Dwumiesięczny ban od Facebooka za wpis o książce „Polska w cieniu żydostwa”

Jacek Międlar/ fot. Twitter
29

W niedzielę (20.12.2020) Facebook zablokował konto administratora strony Jacka Międlara za wpis o książce „Polska w cieniu żydostwa. Wielcy Polacy o Żydach”. Do wpisu załączone było zdjęcie Jacka z książką. Przez dwa miesiące administrator strony nie będzie miał możliwości dodawania wpisów i zamieszczania komentarzy, a zasięg strony został ograniczony i zagrożono skasowaniem całego profilu Jacka Międlara.

W wiadomości od Facebooka napisano, że kara jest skutkiem „ciągłego naruszania standardów społeczności”. Jakie to naruszenia? Oczywiście o tym nie ma mowy. Strona administratora została założona niedawno i nie było do niej żadnych uwag i zastrzeżeń. Jednocześnie Facebook skasował wpis o treści: Rok ciężkiej pracy. Wertowanie dokumentów, książek, zarwane noce… I jest nowa książka. W tym samym czasie – nękanie ze strony bezpieki i prokuratury. Myśleli, że mnie złamią? Ich niedoczekanie! Książkę można zamawiać także z dedykacją lub autografem. Czekam na Wasze recenzje!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

O sprawie skasowanego wpisu i blokadzie Międlar poinformował na Twitterze i załączył niepoprawny wpis oraz zdjęcie.

Oczywistym jest, że nie chodzi o naruszenia standardów społeczności, lecz o cenzurę wprowadzoną w ramach tzw. walki z antysemityzmem. Już sam fakt informowania o książce, która nie wpisuje się w filosemicką poprawność polityczną, jest powodem do blokady i cenzury.

Jankiel grający „Mazurka Dąbrowskiego”, czyli Żyd jako polski patriota. Dziś to jedyny obraz Żyda, jaki wolno Polakom przywoływać. Nie możemy mówić ani pisać o tym, jak na przestrzeni wieków faktycznie wyglądały relacje polsko-żydowskie – pisze Jacek we wstępie do książki. Ban od Facebooka pokazuje, że Międlar ma rację. Nie wolno mówić i pisać o tym, jak faktycznie wyglądały relacje polsko-żydowskie. Pisanie PRAWDY jest sprzeczne ze standardami społeczności Facebooka.

O tym, w jaki sposób ma przebiegać tzw. walka z antysemityzmem, obszernie pisze Katarzyna Treter-Sierpińska w książce „Żydzi, gender, multikulti, czyli oszustwo i szajba”. Książkę możecie zamówić w sklepie internetowym TUTAJ.

Zobacz też:

Katarzyna TS: Koronawirus 2.0, czyli władza jedzie po bandzie

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Zbigniew mówi

    Ciekawe czy za wpis: zydzi bardzo zle znosza krytyke i maja racje, chociaz tyle wrazliwosci” moga zamknac do wiezienia ?

  2. Ireneusz mówi

    Dostałem książkę już nie mogę się doczekać lektury,poprzednią przeczytałem na 2 razy w ciągu 3 dni.Przyznam się…pożyczyłem ją koledze jednemu drugiemu…chyba ósma osoba ją teraz czyta mam nadzieje że mi nie zniszczą.Tą pozycje wiem że kilku kumpli kupiło.Panie Jacku trzymaj się pan i z Bogiem.

    1. anonim mówi

      To pokrętne nienawistne plemię reaguje na prawdę jak kwas solny w oku. Mój ś.p. Dziadek mówił mi kiedyś jak byłem małym chłopcem, że gdy żydowi powiesz prawdę w oczy, to skoczy ci do gardła.

    2. Robert mówi

      Polacy zamordowali rodaka w Anglii. „Bezdusznie zmasakrowali jego ciało” (żyd czy polak, nie ma żadnego znaczenia)

    3. Mamuśka mówi

      Te same reguły obowiązują wobec wszystkich, no tyle, że są tacy szczególnie „wybrani”, którym mocniej odbija i oni szczególnie upodobali sobie akurat tematykę żydowską. Nie dziwi więc, że w tym obszarze nadprogramowo więcej banów.

