Nazi-lalki i trzej Żydzi-gwałciciele

Fot. printscreen GW
4

Polityczna poprawność to współczesny młot na czarownice. Nie używa się jej do opisania świata, ale do wykreowania rzeczywistości, w której polowanie na czarownice jest wręcz obywatelskim obowiązkiem. Współczesną czarownicą jest każdy, kto nie pozwala zniewolić się polit-poprawnej propagandzie. Zatem odmowa akceptacji fikcji budowanej przez tę propagandę jest z punktu traktowana jako przestępstwo. W polit-poprawnym świecie mówienie prawdy jest zakazane. Obowiązuje za to kilka tez, które należy przyjąć jako aksjomaty i na nich budować polit-poprawny świat urojony.

Teza pierwsza: jeśli nie zgadzasz się z mainstreamowym przekazem, jesteś faszystą i ksenofobem.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Teza druga: biały człowiek ma się wstydzić. Wyjątkiem od reguły jest biały Żyd. Jemu wolno wszystko.

Teza trzecia: katolicyzm to ciemnogród.

Teza czwarta: nie posługuj się wiedzą i zdrowym rozsądkiem. Słuchaj autorytetów wskazanych przez mainstreamowe media.

Teza piąta: prawica używa mowy nienawiści i kultywuje nazizm.

Teza szósta: naród jest zły, multi-kulti jest dobre.

To w zasadzie wszystko, co ma przyswoić osobnik bombardowany polit-poprawną agitacją. Jeśli uda się skutecznie go wytresować, można mu sprzedać każde guano owinięte w polit-poprawny papierek. Sokratejskie „wiem, że nic nie wiem” już nie obowiązuje. Osobnik wierzący polit-poprawnej agitacji wie wszystko. A jeśli nie wie, to zagląda do „Gazety Wyborczej” lub włącza TVN i odruch psa Pawłowa działa bez zarzutu.

Stosując się do tez politycznej poprawności „Gazeta Wyborcza” przedstawiła swoim czytelnikom dowód na istnienie polskiego nazizmu i kultu Hitlera. Dowód ów znalazła w Gdańsku, a konkretnie w sklepie z odzieżą patriotyczną. Na wystawie tego sklepu stoją dwie lalki ubrane w koszulki dla dzieci. Każda z nich ma podniesioną lewą rękę. A oto fragment z artykułu w GW: „W ubiegłym tygodniu na wystawie sklepu stanęły laleczki z uniesionymi dłońmi, w geście kojarzącym się z pozdrowieniem „heil Hitler”. Jedna lalka ma body z orłem w koronie, druga z napisem: „50 procent mama, 50 procent tata, 100 procent Polska”.

W artykule GW znalazła się też wypowiedź tzw. autorytetu, czyli pisarza Mieczysława Abramowicza. Oto jej fragment: „Promowanie treści faszystowskich jest przestępstwem i powinno być ścigane przez władze. Niestety, polskie władze mają podobne poglądy, więc tego nie robią.”

Oto macie klasyczny, podręcznikowy wręcz przykład polit-poprawnej tresury. Lalki są białe i mają koszulki nawiązujące do wartości narodowych, więc wg tez polit-poprawnej propagandy mamy tu do czynienia z propagowaniem nazizmu. Nie ma żadnego znaczenia, że lalki nie wykonują gestu „heil Hitler”, ponieważ mają uniesione lewe rączki, a nie prawe, a do tego jedna z nich ma rączkę podniesioną do czoła. Nie ma znaczenia, że dzięki takiemu ustawieniu lalek koszulki są lepiej wyeksponowane. Fakty nie są istotne. Dla czerskiej dziennikarki to jest nazistowskie pozdrowienie. Do tego autorytet powiedział, że jest to propagowanie treści faszystowskich, a polskie władze tego nie ścigają, ponieważ są faszystowskie. Nie trzeba nawet dodawać, że jeśli ktoś nie zgadza się z narracją wyssaną z palca propagandzistów z Czerskiej, jest faszystą i ksenofobem. To się rozumie samo przez się, ale na wszelki wypadek mamy w artykule wypowiedź tzw. zwykłego człowieka: „Pan Marek, mieszkaniec Gdańska, uważa, że sklep oferujący odzież patriotyczną powinien wystrzegać się takiej symboliki: – Wiele środowisk prawicowych, tzw. patriotycznych, flirtuje z nazizmem i jego symbolami. Jeśli sklep rzeczywiście odcina się od takich skojarzeń, powinien zmienić wystrój witryny.”

Oto jak wygląda zastosowanie polit-poprawnych tez w codziennej pracy agitatora. Co prawda nie udało się bezpośrednio walnąć w katolików, ale zrobi się to przy innej okazji.

A teraz spójrzmy, jakie pułapki czekają na polit-poprawnego propagandystę, który sam sobie uprał mózg tak dalece, że nie jest w stanie wyobrazić sobie świata poza polit-poprawnym Matrixem i przewidzieć skutków idiotyzmu, który wyprodukował. Marek Migalski, czyli były poseł wyrzucony z PiS, który skończył jako autorytet TVN-u, postanowił udowodnić Polakom, że są faszystami i rasistami, ponieważ nie chcą tzw. uchodźców. W tym celu pan Migalski sprokurował taki oto tweet: „Proponuję pod słowo „uchodźca” podłożyć słowo „Żyd”. Może wtedy usłyszycie swój faszyzm i rasizm? Zróbcie sobie taki eksperyment”.

