiać mu opór otwarcie i na każdym kroku. Inaczej nigdy nie wyjdziemy z tej matni.

Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats

Zobacz też:

Katarzyna TS: Szczepionkowy lodziarz

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Flex mówi

    Duża część naszego społeczeństwa ma zakodowane w podświadomości, że jak czegoś nie wystoi to nie dostanie, lub zabierze ktoś inny. Już kilka lat temu zaobserwowałem to zjawisko czekając na złożenie wniosku, a potem odbiór paszportu. Po wydrukowaniu numerka każdy mógł usiąść w poczekalni, spokojnie obserwować na monitorze jakie numery są obsługiwane, a gdy zbliży się jego kolej wstać i podejść w pobliże okienek. No ale część desperatów od początku do końca twardo sterczała w wąskim korytarzu czekając na swoją kolej. PRL jest chyba nie do wykorzenienia z umysłów tak rządzących, jak i tą władzę sprawujących. Dodam jeszcze piękny przykład syndromu sztokholmskiego zaobserwowanego w „Wydarzeniach” SB Sat. Otóż po ogłoszeniu luzowania lockdownu jakiś indagowany na okoliczność przedsiębiorca z branży hotelarskiej czy gastronomicznej niemal rozpływał się z radości i wdzięczności, że dzięki rządowi będzie mógł znów normalnie działać.. Że wcześniej ten rząd mu tej działalności zabronił i ciągle nie będzie to normalna! aktywność, nawet nie zauważył. Tresura społeczeństwa jak widać przynosi rezultaty.

  2. pszenka mówi

    Jestem przerażona tym co dzieje się w naszym kraju …” Biada tym, którzy nazywają zło dobrem…” ;
    Zauważyłam, ze ludzie psychicznie nie wytrzymują i sa gotowi dać sobie wstrzyknąć wszystko byle coś zmieniło się. Od stycznia jest wyszczepianie – minęło już 5 miesiecy a dalej zmuszani sa Polacy to noszenia na twarzy szmaty. Żal patrzeć jak dzieci i starsze osoby męczą się z tymi maskami…. bezduszne ministerstwo zdrowia .
    Opowiadała mi znajoma, że kiedy dzieci z miasta spotykają sie z rodzinami z dziećmi na wsi – to dziś jest bardzo duża różnica w zachowaniu dzieci. Dzieci z miasta zdają się być wystraszone , zalęknione jak zwierzaczki wypuszczone z niewolniczej klatki. Dosłownie boja się bawić, swobodnie poruszać na świeżym powietrzu. Starsze pokolenie łapie się za głowę co stało się w tej Polsce. Wielkie zło wpuszczono do Polski. Najemnicy nie dbają o owce.

    1. Ewa-Maria mówi

      Masz rację mnie również to przeraża a zarazem złości. Niestety ale dzieje się tak za przyzwoleniem narody.Żal tylko tych dzieci, psychicznie okaleczonych. Teraz jest widać tą różnice między wsią a miastem. Od zawsze mieszkam na wsi, taki był mój wybór. Wioska nieduża,spokojna. Nie zauważyłam jakiś diametralnych zmian u dzieci w przeciwieństwie tych z miasta. Bardzo współczuję tym co mieszkają w blokach w wieloosobowych rodzinach. Masakra. Nie wyobrażam siebie na ich miejscu. W necie jest wypowiedz ratownika medycznego, który opowiada ile to wyjazdów mają do osób które odebrały sobie życie .Mają tego dużo. W głównych ściekach temat tabu.

  3. Rafał mówi

    Smutna prawda, ale prawda. Sąsiad, Wielotorbielowatość nerek. Bez wdawania się w szczegóły- zmarł na oddziale „covidowym” powodu niewydolności nerek i braku dializy. Tyle że rodzina „zacięła się” i postanowiła że mordercom w białych kitlach nie popuści i nie daruje!!! W tym samym czasie „patriota z Konfederacji” Dobromir Sośnierz ręka w rękę z PiS głosuje nad kolejnymi represjami!!! Polecam blog kancelarii „Lega Artis”- tam szczegóły!! Polecam też konto na Twitterze „dr Sławomir Ozdyk”- super sprawa!! Czytajcie, podawajcie znajomym!!!
    P.S. W Radio Zet Biznes już straszą, że jeśli nie wyszczepi się wystarczająco dużo Polaków to jesienią czeka nas kolejny lockdown!!!

    1. Ewa-Maria mówi

      Jesienią dopiero zacznie się jazda. Bandyterka tak szybko nie odpuści. Nie wiem co się musi wydarzyć, aby naród przejrzał na oczy. Będą wymyślać pandemie, zarazy bez żadnych skrupułów. Wiedzą już na ile mogą sobie pozwolić i będą parli do przodu burza.

