Katarzyna TS: 40 milionów w gotowości

premier Morawiecki na strzelnicy w Myszkowie/ fot. Twitter
24

W poniedziałek (13.06.2022) premier Mateusz Morawiecki udał się do Myszkowa, gdzie wziął udział w uroczystości odsłonięcia muralu Jerzego Kurpińskiego ps. „Ponury” oraz otworzył pneumatyczną strzelnicę sportową. Wygłaszając przemówienie z tej okazji premier oświadczył: Jeżeli Rosji kiedykolwiek przyjdzie do głowy, aby zaatakować Polskę, to Kreml musi wiedzieć, że jest u nas 40 milionów Polaków gotowych, aby stanąć z bronią w ręku i bronić swojej Ojczyzny – oświadczył Morawiecki.

Po takim dictum trudno oprzeć się wrażeniu, że na czele polskiego rządu stoi człowiek, który stosuje zasadę „pleć pleciugo, byle długo”, przy czym plecie takie androny, że nie wiadomo już jak to traktować. Czy Morawiecki stracił kontakt z rzeczywistością, czy też robi sobie jaja wierząc, że „ciemny lud” i tak to kupi? Jedno jest pewne: to, co klepie premier zwyczajnie ośmiesza Polskę. Jeżeli Morawiecki odgraża się Rosji, powołując się na 40 milionów Polaków gotowych dać zbrojny opór Rosji, to reakcją Rosji muszą być salwy śmiechu. Dlaczego? Zacznijmy od tego, że w Polsce jest ok. 38,5 milionów Polaków, czyli o półtora miliona mniej niż miałoby stawić ów opór w przypadku ataku. Co prawda polska diaspora liczy ok. 21 milionów, ale raczej nie należy oczekiwać, że dla Ojczyzny ratowania rzucą wszystko i przyjadą walczyć z Rosjanami. Pozostajemy więc przy 38,5 milionach, z których w wieku kwalifikującym do udziału w stawianiu oporu, czyli 20-65 lat, jest 25 milionów. Jeśli doliczymy nastolatki w wieku 15-19 lat to w sumie mamy trochę ponad 27 milionów. Z czego połowa to kobiety. A zatem opowiadając o 40 milionach Polaków „gotowych, aby stanąć z bronią w ręku” premier Morawiecki najwyraźniej ma na myśli również niemowlęta, dzieci w wieku szkolnym oraz seniorów. I to obu płci.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Oczywiście „dzieckiem w kolebce, kto łeb urwał Hydrze, ten młody zdusi Centaury”, ale nie jest to zjawisko powszechne. Można powiedzieć, że jest to zjawisko tak wyjątkowe, iż podołał mu jedynie Herakles, który w dziesiątym miesiącu życia udusił gołymi rękami dwa ogromne węże. Jeśli premier Morawiecki oczekuje, że polskie niemowlaki będą gołymi rękami dusić rosyjskich sołdatów, to chyba ma coś nie tak z głową. Co do stawiania oporu przez seniorów, Morawiecki najwyraźniej nasłuchał się ukraińskich opowiastek propagandowych i jako siłę bojową widzi staruszki rzucające słoikami ogórków w drony oraz serwujące nieprzyjacielowi zatrute pierożki.

Reasumując: premier Morawiecki będzie miał „40 milionów Polaków gotowych, aby stanąć z bronią w ręku”, jeśli wydrukuje ich sobie na drukarce 3D. Opowiadanie bajek na strzelnicy w Myszkowie nie zmieni sytuacji. A jeśli prezydent Putin przyjąłby tę samą metodę liczenia siły, to ma on 144 miliony Rosjan gotowych, aby zaatakować Polskę. I do tego ma bombę atomową.

