Katarzyna TS: Witajcie w leju po bombie

blog Krzysztofa Wojczala/ fot. screen
23

W niedzielę (5.02.2023) Krzysztof Wojczal, prawnik określający się jako „osoba zajmująca się sprawami międzynarodowymi w czasie wolnym” i zastrzegający, że „nie posiada żadnego tytułu naukowego lub wykształcenia w kierunkach politologii”, opublikował na swoim blogu artykuł pt. „To jest nasza wojna”. Ma to być odpowiedź na hasło „To nie nasza wojna”, które propaguje dr Leszek Sykulski, historyk, politolog, absolwent Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, analityk ds. bezpieczeństwa międzynarodowego w Kancelarii Prezydenta RP w czasie prezydentury Lecha Kaczyńskiego, autor publikacji dotyczących geopolityki odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Nie ma nic niezwykłego w tym, że hobbysta wchodzi w spór z zawodowcem. Bywa i tak, że hobbysta jest do tego stopnia zaangażowany w swoją pasję, iż potrafi wykazać omyłki zawodowca i zapędzić go w kozi róg. Czy tak stało się tym razem? Moim zdaniem tak się nie stało, ale bardzo cieszę się, że Wojczal napisał artykuł „To jest nasza wojna”. Dlaczego? Dlatego, że jako pierwszy przedstawił w swoim artykule tezę, która – mam nadzieję – otrzeźwi wszystkich tych, którzy uwierzyli, że wspieranie Ukrainy sprzętem wojskowym to antidotum na czynne zaangażowanie wojska polskiego w wojnę na Ukrainie. Bo przecież bez przerwy słyszymy, że wysyłając nasze uzbrojenie na Ukrainę oszczędzamy polskich żołnierzy, którzy nie muszą ginąć, ponieważ Ukraińcy walczą „za naszą i waszą wolność”. Dzięki tej narracji Polacy przyklaskują rozbrajaniu polskiej armii, bo zostali przekonani, że za plecami Ukraińców mogą czuć się bezpiecznie i nikt ich na wojnę nie pośle. Dlatego gdy dr Sykulski ostrzega, że tak znaczne zaangażowanie po stronie Ukrainy może doprowadzić do wciągnięcia Polski w bezpośrednie działania wojenne i skończyć się tragicznie, jest opluwany jako „ruska onuca” i osoba głosząca „tezy zbieżne z rosyjska propagandą”.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

– Sykulski łączy wsparcie udzielane Ukrainie z tezami o wspieraniu wojny i zagrożeniu dla bezpieczeństwa RP. Beneficjentem komunikacji Sykulskiego jest propaganda Kremla, która osiąga podobne cele zastraszając wojną jako „konsekwencją” wspierania Ukrainy. Nie daj się zastraszyć! – grzmi związany z rządem portal Disinfo Digest.

I teraz na scenę wychodzi Krzysztof Wojczal, który stwierdza wprost, iż „to jest nasza wojna” oraz otwarcie nawołuje do eskalacji konfliktu przez NATO i apeluje o wysłanie wojsk sojuszu na Ukrainę. Wojczal pisze, że „państwa NATO (niekoniecznie wszystkie) powinny zadeklarować gotowość wkroczenia na Ukrainę swoimi wojskami w celu postawienia kordonu sanitarnego”, aby „ochronić Kijów i zachodnią Ukrainę”, przy czym „nie jest kluczowym odbijanie Donbasu”. A wtedy „to na Putinie, rosyjskich ministrach oraz generałach ciążyłaby odpowiedzialność za ewentualne pociągnięcie spustu i oddanie pierwszego strzału przeciwko sojusznikom”.

–  Niezwykle istotnym jest by zademonstrować w tym momencie totalną przewagę w powietrzu i gotowość do zniszczenia wszelkich jednostek rosyjskich, które zdecydowałyby się otworzyć ogień. Oczywiście, że tak daleko idący scenariusz wydaje się być zawieszeniem wybuchu wojny nuklearnej na włosku. Jednak czym – jeśli nie tym – było nakazanie przez Kennediego strzelania do rosyjskich statków płynących w stronę Kuby? (gdyby się nie zatrzymały). Putin demonstruje wszystkim od wielu miesięcy, że nie cofnie się przed niczym. Należy postawić przed nim lustro, inaczej rzeczywiście się nie zatrzyma – pisze Wojczal.

