Katarzyna TS: Chcecie umierać za Kijów?
We wtorek (15.11.2022) na Polskę spadła rakieta, która zabiła dwóch mężczyzn przebywających na terenie suszarni zboża w miejscowości Przewodów w powiecie hrubieszowskim. W środę prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki wydali oświadczenie, w którym powiedzieli, że nie był to rosyjski atak na Polskę, tylko wypadek, do którego doszło, gdy Ukraina odpierała zmasowany atak rosyjskich rakiet na miasta w okręgach leżących przy polskiej granicy. Rakieta, która zabiła polskich obywateli, została wystrzelona przez ukraińską obronę powietrzną. Taką wersję podają też amerykańskie służby, do których Polska zwróciła się o pomoc w śledztwie.
We wtorek wieczorem, zanim jeszcze polskie władze wydały jakiekolwiek oświadczenie w tej sprawie, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zamieścił na Twitterze następujący wpis: RF zabija wszędzie tam, gdzie może dotrzeć. Dzisiaj dotarła do Polski. Ten atak na bezpieczeństwo zbiorowe w regionie euroatlantyckim jest eskalacją. Zginęli ludzie. Moje kondolencje dla polskich braci i sióstr! Ukraina zawsze z wami. Należy powstrzymać terror RF. Solidarność to nasza siła!
Jak to możliwe, że prezydent Ukrainy bez wahania stwierdził, iż to była rosyjska rakieta i „atak na bezpieczeństwo zbiorowe w regionie euroatlantyckim”, chociaż rząd RP jeszcze nie wypowiedział się w tej sprawie? Rozumiem, że dziennikarze, w tym amerykańscy, pisali o rzekomym rosyjskim ataku na Polskę. W końcu to tylko dziennikarze, którzy żyją z robienia sensacji i straszenia ludzi. Dziennikarze nakręcali kowidową hucpę, dziennikarze nakręcają klimatyczna hucpę, dziennikarze nakręcili panikę wojenną. Ale dlaczego Zełenski zadął w tę trąbkę?
Odpowiedź jest oczywista. Od lutego Ukraina robi, co w jej mocy, żeby wciągnąć NATO do bezpośredniej wojny z Rosją. Temu służył apel Zełenskiego o zamknięcie nieba nad Ukrainą, czyli o to, żeby samoloty NATO strzelały do samolotów rosyjskich. Temu służyła informacja puszczona w świat przez ukraińską armię o rzekomym udostępnieniu polskich lotnisk dla ukraińskich samolotów wojskowych wykonujących misje bojowe przeciw Rosji. Temu służył apel Zełenskiego o wykonanie prewencyjnych uderzeń zanim Rosja użyje broni jądrowej. I temu służył wpis Zełenskiego, w którym stwierdził, że na Polskę spadła rosyjska rakieta. Nie bez przyczyny Zełenski użył określenia „eskalacja” i zażądał, aby „powstrzymać terror” Rosji. Nie napisał, w jaki sposób ten terror ma być powstrzymany, ale mądrej głowie dość dwie słowie.
Prezydent Ukrainy poinformował też, że rozmawiał przez telefon z prezydentem Dudą. – Złożyłem kondolencje w związku ze śmiercią polskich ofiar rosyjskiego terroru rakietowego. Wymieniliśmy się dostępnymi informacjami i ustalamy wszystkie fakty. Ukraina, Polska, Europa i cały świat muszą być chronione przed rosyjskim terrorem – napisał Zełenski na Twitterze.
A co we wtorek wieczorem napisał na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy, Dmytro Kuleba? Oto jego wpis: Rosja lansuje teraz teorię spiskową, że to rzekomo pocisk ukraińskiej obrony powietrznej spadł na polskie terytorium. Co nie jest prawdą. Nikt nie powinien kupować rosyjskiej propagandy, ani wzmacniać jej przesłań. Ta lekcja powinna była zostać wyciągnięta dawno po zestrzeleniu samolotu MH17.