Przejdźmy teraz do kolejnej kwestii, czyli umiejętności strzeleckich społeczeństwa polskiego. Według badania Maison and Partners dla Fundacji WEI z lutego 2022 roku, 62% dorosłych Polaków nie potrafi obsługiwać broni palnej. Pod względem liczby sztuk broni na mieszkańca jesteśmy na 166. miejscu na świecie. Na 100 Polaków przypada obecnie zaledwie jedna sztuka broni, podczas gdy w Czechach jest to 16 sztuk, w Niemczech – 30, w Finlandii i Szwajcarii 40, a w USA – 90. W sumie liczba posiadaczy broni w Polsce to ok. 170–180 tys. osób. Tak w praktyce wygląda te mityczne 40 milionów gotowych dawać zbrojny opór Rosji. Pytam się: czym? Nożami kuchennymi? Tłuczkami do mięsa? Czy Morawiecki nie zauważył, że czasy, gdy Dawid zabijał Goliata przy pomocy kamienia wyrzuconego z procy, już dawno minęły?

Kolejna kwestia to gotowość do walki. Według badania opublikowanego przez Fundację WEI, 66% dorosłych Polaków chce w razie wojny bronić Ojczyzny, z czego 49% ma na myśli działania niewymagające aktywnej walki, a 17% – walkę na froncie. To oznacza, że ok. 4 mln dorosłych Polaków w wieku 18–65 jest gotowych chwycić za broń. Przynajmniej deklaratywnie. Weryfikację tej liczby stanowiłyby faktyczne działania zbrojne. Ale nawet jeśli liczba ta nie ulegałby znaczącemu zmniejszeniu, to mówimy o czterech milionach gotowych do walki z bronią w ręku, a nie o 40 milionach. Rozumiem, że premier Morawiecki mógł przeszacować tę siłę, ale – na litość Boską – nie dziesięciokrotnie! Jeśli polska strategia obronna wygląda tak, jak opowieści Morawieckiego, to nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać.

Jest takie polskie powiedzenie, które niedawno cytował prezydent Andrzej Duda, czyli „nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz”. To powiedzenie idealnie pasuje do przemówienia premiera Morawieckiego wygłoszonego w Myszkowie z okazji otwarcia strzelnicy. Opowiadanie o 40 milionach Polaków gotowych do dawania oporu Rosji z bronią w ręku, to właśnie takie straszenie, którego straszony nie musi się bać, ale może je wyśmiać. Tym bardziej, że gdy Morawiecki pręży muskuły, których nie ma, Zachód przebiera nogami, żeby powrócić do biznesów z Rosją. I prędzej, czy później do tego dojdzie. Żadne buńczuczne przemówienia Dudy i Morawieckiego nie zmienią realiów, a te są takie, że Zachód jest gotów oddać Rosji część terytorium Ukrainy, żeby Putin „wyszedł z twarzą” i zakończył „operację wojskową”. Jeśli ktoś jest tym zaskoczony, niech przypomni sobie, jak nasi zachodni alianci wywiązali się z gwarancji sojuszniczych w 1939 roku i co zrobili w Teheranie w 1943 roku oraz w Jałcie w 1945 roku. W świetle tych ustaleń, które już w 1943 roku oddawały Polskę Stalinowi, Powstanie Warszawskie było nie tylko samobójstwem z militarnego punktu widzenia, ale również politycznym absurdem. Tym bardziej bolesnym, że alianci nie poinformowali polskiego rządu o ustaleniach teherańskich. Dlaczego? Dlatego, że ze względu na odbywające się jesienią 1944 roku w USA wybory prezydenckie, na prośbę prezydenta Roosevelta liczącego na głosy Polonii amerykańskiej utajniono postanowienia wielkiej trójki w kwestii polskiej. Polska została sprzedana i żadna ofiara krwi tego nie zmieniła.