A zatem, w ramach „stawiania lustra” przed Putinem, wojska NATO, w tym wojsko polskie,  mają ruszyć na Ukrainę i sprawdzić, czy Rosjanie będą do nich strzelać, czy nie będą, przy czym Wojczal ma świadomość tego, że jego postulat może być „zawieszeniem wybuchu wojny nuklearnej na włosku”. Dlaczego zatem mielibyśmy podjąć to ryzyko? Wojczal stwierdza, że aby powstrzymać Putina od uderzenia atomowego w przyszłości należy doprowadzić do sytuacji, w której zaryzykujemy rosyjskie uderzenie atomowe już dziś. I wtedy wygramy, a nasz optymizm i wiara w zwycięstwo nie może ustąpić przed marudzeniem „ruskich onuc”, które straszą „zagrożeniem dla bezpieczeństwa RP”.

Chyba nie muszą Państwu nadmieniać, że każdy głos sprzeciwu wobec tezy Wojczala o konieczności ogłoszenia wszem wobec, że „to jest nasza wojna” i ruszeniu wojsk NATO na Ukrainę, klasyfikuje on jako narrację prorosyjską. Narracja antyrosyjska ma być taka, że od tego mamy wojsko, aby „prowadziło walki w czasie wojny”.

– Obowiązkiem żołnierza jest bronić kraju i jego obywateli. Nawet jeśli obrona ta wymaga działań poza terytorium kraju. To ostatnie już tak oczywiste dla wszystkich nie jest. Jednak takie są fakty. Jeśli dzięki wysłaniu polskich żołnierzy na Ukrainę można byłoby uniknąć inwazji na Polskę, to obowiązkiem polskich polityków i Sił Zbrojnych jest podjęcie takich działań – pisze Wojczal.

Nie wiem, jak geopolityk-hobbysta wyobraża sobie wysłanie polskiego wojska na wojnę z Rosją po jego rozbrojeniu w ramach wspierania Ukrainy, co miało kupić Polsce czas na przygotowanie się do wojny poprzez zakup nowego sprzętu, którego nadal nie ma. Czy to ma być kolejna odsłona dramatu pt. „Poszli nasi w bój bez broni”? Czy kolejny raz mamy wejść na te same grabie? Wojczal w ogóle nie pochyla się nad kwestią aktualnego uzbrojenia polskiej armii, tylko wypisuje truizmy na temat tego, czym powinna być armia. Ale truizmy nie zastąpią oddanego sprzętu wojskowego. Skoro zatem rozbroiliśmy się, żeby wesprzeć Ukrainę, to apelowanie o wysyłanie wojska na Ukrainę jest dopraszaniem się o katastrofę. Przed tą katastrofą ostrzega dr Leszek Sykulski, wskazując, że Polska jest nieprzygotowana do wojny. Do tej katastrofy nawołuje Krzysztof Wojczal wmawiając Polakom, że jest to metoda na uniknięcie katastrofy. – Na Kremlu muszą uwierzyć, że jesteśmy gotowi na wszystko – pisze Wojczal.

Gotowi na wszystko? Gotowi do wysłania rozbrojonej armii na Ukrainę? A kto z nami pójdzie? Przecież sam Wojczal pisze, że „niekoniecznie wszystkie państwa NATO powinny zadeklarować gotowość wkroczenia na Ukrainę swoimi wojskami”. Więc kto ma złożyć takie deklaracje oprócz Polski? Rozumiem, że Amerykanie i Brytyjczycy, bo przecież na Niemców, Francuzów i resztę Zachodu nie ma co liczyć. A ilu żołnierzy USA i UK wyślą na Ukrainę? Na razie Amerykanie wysłali do Kijowa swoich audytorów, żeby zrobili porządek z ukraińskimi politykami i urzędnikami rozkradającymi pomoc humanitarną i militarną.

Jeśli Krzysztof Wojczal jest taki mądry, to niech najpierw przekona wszystkich członków NATO do wspólnej walki z Rosją zamiast nakłaniać Polaków do działań, które mogą być „zawieszeniem wybuchu wojny nuklearnej na włosku”. A jak się ten włosek urwie, to co? Witajcie w leju po bombie? Przecież w takiej sytuacji to właśnie z Polski nie zostanie kamień na kamieniu. Czy Krzysztof Wojczal jest na to gotowy? Bo ja nie jestem. I myślę, że większość Polaków też nie jest.

