Facebook i youtube gotują żabę, a pożyteczni idioci podrzucają drewno pod kocioł

fot. pixabay.com
11

Cenzura ideologiczna w sieci jest faktem. Treści niezgodne z polit-poprawnym bełkotem promującym gender, homoseksualizm i i multi-kulti (czyli islamizację Europy) są w coraz większym stopniu wycinane z przestrzeni internetowej. Dzieje się tak nie dlatego, że blokowani użytkownicy łamią prawo lub standardy społeczności. Dzieje się tak, ponieważ zagraniczne koncerny (facebook i youtube) coraz szybciej gotują „postępową” żabę, a ponieważ są to monopoliści kontrolujący media społecznościowe, gotowana żaba nie zauważa, jaki los ja czeka. O co chodzi z tą żabą? Już wyjaśniam.

Ilu z was wyobraża sobie dziś świat bez Internetu? I nie chodzi mi o to, że byłby to świat bez głupawych testów na fb w stylu „sprawdź, co oznacza Twoje imię”. Świat, w którym jest Internet, to świat, w którym informacja dociera do Was w postaci obszernych transmisji live i jest informacją bez zmanipulowanego montażu pod tezę. To świat, w którym każdy może szybko sprawdzić wszelkie potrzebne mu dane, żeby wiedzieć, co się wokół niego naprawdę dzieje. To świat, w którym co prawda produkuje się masę fake newsów, ale jednocześnie można te fejki bardzo szybko zdemaskować. To świat, w którym zideologizowana propaganda musi przegrać z prawdą. I dlatego ten świat jest tak niewygodny dla ideologów budujących nowy, wspaniały, neomarksistowski świat utopii, w którym kobieta jest mężczyzną (lub odwrotnie), islamscy migranci to wojownicy nadziei, rodziny z biało-czerwonymi flagami to faszyści i neonaziści, a w związkach jednopłciowych rodzi się więcej dzieci niż w związkach dwupłciowych (słynne już, kuriozalne oświadczenie prof. Płatek)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Najlepszym rozwiązaniem dla neomarksistowskich ideologów prowadzących zachodnią cywilizację do upadku byłoby pozbycie się Internetu. Mieliby wtedy sytuację komfortową: opłacane przez nich media głównego ścieku bez przeszkód wciskałyby wszystkim ciemnotę piorącą mózgi pod ideologiczne dyktando. Ale Internetu wyłączyć się nie da (byłby bunt mas), więc trzeba Internet wziąć pod kontrolę. I musi to być kontrola całkowita.

Jak to zrobić, żeby ludzie nie zorientowali się, że chociaż wciąż mają dostęp do Internetu, to już nie mają dostępu do autentycznej, niezmanipulowanej informacji? To bardzo proste. Trzeba ich ugotować jak żabę włożoną do zimnej wody, którą stopniowo podgrzewa się do wrzenia, a biedna żaba za późno orientuje się, że jest już za późno na ratowanie życia. Kto może ugotować tę społeczną żabę w przestrzeni internetowej? Otóż może to zrobić tylko i wyłącznie monopolista kontrolujący media społecznościowe. Taki jak facebook i youtube.

Gotowanie żaby odbywa się na naszych oczach, ale najwyraźniej żaba jest już na tyle ogłupiona, że nie zauważa, iż zaraz będzie martwa. Cóż bowiem skrzeczy żaba gotowana przez facebook i youtube, gdy widzi, jak te koncerny blokują kolejne strony, profile i kanały? Żaba skrzeczy tak: blokowani nie spełniają standardów społecznościowych, bo są faszystami, neonazistami, ksenofobami, rasistami, antysemitami, islamofobami i posługują się mową nienawiści.

Żaba, która już została skutecznie obrobiona przez neomarksistowską propagandę, nie rozumie, że powtarza slogany mające służyć stygmatyzowaniu i wyrzuceniu z Internetu wszystkich tych, którzy nie dali sobie uprać mózgów. Żaba jest wręcz zadowolona, że jest gotowana, bo myśli, że jest żabą lepszą, bardziej postępową i oświeconą. Gotowana żaba myśli też, że gotują ją dla jej dobra i nie przychodzi jej do tego żabiego móżdżku, że skończy jako żabie udka podane na talerzu gotującym ją poprawiaczom świata.

Gotowana przez facebook i youtube postępowa żaba nie zdaje sobie również sprawy, że jest gotowana w sposób, który łamie podstawowe w demokratycznym państwie prawo do wolności słowa. Cenzura światopoglądowa, która w coraz większym stopniu paraliżuje media społecznościowe, jest łamaniem konstytucyjnego prawa do swobody wyrażania własnych poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Trzeba powiedzieć to jasno i wyraźnie: operujący na polskim rynku facebook i youtube łamią polskie prawo i pozostają bezkarni, a rząd RP nie robi z tym nic! Sytuacja jest skandaliczna.

Niestety, nawet wśród tych, którzy zdają sobie sprawę z tego, że żaba jest gotowana i zaraz będzie trupem, trafiają się pożyteczni idioci głoszący tezę, że youtube i facebook mogą łamać prawo kraju, w którym działają, bo to przecież prywatne firmy i państwo nie może ingerować w to, co robią.

To ja zadam tym pożytecznym idiotom pytanie następujące: jeżeli prywatna firma zbuduje w Polsce autostradę za własne pieniądze i będzie to jej prywatny biznes, za który będzie pobierać opłaty od użytkowników tej autostrady, to czy ma ona prawo wprowadzić na tej autostradzie ruch lewostronny i karać mandatami tych, którzy będą jeździć inaczej? Czy taka firma ma prawo zarządzić, że z autostrady mogą korzystać wyłącznie właściciele aut elektrycznych? Czy ta firma ma prawo nałożyć na kierowców obowiązek nakładania czapek uszanek przed wjazdem na autostradę?

