Niemcy: biskup Augsburga apeluje o przyjmowanie do chrześcijańskiej partii muzułmanów. „Wystarczy, że aprobują wartości!”

Fot. Karl-Josef Hildenbrand/ dpa
2

Ordynariusz Augsburga, bp Bertram Meier apeluje do CSU (Unia Chrześcijańsko-Społeczna) o przyjmowanie w szeregi partii muzułmanów. Niemiecki biskup piastuje obecne stanowisko os 29 stycznia 2020 roku, kiedy to papież Franciszek mianował go biskupem diecezjalnym Augsburga. Według duchownego, CSU „powinien otworzyć się na muzułmanów.”

„Nie wszyscy muszą być ochrzczeni, jeśli aprobują wartości chrześcijańskie. Jeśli nie chcą przyjmować niechrześcijańskich kandydatów, muszę zadać sobie pytanie: czy chcę, aby partia muzułmańska powstała w Niemczech?” – powiedział Meier w rozmowie z „Augsburger Allgemeine” w sobotę. „Wolę otwarcie partii CSU na muzułmanów i lepszą integrację” – podkreślił biskup diecezji Augsburg. „Dla mnie ważne jest, aby ktoś z partii CSU starał się zaakceptować wartości związane z CSU, a także postęp w swoich działaniach politycznych.” Jakiś czas temu pierwszy muzułmański kandydat na burmistrza z ramienia CSU został wybrany w „wyścigu o naczelne stanowisko w ratuszu Neufahrn” (Górna Bawaria). Sekretarz generalny CSU Markus Blume stwierdził wówczas: „Jego przykład pokazuje, że wszystko jest możliwe w CSU jako Partii Ludowej i to dobrze.”

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pomijając niesmak, jaki nasuwa się na myśl o sformułowaniu „Partia Ludowa”, w Niemczech zdaje się zachodzić ponownie przedziwna reformacja. Jeśli bowiem partia w samej swej nazwie posiada człon „Chrześcijańska”, logika nakazywałaby sądzić, iż należący do niej politycy będą chrześcijanami. Jaki bowiem jest sens przyjmowania doń osób, które jedynie „aprobują wartości chrześcijańskie”? Stawiając sprawę w tym świetle, odwołując się jedynie do humanizmu, większość ateistów również aprobuje wartości chrześcijańskie. Z pewnością bardziej, niż robią to muzułmanie.

Jeśli jednak muzułmanie utożsamiają się z wartościami Kościoła – nic nie stoi na przeszkodzie, aby przyjęli chrzest i stali się chrześcijanami. Zdaje się jednak, iż biskupem kieruje bardziej strach przed utworzeniem partii muzułmańskiej, niż troska o dusze muzułmanów. Trudno się temu dziwić. A sytuacji, w której znalazły się Niemcy, utworzenie partii muzułmańskiej byłoby prawdziwie gwoździem do trumny kraju. Dzietność muzułmanów przekracza dzietność rdzennych mieszkańców co najmniej kilkakrotnie. Kto wie, czy nie dożyjemy czasów, gdy za Odrą wprowadzone zostanie prawo szariatu. W dodatku – całkiem demokratycznie.

Źródło informacji: sueddeutsche.de

Przeczytaj również:

Francja: 35 samochodów spłonęło w nocy, burmistrz podejrzewa zemstę gangów narkotykowych

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. korneliusz mówi

    noooo na deon.pl i na misyjne.pl też już wpychają katolikom islam ile tylko się da…
    poczekajmy 15 lat i nasi „bracia w wierze” zrobią nam tak dżihad że się nie pozbieramy..
    ach przepraszam… dżihad to przecież tylko walka ze swoimi słabostkami…ach ja głupi…..

  2. rebih mówi

    W CDU od dawna jest mnóstwo muzułmanów. Mają oni nawet swoją wewnątrzpartyjną organizację. CSU niestety nie nadąża już nie tylko za postępowym CDU, ale nawet za postępowym biskupem Augsburga.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.