I jeszcze wtorkowy wpis ambasadora Ukrainy w Polsce, Wasyla Zwarycza: Jesteśmy solidarni z Polską. Składam kondolencje rodzinom i bliskim ofiar eksplozji w Przewodowie. Rosja powinna ponieść sprawiedliwą karę za terroryzm i zbrodnie wojenne. Liczymy na stanowczą odpowiedź NATO i całego świata cywilizowanego. Prosimy o dalsze wsparcie Ukrainy.
Spójrzmy teraz na reakcję ukraińskich władz już po oświadczeniach prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego, którzy poinformowali, że nie był to atak rosyjski tylko rakieta wystrzelona przez ukraińską obronę powietrzną. Prezydent Zełenski nie zamieścił żadnego wpisu na Twitterze. Milczy minister Kuleba. Milczy ambasador Zwarycz. Natomiast Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksy Daniłow ogłosił, że Ukraina żąda dopuszczenia do śledztwa. – Jesteśmy gotowi przekazać dowód rosyjskiego śladu, który posiadamy. Oczekujemy od naszych partnerów informacji, na podstawie których stwierdzono, że był to pocisk ukraińskiej obrony powietrznej – napisał Daniłow na Twitterze.
A teraz zobaczmy jak wygląda narracja polskich władz dotycząca odpowiedzialności za śmierć Polaków zabitych ukraińską rakietą. Narracja ta brzmi: winę za to wydarzenie ponosi Rosja, ponieważ gdyby Rosja nie atakowała Ukrainy, to Ukraina nie musiałaby używać obrony powietrznej i Polacy by nie zginęli. Nikt nie oczekuje przeprosin od Ukrainy za niefortunne działanie ich opelotki, które kosztowało życie dwóch Polaków. Mam jednak nadzieję, że prezydent Duda zauważył w końcu, co wyprawia jego „wielki przyjaciel” Zełenski.
Z czym zatem mamy do czynienia? Mamy do czynienia z kolejną próbą wepchnięcia Polski do bezpośredniej wojny z Rosją poprzez nacisk ze strony ukraińskiej, która posłużyła się kłamstwem. Jeśli ktoś myśli, że Ukraińcy żałują tych dwóch Polaków, to jest bardzo naiwny. Jeśli Ukraińcy czegoś żałują, to tego, że NATO nie kupiło ich zapewnień o rosyjskim ataku i nie przeprowadziło ataku odwetowego. Oczywiście oznaczałoby to III wojnę światową, ale przecież właśnie na tym zależy naszym ukraińskim „braciom i siostrom”. Nie łudźcie się, że byłoby im żal polskiej krwi. O nie! Polska krew przelewana za Kijów byłaby im bardzo na rękę.
A teraz pytam wszystkich polskich ukrainofilów omamionych wizją polsko-ukraińskiego braterstwa: Chcecie umierać za Kijów? Chcecie, żeby za Kijów umierały wasze dzieci? Chcecie, żeby za Kijów umierali wasi rodzice? Naprawdę tego chcecie, czy też wasza wyobraźnia jest zbyt uboga, żebyście potrafili zrozumieć, jakie będą konsekwencje wejścia Polski do bezpośredniej wojny z Rosją?
Najwyższa pora zrozumieć, że Ukraińcy nie walczą o to, aby ruskie bomby nie spadły na Polskę. Ukraińcy walczą o Ukrainę, a ponieważ ruskie bomby spadające na Polskę pozwoliłyby im wciągnąć NATO do bezpośredniego udziału w konflikcie, to ruskie bomby spadające na Polską są im jak najbardziej na rękę. Dowodem na to są wtorkowe wpisy Zełenskiego, Kuleby i Zwarycza oraz środowy wpis Daniłowa. Trzeba być ślepym, żeby tego nie dostrzec.
Polski interes narodowy nie jest tożsamy z ukraińskim interesem narodowym. Ukraina chce wciągnąć Polskę do wojny z Rosją. Polska nie może na to pozwolić. Tymczasem jest grupa Polaków, którzy nie tylko bezmyślnie wymachują szabelką, ale opluwają tych, którzy ostrzegają, że to machanie może doprowadzić do tragedii. Tych wymachujących szabelką idiotów (bo inaczej nazwać ich nie sposób) należałoby zamknąć w jakimś ustronnym miejscu, gdzie dla nikogo nie stanowiliby zagrożenia. I to leży w polskim interesie narodowym, a nie tropienie „ruskich onuc” wśród osób, które wykazują umiar i rozsądek.