  4. Janina mówi

    Dlaczego w takim razie ludzie nie podają do sądu lekarzy, szpitali, rządu itp? Przecież to o czym czytam w tym artykule jeży włos na głowie! Może za czasów okupacji Niemcy tak traktowali Polaków.

    1. verizanus mówi

      Ciekawe jaki w tym temacie niezależne, niezawisłe przy tym i niezlustrowane sądy dostaną rozkaz? 😉

    2. Freedom mówi

      Opór otwarcie i na każdym kroku. Może jakaś porada wuju Katarzyno?

  5. REN mówi

    Nie uratujemy tych nieszczęśników. Ale żeby uratować siebie i swoje rodziny będziemy musieli powiesić na latarniach bandytów.

    1. verizanus mówi

      Żeby jakimkolwiek bandytom wymierzyć sprawiedliwość to trza ich najpierw pokonać 😉

  6. Ewa-Maria mówi

    Moim odczuciem jest jakbym żyła w sekcie. Codziennie jedno i to samo covid, szczepionki. 24 godz. na dobę jedno i to samo. Dziwię się i nie dziwię się ludziom że wierzą w te kłamstwa. Zapewnie każdy słyszy te ciągłe namawiania do szczepień, jakby szczepionki miały rozwiązać problem i być panaceum na całe covidowe zło.
    Ja tak to odbieram. Ludzie się boją,bardzo boją i tacy co mają wszystko to w d…..Ja do tych ostatnich należę.
    I dlatego pozwalają się prowadzić jak barany na rzez.Pamiętam jak obiecywali ze zaszczepieni będą zwolnieni z noszenia maseczek. Wyszło że nadal noszą kagańce. Przed chwilą zakończył się koncert z Jasnej Góry, Na błoniach jasnogórskich bardzo dużo ludzi ,bez maseczek ,bez jakiegokolwiek dystansu. Nie zauważyłam tam policji.Także kagańce i wszystkie zakazy tylko dla plebsu. Wściekłość moja już sięga zenitu.

    1. verizanus mówi

      Ten koncert to chyba nie było na żywo tylko nagranie archiwalne z czasów przedrestrykcyjnych.

  7. Zbigniew mówi

    Mozliwe jest, ze nie maja pieniedzy na medycyne i za pomoca kovida wstrzymali leczenie Polakow – swoich napewno lecza, no bo jak inaczej.

    1. Zbigniew mówi

      „Nie maja” albo juz maja u siebie, bo kto ich kontroluje „a co nam zrobicie ?”

    2. Ewa-Maria mówi

      Pieniędzy nie mają? .Dodrukują. Z tego co widać to mają w nadmiarze. Wkrótce będą miliardy z Brukseli na lichwiarski procent.

  8. benedykt mówi

    Pewna część populacji jest już tak zafiksowana „na covid” że nic jej nie pomoże. Nieustanna, nachalna, a przede wszystkim KŁAMLIWA propaganda sączona dzień po dniu 24h/doba ze wszystkich możliwych „ogłupiaczy” przynosi właśnie smutne, przerażające żniwo : zdezorientowany tłum moknący w deszczu i czekający nawet kilka-naście (?) godz. po „swoją szczepionkę!” Jest całkiem możliwe (jak pisze wyżej p. Katarzyna) że ulotki dot. tego „preparatu życia” nie przeczytał żaden z kolejkowiczów. Najwyraźniej wystarcza im hasło „szczepimy się” bo : „tak mówią w telewizji”..! Przekonać tych ludzi ,że zostali zmanipulowani lub wręcz oszukani nie wydaje się niestety możliwe, a przecież chodzi o ich własne zdrowie i życie! Wygląda jednak na to, że „prawda telewizji” ma w tym tłumie prawo hierarchii ponieważ : setki tysięcy skutków ubocznych, w tym bardzo ciężkie i trwałe powikłania, przy dużej liczbie zgonów -ponad 7 tys. (wszystko podane OFICJALNIE na stronach europejskiej EMA i jej amerykańskich odpowiedników CDC i FDA, wystarczy poszukać dane- kwiecień 2021) to dla nich zapewne tylko teorie spiskowe płaskoziemców)..