      Gdyby ktoś napisał np. książkę „Wielka Brytania w cieniu polactwa”, gdzie by powrzucał różne negatywne cytaty o Polakach wyciągnięte od wrogich nam osób na przestrzeni setek lat i robił kampanię takiej książki, twierdząc np. na bazie przypadków przestępstw popełnianych tam przez Polaków, że Polacy to lenie, złodzieje, gwałciciele, to też byś tak głupio pisał, że prawdziwa cnota krytyk się nie boi? To nie krytyka, to zwykłe sianie nienawiści.

    4. W K mówi

      @Mamuśka Cień oznacza dominację. Polacy nie zdominowali mieszkańców Wielkiej Brytanii. Jesteś ignorantką.

    5. Mamuśka mówi

      A Żydzi Polaków w Polsce zdominowali? Jest ich koło 10 tysięcy (mówię o rzeczywistości, a nie o urojeniach jakich poj…bów co tu każdego o bycie Żydem oskarżają). Polaków w UK jest milion. Niezły z ciebie ignorant.

      Rozumiem jeszcze, że takie książki mogły ONRy różne pisać przed wojną, kiedy Żydów było u nas wielu. Teraz to objaw fiksum dyrdum jedynie.

    6. W K mówi

      @Mamuśka Niestety, taka ilość obcych wystarczy, żeby mając odpowiednie finansowanie poparte kłamstwami zdominować Polaków w Polsce.

    7. Boguslaw mówi

      Smiesz twierdzic pi..do, ze taka nienawisc bierze sie z NICZEGO!?
      Je..e scierwa!
      Nie zasluzyliscie, aby was traktowac za ludzi, jestescie kupa gowna, ktora nie ma na Ziemi, wsrod LUDZI, absolutnie zadnego prawa wspolistnienia!
      Nie ma na calym swiecie, wspod nieprzeliczonych narodowosci, ZADNYCH PROBLEMOW, jedynie z wami, wy kanalie, od tysiecy lat, wylacznie zdrada, smierc, wszelkie parszywstwo, na ktore normalnych LUDZI, nie byloby absolutnie stac, nawet niezdolni byliby sobie takiego bezecenstwa, wyobrazic!
      Jestescie pomiotem gowna i ucielesnieniem ZLA na Ziemi!, je…na mamuska!

    1. Mama mówi

      Słusznie. Facebook powinien blokować rozsiewanie nienawiści.

  3. Hammurabi mówi

    A przeczytałaś, czy tylko jak Bodnar?

  4. Robert mówi

    Skandal po wyborach miss. Sprawę bada policja. (W trakcie wywiadu mówiła o swoim żydowskim pochodzeniu. Doprowadziło to do antysemickich ataków na nią w mediach społecznościowych)

    1. Hammurabi mówi

      Słyszałem. Jednak co to ma do rzeczy?
      Podobnie mogłoby być i byłoby, gdyby przyznała się do polskiego pochodzenia. Niewybredne żarty, docinki, jawna wrogość, zwłaszcza ze strony tych zawsze „niewinnych”, nie tylko ataki w mediach.
      Mówi ci to coś?
      Mnie bardziej razi antypolonizm od antysemityzmu. Już tak mam. I co?
      Dlaczego miałbym filosemityzm stawiać wyżej niż miłość do ojczyzny, tradycji i kultury polskiej?
      Jak dam w mordę komuś, kto mnie jako Polaka obraża będę be. Będę „bandytą”, „szowinistą”, „ksenofobem”, „faszystą”, „nazistą”, „prawicowym ekstremistą” w… jednym.
      Ale jak zrobi to Żyd, będzie to usprawiedliwiony, „słuszny gniew”, godzien najwyższego szacunku i upamiętnienia.
      Ta osobna miarka dla podłości Żydów jest jednym z powodów niechęci trzymanej póki co „za pysk” ustawami, prawem i polityką. Wypowiedzi w mediach społecznościowych są jej dowodem.
      Cenzurowanie, usuwanie wpisów, blokowania kont to jedno z narzędzi sposobnych do kneblowania ogłupionych fałszem historycznym mas. Historia uczy, że czasem wystarczy błahy inicjał, by doszło do eksplozji.
      Natury ludzkiej nie zmienisz. Prędzej przeprowadzisz depopulację…

  5. gary mówi

    Szanowny Panie Jacku !

