Jak mawiał śp. Roman Dmowski, „są ludzie w Polsce, którzy bardziej nienawidzą Rosji, niż kochają własny kraj”. O kim mówił jeden z autorów odrodzenia Rzeczypospolitej doskonale widać teraz, gdy usilnie wciska się nam sojusz z państwem wykazującym całkowity brak szacunku do Polaków, gloryfikującym rzeźników naszego narodu, ostentacyjnie zakłamującym historię i szkalującym nas do dziś. A jedynym elementem leżącym u podstaw tego absurdalnego porozumienia jest rzekomy wspólny wróg, któremu – jak głosi oficjalna państwowa propaganda obu krajów – Ukraińcy stawiają czoła w naszym imieniu.
Z tego względu już w pierwszych dniach wojny służby w Polsce przystąpiły do pacyfikacji środowisk kresowych, czyli Polaków walczących o upamiętnienie swych rodzin, a naszych rodaków, bestialsko wybitych na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Dziś każdy, kto ośmieli się wspomnieć o tej przerażającej zbrodni poddawany jest szerokiemu ostracyzmowi społecznemu, którego jedną z płaszczyzn jest wmawianie prorosyjskiej działalności. Nikogo zdaje się nie obchodzić fakt, że ludobójstwo na Polakach miało miejsce w tym samym czasie co holocaust żydów. Jedna zbrodnia ma status unikatowej, ponadczasowej, szczególnej, wyjątkowej i choć sprawcy przeprosili za nią milion razy i wypłacono krocie zadośćuczynienia, to mamy o niej pamiętać do końca świata. Druga zaś ma znaczenie marginalne, kompletnie bagatelizowane przez władze Polski i Ukrainy, a zapomnieć o niej powinniśmy już dziś. Co gorsza, nasi wschodni sąsiedzi zbudowali cały kult wokół oprawców Polaków. Stawiają im pomniki, dedykują rocznice i wybielają ich zbrodnie. Ostatnio nawet ukraiński dyplomata stwierdził, że de facto sami sobie byliśmy winni, bo trzeba było lepiej traktować jego rodaków, a ponadto stawiając jakikolwiek opór sami przelaliśmy krew, co wypełnia znamiona symetrycznego konfliktu, o którym można już zapomnieć.
To szokujące podejście podtrzymują też władze Polski, które ograniczają wszelką działalność na rzecz krzewienia wiedzy o zbrodni na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, nie protestują przeciw przepisywaniu historii przez naszych sąsiadów, godzą się na upamiętnianie autorów ludobójstwa i piętnują wszelkie przejawy jej upamiętnienia. Rodzi się zatem pytania, czy chodzi tu jedynie o konflikt z Rosją, czy inne interesy, o których nie wiemy? A może to efekt jakiegoś szantażu, którego jedną z odsłoną może być tzw. Afera Podkarpacka? Ewentualnie ludzie, którzy mają nas reprezentować od zawsze byli elementem obcym, który oszukał Polaków, a teraz robi z nami co chce.
O tym już dziś w programie opowie znana badaczka relacji polsko-ukraińskich, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, emerytowany wykładowca śląskiej AGH, odznaczona Srebrnym Krzyżem za Zasługi, doktor Lucyna Kulińska.