A jeśli chodzi o prowokacje, to należy zastanowić się nad tym, czy ta ukraińska rakieta naprawdę spadła w Polsce zupełnie przypadkowo. Nasi ukraińscy „bracia i siostry” nie mieli żadnych skrupułów, żeby wymordować co najmniej 100 tysięcy Polaków w ramach „walki o niepodległość” na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Dziś ukraińscy zbrodniarze są ukraińskimi „herojami”. Jak można oczekiwać, że walczący dziś z Rosją Ukraińcy będą chcieli oszczędzać polską krew? Przecież nigdy tego nie robili. Wprost przeciwnie. Wszystkie te opowieści o polsko-ukraińskim braterstwie, to pic na wodę, fotomontaż. Gdyby to miało przynieść im zwycięstwo, Ukraińcy poświęciliby nas bez mrugnięcia okiem. Nie dajmy się im wciągnąć w tę wojnę. Nie pozwólmy, żeby Polacy umierali za Kijów.
Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats
Zobacz też:
jeśli „moskiewskie złomy manewrujące ” zaatakowały ukraińskie centra dystrybucyjne i energetyczne od zachodu , to należy się spodziewać dalszych takich „wymyków” = na POLSKĘ BĘDĄ LECIAŁY „WYNALAZKI Z USA ” ! A „warszawka” musi się podporządkować tzw. zełeńskiemu , bo on jest „dyrygientem” tej żydowskiej kapeli !
Uważam że prezydent- komik jest pionkiem w tej grze. Warszawka bardziej podporządkowywują się Jankesom. Za popychadła ukraińskie równiez robią
„Nie chcemy umierać za Gdańsk”- ktos o tym jeszcze pamięta? Pamieta że ci, którzy nie chcieli umierać za Gdańsk potem nie chcieli umierać za Paryż??? I żeby jedno było jasne- nie jestem banderofilem, ale zawsze mówiłem że Ukraine nalezy wspierać- na jej terytorium, a do Polski wpuścić tylko kobiety i dzieci- nie jako „gości” a jako uchodźców. Czyli nie hotele i socjal tylko obozy dla uchodźców.
Ciemnemu ukropolactwu juz zapewne wmawiają, ze „Putin zaatakował Polskę rakietami”. Nie sądzę, zeby ciemna biomasa ukropolińska zadała sobie parę LOGICZNYCH pytań, np:
1) KOMU potrzebne jest zaangazowanie byłej polski w walki z Rosją i dlaczego są to UPAdlina, judeoafroameryka, twór, który Baca słuszne określa gettem zydowskim w Palestynie i pewien kraik zza Kanału La Manche? UPAdlińcy są na ukńczeniu, więc teraz do ostatniego Polaka…
2) Jakim to cudem rzekomo ruskie rakiety przeleciały kilkaset kilometrów (zakładam od Dniepru lub z okoluc Królewca) nad obszarem kontrolowanym przez NATOwskie i UPAdlińskie systemy radarowe/przeciwrakietowe/satelity NIEZAUWAZONE?…
3) Czy prawdą jest, ze radiostację w Gleiwitz 31/08/1939 napadli Polacy?
4) Czy to nie dziwna koincydencja z faktem, ze nawet najbardziej ogłupieni pisjudeobanderowską propagitką ukropoliniacy zaczynają mieć dość tego cyrku z rzekomymi uchodźcami spod bomb Putina i szarogęszenia się banderowskich pomiotów w byłej polsce?..
5) Czy ukropolactwo uwaza Putina za idiotę, który otwiea kolejne fronty?
6) Czy to prawda, ze była to rakieta (rakiety) S300 o efektywnym zasięgu ok. 300 kilometrów, czyli w zaden sposób nie mogły dolecieć od pozycji rosyjskich do granicy?
I ostatnie pytanie: ILE jeszcze będzie takich prowokacji, zeby przekonać ciemną biomasę zwaną dowcipnie „narodem polskim”, zeby ruszyć na Moskwę lub chociaz Kaliningrad?..