    Chciałbym zadać pytanie retoryczne ale myślę że zrozumie Pan powód „zbanowania”

    Czy na łamach strony o nazwie „wprawo.pl” widział by Pan artykuł jak żołnierza wyklęci ps. „Bury”, ps. „Modrzew” zamordowali 79 osób mieszkańców powiatu Bielsk Podlaski 29 stycznia 1946r.
    do dnia 2 lutego 1946. ?

    1. KID mówi

      @Gary
      Nie zamordował, ale zlikwidował za kolaborację z komunistami i Sowietami, a także napady na żołnierzy podziemia niepodległościowego. Za okupacji niemieckiej likalni Białorusini kolaborowali z Niemcami.

  6. Arkadiusz mówi

    A co jeśli debile i frustraci i tak chcą ją przeczytać? Jak możesz na to pozwalać?

  7. czarny mówi

    Nie nadejdzie żadna pomoc, bo o Żydach można tylko pisać dobrze albo wcale.
    A te pachołki z polskojęzycznego rządu są na ich pasku.

  8. Mamuśka mówi

    Słusznie. Facebook powinien blokować rozsiewanie nienawiści.

    1. Hammurabi mówi

      To ja spytam, czemu wyłącznie wobec „wybranych”? Inne nacje już prawa do obrony nie mają mieć? A poza tym słuszna krytyka nienawiścią nie jest – cnota przecież krytyk się nie boi.

    2. Mamuśka mówi

      Te same reguły obowiązują wobec wszystkich, no tyle, że są tacy szczególnie „wybrani”, którym mocniej odbija i oni szczególnie upodobali sobie akurat tematykę żydowską. Nie dziwi więc, że w tym obszarze nadprogramowo więcej banów.

      Gdyby ktoś napisał np. książkę „Wielka Brytania w cieniu polactwa”, gdzie by powrzucał różne negatywne cytaty o Polakach wyciągnięte od wrogich nam osób na przestrzeni setek lat i robił kampanię takiej książki, twierdząc np. na bazie przypadków przestępstw popełnianych tam przez Polaków, że Polacy to lenie, złodzieje, gwałciciele, to też byś tak głupio pisał, że prawdziwa cnota krytyk się nie boi? To nie krytyka, to zwykłe sianie nienawiści.

