Żołnierze Wyklęci jako mordercy Żydów! Skandaliczny wykład na Uniwersytecie Warszawskim
W rozmowie z Radiem Wnet Tadeusz Płużański informuje o skandalicznym wykładzie, który odbył się na Uniwersytecie Warszawskim. Tytuł wykładu wygłoszonego przez dra Augusta Grabskiego z ŻIH to „Zbrodnie Żołnierzy Wyklętych na Żydach”. To, co według relacji Płużańskiego działo się na tym wykładzie, po prostu jeży włos na głowie.
Żołnierze antykomunistycznego podziemia zostali przedstawieni jako bandyci, którzy poszli do lasu, żeby mordować Żydów. Płużański wskazał, że ten skandaliczny wykład nieprzypadkowo odbył się tuż przed Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. „Smutne jest to, że temu nadaje się charakter naukowy, czyli seminarium dla młodych ludzi pod auspicjami pana doktora z ŻIH-u ma taki właśnie charakter. A ma to po prostu wydźwięk antypolski” – mówi Płużański.
Przeczytaj też:
Prof. Śpiewak: „Polacy nie umieją poczuć się Żydem w lipcu 1942 roku”
Dlaczego żydzi nie uratowali chociaż jednego ,jedynego Polaka w1940r. przed wywózką na Sybir, a jeszcze donosili kogo wywieżć, pomagali wyrzucać z domostw.. Nie umieli wczuć się w rozpacz i nieszczęście niszczonych polskich rodzin, wczuć się w Holokaust POLSKI I POLAKÓW. HOLOKAUST POLAKÓW rozpoczął się o wiele wcześniej niż żydów i był kontynuowany przez żydów po zakończeniu II wojny światowej.
A po pokazaniu takiej bezduszności o coś się upominają? GDZIE WASZ WSTYD I POCZUCIE PRAWDY ???????????
Bo żydzi chcieli Polskę, jako Polin (ziemię obiecaną) i coś nie wyszło! Teraz gnębią Palestyńczyków od 1948 r.! Palestyna jest przyłączana do Izraela, kawałek po kawałku! Rzucają w nich kamieniami jak w dinozaurów (kopaczka im doradziła, hehehehe) no i zmierzają, by Polska stała się Polin, bo TAM grunt pali im się pod nogami! Do sądu wszystkich żydowskich kłamców, puki dowody są w IPN i świadkowie w Polsce jeszcze żyją!
Żołnierze wyklęci byli,są i będą,dzięki przybłędom którzy domu nie mieli,nie mają,nie będą mieli,ale całą kasę zgarnęli i zgarniają,choćby najlepszym ratownikiem był ludzkości,do kipieli prawą prawicę z wieczną chwałą
Zanim spać się położę,niechże coś wyłożę.Ten uniwersytet ma z Warszawą tyle wspólnego,co Tel Awiw ze stolicą kraju stanu unijnego w Waszyngtonie,czyli niewiele,chyba że jestem ciele i jest zupełnie odwrotnie,bo studiowałem wielokrotnie ,ale nie płaciłem
To, że wśród ŻW byli bandyci to żadna nowina. Mord na Żydach w 1946 został potwierdzony przez IPN.
A skąd Ty możesz o tym wiedzieć, udostępnili Ci archiwa?
Bandyci działali na własną rękę a nie jako AK czy NSZ.
Geneza czapki studenckiej na Uniwersytecie Warszawskim:
„Dowodem, jak różnorodnymi sprawami musiała się zajmować wtedy „Bratnia Pomoc” i jaką rolę odgrywała w życiu akademickim na uniwersytecie, była sprawa czapek. Już w parę dni po rozpoczęciu urzędowania zaczęli się do nas zwracać poszczególni koledzy z kwestią wprowadzenia na naszej uczelni jakichś odznak, a zwłaszcza czapek, aby można było na zewnątrz zadokumentować istnienie uniwersytetu i młodzieży akademickiej w Warszawie.(…)
Miałem się tym zająć z kolegą Mullerem jako wiceprezesem. Poszliśmy dla porządku do rektora, który naszą myśl pochwalił, a potem na najpoważniejszą konferencję, w celu obmyślenia modelu, do firmy „Tuczyn” na ulicy Podwale. W owym czasie firma „Tuczyn” była najstarszym i największym producentem wszelkiego rodzaju czapek i kapeluszy. Przyjęto nas serdecznie i po omówieniu całej sprawy ustaliliśmy, że nam przygotują parę wzorów, a my wybierzemy odpowiedni model.
Po paru dniach przynieśliśmy na zebranie zarządu, bo cały in gremio miał o tym zadecydować, cztery czy pięć różnych modeli. Maciejówki uznaliśmy za zbyt mało oryginalne i wybór padł na wiśniową konfederatkę z białym otokiem, fason taki, jaki obecnie jeszcze jest noszony, tylko w innym kolorze. Gdyśmy poszli do „Turczyna” z wybranym modelem i odpisem protokołu, że został zatwierdzony jako czapka akademicka, zaczęto robić kalkulację dla oznaczenia ceny. Gdy nas zapytali, ile takich czapek trzeba będzie wykonać, a my podaliśmy liczbę najmniej około 300 do 500 sztuk a może i więcej, bardzo się tym zafrasowali, gdyż wiśniowego sukna mieli w zapasie najwyżej na kilkadziesiąt sztuk, a o sprowadzeniu nowego nie było mowy. Zaproponowali nam więc zmianę kolorów: czapkę białą z wiśniowym otokiem. Co było robić, poprosiliśmy o zrobienie nam modelu i na drugi dzień znowu na specjalnie zwołanym posiedzeniu zarządu zademonstrowaliśmy próbną czapkę. Wszyscy zaczęli ją przymierzać, koledzy i koleżanki, i mimo iż twierdzono, że biała czapka będzie się szybko brudzić, zatwierdzono ją, gdyż miała ten plus, że rzucała się w oczy, a to nam specjalnie chodziło”.
To już historia!
Obecnie zacznie obowiązywać nowy wzór. Czapeczka będzie okrągła, w kształcie kopułki, bez daszka, przykrywająca jedynie sam czubeczek głowy.
Nauczyciele zaś będą nosić szerokie szale i gustowne czarne kapelusze.
A poważnie, to każdy student uniwersytetu po takowym spektaklu powinien czuć się zobowiązany do reakcji. Tyle tylko, że do tego trzeba kilku przymiotów, których brak dzisiejszym żakom.
to na co czekacie ? Są nagrania , to do sadu chamów pozwać. Chyba wiecie ,że UW jest od dawna zażydzony – to chyba żadna nowość ? A tak to powinno sie w końcu poprawić ustawę o IPN i nie oglądać się na żydostwo. Postękają i mordy zamkną.
Cala Polska jest zazydzona dlatego tak sie teraz panosza. Na szczescie wszystko ma swoje granice i otepiali Polacy zaczynaja sie budzic.
A tyle ich wymordowano w holokauście? i wypędzono? w 1968r. czyżby to była nieprawda? Do sądu z kłamcami oświęcimskimi prywatnie, skoro zaszydzony rząd ich chroni!