Są fakty które określają z jakiej pozycji , niejako „programowej” PREZYDENT i PREMIER RUSZYLI DO ATAKU NA MOSKWĘ ! TO tzw. zełeński jest „moderatorem” i „animatorem” działalności POLIN W KIERUNKU DO UKROPOLIN ! MASZ WĄTPLIWOŚCI ! TO WYSTĄPIENIE tzw. zełeńskiego W SPRAWIE PROWOKACJI RAKIETOWEJ OKREŚLA WSZYSTKO ! =JAKI MIAŁ BYĆ FINAŁ !
Odpowiadam na pytanie tytułowe. Nie.
W Polskim Hymnie narodowym jest:
„Za twoim PRZEWODOW,nie PRZEWODEM zlaczym sie z narodem“…
Ot i sie zlaczyli…
Ma Pani rację. O prowokacji świadczy wizyta w tym czasie szefa CIA w Kijowie oraz fałszywy news agencji AP. Coś jednak w tym planie nie wyszło. Przez kilka godzin próbowano zamieść całą sprawę pod dywan.
ZAMORDOWALI POLAKÓW I NIC ?
JESZCZE ICH POLINIACY PRZEPRASZAJĄ I USPRAWIEDLIWIAJĄ ?
OHYDA
Jaka bratnia????
Pani Katarzyno, pisze Pani, że – „Tymczasem jest grupa Polaków, którzy nie tylko bezmyślnie wymachują szabelką, ale opluwają tych, którzy ostrzegają, że to machanie może doprowadzić do tragedii.” – czy to aby na pewno Polacy?, czy raczej ukropolacy? Bo może i w tej grupie jest jakiś promil Polaków ale w każdej grupie jest jakiś promil idiotów. Natomiast większość w tej grupie to ukropoliniacy, czyli potomstwo dawnych rusinów tu mieszkających i przybyłych tu lub przesiedlonych po wojnie. W takim Górowie Iławeckim np. , w woj , Warmińsko-Mazurskim mają zespół szkól z językiem ukraińskim. Były poseł Miron Sycz był tam wcześniej dyrektorem (teraz jest jego żona). Gdy Polacy dowiedzieli się, że ojciec posła był w upa i nawet dostał karę śmierci za działalność (nie wykonaną) to już go nie wybrano na kolejną kadencję. Ale szybko POspieszono mu z POmocą i został wice marszałkiem województwa. Oni są dobrze zorganizowani, wykształceni w polskich szkołach – na pierwszy rzut, nie odróżni ich Pani od Polaków, Zdradzają ich tylko wpisy na różnych portalach (najczęściej bardzo wulgarne) w kierunku Konfederacji i patriotów polskich. Dlatego uogólniając, że to „Polacy wymachują szabelką….” robimy sobie samym szkodę.
jak zwykle świetny text, pani Kasiu…
Ja na dodatek węglowy czekam już ponad miesiąc. Ukry przyjeżdąają do Przemyśla i mają hajs tego samego dnia. Mój hajs.
„Tych wymachujących szabelką idiotów (bo inaczej nazwać ich nie sposób) należałoby zamknąć w jakimś ustronnym miejscu, gdzie dla nikogo nie stanowiliby zagrożenia.”
Czy zamiast bezosobowego „należałoby” mogłaby pani wskazać, kto (i ew. na jakiej podstawie) powinien to zrobić?
Umierać za bydło ? A kto mi każe ? Karma wróciła . Długo czekaliśmy , ale doczekaliśmy się . Nie zbadane są wyroki Boskie !
PIS podpisuje sie pod gloryfikowaniem hitlerowskich zbrodniarzy z SS-Galizien.razem z Duda i Morawieckim (to i tak Szpieg niemiecki).
Polskie swinie z pisu,wy gowno parchate i wy Gnoje ich wyborcy,Wieczna wam Hanba!
Teraz Widac,kim naprawde jestescie!!!!
Jezeli polska upadnie przez puncz ukrainski,to Splune w ryj kazdego polskie swini,ktora bedzie sie skarzyc.Bo juz jest ZA Pozno!