  9. Hammurabi mówi

    Bidulo, sama już nie wiesz jakich argumentów używać by obronić swoje zwichrowane stanowisko…
    Czytając Twoje wypowiedzi odnoszę wrażenie, że cały świat (z wyjątkiem Żydów rzecz jasna) to dla Ciebie „idioci”, „głupcy”, „kretyni”…
    Ba! Nawet wysiłku by pisać sobie nie zadajesz, wklejając swoje teksty.
    Argument pt. (cytat) „Wielka Brytania w cieniu polactwa” jest chybiony. Zwyczajnie nie ma historii.
    No chyba, że na warsztat weźmiemy czasy najnowsze od zakończenia pierwszej wojny światowej i roli Wielkiej Brytanii w Konferencji Paryskiej, plebiscytach i protekcji Niemiec…
    Tu akurat Anglicy powodów do chwały raczej nie mają, podobnie jak w „brunatnym” okresie niemieckim poprzedzającym wybuch drugiej wojny, że o wypełnieniu zobowiązań sojuszniczych nie wspomnę.
    Zaś udział Polaków w obronie wysp przed Niemcami, jest raczej powodem do dumy i kolejnym powodem do wstydu Anglików ponownie zdradzających swych obrońców w imię dewizy mówiącej, że „nie maja przyjaciół a jedynie interesy”. Potem był Teheran, Jałta i Poczdam, gdzie Anglia wlanie przyczyniła się do pogrążenia Polski za żelazną kurtyną!
    Dalej idąc patologia istnieje w każdym społeczeństwie ale jako margines. Generalnie Polacy za granicą pracowali i pracują uczciwie na swój byt, w przeciwieństwie do innych którzy albo jadą z myślą o życiu na koszt gospodarzy lub z myślą o drenażu ich gospodarek.
    W innych krajach „cywilizowanych” większym powodem do hańby jest to, w jakich warunkach i na jakich zasadach są zatrudniani zarówna Polacy jak i inni pracownicy z Europy.
    Obrona zaś kogoś, kto ewidentnie działał na szkodę państwa, kogoś, kto jawnie współpracował z zaborcami, kogoś kto bez skrupułów kolaborował z najeźdźcami, kogoś kto wsparty przez zbrodniarzy mordował ocalałych z hekatomby Polaków w imię zasiewu nowych idei, z góry skazana jest na niepowodzenie. To tylko kwestia czasu.
    To jest jak z wybudowaną potężną tamą, spiętrzającą wody. Póki jest możliwość upustu, póty tama spełnia swoją rolę. Jednak jeśli przypływ będzie tak wielki, że upuszczanie nie nadąży, bądź ktoś zablokuje odpływ (informacje, dowody, dokumenty, świadectwa ludzkie), tama ulegnie destrukcji a powstała fala zmiecie wszystko na swojej drodze. Tamowanie prawdy jest skuteczne, owszem. Jednak na krótką z historycznego punktu widzenia metę. Kiedy tama pęknie, będzie bolało!

    1. Mamuśka mówi

      1. Kretyni są wszędzie – tak wśród Polaków, tak Żydów, jak i każdej innej nacji. To, że często to słowo w moich ustach słyszysz to tylko efekt tego, iż ten portal przyciąga zdecydowanie nadreprezentatywną liczbę takowych.

      2. Nie przeklejam swoich tekstów. Nie wpadłeś na to, że odpowiedziałam w złym miejscu, więc umieściłam ponownie odpowiedź tutaj?

      3. Argument w przypadku UK chybiony? W UK jest 1 mln Polaków, w Polsce obecnie 10 tys. Żydów plus minus kilka tysięcy.

      4. Argument historyczny? Pomijając już to, że świry zachwycające się tą książką odnoszą ją do teraźniejszości (wierząc, przy okazji, że Żyd u nich w lodówce siedzi), to wizja jakoby Żydzi to byli tylko zdrajcy, komuniści, wcale nie walczyli za Polskę, nie ginęli, również z rąk komunistów, to jest prawdziwa tylko w książkach takich, jak ta, a nie w rzeczywistości. Postawy były różne.

      5. O tym, jak to Brytyjczycy niby wg ciebie byli Polakom wdzięczni to możesz przekonać się czytając historie generałów pracujących na zmywaku, bez emerytury, czytając sondaże, gdzie większość Brytyjczyków była przeciwko pozwoleniu, by Polacy zostali w Anglii po wojnie. A o współczesnych uprzedzeniach, wręcz atakach na Polakow przez tą część Angoli, którzy stosują podobne zasady myślenia, jak w tej książce, możesz też sobie dużo poczytać