Gdy dziś słyszę, jak premier Morawiecki potrząsa szabelką opowiadając o 40 milionach Polaków gotowych stanąć z bronią w ręku, to nóż mi się kieszeni otwiera. Psim obowiązkiem premiera Polski jest zadbać o to, żeby nie narażać życia Polaków. Tymczasem Morawiecki i cała ekipa rządząca zachowują się jakby chcieli wepchnąć Polskę w wojnę, w której nie mamy szans na wygraną. I do tego wmawiają Polakom, że jak nie rzucimy się na Rosję dziś, to Rosja rzuci się na nas jutro. Zapominają tylko dodać, że ich plan zakłada de facto wywołanie III wojny światowej. W takim wypadku Polska jest w strefie zgniotu, a Zachód nie będzie umierał za Warszawę. Pora przyjąć to w końcu do wiadomości.

Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats

Zobacz też:

Katarzyna TS: Polska banderowska?

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Piotrek mówi

    Rządzie Polski dokąd ty zmierzasz . Waszymi rozumami kieruje szatan . sprzedaliście Naród Polski za trzydzieści srebrników. Jesteście zbrodniarzami .

  2. z-k mówi

    Opętało was? Przecież to nie Rosja domaga się od nas finansowego haraczu w kwocie 300 mld. USD. Nie Rosja rości sobie pretensje do polskiego terytorium – do Ziem Zachodnich, do Mazur i Zakierzonnoho kraja. Patrzmy na ręce swoim przyjaciołom szczególnie tym hołubionym ostatnimi czasy bo broń, którą ich futrujemy znajdzie się w Polsce i będzie użyta przeciwko nam a jest skuteczniejsza niż użyte niegdyś siekiery, piły, sierpy i widły. I to raczej z uwagi na „przyjaciół” Polacy powinni umieć strzelać.

  3. Aj Waj mówi

    Pani Katarzyno. W tym całym bełkocie jest jedna dobra informacja – jeśli do walki mają stanąć wszyscy, to ja proponuję na linię frontu wysłać naszych (p)osłów. Każdego, jak leci. I to najlepiej już dziś. To będzie najskuteczniejsza metoda, zabijemy Rosjan… śmiechem. A może przy okazji i paru banderowców się nawinie, choć ci zapewne już rżą z nas do rozpuku gdy na ich konta wpadają kolejne zasiłki od jaśnie wspaniałego „polskiego” rządu…

  4. Magda mówi

    Ciekawe, czy w tym kraju znajdzie się 40 mln sztuk sprawnej broni. Że o amunicji nie wspomnę. Bo Ci, którzy co nieco strzelają, mówią, że ni ma.
    Więc nie dość, że nie 40 mln pójdzie strzelać tylko ze 3 mln, to jeszcze z nerfów, procy i karabinków do paintballa. W pierwszej linii premier z glockiem z odpustu, na żelatynowe kulki.

  5. anonim mówi

    Jakie to żałosne, słyszczeć z ust tego człowieka takie banialuki. Po pierwsze pis to partia hoplofobów z jego guru na czele, której marzy się jeszcze ostrzejsza kontrola posiadania broni. Aktualnie jesteśmy po Watykanie najbardziej rozbrojonym społeczeństwem w Europoe. W tym kraju polityczni tchórze, w tym ci z partii aktualnie rządzącej przekazali kompetencje wydawania pozwoleń milicji obywatelskiej bis zwanej policją, czyli arganizacji tworzonej w duchu walki z reakcją z takimi gwaizdami jak j. dziewuslki , który uważa Polaków za debili którzy nie powinni dotykać broni. Co innego on i jego kolesie to inny sort ten lepszy, bardziej świadomy i barzdziej czerwony. W tym kraju pod byele pretekstem można odebrać prawemu Polakowi pozwoenie na broń, a broń skonfiskować, jeśli taki będzie kaprys chwili pana komendanta wojewódzkiego tzw. policji. Wspomniany dziewulski to arcy mistrz legislacji, który chwalił się kiedyś, że Ustawa o Broni i Amunicji jest tak skontruowana, żeby broń mieli ci co POWINNI JĄ MIEĆ, czyli waszelkiej maści resortowi kolesie z mo, zomo, sb, ub, wsw. Resumujac w kraju w którym niszczy się kulturę posiadania broni, milicja ściga za posiadanie artefaktów broni i za zabawki na kulki gumowe, i zamyka do aresztunie nie można oczekiwać pospolitego ruszenia. Upaństwowenie posługiwania się bronią powoduje, że ta umiejętność to tylko propaganda dobra dla kacyków partyjnych.