Powtarzam, bardzo cieszę się, że Krzysztof Wojczal opublikował swój artykuł. Wszyscy naiwni, którzy myśleli, że skończy się na oddawaniu sprzętu wojskowego, mają teraz czarno na białym koncepcję, w której Polacy mają umierać za Kijów. Co bardzo ważne, artykuł Wojczala nie stał się przedmiotem „alertu dezinformacyjnego” ze strony Stanisława Żaryna, Pełnomocnika Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP. A przecież to Żaryn twierdzi, że „publiczne oskarżanie polskich władz i rządu o przygotowywanie jakiejś formy agresji czy dołączenia do wojny z Rosją” jest tożsame z rosyjską propagandą. Tymczasem Wojczal agituje właśnie za tym, żeby Polska przygotowała jakąś formę agresji i dołączyła do wojny z Rosją. Czyżby Żaryn nie zauważył tego artykułu? Jak można nie zauważyć tekstu, który po dwóch dniach ma ponad 585 tysięcy wyświetleń i którego publikacja została oznaczona jako skierowana m.in. do MON, Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, MSZ i ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua?

Leszek Sykulski ostrzega, że Amerykanie będą naciskali na polski rząd, aby wysłać polskie wojsko na Ukrainę. Jest za to opluwany jako „ruska onuca”, a strona założonego przez niego Polskiego Ruchu Antywojennego została usunięta z Internetu. Krzysztof Wojczal apeluje, żeby polski rząd wysłał polskie wojsko na Ukrainę. I co? I „alertu dezinformacyjnego” brak, a hasztag #ToJestNaszaWojna był w niedzielę najpopularniejszym hasztagiem w trendach na polskim Twitterze.

Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka. Skoro Polska rozbroiła swoją armię, żeby wspierać Ukrainę, to nie można tego rozbrojonego wojska wysyłać w charakterze kordonu sanitarnego przeciw armii rosyjskiej. Uzupełnienie oddanego sprzętu i doprowadzenie polskiej armii do stanu gotowości bojowej to kilka lat, a nie kilka miesięcy. Natomiast pomysł sprowokowania przez NATO sytuacji, w której wojna nuklearna wisiałaby „na włosku”, a Polska byłaby pierwszym celem takiej wojny, to – najdelikatniej ujmując – skrajna nieodpowiedzialność. Jeśli Krzysztof Wojczal ma takie rady dla polskiego rządu, to niech lepiej spakuje manatki i uda się na front pod Bachmutem. Co prawda, wielkiego pożytku tam z niego nie będzie, ale przynajmniej Polska będzie bezpieczniejsza bez pomysłów tego geopolityka-hobbysty.

Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats

Zobacz też:

Katarzyna TS: Nasza wojna, czy nie nasza?

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. nuta mówi

    Krzysztof Wojczal, prawnik powinien tam jechac z A, Słomka i zostać do końca konfliktu. Tam miała -(porozumienie z 2017r. I.Berkut 183 ydów } Niebiałńska Jerozolima na Krainie i przybycie w 2022r. 18 mln dów. Pisała Gazeta Warszawska IX 2018r.

  2. myślącypowierzchownie mówi

    Panie Jacku Międlar !
    Tym felietonem pani K.S. do reszty odkryła swoje karty. Gdzie pani K.S. była gdy Kamraci maszerowali z hasłem „to nie nasza wojna” ? Mało zamilczać w mainstremowych mediach piękny warszawski marsz kamracki , to teraz huzia razem ze zbawcą Sykulskim i na banery z nie swoim hasłem. Wy prymitywni, mali ludzie , nie wiecie z kim wam przychodzi teraz mierzyć siły.Wkurw nasz jest ogromny.Zetrzemy was , że śladu nie zostanie.

  3. Rafał mówi

    Skoro wkurw wasz jest ogromny to co tu jeszcze robisz, internetowy napinaczu? Czemu nie jesteś na upadlinie razem ze swoimi kumplami-banderofilami i nie walczysz z onucami? NO CZEMU!!???!!!

  4. Rafał mówi

    Wejdą? Nie wejdą? Cóż, przez lata tzw „polskie rządy” robiły co mogły żeby wepchnąć Białoruś w objęcia Kremla. Rozsądne wspieranie ukrainy o tyle miało sens że osłabiało dwóch naszych wrogów- ukrów i kacapów. Trzeba wspierać słabszego wroga żeby obaj się osłabiali- z korzyścią dla nas. A teraz? Bedziemy mieli granicę ze ZBiR-em, nie mamy armii ani kasy, PiS odda Brukseli wszystko aby tylko dostać kasę na wygranie wyborów…. I tylko jedno mnie ciekawi. Ilu z tych, którzy uważali że nie nalezy w żaden sposób wspierać ukrainy – bo’ nie nalezy umierać za Kijów” będzie- gdy wejdą tu kacapskie dywizje- umierać za Warszawę????