    2. Hammurabi mówi

      To, że ktoś ma odmienne od naszego zdanie, nie znaczy wcale, że jest „kretynem”. Obrażasz wszystkich wokół, wymyślasz im i jesteś bardzo arogancka nawet wobec tych, którzy niekoniecznie podejmują jakąkolwiek dyskusję.
      Chcesz się wyżyć, czy raczej udowodnić swoją rację?
      Jeśli to drugie, to zamiast inwektyw bardziej by się sprawdziła merytoryka. Przykłady, dowody, opracowania…
      Ilość obywateli pochodzenia żydowskiego owszem jest w Polsce podawana oficjalnie jako 7500 do 10000 – fakt. Są to osoby podające tę informację. Jednak szacunki mówią zupełnie co innego a i rzeczywistość kompletnie temu przeczy. Nie chodzi tu jednak o ilość a nawet nie i jakość. To tylko niewielki akcent. Gorzej jest w przypadku zewnętrza kraju, w przypadku zorganizowanych – nie bójmy się tego słowa – grup mafijnych osadzonych po kancelariach adwokackich, sądach i ważnych stanowiskach w świecie (ot choćby Mike Pompeo). Przykładem niech będzie ich kpina z prawa w sprawie mienia bezspadkowego. W „d” maja „Deklarację Terezińską (którą Polska bezsensownie i nieroztropnie podpisała) gdzieś maja prawo zwyczajowe i międzynarodowe. Oni chcą i oni dostają. Od Niemiec, Szwajcarii… Teraz chcą od Polski. Później przyjdzie czas na inne kraje.
      Ustawa 447 to kpina uchwalona pod ich dyktando.
      Polska Rzeczpospolita Ludowa zawarła w końcu ze Stanami Zjednoczonymi umowę indemnizacyjną, na mocy której to USA bierze na siebie wszystkie roszczenia dotyczące odszkodowań za mienie utracone przez ofiary Holocaustu a mieszkającymi na terenach USA. Polska Ludowa oczywiście zapłaciła za takie rozwiązanie grube miliony, co w myśl idei tych drani nic nie znaczy.
      Natomiast na samo przypomnienie, że prócz aktywów Żydzi mieli również pasywa i zobowiązania do dziś nieuregulowane, że mieszkający na terenie II Rzeczypospolitej Żydzi byli co do zasady, obywatelami polskimi, że majątki o które się upominają wpierw zostały rozkradzione a później poniszczone przez Niemców i Rosjan, ta banda zdzierców dostaje ataków apopleksji – udawanej a szkoda, bo dobrze by było, żeby ich szlag trafił!
      Jeśli do tego dodać udokumentowaną historycznie postawę żydostwa jako takiego, wobec najeźdźców, pasmo zdrad, konfidencji i jawnej współpracy, okrasić Everestem kłamstw, pomówień i… „wizji”, to otrzymujemy naprawdę obrzydliwy (żeby nie napisać „obżydliwy) obraz.
      I jak to moralne szambo przyrównać nawet do zapijaczonego marginesu gdzieś w Londynie????
      Tu potrzeba czegoś więcej niż zła wola!
      Co zaś piątego punktu się tyczy, to chyba nie przeczytałaś ze zrozumieniem!
      Napisałem o angielskiej dewizie o przyjaciołach i interesach.
      Pisząc o atakach angielskich prymitywów i przeciwstawiając to słusznemu gniewowi Polaków na jawną i rażącą niesprawiedliwość, wystawiasz sobie świadectwo. No, raczej niezbyt warte pokazania.

  10. Tomasz mówi

    Co by nie robili jak blokowali promocję tej książki, lub jak nie utrudniali zakupu trzeba ją mieć lub choćby przeczytać!!

  11. staho mówi

    Ja bardzo chczieć wiedżieć za czyje pieniądze te piece zbudowano . Choć jedna tabliczka na nich przykręczić ….

  12. Hammurabi mówi

    No proszę! Długo nie trzeba było czekać na wrzask kolejnych „sprawiedliwych” w sprawie uniewinnienia Jacka.
    Jednak to, co czytamy w tym „liście otwartym”, to już jakieś kuriozum.

    List otwarty

    do Prokuratury Rejonowej Wrocław Stare Miasto w Wrocławiu oraz Prokuratury Okręgowej w Wrocławiu

    Szanowna Pani Prokurator Rejonowa Katarzyna Błońska

    Szanowna Pani Prokurator Okręgowa Agnieszka Mulka

    z ogromnym smutkiem i lękiem przyjęliśmy informację o wyroku, jaki zapadł 17 grudnia 2020 r. w Wrocławskim Sądzie Okręgowym, na mocy którego Jacek M., były ksiądz, znany z aktywnego uczestnictwa w tzw. środowiskach narodowych, został uniewinniony.

    Ten wyrok sprawi, że podczas gdy większość z nas zasiądzie przy świątecznych stołach, tysiące osób, setki rodzin, spędzi nadchodzące dni w niepokoju.