Źródło: eMisjaTv
Zobacz także:
Żydo- i banderopachoły starają się mocno by banderowcy wygrywali no to wygrywają
Niefortunny czas żeby świętować rocznicę Wołynia, a już na pewno nie w Sejmie. Putin nazywa Ukraińców faszystami, banderowcami. Opłakując ofiary Wołynia właśnie teraz, pomagamy propagandzie Kremla. Przyjdzie jeszcze czas na ekshumacje. Dziś ważniejsze są ekshumacje w Buczy. Nie zazdroszczę im socjalu ani opieki zdrowotnej, bo ci ludzie są jeszcze biedniejsi od nas, stracili czasem wszystko, dosłownie. I nie czują się tu jak w domu, bo są na wygnaniu, na łasce także nieprzyjaznych dla nich osób jak Lucyna Kulińska. Muszą za wszystko być nam wdzięcznymi, dziękującymi, a często chcieliby nam, Lachom napluć na tą gościnność. Za jakie grzechy bomba spadła na ich domy, dlaczego Bóg o nich zapomniał, a kacapy bezkarnie zabijają dzieci? Kulińska martwi się, że osiedleńcy z Ukrainy będą rozbijać polskie wspólnoty wiejskie? Tak, wiem, słyszałem jak pewien ksiądz martwił się na kazaniu, że Ukrainki będą rozbijać polskie rodziny… Na wsi jest dużo pustych domów, starzy poumierali, a dzieci przeniosły się do miasta. Ukraińcy je zasiedlą, zadbają, nauczą się z nami żyć. A kiedyś niektórzy z nim wrócą odbudować swój kraj, życzę im tego z całego serca.
Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz – Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą –
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!
Mnie najbardziej boli to otępienie i głupota polskiego społeczeństwa, a w drugiej kolejności sprzedajność powszechna tzw. „elyt” politycznych ze wszystkich szczebli władzy. Czuję, jakby te bękarty belzebuba otaczały przyzwoitych ludzi ze wszystkich stron. Nawet wiarę w Boga straciłam w ciągu kilku ostatnich lat. Jestem sparaliżowana tym powszechnym potężnym złem otaczającym nas zewsząd.
To jest robota Morawieckiego i Kaczyńskiego. Nigdy dotąd nie było tylu urzędników! Według Morawieckiego najlepszym kierunkiem studiów jest prawo i samorządność, żeby było jak najwięcej urzędników. Oni oczywiście doją z naszych podatków. Morawiecki jest za głupi, żeby wesprzeć lekarzy, prawników, technika zawodowe. On chce tylko, żeby najlepiej w Polsce mieli urzędnicy państwowi i bankowi. To jest szczyt możliwości jego wyobraźni.
ty broniewski jesteś właścicielem firmy zwanej głupota. Ta firma to oczywiście twój probanderowski zawszony łeb.
To najgorszcze nieszczęście dla Polski, kiedy kolejne hordy polskojęzycznej agentury niszczyły systematycznie Polskę. Zaczęło się od zdradzieckiego tzw. okrągłego stołu, potem kolejne rządy zdrajców i sprzedawczyków wysprzedawały majątek narodowy za bezcen.
Ukraińcy zachowują się tak samo butnie jak żydzi. To horda swołoczy wytresowana w bizantyjskim duchu. Upokarzanie Polaków jest na rozkaz żydostwa.
To dziecinne wybaczanie jest zasługą agentury watykańskiej w Polsce. To oni przez setki lat ogłupiali naród.
Pan Broniewski wypisuje głupoty. Z każdym zdaniem coraz większe.
Panie Broniewski (czyżby to jakiś potomek piewcy socjalismu? nadajecie na podobnych falach)
Największą głupotą w całym pańskim wywodzie jest stwierdzenie „oni nauczą się z nami żyć”, Ciekawe jak? Tak, jak obecnie we Lwowie? Faktycznie, nauka nie pójdzie w las, za to banderowcy – chętnie.
Pani doktor nieprzyjazna Ukraińcom? A to ci heca. To jedna z niewielu osób, która stawia wyraźną granicę nasze-wasze. Ona życzy im jak najlepiej… byle z dala od naszego kraju. Nic dziwnego, że lewactwo nie jest w stanie zrozumieć tego przekazu. Wszak u nich liczy się tylko „walka klasowa” i każdy, kto czemuś się sprzeciwia, musi być od razu rewolucjonistą (swoją drogą, ciekawe czyja rewolucja będzie zawsze słuszna).
Straty wojenne, zniszczone domy? Jeden nalot na Wieluń wiadomego dnia wyrządził wiecej szkód i zabił więcej osób niż 3-4 miesiące „zbrojnego konfliktu” rosyjsko-ruskiego. Jeszcze do połowy września ludzie uciekali na wschód, ale tam czekał ich los nie lepszy, bo „mniejszość narodowa” rozprawiała się z nimi nie gorzej niż Wehrmacht. Tak się właśnie ukry uczyły wspólnego życia z nami.