    1. Rafał mówi

      Niestety- masz rację. jakiś czas temu kobieta ( na oko 45 lat) uciekała przede mną wrzeszcząc na całą ulicę że chcę ją zamordować „Ratunku, on chce mnie zabić, ratunku morderca” na zmianę z ” załóż maskę”. Mało nie wpadła pod samochód- z przeciwka jechał rowerzysta – też bez maski” więc zrobiła unik – na jezdnię….. Psychoza i strach wsączone w tych ludzi przez me(r)dia głównego ścieku sprowadziły ich do poziomu przy którym płaskoziemcy to oświeceni ludzie!!!! Na nic argumenty, na nic przytaczanie badań- oni wiedzą lepiej bo im „ałtorytet” w telewizji powiedział….. A rządzący są bezkarni i dobrze wiedzą że nic im nie grozi. W Niemczech weterani Bundeswehry organizują się żeby ochraniać protesty przed policją, u nas wojsko leci wypłakiwać się w rękaw posłom Konfederacji. W Niemczech codziennie o 9 odbywa się protest- ludzie spotykają się na śniadaniach na rynkach, placach itp- u nas tłumy walą po szczepienie nie mając pojęcia co im podają. We Włoszech ponad 30 tysięcy świętuje w Mediolanie- u nas kilkadziesiąt osób na Krupówkach. I tak można wyliczać w nieskończoność…….

    2. benedykt mówi

      do Rafał: wszystko się zgadza co piszesz, ja z kolei niemal „cudem” odwiodłem b. bliskiego członka rodziny od tego dobrodziejstwa (ale trzymam jeszcze rękę na pulsie)..pozdr

  9. Hammurabi mówi

    To, co się dzieje na świecie, jest przerażającą realizacją niegdyś uznawanych za futurystyczne treści.
    George Orwell… „Rok 1984” – powieść – jak się okazuje prorocza w wielkim stopniu – opisująca świat tworzony przez jednostki całkowicie podporządkowane wszechobecnej i wszechpotężnej władzy państwa.
    Opisywane społeczeństwo jest podzielone na trzy klasy społeczne:
    Klasę najwyższą, klasę wyższych funkcjonariuszy partyjnych, mającą dostęp do najwyższych urzędów którą tworzą dwa procenty całej populacji.
    Klasę zwykłych członków partii poddanych wielu ograniczeniom ideologicznym, liczącą trzynaście procent populacji, zajmującą się fizycznym tworzeniem świata dla reszty, populacji, zwanej „prolami”, których zadaniem jest praca i nieświadomość.
    Dla mnie przekłada się to na dzisiejszą sytuację, w której o wiele, wiele mniejsza niż dwuprocentowa część populacji Ziemi posiada majątek (a co z tego wynika i władzę) równy połowie populacji…
    Właściwie to:
    „Według najnowszego raportu Oxfam International dysproporcje majątkowe są jeszcze większe niż kiedykolwiek. Biedniejsza połowa ludzkości ma bowiem tyle majątku, co ośmiu najbogatszych ludzi świata:
    1.Bill Gates, założyciel Microsoftu (75 mld dol. majątku)
    2.Amancio Ortega, twórca sieci Zara (67 mld dol.)
    3.Warren Buffett, inwestor giełdowy, założyciel Berkshire Hathaway (60,8 mld dol.)
    4.Carlos Slim Helu, magnat telekomunikacyjny, właściciel Grupo Carso (50 mld dol.)
    5.Jeff Bezos, założyciel i prezes Amazona (45,2 mld dol.)
    6.Mark Zuckerberg, prezes i współzałożyciel Facebooka (44,6 mld dol.)
    7.Larry Ellison, współzałożyciel i prezes Oracle (43,6 mld dol.)
    8.Michael Bloomberg, założyciel i prezes agencji Bloomberg (40 mld dol.)
    To duża zmiana, bo jeszcze rok temu dotyczyło to 62 najbogatszych ludzi świata”…
    Władza, zwłaszcza absolutna ma to do siebie, że jest źródłem patologii.
    Kto zaręczy, że tych ośmiu, sześćdziesięciu dwóch czy nawet sześciuset sześćdziesięciu sześciu najbogatszych nie dogadało się i nie podzieliło przysłowiowego „tortu” pomiędzy siebie, nie dobrało sobie kolejnych trzynastu procent złożonych z prezydentów, premierów, ministrów, profesorów, polityków, naukowców artystów, aktorów generałów, organizacji typu WHO, ONZ przy pomocy których dopinają realizację swoich obłąkańczych wizji wobec tej całej reszty „prolów”?
    Jak to mówią „każdy ma swoją cenę” a w świecie polityki, nauki czy sztuki, ta cena paradoksalnie wcale aż taka wysoka nie jest. Nie sięga z reguły wyżej niż chore ambicje.
    Chcecie dowodów?
    Popatrzcie na polski parlament, popatrzcie na ten europejski. Popatrzcie na ONZ istniejące jedynie po to, by być. Popatrzcie na ruchy migracyjne, na coraz powszechniejszy „idiotyzm” władz poszczególnych krajów, ich elit, na coraz dokładniejszą inwigilację społeczną, na to numerowanie ludzi jak bydła, na cyfryzację która wdziera się w życie ludzkie i bezmyślność obywateliską.
    Przecież to aż razi!
    F F F…
    „Tu jest [potrzebna] mądrość.
    Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy:
    liczba to bowiem człowieka.
    A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć

    1. verizanus mówi

      Kto wie czy ci najbogatsi to też nie słupy ;). Każda władza pozwala sobie na tyle na ile WIE że może se pozwolić…na razie społeczeństwa są tylko testowane….żeby wiedzieć co udoskonalić potem….może kijem…może też marchewką…może…;)

  10. Marcin Malik mówi

    ANGLIA:

    – U lekarza zaprzeczyłem że istnieje Covid, i powiedziałem że jest to wirus polityczny, i sposób na tresurę narodów. Zaczął mi wmawiać urojenia oraz schizofrenię, oraz dał mi przymusowe skierowanie do psychiatry.

    – Młoda Angielka z ochrony goniła mnie po ogrodzie pubu, bo nie miałem maseczki, aż w końcu uciekłem przed nią do kibla. Wbiegła za mną do męskiej toalety, kazała facetom stojącym przed pisuarami uciekać w obawie o ich życie, a do mnie krzyczała abym wyp….lał. Wyprowadziła mnie ochrona w maskach i rękawiczkach.

    Czarni są przerażeni wirusem, dlatego że Rząd Brytyjski wmówił im, że Covid akurat najbardziej atakuje ich. (Próbują powstrzymać czarne gangi, ale dalej się wyrzynają). Widzę, że jakoś Ciapate są najbardziej rozważne. Zastanawiam się kto ma bardziej nasrane w głowach, Polacy czy Anglicy? Jakieś opinie na ten temat?

    1. verizanus mówi

      Anglicy mają większe zaufania do władzy. Bo władza angielska zbudowała imperium a władza polska rozbiory i przegrane wojny. A potem władze zaborcze i okupacyjne też nie budziły zaufania. Tak najogólniej 😉

  11. Alek mówi

    Uwaga Ewy nt.sekty jest niezwykle celna. Czyż te wyznania zaszczepieńców nie brzmią jak akty strzeliste jakiejś fałszywej wiary? Pytanie oczywiście, jak tu stawić w praktyce temu opór. Skoro mamy tu do czynienia z nową globalną religią kowidian, czy też jak mówią Amerykanie fauszystów (od nazwiska tego ich guru Fauci), to jedynym działem, które. Możemy wytoczyć, jest religia prawdziwa, czyli katolicka, oczywiście ta nieskażona modernizmem. Więc na początek może trzeba zakupić i czytać stare katechizmy, by naprostować wypaczone przez kowidian pojęcia, takie jak miłość, miłosierdzie, zbawienie, dobro i zło, czy nawet zdrowie duszy i ciała.

    1. verizanus mówi

      Nowy Katechizm Koscioła Katolickiego też warto czytać.

  12. Matka mówi

    „Jak w przypadku innych szczepionek kowidowych, nie chroni ona przed zakażeniem, a zaszczepieni mogą roznosić wirusa, ale majówkowa akcja szczepionkowa jest szumnie reklamowana jako sposób na powrót do normalności.”

    Nie kłam, „dobra kobieto”. Każda ze szczepionek chroni przed zakażeniem, zależnie od szczepionki może to być 90-95% (jak Pfizer, czy Moderna) albo mniej, jak 70% przy J&J. W każdym jednak przypadku, szczepionki zapewniają w zasadzie pełną ochronę przed ciężkim przebiegiem choroby. Więc jest to bardzo duża ochrona, zapewniająca powrót do normalności, szczególnie jeśli ludzie posłuchają rozsądku i specjalistów, a nie kłamczuchów z portali typu, jak ten.

    „Nagle, jakimś czarodziejskim sposobem, wirus nie stanowi już zagrożenia w dużych skupiskach ludzkich. Przypominam, że gdy turyści stali w kolejkach do wyciągów narciarskich, to byli „siewcami śmierci” i rząd uznał, że trzeba zamknąć stoki.”

    Jest lekka różnica między sytuacją, kiedy mamy 25 tys. przypadków dziennie i rosnącą falę zachorowań, jak kiedy zamykano ostatnio stoki, a kiedy mamy 2500 i wygasającą pandemię. Podobnie, jak jest lekka różnica między ludźmi stojącymi w maskach w kolejce na dworzu, a ludźmi którzy na owe stoki podróżują, gdzieś nocują, czy imprezują na Krupówkach bez opamiętania. Ale trudno oczekiwać od notorycznie klepiącej bzdury pani archeolog, by cokolwiek z tego rozumiała.