    Słowa, które padły w opublikowanym filmie, usprawiedliwiające zbrodnię zamachowca z Christchurch w Nowej Zelandii („miał troszeczkę prawo, żeby się tak zachować”), który zamordował ponad 50 niewinnych osób i słowa przyznające „moralne prawo odrąbać łeb muzułmanom”, wzywające do „mordowania w obronie białej rasy” są nie tylko nawoływaniem do nienawiści i zachętą do przemocy, ale budzą lęk wśród muzułmanów i muzułmanek żyjących w Polsce oraz ich przyjaciół i bliskich.

    Dla wielu z wyznawców islamu dyskryminacja, a nierzadko i przemoc słowna oraz fizyczna, są w Polsce codziennością. Większość z nich spotyka się z krzywymi spojrzeniami, podwójnymi standardami podczas szukania pracy czy mieszkania do wynajęcia. Mają świadomość, że od nawoływania do nienawiści do czynnego jej okazania – droga nie jest zbyt daleka, a słowa jakie padły na zamieszczonym w internecie filmie, budzą w nich strach i obawę o jutro: o ich dzieci, braci, siostry, małżonków.

    Po ogłoszonym przez Sąd Okręgowy w Wrocławiu wyroku uniewinniającym bardzo wiele osób zwróciło się do nas z apelem o podjęcie działań, gdyż nie byli w stanie zrozumieć motywów jakimi kierował się orzekający w tej sprawie Sąd.

    W kierowanych wiadomościach było nie tylko rozgoryczenie, ale przede wszystkim strach. Dla przykładu pragniemy zacytować tylko kilka z nich:

    „Jego słowa nie tylko są pochwałą zbrodni, ale też nawoływaniem do kolejnych. Ten wyrok jest hańbą. Od słów się zaczyna, kończy się Srebrenicą” – piszą muzułmanie należący do społeczności zgromadzonej wokół naszej strony internetowej – „Pochodzę z kraju, Bośni, gdzie mordercy i gwałciciele chodzą na wolności. Nie dziwi mnie ten wyrok”.

    Diana, uchodźczyni z Czeczenii, przyznaje, że: „czasem czuje się dziś bardziej niebezpiecznie niż trzy lata temu. Boję się o los moich dzieci, nie wiem, co będzie dalej”.

    Muzułmanie polskiego pochodzenia przyznają, że: „przez ten wyrok czujemy się, jakby nie był to już nasz kraj”.

    „Boję się mieszkać w kraju, w którym mnie i mojego męża otwarcie nienawidzą. Powoduje to niewyobrażalny smutek i rozdarcie w sercu. Umacnia tylko poczucie bezradności i zabiera nadzieję, że coś się kiedyś zmieni” – pisze do nas Alicja.

    „Ten wyrok jest zwyczajnym przyzwoleniem na wygłaszanie tak bezdusznych, haniebnych słów” – zwraca uwagę Monika.

    „Chciałabym wiedzieć czy według sądu mam czuć się bezpieczna we własnym kraju” – pyta Karolina – „Gdybym mogła, to wykrzyczałabym, jak kilka lat temu panicznie się bałam, gdy ludzie z tych samych ugrupowań co ten exwielebny, wymalowali napisy na schodach do mojego mieszkania, dając mi w ten sposób informację, że wiedzą gdzie mieszkam”.

    Na podwójne standardy zwrócił uwagę Rafał: „Zapytałbym jaki wyrok wydaliby, gdyby podobne słowa padły z ust polskiego muzułmanina tyle, że wypowiedziane przeciwko katolikom? Czy też uznali by, że nie ma w nich pochwały i nawoływania do zbrodni?”

    Zacytowane powyżej wiadomości to tylko część z wielu jaka do nas, w różnej postaci, dotarła. Jawią się w nich skrajne emocje – rozgoryczenie, oburzenie, poczucie niesprawiedliwości, niezrozumienie. Każdy mieszkaniec chce się czuć w naszym kraju bezpiecznie, bez względu na wyznanie czy pochodzenie. Nie bez powodu nawoływanie do nienawiści zostało stypizowane w kodeksie karnym jako przestępstwo, zagrożone karą pozbawienia wolności.