  6. gość mówi

    Nie miałbym nic przeciwko temu, by Putin wypuścił coś na Wiejską, najlepiej w czasie obrad obu izb; oczywiście pod warunkiem, że Braun byłby w tym czasie na urlopie. W końcu Polacy by odżyli!

  7. zagłoba sum mówi

    Moravetz czy jak to ścierwo NAPRAWDĘ nazywa się w jidisz nie jest idiotą. Ten sq,..,.yn krok po kroku realizuje plan zniszczenia Polski – obecnie juz BYŁEJ Polski – i dlatego wypuszcza takie teksty, które z jednej strony ośmieszają Kraj i Naród a z drugiej uwielbiane są przez tępy motłoch poliniacki, klaszczący pisjudeomarksistom.

  8. zagłoba sum mówi

    A propos 38 milionów. Nalezy z tego odliczyć ok. 5 milionów na emigracji, z czego co najmnie 4 miliony pozostaną juz na stałe w innych krajach, O takim „drobiazgu”, jak 200 tysięcy zamordowanych z zimna krwią przez zbrodniczą klikę moravtza nie wspomnę…

  9. Anty mówi

    To prawda. Jest trochę frajerów poliniaków gotowych ginąć za Międzynarodowego Żyda bo przecież Żyd, bohater felietonu, nie zamierza nadstawiać karku.

  10. Flex mówi

    MM hołduje zasadzie, że w karierze liczy się automarketing, a nie konkretne działanie. Co do ataku Rosji na Polskę, to po wtopie „urrra” na Ukrainę nie sądzę by taką samobójczą taktykę powtórzyli. Prędzej uderzyliby w obiekty o żywotnym i strategicznym gospodarczo znaczeniu – typu gazoport i naftoport. Próba zajęcia terytorium kosztowałaby ich więcej niż na Ukrainie i chyba już doskonale zdają sobie z tego sprawę.

  11. George mówi

    Od dawna podejrzewałem Morawieckiego o chorobę psychiczną. Te łgarstwa i fantazje którymi karmi Polaków nie wynikają z jego amoralności czy cynizmu, ale są objawem jego zaburzeń psychicznych. Nie ma tym nic złego, że ktoś jest wariatem, i dla takich jest miejsce na tym świecie. ale żeby od razu robić z niego premiera całkiem sporego europejskiego kraju???

  12. Wladca mówi

    Chcesz umierac za Niedzielskiego?

  13. Michu. mówi

    Pani Katarzyno, trochę się Pani myli. Ukraińcy gremialnie wracali z emigracji walczyć za kraj. Myślę, że w wypadku wojny z Rosją co najmniej kilka milionów Polaków przyjechałoby do domu. Większość Polonii pracującej na zachodzie emigranci z USA. Tych drugich pewnie dużo mniej, ale zawsze. Oczywiście, że Premier lekko przeszacował, ale jest do dobry PR. Potencjalny ma agresor i wróg ma się nas bać i wiedzieć, że my się go nie boimy, przynajmniej oficjalna narracja powinna taka być i taka jest, przynajmniej w tej materii nie mam zastrzeżeń do Rządu i Prezydenta.

  14. verizanus mówi

    Prawdziwa broń to ABC (atomowa, biologiczna, chemiczna) i skuteczne sposoby jej przenoszenia. Przy tym patriotyczne (chodzi o patriotyzm polski) SS (spec służby). Wszystko inne ma służyć jedynie wykrwawieniu się Polaków i katynizacji elit. Wszystkie wiatrówki i bronie pneumatyczne to jakaś tragikomedia. Jak ktoś chce szczuć na Polaków na kogokolwiek albo chce być sojusznikiem to niech im da prawdziwą broń a nie niepewne obietnice.