  5. Быдлошевский Л.З. mówi

    Jak wejdą „kacapskie” sądzę że rosyjskie dywizje to mlekiem i miodem ich przywitam jako jeden z niewielu a pomyśleć że bylo 3 000 000 członków PZPR a ze świńskimi rodzinami to i 15 000 000 niby-Polakow a dzisiaj sam jeden będę ich witał …mgr fil. rosyjskiej ur. 1959 rok …..- 🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺💓💓💓

  6. Maksio mówi

    Polska wcale nie rozbroiła swojej armii. Kiedys matoł, a teraz BŁASZCZAK buduje najsilniejszą armię Europy jak donosi pupilek PiS-u Jacek Karnowscy na łamach najnowszego numeru „wSieci”. Strach się bać. Co my później zrobimy z taką armią? Ano ruszymy na Moskwe. A jak coś pójdzie nie tak, Mariusz coś powie o honorze i ucieknie przez Rumunię do USA 😄

  7. verizanus mówi

    Cała sprawa polega chyba na tym, że niema większego znaczenia ani co pisze dr Sykulski ani p. Wojczal. I tak będzie zrobione to co postanowią ci których DOPUŚCILIŚMY do władzy (nawet jeśli mieli ogromne wsparcie kogoś z zewnątrz z czym się jakoś POGODZILIŚMY jako naród, bo nie koniecznie jako poszczególne jednostki, czy nawet organizacje). Co najwyżej mogą nagłaśniać tych, którzy będą po linii aktualnej propagandy. Ale z głosami zwykłych patriotów to raczej liczyć się nie będą bo i PO CO? 😉

  8. Michu. mówi

    Won kacapie do Moskwy! Jesteś zdrajcą, aż dziw, że tak antypolskimi wypowiedziami nie iinteresują się służby. Tacy jak Ty stwarzają duże zagrożenie dla polskiej państwowości, nie kryjąc się jawnie przyznajesz , że wspierasz naszego śmiertelnego wroga. Jak Ci nie wstyd?

  9. Быдлошевский Л.З. mówi

    Z Rzeszowa do Moskwy do daleka droga, osiolku ….I nie ma tych 3 000 000 członków PZPR i ich świńskich rodzin tj 15 000 000 nie ma i nigdy nie było, prawda ? Idź lepiej na wojnę tak będzie lepiej nawet dla Ciebie, prawda ? Do więzienia jeszcze mnie wpakować chce, nieszczęsny bo bezrozumny ….- ⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺💓💓💓

  10. Ewa-Maria mówi

    Być może ten Wojczal mówiąc że to jest nasza wojna ma na myśli swoją rodzinę. Ja jednak powiem że to nie jest moja wojna. Nie życzę sobie aby taki ktoś wypowiadał się w moim imieniu. Skoro ten osobnik taki pro ukraiński to niech idzie i walczy za Ukraine. Ukraina palcem by nie kiwnęła gdyby to dotyczyło Polski. Trzeba sobie powiedzieć jasno że po rozpadzie ZSRR Ukraina powinna zgłosić to do ONZ. Nie zrobiła tego a więc nadal należy do Rosji . O tym nikt nie mówi ale taka jest prawda.

  11. Ewa-Maria mówi

    @Michu po co tu siedzisz ? Won do Kijowa.

  12. verizanus mówi

    @ Michu (ten nowy) Po co to zachwalanie totalitaryzmu? W (nominalnej przynajmniej) demokracji poglądy mogą być różne. Ty inaczej widzisz zagrożenie dla polskiej państwowości ktoś inny inaczej. Ale rozmawiać się powinno na ARGUMENTY a nie dziwić się, że oponentem nie zajęło się gestapo, NKWD czy co innego i nie wyjaśnili mu kto jest tym razem śmiertelnym wrogiem. No do czego to podobne?

  13. z-k mówi

    To jest wojna kacapów z chachłami. Trzymajmy się od tego jak najdalej. To nawet nie jest wojna ukraińców. To jest wojna by ich nieco wytrzebić i przepędzić do Polin robiąc tam miejsce dla nowych osadników nad Morzem Czarnym.