    Także Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych stwierdzał, że popieranie w jakikolwiek sposób nienawiści narodowej, rasowej lub religijnej, stanowiące podżeganie do dyskryminacji, wrogości lub gwałtu powinno być zakazane i jest przecież zakazane w naszym ustawodawstwie.

    Zgodnie z Polską judykaturą mową nienawiści są wypowiedzi, które wzbudzają uczucia silnej niechęci, złości, braku akceptacji, wręcz wrogości do poszczególnych osób lub całych grup społecznych czy wyznaniowych, bądź też z uwagi na formę wypowiedzi podtrzymują i nasilają takie negatywne nastawienia i podkreślają tym samym uprzywilejowanie, wyższość określonego narodu, grupy etnicznej, rasy lub wyznania (wyr. SN z 8.2.2019 r.IV KK 38/18).

    Mając na uwadze przywołany powyżej wyrok Sądu Najwyższego stawiamy pytania: Czym zatem jest nagranie Jacka M., w którym cytowany jest manifest zabójcy? Czy słowa, które kieruje on w filmie nie mogą wzbudzać uczucia silnej niechęci, złości, braku akceptacji, wręcz wrogości do muzułmańskiej grupy ludności? Jak daleko człowiek będzie musiał się posunąć aby uznać, że jego słowa są mową nienawiści i wypełniają znamiona przestępstwa? Czy musi dojść do tragedii? Czy naprawdę w tym nagraniu nie słuchać pogardy, nienawiści? Skoro w nagraniu nie można dopatrzyć się nienawiści to czemu ludzie, do których się ono odnosi, czują lęk i obawę o siebie i najbliższych?

    Sprzeciwiamy się szerzeniu nienawiści, sprzeciwiamy się wrogości kreowanej na tle różnicy rasowych, etnicznych czy religijnych. Nie zgadzamy się z wyrokiem Sądu Okręgowego w Wrocławiu, który w naszej ocenie jest krzywdzący dla wielu mieszkańców naszego kraju. Nie zgadzamy się na to, by w czasach tak dużej polaryzacji polskiego społeczeństwa, panowało przyzwolenie na nienawiść.

    Zamachowiec z Christchurch tuż przed atakiem na nowozelandzkich muzułmanów odwiedził Polskę. Wiedział, że tutaj spotka ludzi, którzy – karmieni nienawiścią – będą go wspierać i podziwiać jego zbrodnię. Nie mamy złudzeń, że tacy ludzie żyją wśród nas. Dlaczego jednak polski system sądownictwa ma przymykać oko na ich nawołujące do przemocy wypowiedzi?

    Nie bądźmy obojętni na nienawiść!

    Apelujemy zatem, aby Prokuratura Rejonowa we Wrocławiu, a także Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu dokonały wnikliwej analizy treści uzasadnienia zapadłego w nin. sprawie wyroku, a także aby podjęła wszelkie prawem przewidziane kroki zmierzające do zaskarżenia i doprowadzenia do kontroli wyroku w sprawie Jacka M.

    Z poważaniem

    Anna i Karol Wilczyńscy, twórcy największej strony o islamie w języku polskim: islamistablog.pl

    adw. Paweł Śliz

    Kraków, 24.12.2020

    1. Hammurabi mówi

      Wiem, że dziś jest pierwszy dzień świąt, że jesteśmy zajęci czymś innym. Jednak opublikowanie takiego listu nie może być „odpuszczone”.
      Kolejna grupa drani na usługach przypuszcza atak a że najlepszą formą obrony jest również atak, należy jak najszybciej w oparciu o posiadane opinie rzeczoznawców (tych które wytrąciły „argumenty” prokuratorom wrocławskim) potraktować pomawiających tak, jak na to zasługują.
      Czas, by za pomówienia i oszczerstwa, szkalujący trafiali przed sądy, z podaniem do szerokiej publicznej wiadomości miejsc i dat rozpraw.
      Jeśli tego nie się nie zrobi, to za chwilę publikowane będą kolejne pełne oburzenia listy innych radosnych idiotów.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.