„Gazeta żydowska” jak o szmatławcu Adama Michnika niedawno mówiła Barbara „Śmierć jak Śmierć” Engelking, opublikowała androny czołowej feministki w Polsce – Magdaleny Środy. Tym razem aborcjonistka, niczym działaczka organizacji NAMBLA, wzięła w obronę gwałciciela nieletniej modelki, Romana Polańskiego.
Molestowaczami i gwałcicielami byli zapewne i Mieszko I, i Napoleon, i niejeden z hołubionych obecnie »żołnierzy wyklętych« – pisze Środa na łamach Gazety Wyborczej. »Korzystanie« z młodych kobiet (»same się o to prosiły!«) wśród celebrytów hollywoodzkich, mimo że prawo już wtedy karało za seks z nieletnimi, było zapewne nagminne, a przez swoją powszechność nie wywoływało poczucia winy. Są to pewne »okoliczności łagodzące« – stwierdza Środa. Nawrócenie jest cenne dla wszystkich i zmazuje winy osoby nieprawej. Polański sprawia wrażenie kogoś kto odpokutował za grzechy wieloletnią poniewierką po świecie, a przede wszystkim swoim talentem i splendorem, jakiego przysparza Polsce – stwierdza Środa.
PRZECZYTAJ: „Mądrości” Magdaleny Środy: muzułmanie ratują klimat, bo nie jedzą wieprzowiny! [WIDEO]
Wypowiedzi Magdaleny Środy, naczelnej feministki w Polsce, ciężko traktować poważnie. Nie pozostaje nam jednak nic innego jak współczuć studentom Uniwersytetu Warszawskiego, którzy muszą słuchać wykładów profesor stojącej w obronie celebryty-pedofila. Można się domyślać, że gdyby abp Juliusz Paetz nie nosił sutanny tylko byłby hollywoodzkim reżyserem także „odpokutowałby za swoje grzechy”. Czy można upaść jeszcze niżej?
Przeczytaj także:
I wszystko jasne! Engelking o Wyborczej: „Gazeta Żydowska” [WIDEO]
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.