    „Ciekawe, ile z tych osób czekających w deszczu po szczepienie, które ma być ich przepustką do normalności, przeczytało ulotkę informacyjną dotyczącą tego preparatu. Myślę, że nikt. Gdyby przeczytali, dowiedzieliby się, że dopiero w grudniu 2023 roku zostanie przedstawione sprawozdanie z końcowego badania weryfikującego skuteczność i bezpieczeństwo tej szczepionki.”

    I cóż z tego, kobieto, skoro szczepienia przeszły standardowe III fazy badań (III faza została jedynie wydłużona, a nie, jak bzdurzysz, nie została przeprowadzona w standardowym wymiarze przed dopuszczeniem szczepionki). Ludzie, którzy chcą się szczepić są na pewno natomiast dużo bardziej wyedukowani niż kretyni, którzy są fanami pani, pełnych zakłamań, artykułów. Od nich można się najwyżej „dowiedzieć”, że szczepionki to spisek Szatana, Żydów, ludobójstwo i podobny stek bzdur.

    „Inni kombinują, że jak zaszczepi się wystarczająco dużo „baranów”, to oni nie będą do tego zmuszeni. ”

    Baranów proszę szukać na tym portalu. Jest ich całe stado.

    1. szachmat mówi

      „Nie kłam, „dobra kobieto”. Każda ze szczepionek chroni przed zakażeniem, zależnie od szczepionki może to być 90-95% (jak Pfizer, czy Moderna) albo mniej, jak 70% przy J&J.” – jakim cudem, skoro zmieniają kod antyciał?
      „Jest lekka różnica między sytuacją, kiedy mamy 25 tys. przypadków dziennie i rosnącą falę zachorowań, jak kiedy zamykano ostatnio stoki, a kiedy mamy 2500 i wygasającą pandemię.” – nie ma żadnej, gdy walczymy o każdego chorego, który może zarazić się w takiej kolejce po wyrób medyczny.
      „I cóż z tego, kobieto, skoro szczepienia przeszły standardowe III fazy badań (III faza została jedynie wydłużona, a nie, jak bzdurzysz, nie została przeprowadzona w standardowym wymiarze przed dopuszczeniem szczepionki).” – każdy wie, nawet taki narwaniec, jak pani, że normalnie było to od 5 lat wzwyż; teraz sami producenci piszą o badaniu na populacji i nazywają to oficjalnie eksperymentem, bo tak jest; te tynktury zostały dopuszczone warunkowo, a więc nie spełniły szeregu badań i kryteriów jkie były normalnie stosowane.

    2. Matka mówi

      „Jakim cudem, skoro zmieniają kod antyciał?”

      – coś chyba nie bardzo rozumiesz, o co chcesz zapytać, patrząc na treść pytania, ale jak się chcesz dowiedzieć, jak to się dzieje, że szczepionka chroni, sięgnij do wyników badań lub publikacji naukowych.

      „nie ma żadnej, gdy walczymy o każdego chorego, który może zarazić się w takiej kolejce po wyrób medyczny”

      – owszem jest i dziecko by to ogarnęło, jaka jest różnica w sytuacji 10x mniejszej liczby zachorowań i zachowań, które niosą za sobą znacznie mniejsze ryzyko zakażania. Inaczej lockdown byłby tak samo uzasadniony przy 30 tys. zachorowań, co przy 3 tys.

      „każdy wie, nawet taki narwaniec, jak pani, że normalnie było to od 5 lat wzwyż; teraz sami producenci piszą o badaniu na populacji i nazywają to oficjalnie eksperymentem, bo tak jest; te tynktury zostały dopuszczone warunkowo, a więc nie spełniły szeregu badań i kryteriów jkie były normalnie stosowane”

      – nie, nie było to od 5 lat wzwyż, a to, jak bardzo kompromitują się ci, którzy tak twierdzą, może pokazać choćby szczepionka na grypę, co roku nowa. Badanie szczepionki trwa średnio 2 do kilku lat, jeśli poszczególne fazy robi się sekwencyjnie, a nie po części równolegle, jak tutaj. Sama technologia szczepionek mRNA to natomiast już 10 lat badań ponad. I szczepionka przeszła wszystkie badania i kryteria, jakie były normalnie stosowane – wskaż, jakich konkretnie badań niewykonano niby w ramach faz I-III prowadzonych przed dopuszczeniem szczepionki.

