Muzułmanka zaatakowała sprzedawczynię, bo nie spodobała jej się wystawa sklepowa

fot. youtube
5

Sprzedawczyni w berlińskim butiku została brutalnie zaatakowana przez muzułmankę w nikabie, której nie spodobało się to, że na sklepowej wystawie bielizna sąsiadowała z islamskimi chustami na głowę. Do wydarzenia doszło w dzielnicy Neukölln, w której znaczny odsetek mieszkańców to imigranci.

Napadnięta to 40-letnia Arabka, która zeznała, że atakująca ją kobieta miała tatuaż na szyi i blond włosy. Najpierw ubliżała sprzedawczyni żądając usunięcia bielizny z wystawy, a gdy ta odmówiła, zaatakowała. Napastniczka uciekła przed przybyciem policji, ale w sklepie został jej telefon komórkowy i rękawiczka.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

To nie pierwszy raz, gdy muzułmanie próbują siłą wymusić islamską moralność na mieszkańcach Berlina. W 2014 roku islamski konwertyta Sven Lau utworzył organizację pod nazwą „policja szariatu”. Lau został aresztowany i oskarżony o wspieranie islamskiej grup terrorystycznej na Środkowym Wschodzie, której chciał przekazać gotówkę i noktowizory. Lau usiłował też doprowadzić do małżeństwa 16 –letniej Austriaczki z dużo starszym od niej muzułmaninem. W lipcu br. Lau został uznany winnym i skazany na 5 lat i 6 miesięcy  pozbawienia wolności.

Źródło: breitbart.com

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Stanisław mówi

    Pomysł na noszenie chusty na głowie mi się akutat podoba zwłaszcza gdy widzę kołtuna kucharkę Kesller gdy miesza zupę kręcąc z niezadowolenia łbem kudłatym w tvn przez 24h

  2. pawel mówi

    Polska musi sie trzymac zdala od imigrantow. takie sytuacje bede zdazac sie coras czesciej i brutalniej a to kolejny argument przeciw najezcom

  3. M. mówi

    Jasne, jest to niedopuszczalne. Mogła swoje zdanie wyrazić w inny sposób np. złożyć skargę do kierownika sklepu lub iść do sądu w sprawie obrazy uczuć religijnych. Tak jakby np. katolik uznał, że obraża go wyeksponowanie Biblii koło prezerwatyw czy coś takiego. Niech zaprotestuje-tak, ale w sposób cywilizowany. Czy ludziom już całkiem odbija, wszystko muszą chcieć załatwiać pyskówką lub agresją fizyczną?

    A tu proszę, dziarski polski tato w akcji, ładny dał przykład dzieciakom:
    http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Warszawa-Rasistowski-atak-na-Czeczenke-Policja-ujela-sprawce

    Do ataku na tle rasowym i religijnym doszło na warszawskiej Woli. Mężczyzna, w towarzystwie dwóch kobiet, napadł na Czeczenkę. W jej obronie stanął przechodzień, który również został zaatakowany. Sprawca został już ujęty przez policję.Do zdarzenia doszło w czwartkowy poranek na Nowolipiu na stołecznej Woli. Obywatelka Czeczeni odprowadzała trójkę dzieci do przedszkola. Gdy wyszła z budynku i przekroczyła bramę placówki, została napadnięta przez trzy osoby – mężczyznę i towarzyszące mu dwie kobiety. Mężczyzna zaatakował Czeczenkę, najpierw miał obrzucić ją inwektywami, takimi jak „Pierd… muzułmanka”, „Do gazu” i „Spier… stąd”, a następnie rzucić się na nią z pięściami oraz kopać.
    Kobieta próbowała się bronić, zdążyła nawet wyciągnąć telefon. Wszystko zauważył pewien przechodzień, który ruszył na pomoc ofierze. On również doświadczył przemocy ze strony agresora, który następnie wraz ze swoimi towarzyszkami oddalił się. Mężczyzna, który ruszył kobiecie na pomoc przyznał później, że zrobił to, ponieważ jako ortodoksyjny Żyd również doświadczył nietolerancji z uwagi na swoją wiarę i pochodzenie.

    Sprawa została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze na podstawie zdjęcia od razu rozpoznali napastnika – okazało się, że to ojciec jednego z dzieci, które uczęszcza do tego samego przedszkola. Zatrzymali go w jego mieszkaniu. On sam nie przyznaje się do winy i utrzymuje, że zdarzenie miało inny przebieg niż przedstawia to poszkodowana.

    W umieszczonym na stronie Policji komunikacie możemy przeczytać, że „podejrzany usłyszał zarzuty dotyczące obrazy uczuć religijnych i znieważenia z powodu przynależności wyznaniowej. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Ma również orzeczony zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i kontaktu z nią. Za te przestępstwa może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności”.

    1. M. mówi

      Tu więcej o tym:
      http://wawalove.pl/Atak-na-mloda-matke-w-centrum-Warszawy-Mezczyzna-wrzucil-ja-do-blota-zaczal-bic-i-kopac-

      „25-letnia kobieta, matka dwójki dzieci została dotkliwie pobita, gdy odprowadzała syna do przedszkola na warszawskiej Woli. Interweniowała policja, pogotowie, a nawet Rzecznik Praw Obywatelskich.
      Kobieta od dzieciństwa mieszka w Warszawie. Jest muzułmanką.

      Czeczenka została dotkliwie pobita w centrum miasta w czwartek ok. godz. 9.00, gdy odprowadzała syna do przedszkola. Towarzyszyła jej również maleńka córka oraz dziecko koleżanki. Nieoczekiwanie przy bramie przedszkola pojawił się mężczyzna – 32-letni Kamil. B, który wykrzykiwał przezwiska pod ich adresem, wtórowała mu partnerka. – Pier… muzułmanka! Do gazu! Spie… stąd! – mówią świadkowie zdarzenia. Muzułmanka, spodziewając się najgorszego, natychmiast otworzyła furtkę i wepchnęła dzieci na teren ogrodu przedszkolnego.”

      Rozumiecie, że publikując czy wypowiadając generalizujące stwierdzenia np. dot muzułmanów przykładacie pośrednio rękę do takich sytuacji?

  4. mimi mówi

    Musiałaby na mnie trafić . Już bym jej pokazała jak trzeba zachować się w cywilizowanym kraju , w którym jest gościem . Nienawidzę chamstwa i braku kultury .

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.