„Bez pamięci trudno budować przyszłość”. 76 obchody rocznicy ukraińskiego mordu na Polakach z Huty Pienickiej

8

W opolskich Babicach rozpoczęły się obchody 76 rocznicy na Polakach z Huty Pienickiej. Katami Polaków byli Ukraińcy, m.in. z dywizji SS Galizien jak i z UPA. Są to już 19 uroczyste obchody tragedii, która miejsce miała 28 lutego 1944 roku. W Hucie funkcjonowała polska samoobrona. Wdała się ona w walkę z ukraińskimi zbrodniarzami, za co 28 lutego wieś spotkała surowa kara. Została spacyfikowana przez Ukraińców, także cywili. Brutalnie wymordowane zostały także kobiety i dzieci.

Na obchodach obecni byli na potomkowie ofiar z Huty Pienickiej, mieszkańcy okolicznych miejscowości, władze rządowe i samorządowe. Pojawiły się również liczne organizacje pozarządowe oraz środowiska kresowe. Odprawiona została Msza św. w intencji zamordowanych Polaków. Ksiądz sprawujący Eucharystię podkreślił podczas kazania, iż pamięć o ofiarach „czystek narodowościowych” musi stanowić przestrogę dla przyszłych pokoleń, jak i nawoływać do przestrzegania chrześcijańskich zasad. „Bez pamięci trudno budować przyszłość”- stwierdził ks. Isakowicz-Zaleski.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

„Ciągle jednak spotykamy ludzi, którzy mówią, że można zabijać, choć przykazanie <<nie zabijaj>> jest ważne także dla ludzi niewierzących. Gdyby przestrzegano tego uniwersalnego przykazania, to Kresy nie spłynęłyby krwią, tak jak to się stało w czasie II wojny światowej, gdzie często sąsiedzi zabijali sąsiadów”. O godzinie 18 Mszę św. odprawiono także we Lwowskiej katedrze. W niedzielę, 23 lutego, o godzinie 12 odprawiona zostanie Msza św. pod pomnikiem ofiar. Z kolei w samą rocznicę, 28 lutego, o 12 w Katedrze Polowej WP w Warszawie będzie odprawiana Msza św. za Ofiary Ukraińskiego Ludobójstwa Polaków.

Nie da się zgłębiać krwawej historii Kresów bez przerażenia. Bestialstwo ludzi, których Polacy uważali za swoich sąsiadów, jest nie do opisania. O zbrodniach, jakie przetoczyły się po wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej nie sposób zapomnieć. Tym bardziej dziwi i zaskakuje polska polityka, która kontakty z Ukrainą zdaje się budować „na nowo”. Nie można pamiętać o ofiarach, wymazując z pamięci katów. Stosunki Polski z Ukrainą muszą być uczciwe, przede wszystkim w kwestii mordów UPA. Udawanie, że nic się nie stało, gdy ziemia nasiąkła krwią tysięcy Polaków jest zwykłą zdradą.

Źródło: kresy.pl

Przeczytaj również:

O antypolskiej propagandzie i niepamięci o ofiarach Rzezi Wołyńskiej. WYWIAD z dr Lucyną Kulińską [WIDEO]

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Jacek Boki mówi

    Zastanawia mnie dlaczego Nikt z obecnych na tej mszy Kresowian nie zaprotestował przeciwko obecności na nie, niejakiej Małgorzaty Gosiewskiej? Sama obecność tej kreatury, na tej uroczystości, to nie tylko naplucie w twarz środowiskom kresowym, ale nade wszystko samym pomordowanym, zarówno w Hucie Pieniackiej, jak i na całych Kresach. Równie dobrze można bylo zaakceptować obecność, jako przedstawiciela władz Ukrainy Jurko Szuchewycza. Tym samym policzkiem była obecność przedstawicieli IPN, którzy 29 stycznia nakazali likwidację pomnika obrońców Leska i wymazane z pamięci i historii nazwisk 52 milicjantów poległych w walkach z bandami UPA. Czy my już naprawdę jako potomkowie ofiar banderowski ego ludobójstwa, nie mamy już za grosz honoru, tolerując obecność takich kreatur?

  2. z-k mówi

    A sakiewiczowa Niezależna prezentuje w tej sprawie markietankę rezuńskich batalionów w Donbasie.

