Kompromitacja prezydenta Dudy! Cenckiewicz ujawnia: Hermaszewski to agent WSW lojalny wobec bezpieki

Uzasadniając weto do tzw. ustawy degradacyjnej prezydent Andrzej Duda stwierdził, ze byłaby ona krzywdząca m.in. dla Mirosława Hermaszewskiego, który – jako członek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego – straciłby stopień generała z mocy prawa. „Jak przyznaje historyk z IPN dr Grzegorz Majchrzak, nie tylko pan gen. Hermaszewski został wpisany najprawdopodobniej do Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego bez swojej zgody. De facto był to rozkaz, który mu wydano by w tej Radzie uczestniczyć”- powiedział prezydent.

Na wyjaśnienie prezydenta Dudy zareagował prof. Sławomir Cenckiewicz. „Gen. Mirosław Hermaszewski to informator WSW o ps. Długi! Cała jego kariera w PRL to oddanie partii i lojalność wobec wojskowej bezpieki!” – napisał Cenckiewicz na twitterze.

Gen. Mirosław Hermaszewski to informator WSW o ps. Długi! Cała jego kariera w PRL to oddanie partii i lojalność wobec wojskowej bezpieki! https://t.co/BNhfcxqIK2

— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 8 kwietnia 2018

W dzisiejszym „Do Rzeczy” ukazał się artykuł Cenckiewicza o Hermaszewskim, w którym o „towarzyszu kosmonaucie” pisze tak: „Lubi budować mit pilota i kosmonauty przypadkowo wykorzystanego przez komunistów. Liczne dokumenty ukazują brutalną prawdę o jego komunistycznym zaangażowaniu i tajnej współpracy z WSW”.

Odnosząc się do wyjaśnień prezydenta Dudy Cenckiewicz alarmuje: „Doszło tym samym do bezprecedensowej i dość niebezpiecznej interpretacji działalności WRON w latach 1981-83, z której wynikać może, że w ramach owego »związku przestępczego o charakterze zbrojnym« istniały niejako dwie równoległe struktury (…): »zła« z gen. Wojciechem Jaruzelskim na czele i »dobra«, w gruncie rzeczy przypadkowa i pasywna, w której przewodził siłą wciągnięty do WRON pilot kosmonauta. (…)Biorąc pod uwagę cały kontekst historyczny, rolę WSW i osobiste zaangażowanie gen. Wojciecha Jaruzelskiego w proces doboru kadr oficerskich LWP w latach 1967-90, nie ulega wątpliwości, że ppłk Mirosław Hermaszewski nie był postacią przypadkową we WRON”.

Prezydenckie uzasadnienie do weta okazało się kompromitacją, a komunistyczni generałowie nadal są nie do ruszenia. Przerażające, ze zapewnił im to prezydent „dobrej zmiany”, o którym wyborcy myśleli, że będzie „biczem na komunę”. A wyszło jak wyszło. Szkoda.

Źródło: „Do Rzeczy”, rmf24.pl, twitter