Umożliwienie wjazdu tylu osobom jednocześnie jest niczym innym, jak najazdem/inwazją na nasze Państwo (chciałem dodać przymiotnik suwerenne, ale ból brzucha wywołany atakiem śmiechu mnie od tego odwiódł). 3 na 4 osoby nie uciekają przed żadną wojną, która przecieżnie toczy się na terenie całego kraju, więc jest tam wiele bezpiecznych miejsc, w które można się udać.
Ukraina to upośledzony politycznie, gospodarczo i, co gorsza, społecznie twór. Ludzie normalni tworzą margines marginesu, na granicy błędu statystycznego. Przejęli spuściznę ZSRR, 30 lat samodzielnego rządzenia doprowadziło ten kraj do kompletnej ruiny. Szkoda że horyzont czasowy między IIRP a rozpadem ZSRR był tak wielki, wtedy te wieśniackie niedouki może zrozumiałyby, że nigdzie im leoiej nie było niż za Polaka. Dzisiaj zresztą jest to samo, obawiam się jednak, że również puenta może być identyczna. A wielki w niej udział będą mieć niestety rodzimi obtońcy nierobów i pijaków ze wschodu. Chcecie ich w naszym kraju? To niech każdy a was bierze jedną rodzinę na utrzymanie, ale wyłącznie ZA SWOJE. Szybko się z tego wyleczycie.
ps. Putin nazywa ukraińców banderowcami? No cóż, po tylu latach obecności na scenie politycznej dobrze że chociaż raz powiedział prawdę. Tylko czy jego mocodawcy mu to wybaczą? A może to właśnie jest ich dyrekywa? Się okaże.
Wszystko o czym mówi ta szanowna Pani udowadnia tylko słabość, znieczulicę i naiwność Polaków. Tak to już jest gdy przez wieki kościół wciska kit swoim owcom że: 'trzeba klękać, wybaczać wrogom, nadstawiać drugi policzek, modlić się za swoich wrogów’. Chrześcijaństwo to ideologia słabości.
Z Ukraińcami ja nie mam doświadczenia, ale mam z Cyganami, o których napisałem świetny artykuł. Gdy w Polsce czysto ubrane Cyganki żebrały, starzy i młodzi Polacy wrzucali im do kubków pieniądze. Gdy powiedziałem Polakom że Cyganie to oszuści i złodzieje, i żeby im nie dawać, to Polacy wybrali mnie na wroga i dali Cyganom jeszcze więcej, a Cyganie po prostu śmiali się w twarz.
Morał: możecie walczyć z komunistami, z Żydami, z Ukraińcami, z Niemcami i z kim tylko chcecie – ale z głupotą Polaków nigdy nie wygracie. Pomóc można temu narodowi, który pragnie być wolny, jak Palestyńczycy. Oni chcą być wolni bo wiedzą że są okupowani. Polacy chcą tylko 500zł i wódkę.
Ktoś mądry powiedział,że w polityce na głupocie Polaków nikt i nigdy się nie zawiódł.I tak trzymać polactwo.
Banderowcy wygrywają na wszystkich frontach.Nawet rebe Rydzyk w trwam ma program pt. serce dla upadliny. Jakoś rebe nie poświęca paru chwil na antenie dla ofiar ukraińskiego ludobójstwa. Aha i jeszcze przy okazji,tenże rebe był prekursorem wypraw do Mediugorie, gdzie oręduje szatańska zjawa. I do dnia dzisiejszego pozostałe wierny w tej lucyferiańskiej histerii.
ci którzy wspierają w Polsce ukraińców to nie Polacy to kuuuurwy!
Broniewski! Ten twój łzawy bełkot to dowcip czy „na poważnie”? Efekt własnych „przemyśleń” czy opłacona judaszowymi srebrnikami wierszówka?..