Pytam Was, mądrale, opowiadający o bezwarunkowej wolności prywatnego przedsiębiorcy do robienia, co mu się podoba bez oglądania się na przepisy. Czy według Was tak ma wyglądać ten słynny wolny rynek, którego jedyną zasadą ma być „wolnoć Tomku w swoim domku”? Jeśli tak, to znaczy, że jesteście takimi samymi oszołomami jak neomarksiści i podrzucacie drewno pod kocioł, w którym gotują oni tę nieszczęsną, ogłupioną żabę.

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. michu mówi

    Podobna sytuacja była w PRL. Też wolność słowa była gwarantowana. Można było pewnie i dochodzić swoich praw w równie niezależnych sądach jak dziś (he he). Ale opozycjoniści mieli jednak większe zaufanie do tzw. bibuły, do wydawnictw podziemnych (w jakichś sposób prywatnych) itp, niż do gwarancji konstytucyjnych 😉

    1. michu mówi

      Prywatnych w znaczeniu niezależnych od oficjalnych czynników (choć inwigilacja itp też była).

  2. Goj mówi

    Chcesz legalnie gwałcić i mordować? Załóż własną firmę, bo w prywatnej firmie możesz sobie robić, co chcesz i nie patrzeć na prawo.

  3. Iwo mówi

    Zgadzamy sie taka jest prawda ze to przeklete zydostwo rozpanoszylo sie waszedzie niosac swiatu wojny zniszczenia,gwalty,kalectwo pod kazda postacia bol,smierc.Teraz kazdy widzi do czego sa zdolni oszusci,zlodzieje z talmutem……

  4. zxc mówi

    W 1 zakladce promujecie wolnościowca korwina w 2 już wam nie po drodze. Największym (czym?) jest tan kto z tego korzysta nie widząc/umiejąc znaleźć alternatywnych rozwiązań a te firmy nie szanują nawet konstytucji USA bo tam też mają problemy w tym #netneutrality to dopiero komuna

    autostrady – problem monopolu naturalnego (który zresztą wzmacniacie przez publikowanie 🙂

    pytanie jest „jak wyciągnąć żabę i się nie poparzyć?” może zakręcić gaz?

    bo trzeba się do roboty wziąść a nie ujadać; nie wszystko to wina żydów/masonów – to przede wszystkim wina tej żaby i amerykanów ahahah

    własna sieć + wlasny projekt ustawy w punktach i niech parlament ruszy tyłki bo prawo nie przystaje do rzeczywistości

    ROBIĆ ………//////

  5. mario mówi

    Dzis Soros zapowiedzial ze Facebook zniknie i bedzie zamkniety. Bo pomimo cenzury ludzie okazali sie madrzejsi nisz Socialisci i dalej podaja fakty niewygodne dla nich. Soros reprezentuja New World Order i musi stlumic ten przeplyw informacji prawicowej bo straca wszelkie szanse na obalenie Chrzescijanstwa.

  6. Gostek2 mówi

    Mam nadzieję,że narody nie pozwolą sobą manipulować!

  7. Pan Kracy mówi

    Pani Katarzyna przesadza? Bynajmniej! Może goście wprawo.pl nie oglądają zapamiętale TV, ale może mają podobne spostrzeżenie: wszędzie leci to samo. A jakby nie tylko „to samo”, a „tak samo”?

    Ja nie oglądam masowo TV, żeby to stwierdzić, może nawet peryferyjny, polski bantustan tego nie ma, ale w USA ktoś zadał sobie trud porównania. Wszędzie jest „tak samo”. Obojętne, czy człowiek sobie włączy telewizję lewicową, prawicową, tzw. antysystemową – te same pojęcia opisane identycznymi słowami. Jakby codziennie rano do każdej redakcji przychodził z centrali identyczny okólnik – dziś tłuczemy dane hasło takimi słowami… Myślenie w dziennikarstwie umarło, wbija się ludziom te same kołki w głowę tymi samymi młotkami.

    Lubię witrynę Argonauty, oglądam też jego filmy. Tu jest link, ale nie do samego filmu, a do stosownego fragmentu (polecam kilka kolejnych minut).

    Potężny hylemorf-alchemiczny przekaz do podświadomości ludzkosci – Hoggard
    https://youtu.be/hXBvJeXmOak?t=1701

    Wniosek: jak coś się usłyszy, to naturalny jest wręcz odruch, by sprawdzić, co powie o tym TV. I człek łyka te „mądrości” z Tefałszenu albo Polszmatu. Stop! Polecam robić jak ja: oglądam serwisy info, ale nie jako „prawdę objawioną”, a jako zajawkę tematu do sprawdzenia potem w necie, jak to było, bez nadmiernej propagandy.

  8. aalfa.oomega mówi

    Rzeczywistość opisana w książce G. Orwella 'Rok 1984′ materializuje się! A jeśli chodzi o JUDE, to już niedługo Pan ukaże 'żmijowe plemię’! Wojna zapewne wybuchnie w 2021 roku – 7 lat po ostatnim kryzysie finansowym! Rosja skończy pierwszy etap modernizacji armii, a USA – jeszcze NIE! O przyszłości Unii Europejskiej, mocarstwa USrael [i jego XXI-wiecznym kondominium nad Wisłą: JUDEOpolonii], dżihadzie i 3. wojnie światowej – przeczytasz w książce pt.: ‘2021, Moonwars’ (na: docer.pl)

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.