P. Krzemiński: Walka o Kościół

W sieci pojawiają się coraz częściej informacje o tym, że młodzież profanuje msze w popularnej amerykańskiej grze Roblox, w której to satyrycznie wyglądający ksiądz odprawia świętą dla katolików Ofiarę. Młodzi zamiast przejść się do prawdziwego kościoła, odnowić swoje sakramentalne przyrzeczenia, wolą bawić się w parodiowanie mszy.

Kościół zdaje się być bezbronny jak dziecko. Stracił swój autorytet, co więcej jego członkowie sięgają po nowe samobójcze recepty. Br. Alois jak podaje ekai.pl mówi o „nowym ekumenizmie” z młodymi spoza kościoła. Jest to rażąca nadinterpretacja nauk II Soboru Watykańskiego. Ekumenizm odnosi się wyłącznie do wyznań chrześcijańskich i w żadnym wypadku nie dotyczy on ateistów. Jak widać mądrość etapu się zmienia i teraz nawet nauki najbardziej liberalnego soboru w dziejach Kościoła idą w odstawkę.

Narasta napięcie na linii Watykan-Niemcy. Episkopat w Niemczech powoła wbrew Watykanowi Radę Synodalną. Wszystko wskazuje na to, że Watykan nie będzie mieć żadnego wpływu na jej przebieg. Więc może ona zdecydować o wszystkim, chociażby o zaakceptowaniu małżeństw homoseksualnych, dopuszczeniu aborcji, czy eutanazji. Kościół jak widać jest słaby i nie ma odpowiednich środków, żeby te zmiany zatrzymać. Ekskomunika straciła już swoją dawną moc. Żyjemy w czasach powszechnej apostazji.

10 stycznia 2023 roku zmarł australijski kardynał George Pell, który był oskarżany o molestowanie, jak się okazało, sąd uniewinnił go od wszystkich zarzutów. Była to antykatolicka potwarz podbijana przez media. Hierarcha niesłusznie przesiedział 13 miesięcy w izolatce dla najniebezpieczniejszych przestępców. Był to męczennik antykatolickiej mody na bezpodstawne oskarżanie i niszczenie duchownym życia. Kardynał był krytykiem synodalności zapoczątkowanej przez papieża Franciszka, zarzucał jej marginalizację Chrystusa. Zauważał, że do prac synodalnych zaproszono osoby spoza Kościoła, które wprost z jego nauką walczą. Sam dobrze pamiętam jak ksiądz w kościele namawiał wiernych do wypełnienia ankiet synodalnych, nie wziąłem w tym udziału z uwagi na oczywistą niestosowność takich ankiet. Kościół Katolicki nie jest instytucją demokratyczną i nigdy nie będzie. 11 stycznia na łamach „Spectatora”, czyli po śmierci duchownego ukazał się tekst krytyczny wobec linii Watykanu.

Po śmierci papieża Benedykta XVI ukazały się teksty głowy Kościoła dotyczące nadużyć w Kościele. Wspominane są kluby homoseksualne w seminariach, biskupi ukrycie walczący z nauką Kościoła, a także powszechny zakaz czytania prac teologicznych profesora Ratzingera (przed tym jak został papieżem) przez kleryków.

O czym to wszystko świadczy? Rzeczywistość pokazała słuszność tez i działalności J.E. Marcela Lefebvra, który o tym wszystkim co piszę, ostrzegał już kilkadziesiąt lat temu. Warto zacytować fragment z jego wykładu poświęconego kondycji Kościoła:

Przedstawiciele Kościoła Katolickiego mówią, że każdy człowiek jest wolny i że można zebrać wszystkie religie, by się modlić tak jak w Asyżu. Jest to rzecz obrzydliwa i w dniu, gdy Pan Bóg się rozgniewa, będzie to prawdziwy gniew. Jeżeli Pan Jezus ukarał Żydów w taki właśnie sposób, uczynił to dlatego, że nie chcieli oni w niego uwierzyć. Oznajmił On, że Jerozolima zostanie zrównana z zmienią – i Jerozolima została zrównana z ziemią, a świątynia dotąd nie została odbudowana. Dzisiaj Pan Jezus mógłby powiedzieć to samo, gdy wszyscy pasterze są przeciwko Niemu i nie chcą już wierzyć w Jego powszechne królowanie.
Należy być wiernym nauczaniu Kościoła. Pozostańcie oddani Panu Jezusowi, który jest dla nas wszystkim. To On, Władca, będzie nas sądził, tak jak będzie sądził wszystkich ludzi. Trzeba więc modlić się, aby Jego panowanie nadeszło, nawet jeżeli będzie się z tego powodu prześladowanym. (Abp Marcel Lefebvre, Kościół przesiąknięty modernizmem, Warszawa 2012, s.60-61.)

Miejmy nadzieję, że tak jak inne kryzysy (reformacja, rewolucja francuska, rewolucja komunistyczna) Kościół przetrwał, tak teraz będzie trwał w czasach powszechnej apostazji. Niech jego blask oświeca nasze dusze, abyśmy nie bali się wyśmiania, czy odrzucenia. Pan Bóg jest z nami!

Przeczytaj także:

P. Krzemiński: Katastrofalna strategia