  14. anonim mówi

    Teraz rozumiecie ta ogroma fale odejsc armii. Ci rozsadni skumali ze juz niedlugo moga stac sie pionkami w grze zydoanglosasow, bez wzgledu na referebda i to co powiedza sludzy narodu ukrainskiego. Po raz kolejny zydostwo i anglosasi nasi najwieksi wrigiwie judasze chca nas wrzucic w wir wojny nie ponoszac wlasnych kosztow. Od stuleci te kanalie mieszaja w tej czesci Europy, zeby oslabiac agresywna Rosje kosztem Polakow. Elity angolskie postrzegaja nas tylko i wylacznie jako pieska do aportowania. Takiego wala zebym ginal za potomkow bandziorow i zwyrodnialcow z Wolynia.

  15. George mówi

    Niech ten cały Wojczal da przykład i pojedzie na ukraiński front walczyć za Ukrainę. Nikt mu przecież nie zabroni, ponoć udział Polaków w ukraińskiej awanturze został rozgrzeszony przez grupę przestępczą o charakterze zbrojnym nazywana „dobrą zmianą”. Wojczal! Daj przykład! Jedź na front walczyć za Ukrainę!

  16. Negro mówi

    Ten Wojczal to szpion czy pożyteczny idiota?
    Ewentualnie starozakonny, to by najlepiej wyjaśniało to wszystko.

  17. Быдлошевский Л.З. mówi

    Przecież starozakonnego odroznic od Polaka to prosta sprawa ? Aż niewiarygodne ! Na facjatę spojrzeć i wszystko jasne ! Gorzej z Banderowcami ale ich po czynach poznać ….- ⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺💓💓💓

  18. Greg mówi

    Sykulski przypomne startowal do wyborow z Nowoczesnej chyba wiecej dodawac nie musze…….

  19. Shadow mówi

    @Greg i inne ujopląty – wychodzicie z założenia, że wystarczy popier…ć głupoty, okłamać na temat człowieka, a gówno się przyklei i będzie śmierdzieć. @ Ewa- Maria – powtarzam za tobą,TO NIE JEST NASZA WOJNA. To jest wojna ameryki z ruskimi do ostatniego upaińca. Parszywe jankeskie szmaty liczyły na osłabienie Rosjan, bo chcą już oficjalnie zdzierać resztę skóry z upainy, ulokować tam NATO, wbrew wcześniejszym ustaleniom z Rosją i zrobić miejsce dla żydków z usraela, bo w usraelu braknie wody i pali się żydkom pod dupą. Polskojęzyczni zdrajcy wykonują polecenia jankesów m.in. wprowadzenia Polski do nie swojej wojny, z racji braku upaińców (większość gierojów zwiała do Polski). Trzymani są za parchate, nierządne ryje kompromatami obyczajowymi lub/i zdrady kraju.

  20. Buran mówi

    @Shadow – można tylko przytaknąć, diagnoza idealnie w punkt 👍💯❗❗❗

  21. s6ty mówi

    Trzeba byc skończonym s…..synem i zdrajcą żeby sugerować prowokowanie Rosji do ataku atomowego. Pamietajcie co i kto mówi. A takiemu syfowi jak Wojczały nalezy się a najlepszym przypadku cela. Podobnie Wolski i reszta cwaniaczków co to sobie bedą „szablekować” kosztem innych. Uważajcie na takich cwanaiczków w swoim otoczeniu bo dla nich życie ludzkie nie jest żadną wartością – wartością sa ich ambicje. Pamiętajcie – wielu „geopolityków” , ” polityków” i „ekspertów” położyło na szali swoją reputację produkując swoje „przepowiednie” – Wojna jest w ich interesie bo bez ataku Rosji na Polskę ich pier…… nie ma sensu i oni o tym doskonale wiedzą.

  22. vcvdfd mówi

    Niech się bawią tak dalej bo widac że ta grupka z frustracji spowowanej ich chybionymi „ekspertyzami” i „przeprowedniami” zamienia sie powoli w jakąś faszystowską organizację. Już Wolski wzywał do samosądów. Niech kombinują tak dalej to Polacy beda witac Rosjan kwiatami.

  23. Marcin mówi

    Czy nie mamy tu do czynienia z przestępstwem określonym w Art. 117. KK § 3.
    „Kto publicznie nawołuje do wszczęcia wojny napastniczej lub publicznie pochwala wszczęcie lub prowadzenie takiej wojny, podlega karze pozbawienia wolności …do lat 5.”
    W związku z tym, że Rosja nas nie zaatakowała to z wypowiedzi tego bydlaka wynika, że on nawołuje do wszczęcia wojny napastniczej przeciwko sąsiedniemu państwu. Ale oczywiście nie wierzę w reakcję prokuratury pod rządami tej marionetkowej kliki zwanej rządem PiS w Polsce {dla nich i ich mocodawców Polin}

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.