Zaczyna się szkolny korona-obłęd! Nauczyciele wraz z rodzinami skierowani na kwarantannę

fot. pixabay
4

Rok szkolny jeszcze się nie rozpoczął, a już mamy pierwszy przypadek korona-obłędu, który czeka nas w szkołach w całej Polsce. W poniedziałek (31.08.2020) dyrektor Szkoły Podstawowej Sportowej nr 15 w Rudzie Śląskiej poinformował, że będzie ona zamknięta co najmniej do 7 września.

U jednej osoby z grona pedagogicznego stwierdzono zakażenie koronawirusem. Sanepid skierował na kwarantannę wszystkich nauczycieli wraz z rodzinami. Otwarcie szkoły ma nastąpić 7 września, pod warunkiem, że nauczyciele będą mieć negatywne wyników testów.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli nie zostaną zmienione przepisy dotyczące obowiązkowej kwarantanny, to żadnej nauki w tym roku nie będzie, a rodzice będą razem z dziećmi wielokrotnie siedzieć w areszcie domowym. Nie pomogą maseczki, przyłbice, płyny do dezynfekcji i zafoliowane klawiatury. Wirus i tak będzie szedł przez społeczeństwo, a każdy „wymazany” będzie pociągał za sobą kwarantannę dla dziesiątek lub setek zdrowych osób. Albo zaczniemy traktować koronawirusa tak jak wirus grypy, albo co chwila będzie zamykanie szkół i kwarantanna. Tym bardziej, że testy dają fałszywe wyniki pozytywne.

Źródło informacji: rudaslaska.com, Facebook

Zobacz też:

WAŻNE! Testy PCR nie nadają się do wykrywania koronawirusa. Genetycy wyjaśniają dlaczego „wymazywanie” nie ma sensu [WIDEO]

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Republikanin mówi

    Z całym szacunkiem, tacy nauczyciele to skończone osły. Kto o zdrowych zmysłach idzie dziś do lekarza? Przecież wiadomo, że zaraz wykryją wirusa – testy wykrywają go u prawie wszystkich, za wyjątkiem rządu i ich rodzin. Czy to tak trudno zrozumieć?

    1. MACIEJ mówi

      Problem w tym, że ludzie nie chcą tego zrozumieć. Podświadomie boją się przyznać, że dali się oszukać na tak wielką skalę i brną w tym absurdzie.

  2. Flex mówi

    Prosta statystyka ciągle oscyluje wokół 3% zakażalności testowanych. Zatem spośród 100 osób „z łapanki” 3 osoby wyjdą jako dodatnie. Przy 1 mln będzie już 30 tys. a przy 10 mln – 300 tys. Ale to q nie znaczy, że są chore. Robi się już chłodno, zaraz ludzie ubierający się dalej jakby było 25 st.C zaczną się przeziębiać i łapać grypę. Gdyby zacząć robić testy na obecność wirusa grypy też wyszłoby, że ma go lub miało kontakt wielokrotnie więcej ludzi niż choruje. Pogrom będzie wśród dzieci, które będą korzystając z pogody (bo nie pada) wyganiane w strojach gimnastycznych w ramach WFu na boiska szkolne. Oczywiście pani, pan sami będą spacerować w dresach czy kurtkach i twierdzić, że dzieci nie zmarzną bo się ruszają. Potem pod pretekstem byle kataru dziecko będzie wykluczane z zajęćstacjonarnych i zmuszone siedzieć w domu. Prawda jest taka, że bardziej zaraźliwa od chorób jest ludzka głupota, a jej leczenie to syzyfowa praca.

  3. mieciu mówi

    Nauczycielom sie spodobało „uczenie” zdalne. Specjalnie się nie namęczą, a wypłata taka jak była przed całą tą histerią (nie jak w innych zakładach po 60-80%).

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.