    3. szachmat(ka) mówi

      „coś chyba nie bardzo rozumiesz, o co chcesz zapytać, patrząc na treść pytania, ale jak się chcesz dowiedzieć, jak to się dzieje, że szczepionka chroni, sięgnij do wyników badań lub publikacji naukowych.” – no właśnie te publikacje naukowe twierdzą jakoby kodowanie antyciał wpływało na skuteczność tychże wyrobów medycznych, co nijak się ma do rzeczywistości immunologicznej, albowiem jest wiele osób, które nie posiadają antyciał a mimo to się nie zarażają – jak to pani wyjaśni?
      „owszem jest i dziecko by to ogarnęło, jaka jest różnica w sytuacji 10x mniejszej liczby zachorowań i zachowań, które niosą za sobą znacznie mniejsze ryzyko zakażania. Inaczej lockdown byłby tak samo uzasadniony przy 30 tys. zachorowań, co przy 3 tys.” – jeśli w tych kolejkach byłoby po kilku bezobjawowych, to nie ma żadnej wagi to ile jest w ogóle zakażeń – tych kilu tworzy nowe ogniska poprzez te skupiska – nawet dziecko by to pojęło; pani nie potrafi.
      „jak bardzo kompromitują się ci, którzy tak twierdzą, może pokazać choćby szczepionka na grypę, co roku nowa. Badanie szczepionki trwa średnio 2 do kilku lat, jeśli poszczególne fazy robi się sekwencyjnie, a nie po części równolegle, jak tutaj: – wbrew temu co się pani wydaje, równoległe badania też trzeba powtarzać następnie… sekwencyjnie.
      „Sama technologia szczepionek mRNA to natomiast już 10 lat badań ponad. I szczepionka przeszła wszystkie badania i kryteria, jakie były normalnie stosowane – wskaż, jakich konkretnie badań niewykonano niby w ramach faz I-III prowadzonych przed dopuszczeniem szczepionki.” – ano te, że nie robiono je na …. ludziach.

    4. Maciej mówi

      @tow. „Matka”

      Towarzyszka jest manipulatorem i kłamcą patologicznym nieustannie tutaj wypisując takie brednie.

      Dopuszczenie tych eksperymentalnych konstruktów genetycznych nastąpiło tylko WARUNKOWO (decyzją urzędniczą/polityczną). Badanie tego typu „szczepionek” genetycznych w żadnym przypadku i nigdy nie zostało ukończone (choroby nowotworowe, grypa – zaniechano badań, duża ilość skutków ubocznych i obecnie covid).

      Ze strony Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – „Na czym polega warunkowe dopuszczenie do obrotu szczepionek przeciw COVID-19 w Europejskiej Agencji Leków?”

      „W praktyce warunkowe pozwolenie na dopuszczenie do obrotu oznacza, że szczepionki pozostają cały czas w trzeciej fazie badań klinicznych oraz są dodatkowo badane i monitorowane”.

      „Szczepionki przeciw COVID-19 są warunkowo dopuszczone do obrotu na podstawie wszystkich wymaganych badań laboratoryjnych; nieklinicznych na modelu zwierzęcym, badań klinicznych I i II fazy oraz okresowej oceny prowadzonych badań klinicznych najbardziej zaawansowanej trzeciej fazy badań”. „Pomimo decyzji o dopuszczeniu do obrotu, badania kliniczne III fazy dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek przeciw COVID-19 są cały czas kontynuowane, zgodnie z przyjętym planem. Przykładowo szczepionka Comirnaty została warunkowo dopuszczona do obrotu na podstawie okresowej oceny badań klinicznych III fazy rozpoczętych w sierpniu 2020 roku. Szczepionka została dopuszczona do obrotu, ale badania kliniczne będą zgodnie z wyjściowym planem prowadzone przez 24 miesiące.

      O tym na jakim etapie są te badania można się dowiedzieć np. na stronach rządowych USA.

      – szczepionka Pfizer-BioNTech: badanie III fazy jest zarejestrowane na stronie ClinicalTrials.gov pod numerem NCT 4368728. Zgodnie z przedstawionym protokołem badania – badanie III fazy kończy się 6 kwietnia 2023 r.

      – Szczepionka firmy Moderna: badanie III fazy jest zarejestrowane na stronie ClinicalTrials.gov pod numerem NCT04470427. Zgodnie z przedstawionym protokołem badania – badanie III fazy kończy się 27 października 2022 r.

      —————–

      Ponadto towarzyszka nieustannie tutaj manipuluje i mataczy (za oficjalną propagandą), z czego ma wynikać, że tak jak w okresie poprzedzającym pandemiczną histerię, ludzie umierali nie z powodu ciężkich, śmiertelnych chorób ale na stwierdzoną grypę albo przeziębienie – tak teraz, nie umierają z powodu ciężkich, śmiertelnych chorób ale na „stwierdzonego” covida. W ten sposób można w ogóle zlikwidować dotychczasową klasyfikację chorób nieuleczalnych i śmiertelnych – ograniczając się np. do stwierdzonego przeziębienia, albo jakiejś banalnej, dla zdrowego człowieka, bakteryjnej infekcji.