Internauci odpowiedzieli na wezwanie pana Migalskiego i zrobili eksperyment. Oto jego rezultaty: „Żydzi zaatakowali kierowców ciężarówek w Calais”, „Wśród Żydów około 10% to religijni ekstremiści na drodze zbrojnego dżihadu”, „Z falą żydowskich przybyszy liczba przestępstw seksualnych wzrosła o 600%”, „Żydzi zabili 100 osób w zamachu w centrum Paryża”, „Komisja Europejska chce przymusowej relokacji Żydów”, „Żyd rozjechał ciężarówką 80 osób w środku Paryża”, „Żydzi w Kolonii molestowali kobiety”. Ja również zrobiłam eksperyment zalecany przez pana Migalskiego i wyszło mi tak: „Trzech Żydów brutalnie zgwałciło 28-latkę. Gwałt nagrali na komórkę.”

I co Wy na to? W myśl politycznej-poprawności pan Migalski jest po prostu antysemitą. Nakłaniał do szkalowania Żydów? Nakłaniał. I to skutecznie. Efektem są wrzucone w przestrzeń publiczną tweety. Ludzie, mowa nienawiści!!! Gdzie jest zatem HejtStop? Gdzie Jest Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych? Gdzie jest Otwarta Rzeczpospolita? Gdzie są te wszystkie aktywistki i aktywiści zajęci polowaniem na czarownice i paleniem ich na medialnym stosie? Gdzie marsze, pikiety i protesty? Gdzie zgłoszenia do prokuratury za mowę nienawiści? Nie ma ich. Cisza jak makiem zasiał. A wiecie dlaczego? Dlatego, że internauci wykazali, iż pan Migalski jest po prostu polit-poprawnym kretynem. A ponieważ całe to polit-poprawne towarzystwo dzień w dzień posługuje się takimi samymi kretynizmami, więc schowali się w mysiej dziurze i udają, że nic nie widzieli. Ale nie martwcie się. Już niedługo znowu zobaczymy ich w akcji. Będą ścigać ludzi za mówienie prawdy i budować historyjki o nazi-lalkach w odzieży patriotycznej. Polit-poprawny Matrix trwa.

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Robert mówi

    przemowienie z dnia siodmego roku pamietnego wolnosc PO co wam wolnosc macie przeciez telewizje wolnosc PO co wam wolnosc macie przeciez interwizje eurowizje wolnosc PO co wam wolnosc macie przeciez tyle zydowskich pieniedzy wolnosc PO co wam wolnosc jak zechcemy utoniecie w wielkiej nedzy wolnosc POco wam wolnosc gracie ciagle na arenie wolnosc PO co wam wolnosc tylko ja sam to ocenie maszerujcie ramie w ramie ku sloncu swiata nowego maszerujcie ramie w ramie ku chwale przewodniczacego narodu wybranego.Ja wiem wszystko,bom remote neural monitoring

  2. Robert B. mówi

    O co chodzi w tej walce z nacjonalizmami? O jedno. O żydowskie panowanie nad światem. Proszę zwrócić uwagę, że gdy wszelkie nacjonalizmy „prowadzą do nazizmu”, nacjonalizm żydowski jest od tego wyjątkiem. Nacjonalizm żydowski jest chwalebny. Nacjonalizm żydowski jest taki wzniosły. Czy ktoś temu zaprzeczyć, że tak jest prezentowany nacjonalizm żydowski w opozycji do innych? Gdyby Żydom udało się wszystkie narody zmiksować, pozbawić ich korzeni, podczas gdy oni swoją wspólnotę by zachowali, to wrota do władzy nad ludzkością stanęłyby przed nimi otworem. Jako dobrze poinformowana grupa, coś w rodzaju mafii natychmiast doprowadziliby do tego, co im się marzy od przynajmniej 3000 lat i za co regularnie zbierają lanie. Jakoś do tej pory nie wyciągnęli z tego wniosku… Cóż, w ich cywilizacji jest pewien błędnik, o którym pisał tyle Feliks Koneczny w dziele pt. „Cywilizacja żydowska”. Ja się domyśliłem, na czym to polega. Wielu ludzi się domyśliło…

  3. test24 mówi

    Coraz ciekawsze artykuły na stronie 😉

  4. Benton mówi

    Niech mi ktoś wyjaśni bo za Chiny nie kapuję, dlaczego prawicowcy komentują to co jest napisane w szmatławej Gazecie Wyborczej? Przecież Polacy chcą zapomnieć o istnieniu tego antypolskiego Wyborczego gówna a ciągle jest im to przypominane. Nas Polaków nie interesuje to co ma do powiedzenia jakiś antypolski szubrawiec Mieczysław Abramowicz i jeszcze na dodatek nazywany pisarzem. Z niego pisarz jak z koziej doopy trąba! Przestańcie komentować to łajno! Niech zginie przez zapomnienie.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.