  15. Michu. mówi

    Jeszcze dodam, że sam osobiście jestem gotów w każdej chwili bronić Polski przed sowiecka zarazą.

  16. wojtek mówi

    Do 2025 roku ma być w Polsce milion aut elektrycznych. Tak powiedział Morawiecki.

  17. verizanus mówi

    @Michu. (z kropką) A przed banderowską zarazą, albo tęczową albo czerwoną-socjalistyczną albo niemiecką albo eskimoską…? Dlaczego przed tylko jednego rodzaju zarazą? A po drugie w jaki sposób? Może strzelając z wiatrówki do T-72? 😉

  18. opel mówi

    M.Morawiecki, A. Duda, Moskwa i Puda są na liście Szkoły Liderów Klausa Szwaba, nie miejmy więc złudzeń do czego ta klika jest zdolna i czyje interesy realizuje.

  19. abcdefg mówi

    Fałszywy Michu.
    Nie ośmieszaj się.

  20. Tak to widzę mówi

    A ja widzę pozytywy w działaniu Morawieckiego, z takimi tekstami doprowadzi do tego, że wszyscy Rosjanie pękną ze śmiechu i po wojnie.

  21. MACIEJ mówi

    @Piotrek
    Nie 'Rząd Polski’ tylko 'Zarząd Polski’
    Nie 'Sprzedał’, bo od samego początku 'piastowania’ nad nami 'opieki’ prowadzi nas na zgubę.
    Quo Vadis? Ano właśnie tam gdzie planują, bo TAK są zbrodniarzami.

    I moje pytanie trochę w temacie, a trochę nie;
    Dlaczego na rewersie banknotu PLN 200 nasz polski orzeł jest w trumnie dodatkowo opleciony jakimś symbolem 'S’ ? :]

  22. Marek -Lech Szałowski mówi

    Dla mnie poparcie Rosji w jej walce z Ukrainą i Ameryką jest jednoznaczne
    i wynika z logiki przyczyn i skutków.
    Na Ukrainie Ameryka i jej podziemne państwo walczy z Rosją o swą całkowitą dominację nad światem.
    To Ameryka i jej armia stają za globalnym resetem i ludobójstwem medycznym na całym świecie, związanym z planami przejęcia ludzkiej wolnej woli i podporządkowania nas ich brudnym celom , łącznie z depopulacją.
    Rosja walcząc z Ameryką, jest naszym sprzymierzeńcem i zabiega o świat policentryczny, który zawsze będzie nam bardziej przyjazny niż świat jednobiegunowy.
    Ostatnie dwa lata są tego dowodem.
    Ukraina będąc narzędziem w amerykańskich rękach jest z tej perspektywy moim wrogiem, gdyż wspiera siły dążące do unicestwienia podstawowych ludzkich wartości i wolności.
    Żydoamerykańskoanglosasska tyrania zbuduje świat, w którym życie człowieka stanie się gehenną.
    Dlatego życzę zwycięstwa Rosji. Dla świata wielobiegunowego.

  23. cccpsucks mówi

    chory łeb, bez dwóch zdań. nie wiem co gorsze, i czym w tym wypadku jest mniejsze zło: zachodnia tęczowa (w domyśle, i w prognozach islamska) zaraza czy też swołocz ze wschodu… historia lubi się powtarzać, znów między młotem a kowadłem, podlaczki…
    p.s. szczujcie dalej na nas ruskich, pisiorki. zmora do okopów, z nim reszta świń z wiejskiej. w tył na lewo, rozkaz wykonać!

  24. Roman mówi

    To lucyferianie! Zaczarowali narod, ktory nic nie robi z tym…

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.