PAP: Oddano strzały w kierunku polskich żołnierzy na granicy z Białorusią
Polska Agencja Prasowa poinformowała o kolejnej białoruskiej prowokacji na granicy z Polską. Białoruscy strażnicy graniczni mieli oddać strzały ze ślepej amunicji w kierunku polskich żołnierzy. Nikomu nic się nie stało – czytamy.
SG: w czwartek patrol służb białoruskich oddał strzały w kierunku żołnierzy Wojska Polskiego; prawdopodobnie przy użyciu ślepej amunicji; nikomu nic się nie stało @Straz_Graniczna pic.twitter.com/KRu5kcAnFW
— PAP (@PAPinformacje) October 8, 2021
Kryzys na granicy z Białorusią trwa już półtora miesiąca. Białoruskie służby dowożą nielegalnych migrantów na granicę z Polską i wskazują im miejsca, w których mogą przedostać się do naszego kraju. W odpowiedzi na to polska Straż Graniczna zbudowała zasieki wzdłuż całej granicy i buduje płot. Ponadto na terenach przygranicznych obowiązuje stan wyjątkowy.
Przeczytaj:
PILNE! Rok 2022 w obwodzie lwowskim ogłoszono rokiem UPA! Chcą by rok ludobójców obejmował cały kraj
To znowu pozbawiona sensu wypowiedz. Możnaby jedynie stwierdzić, że w pobliżu granicy Białrusini oddali strzały. Nie mozna stwierdzić natomiast z jakiej amunicji by o strzały czy i do kogo były oddane. Istotne jest również co w tej chwili robili polscy pogrnicznicy, czy przypadkiem nie pzrepychali znowu ludzi na drugą stronę, a wówczas istnieje możliwość, że przekraczali granicę. Strzały mogły rownież ostrzegać, aby przy przepychaniu nied doszło do przekrocznia granicy.
Dlatego piszemy, że taką informację podaje PAP.
Z dedykacją dla polskiej Straży Granicznej, zanim da się wymordować.
,, – Żołnierzu. Co masz w rękach?!
– Mam 650 $ żołdu!
– Czy to jest ku*wa wiadro!?
– Nie!
– A co to jest?!
– kbk AKMS!
– To nie jest karabin na wodę.”
Co na to NATO? 😉
Najlepsze jest to zdanie o ślepej amunicji. Na głupią służbę wartowniczą rozdaje się ostrą amunicję, a co dopiero do ochrony granicy.
NATO na to nic
Naczelnik boi się że jak postawi na granicy całe WOT to ruscy uznają to za prowokację i dlatego wpuszcza coraz więcej terrorystów. Nie widzi że to już jest wojna.
Czy wymienione strzały rzecznyście padły i czy są na to dowody poza bełkotem pap, jakoś nikt nie wezwał ambasadora Białorusi na dywanik, ani polska nie złożyła skargi do conajmniej KE, więc jak?? bicie piany i podgrzewanie atmosfery, śmierdzi ten niby atak….