Żenada! Wyborczej nie podoba się upamiętnienie ofiar zbrodni katyńskiej, bo znicze będą dymić

W sobotę (14.09.2019) o godz. 14.00 na pl. Piłsudskiego w Warszawie Spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo i Fundacja PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza organizują uroczystość pod nazwą „Iskra pamięci”. Zapłonie ponad 20 tys. zniczy, które upamiętnią ofiary zbrodni katyńskiej w 1940 roku, czyli zamordowanych przez Sowietów polskich oficerów przetrzymywanych w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Ofiary mordu pochowano w dołach śmierci w Katyniu, Miednoje i w sąsiedztwie wioski Piatichatki pod Charkowem. Znicze zostaną ustawione w kształcie polskiego orła wojskowego według wzoru z 1919 roku. Około 2 tys. zniczy zostanie zapalonych na Rynku Wielkim w Zamościu.

Oprócz palenia zniczy plan uroczystości na pl. Piłsudskiego przewiduje recytację listów oficerów do rodzin, panele dyskusyjne oraz występy Orkiestry Wojskowej i zespołu Panny Wyklęte. Prezydent Andrzej Duda objął uroczystość swoim patronatem.

Co w tej sprawie ma do powiedzenia „Gazeta Wyborcza”? „Prezes fundacji zapytany przez nas, czy PGNiG wzięło pod uwagę, że z 20 tys. zniczy oznacza sporo dymu w centrum miasta, odpowiedział: – Nie potrzebujemy pozwolenia na palenie zniczy podczas tego wydarzenia, tak jak nie potrzeba go 1 listopada. Wszystko po sobie posprzątamy, a znicze poddamy recyklingowi” – czytamy w artykule GW.

Mój komentarz: Doprawdy, wzruszająca jest ta troska „Wyborczej” o czyste powietrze. Upamiętniać Polaków zamordowanych na rozkaz Stalina nie należy, bo – wicie, rozumicie – dym będzie. I klimat ucierpi. A w ogóle to pewnie rację miał towarzysz Stalin, że tych polskich oficerów kazał zamordować, bo produkowali dwutlenek węgla i stanowili zagrożenie dla planety. I do tego byli mało postępowi, bo nie witali komunistów chlebem i solą. A to przecież był samo dobro, o czym z pewnością zaświadczy towarzysz Stefan Michnik. Przy okazji, kiedy Adam Michnik pozdrowi brata?

Źródło informacji: warszawa.wyborcza.pl

Zobacz też:

Katarzyna TS: Kolejny raz Polska przegrywa II wojnę światową