  3. roman mówi

    nie ma takiej miejscowości Huta Pienicka!!!!!
    Być może chodzi o Hutę Pieniacką

  4. Marek mówi

    1 sierpnia 1943 r.

    w kol. Andrzejówka (pow. Równe) upowcy obrabowali i spalili kolonię oraz zamordowali ponad 50 Polaków,
    w miasteczku Białozurka (pow. Krzemieniec) Ukraińcy zamordowali co najmniej 10 Polaków, w tym 2 rodziny oraz ojca z córką,
    we wsi Kozaczki (pow. Krzemieniec) Ukraińcy zamordowali 2 Polki: 70-letnią matkę z 49-letnią córką,
    we wsi Kulików (pow. Żółkiew) banderowcy uprowadzili 28-letniego Polaka, który zaginął bez śladu,
    w kol. Ożgowo (pow. Kostopol) Ukraińcy zamordowali 30 Polaków,
    w futorze Pózikowskiego (pow. Krzemieniec) Ukraińcy zamordowali 7 Polaków z 2 rodzin, w tym 10-letnią dziewczynkę,
    w miasteczku Tuczyn (pow. Równe) upowcy podczas nocnego napadu zamordowali kilkunastu Polaków, w tym ojca z 2 córkami lat 15 i 19, matkę z 2 córkami, młodą kobietę, której rozpruli brzuch z niemowlęciem,
    nocą z 1 na 2 sierpnia w kol. Leonówka (pow. Równe) Ukraińcy dokonali rzezi 150 Polaków; całe rodziny zginęły od kul, noży, siekier i innych narzędzi, bądź spłonęło żywcem;
    http://dziennik-zlozony.pl/1-sierpnia-1943-r/

  5. Marek mówi

    Ludobójstwo dokonane przez ukraińskich zbrodniarzy na Polakach w latach 1939-1947
    Główna Komisja Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu ocenia liczbę zamordowanych Polaków na ok.100 tys. ofiar.
    Stowarzyszenie Upamiętniania Ofiar Zbrodni Ukraińskiego Nacjonalizmu – na ok.200 tys. ofiar.
    Światowy Związek Żołnierzy AK – do 130 tys. ofiar.
    Wybitny badacz dziejów zagłady ludności polskiej na Kresach Wschodnich dr Aleksander Korman szacuje liczbę zamordowanych przez OUN–UPA i jej przybudówki na minimum 183 tys. ludzi.
    Do roku 2004 ustalono ok. 2000 miejscowości, w których UPA i jej oddziały garnizonowe oraz Służba Bezpeky mordowały polską ludność. Z tych wyliczeń wynika, że na samym tylko Wołyniu zamordowano znacznie ponad 30 tys. Polaków.

    http://dziennik-zlozony.pl/ludobojstwo-dokonane-przez-ukrainskich-bandytow-na-polakach-w-latach-1939-1947/

  6. Hammurabi mówi

    Polityka Jaśnie Oświeconych „elyt” wobec katów i sadystów z tryzubem w herbie jest dla nas, zwykłych Polaków niezrozumiała.
    „Oni” albo są wypranymi z wszelkich wyższych uczuć draniami, którzy pod przykrywką bzdurnych haseł o pojednaniu za nieznane nam bliżej profity bezczeszczą pamięć o cierpieniu dziesiątków, setek tysięcy ludzi albo – co gorsza – służą obcym „panom”, działając pod ich dyktando przygotowują grunt pod kolejne zbrodnie.
    Dowodem na tą drugą możliwość już mogą być wyroki „polskich” sądów, w sprawach dotyczących tzw. „mowy nienawiści”, które udowadniają patronat szechtera, wolińskiej, różańskiego czy morela.
    Państwo niczym za czasów Bieruta knebluje każdego, kto jest w stanie głośno zawołać, że dzieje się jedno z najgorszych draństw w historii Polski!
    Dzieje się to na naszych oczach.
    Jeśli Rzeczpospolita przetrwa te kolejne w swej historii zdrady, kolejny handel swoimi dziećmi, to potomkowie tych, którzy przetrwają słusznie będą porównywać dzisiejsze czasy do tych, kiedy na tron Polski wybierano obcych. Kiedy ważniejsze było poparcie cara lub króla Szwecji a polska szlachta w „nagrodę” dostawała „po pysku” i musiała utrzymywać wojska saskie.
    Wystarczy tylko się przyjrzeć, zmienić kilka pionków na szachownicy i analogia do dzisiejszych dokonań „władz” będzie krzycząca. Do kompletu brak jeszcze „sejmu niemego” i powtórka gotowa.

  7. j-da mówi

    A na Niezależnej Gosiewska. Boże co ona tam wygaduje? Putina już wdeptała w ziemię. Miłość Ukraińców do Polaków pochwaliła i odwrotną surowo nakazała. Swoje niedawne bezwarunkowe poparcie odwołała i jednak jakieś warunki stawia. No istna Golda Meir albo caryca Katarzyna.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.