      Jeśli do tego dodamy wątpliwe (możliwość manipulacji) testy PCR, niższe statystyki chorych i zgonów na inne choroby, oraz nawet prawdziwie „zakażonych” (prawdę mówiąc nie wiadomo czym, bo wirus Sars-Cov2 nie został w całości zidentyfikowany) ale nie będących jeszcze chorymi, bowiem prawidłowy wynik dodatni oznacza tylko kontakt z patogenem, a nie bycie chorym (kuriozum choroby bezobjawowej) – to oficjalne dane statystyczne o liczbie chorych i zgonach na covid można między bajki włożyć.

    5. Matka mówi

      I powiedz, czego ty kretynie dalej nie rozumiesz, skoro nawet link udało ci się znaleźć.

      „W praktyce warunkowe pozwolenie na dopuszczenie do obrotu oznacza, że szczepionki pozostają cały czas w trzeciej fazie badań klinicznych oraz są dodatkowo badane i monitorowane. (….) Prowadzona jest tutaj ocena jakości, bezpieczeństwa i skuteczności szczepionki dokładnie tak, jak dzieje się to w przypadku zatwierdzania szczepionek czy leków poza pandemią. Warunkowość dotyczy aspektu dodatkowych obowiązków raportowania wynikających z wciąż prowadzonych badań klinicznych.”

    6. Maciej mówi

      @tow. „Matka”

      Towarzyszka idzie na chama w zaparte i dalej mataczy.

      Towarzyszka pisze: „I cóż z tego, kobieto, skoro szczepienia przeszły standardowe III fazy badań (III faza została jedynie wydłużona, a nie, jak bzdurzysz, nie została przeprowadzona w standardowym wymiarze przed dopuszczeniem szczepionki)”.

      To jest oczywiste kłamstwo, bowiem:
      „Szczepionki przeciw COVID-19 są warunkowo dopuszczone do obrotu NA PODSTAWIE (…) BADAŃ klinicznych I i II FAZY” (w tym wszystkich wymaganych badań laboratoryjnych NIE-klinicznych na modelu zwierzęcym).

      O tym na jakim etapie są te badania można się dowiedzieć np. na stronach rządowych USA.

      – szczepionka Pfizer-BioNTech: badanie III fazy jest zarejestrowane na stronie ClinicalTrials.gov pod numerem NCT 4368728. Zgodnie z przedstawionym protokołem badania – badanie III fazy kończy się 6 kwietnia 2023 r.

      – Szczepionka firmy Moderna: badanie III fazy jest zarejestrowane na stronie ClinicalTrials.gov pod numerem NCT04470427. Zgodnie z przedstawionym protokołem badania – badanie III fazy kończy się 27 października 2022 r.

      Te eksperymentalne „szczepionki” genetyczne są w dalszym ciągu w niezakończonej III fazie badań i dlatego „pomimo decyzji o dopuszczeniu do obrotu, badania kliniczne III fazy dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek przeciw COVID-19 są cały czas kontynuowane”. Taki jest sens warunkowego dopuszczenia do obrotu, a nie jakiegoś rozszerzenia zakończonych badań III fazy, jak mataczy towarzyszka – to jest kłamstwo.

    7. Matka mówi

      Choćbyś 50 razy, a nie 5, przekleił ten sam tekst przepisany z sieci bez zrozumienia, nie sprawi, że przestaniesz się błaźnić.

    8. szachmat(ka) mówi

      no naprawdę nie rozumie pani różnicy pomiędzy tym, że coś pozostaje ciągle w fazie badań klinicznych i zarazem jest dopuszczone do używania??? to proszę pojeździć pojazdem z hamulcami, które są ciągle w III fazie testów…

    9. Maciej mówi

      @tow. „Matka”

      Ilekroć towarzyszka będzie kłamała, tam znajdzie odpowiedź.

    10. Rafał mówi

      Po co dyskutujesz z tym pisim ścierwem na etacie kurwy? Przecież „matka” pisze to, co jej przełożeni podrzucą, nic z tego nie rozumiejąc- ot, takie kopiuj-wklej:). Nie ma sensu tłumaczyć bo przecież madka nie zdradzi PiS dzięki któremu ma 500+ na swoje bękarty i codziennego jabola. Wystarczy nie odpisywać, olewać cokolwiek szmata napisze- znudzić jej się nie znudzi bo to jej „praca”- ale przynajmniej mniej bredni tu zamieści więc mniej kasy dostanie!!!

