Rumunom puszczają nerwy. Mają dość przymusowej kwarantanny! Przegonili policjantów [WIDEO]
18 kwietnia 2020 w rumuńskim mieście Hunedoara doszło do konfrontacji między mieszkańcami a policjantami. Kilku Rumunów miało nie dostosowywać się do obostrzeń wprowadzonych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Mimo wprowadzonego zakazu gromadzenia się w miejscach publicznych, po interwencji policji, grupa kilku mężczyzn nie zamierzała się rozejść. Funkcjonariusze chcieli ich spisać, co nie zostało przyjęte z aprobatą. Ostatecznie doszło do konfrontacji.
Do spisywanych i zdenerwowanych mężczyzn dołączyło kilkanaście osób. W mig przegonili i funkcjonariuszy zagonili do samochodów. Policjanci najpierw uciekli, a następnie – jak donoszą lokalne media, a czego nie widać na nagraniach dostępnych w sieci – prędko wezwali posiłki. Na pomoc miało przyjechać kilka wozów policyjnych oraz żandarmeria wojskowa. 9 osób zostało zatrzymanych i wszczęto postępowania karne za zniszczenie mienia oraz zakłócanie porządku publicznego. Do podobnych wydarzeń doszło w innych rumuńskich miastach, m.in. w Galati i Dambovita.
OGLĄDAJ BEZ REKLAM – WPRAWO.TV wersja Premium na Androida (KLIK)
Źródło: romania.europalibera.org, digi24.ro
Przeczytaj także:
Paryż. Muzułmanie wyszli na ulice.
Zignorowali zasady bezpieczeństwa. Ponad 100 tys. zjawiło się na pogrzebie.
Niestety większość Polaków zachowuje się jak eunuchy. Prawda że po ponad 80-letniej obróbce, najpierw na UB a potem medialnej ale to niestety fakt. Często czytam buńczuczne wypowiedzi na forach ale czy byłoby by nas stać na podobną walkę i protesty jak Francuzów w żółtych kamizelkach lub Katalończyków. Jestesmy prowadzeni przez sprawujące władze antypolskie rządy jak cielaki na postronku i poza cichym pobekiwaniem nie jestesmy w stanie zaprotestować głośno a co dopiero przeciwstawic się na ulicy. Nie namawiam tu, broń Boże do rewolty, ale mam niestety pesymistyczne przemyślenia.
@Waldek, ludzie w Polsce są zniewoleni długami. Przykład Francuzów jest dobry. Większość Francuzów wynajmuje mieszkanie, więc są wolnymi ludźmi bez długu na mieszkanie, tak samo z samochodem, nawet jeśli płacą jakąś ratę, większość Francuzów tego nie zauważa, a poza tym niewiele im mogą odebrać, więc idą w miasto porzucać w policję, co jest, moim zdaniem, błędną taktyką, tracą dużo energii, a i tak policja ich bije, a bije, bo taki ma rozkaz, a taki ma rozkaz, bo wydający rozkaz nie obawia się, że skończy jak swój poprzednik.
po kolorze skory widac ze to cyganie co jeszcze x prof. napisze