  13. Wielki wonszszsz mówi

    No i po co tu piszecie ?? Jęczycie, marudzicie i nic z tego nie ma. Barany meee, beee i dalej nic się nie zmienia rusz dupę w końcu

  14. Hammurabi mówi

    Jest taki lekki i przyjemny serial pt. „Ranczo”…
    W jednym z odcinków niejaki Czerepach wykłada zasady prowadzenia biznesu: „nie chodzi się z produktem do klienta. Kreuje się rzeczywistość i powoduje się, że to klient biega za produktem i gotowy jest kupować go nawet na zapas”…
    W serialu w ten sposób wmówiono ludziom obecność śmiercionośnych meszek, na które miał pomagać olejek goździkowy, którego pokaźny zapas był w aptece.
    Rzecz jasna w serialu temat ujęto żartobliwie, jednak sam schemat działania w zasadzie jest taki sam w przypadku Covid-19 z kolejnymi mutacjami.
    Kilka tysięcy lat historii ludzkości jasno udowadnia jednak, że szlachetne pobudki w interesach i rządach można pomiędzy bajki włożyć.
    Trzeba być naprawdę upośledzonym, żeby uwierzyć – zwłaszcza na „gębę” – wszystkim tym zbawcom ludzkości, co to już swoich majątków tak naprawdę policzyć nie potrafią.
    Pojęcia nie mam, czy osoba używająca nicku „matka” tylko tak dla zabawy wypisuje takie swoje mądrości, czy zarabia w ten sposób na chlebek z masełkiem.
    Jednak wszystko zmierza w kierunku zmian w dystrybucji szczepionek. część ludzi się zaszczepiła dobrowolnie, niektórzy po znajomościach w „pierwszej kolejności poza kolejnością” jak Janda czy Materna i koniec. Reszta nie ma zamiaru. W związku z tym organizowane są oddolne inicjatywy aktywu jak ta wałbrzyska, mające wymusić podanie się szczepieniom.
    Istnieje jeszcze jeden szkopuł.
    Mianowicie kto czym jest „szczepiony”. Każde badania na jakiejś populacji, wymagają grupy kontrolnej, której podawane jest placebo.
    Cosik mi się widzi, że jeśli ten eksperyment ma miejsce to grupą kontrolną są ci „najwartościowsi”… Ci z rządu czy ze świata wielkiego biznesu,

    1. verizanus mówi

      Odnośnie ostatnich zdań o grupie kontrolnej i placebo to cały problem w tym, że tego chyba nie idzie sprawdzić. Nie ma żadnych mechanizmów w demokratycznym państwie prawa ;).

    2. Hammurabi mówi

      Hołduję zasadzie, że wroga lepiej przecenić i to wiele razy, jak jeden, jeden jedyny raz go nie docenić.
      Historia jasno uczy kto jest kim jeśli chodzi o przyjaźń i wrogość.
      Wychodzi na to, że im kto głośniej wrzeszczy o konieczności, obowiązku i bezpieczeństwie szczepionek w ogóle a tych na Covid w szczególe, tym bardziej jest prawdopodobne, że jest w grupie kontrolnej i w ten sposób wywdzięcza się swym „opiekunom”.

    3. verizanus mówi

      Moim zdaniem to bardzo dobra zasada, żeby wroga lepiej przeceniać niż nie doceniać, tyle że w tym przypadku on i bez tego jest bardzo potężny. Problem w tym, że dysproporcja sił wydaje się być tak duża, że ogromna część rozeznania sytuacji to jednak hipotezy. Hipotezy logiczne ale bardzo trudne do zweryfikowania.

  15. Alek mówi

    Tzw. Matka pisze o 70% ochrony, jak moj kuzyn sie zaszczepil i zbadano go, i wynika z tych badan, ze ma 10% ochrony. Ale to szczegol. Wrocmy do 70%. Rozporzadzenie w sprawie demii mowi o tym, ze w imprezach moze brac udzial do 5 osob, ale bez liczenia zaszczepiencow. Czyli tych moze byc nieograniczona liczba. Czyli np. 50. czyli z ta ochrona 70% szansa na zakazenie staje sie duzo wieksza niz u tych calkiem bez ochrony.
    Komu tu cofnac swiadectwo maturalne z matematyki?
    Dodac nalezy, ze w Izraelu stwierdzono, ze zachorowalnosc wsrod zaszczepiencow na jeden z waruanrow chinowirusa jest osmiokrotnie wieksza niz u niezaszczepionych.
    I to by czynilo obraz kompletnym.

  16. Alek mówi

    Donosza, ze w new dehli przed akcja szczepionkowa mieli dziennie 4 zgony kowidowe, a po akcji maja 400 dziennie. Oczywiscie w teorie spiskowe wierzyc nie nalezy, bo na pewno przyczyna tego wzrostu sa zmiany klimatyczne na marsie.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.