Kuriozalne uzasadnienie wyroku Sądu Lekarskiego zawieszającego dr. Martyce prawo wykonywania zawodu
We wtorek (31.01.2023) dr Zbigniew Martyka opublikował uzasadnienie wyroku Okręgowego Sądu Lekarskiego w Krakowie, który zawiesił mu prawo wykonywania wyroku na rok. Wyrok jest nieprawomocny, a to, co się w nim znajduje jest tak kuriozalne, że trudno uwierzyć, iż wydali go ludzie wykonujący zawód zaufania publicznego.
W uzasadnieniu sąd nie przedstawił materiału dowodowego o charakterze naukowym, na którym opierał się skład orzekający. Wyłączona została nawet opinia dra Pawła Grzesiowskiego, który sporządził płatną ekspertyzę dla oskarżającego dra Martykę Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. Co ciekawe, ekspertyza sporządzona przez dra Grzesiowskiego została nazwana ekspertyzą sporządzoną przez pediatrę i immunologa. A przecież dr Grzesiowski nie ma specjalizacji z immunologii!
W uzasadnieniu w wielu miejscach podkreślone jest, iż przekazywane przez dra Martykę informacje są niezgodne z aktualną wiedzą medyczną, ale nie napisano, co to za wiedza i co się na nią składa. – Niezmiernie istotny jest fakt, iż jako wnioski dowodowe złożyłem 700 badań naukowych (w tym tych najwyższej jakości, czyli randomizowanych oraz metaanalizy), które potwierdzają prawdziwość każdego z moich słów. Skład orzekający nie ustosunkował się do tego ani jednym zdaniem – informuje dr Martyka.
Według sądu fakt, iż dr Martyka nie publikował prac na PubMed czy Web of Science ma być argumentem przemawiającym za tym, że nie wolno mu krytykować strategii tzw. walki z pandemią. Jednocześnie sąd w ogóle nie odniósł się do faktu, że w swoich wypowiedziach dr Martyka opierał się na badaniach i opracowaniach m.in. opublikowanych na PubMed oraz Web of Science. – Jako lekarz mam obowiązek nieustannego doszkalania się i obowiązek ten realizuję. Ale ponieważ nie byłem autorem tych opracowań, nie miałem wg sądu prawa się na nie powoływać – komentuje dr Martyka.
Jak sąd uzasadnił rodzaj wymierzonej kary? – W ocenie Sądu wymierzona kara ma również istotne znaczenie prewencyjnego oddziaływania na środowisko lekarskie zwracając uwagę na konsekwencje publicznego komentowania metod leczniczych z pominięciem drogi naukowej – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
I wszystko jasne! Ukaranie dra Martyki ma być metodą zastraszenia lekarzy, którzy – tak jak dr Martyka – stawaliby w kontrze do oficjalnej narracji polityków i firm farmaceutycznych podczas ewentualnej kolejnej „pandemii”.
– Podczas postępowania sądowego w żaden sposób nie została mi udowodniona wina, a mimo to zostałem uznany za winnego. Zgodnie z prawem to nie ja powinienem udowadniać swoją niewinność, ale oskarżyciel powinien udowodnić moją winę. W moim przypadku wina nie została udowodniona, ale stwierdzona – pisze dr Martyka na swojej stronie internetowej. Cały wpis i uzasadnienie wyroku TUTAJ.
Źródło informacji: zbigniew.martyka.eu
Zobacz też:
„Kowidianie przegrali, ale kąsają”. Katarzyna Treter-Sierpińska o sprawie doktora Martyki [WIDEO]
Rządy PiSowskie kończą się. Jest duże prawdopodobieństwo że wyborów nie wygrają. Zróbmy wszystko aby tak się stało. Ratujmy resztki Polskości. To od nas będzie zależała przyszłość naszych dzieci i wnuków. Zróbmy to dla nich. A z tą bandą z Izb Lekarskich policzymy się i rozliczymy z ich łotrostw. Zapamiętajmy ich nazwiska.
To z kim będziesz rządził ? Z PO ? Z prawica lub z lewica? Jak PiS nie będzie to PO będzie rządzić ? To jest już koniec Polski a kolega dalej „..rozlicza…” – ⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇺🇦⚰️🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺🇷🇺💓💓💓
Czy to uzasadnione, by patrioci, Wspaniali Polacy, ludzie wielkiego serca i mądrości i wartości byli karani. Zamiast być nagradzani, czynia to co może poliotykom nie po drodze i ze względu na naciski i in. ?
Z tymi z komisji lekarskiej pogadalby dr.Mengele…Oczywiscie Miedzy Komora a Krematorium …
To wszystko EFEKT tego, że dopuściliśmy do władzy (wykonawczej, sądowniczej…) tych których dopuściliśmy. Zwykły REZULTAT ;).
„Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:
– obowiązki te sumiennie spełniać
– służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu
– według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek
– nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego
– strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych
– stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić”…
Cóż… Kiedyś kiedy składano przysięgę Hipokratesa, obiecywano: „Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją”…
Dlaczego o tym przypominam?
Bo słowa o czystości i niewinności sztuki lekarskiej są już od dawna tym samym czym sprawiedliwość w sądach.
Zarówno prawnicy jak i lekarze zwyczajnie się skurwili pokolenia temu więc nieliczne, czyste jeszcze jednostki muszą być usuwane w cień, kneblowane i zastraszane.
Jaki są sądy w „tym kraju” każdy wie. Jacy są lekarze również.
Procedury, procedury procedury i dawkowanie. Do tego sprowadzono dziś niezwykle trudną sztukę leczenia. Diagnoza (mniej lub bardziej trafna) – lek ze spisu – następny proszę.
Jeśli lekarz zgodnie z procedurami dopuści a nawet doprowadzi do zgonu pacjenta nic mu nie grozi. Jednak jeśli zacznie pacjentów wyleczać będzie miał problemy.
Z całym szacunkiem dla tych prawych, mądrych i uczciwych medyków muszę stwierdzić, że środowisko te jest zainteresowane „leczeniem” a nie wyleczeniem pacjenta, bo to za leczenie otrzymuje swoje apanaże i dodatki od hien produkujących leki.
Za Instytutem Psychologii Zdrowia:
„Fabrykowanie chorób: Wielka Farmacja (BIG PHARMA) i podżeganie chorobowe
Na świecie istnieje wiele chorób, nikt nie chciałby, żeby ich było więcej. Niemniej, w naszym kraju istnieje potężny przemysł, który pracuje nad wymyślaniem nowych chorób i stara się nas przekonać, że na nie cierpimy.
To działanie jest znane pod nazwą „podżegania chorobowego” (ang. disease mongering). Termin ten wymyśliła pisarka Lynn Payer w książce pt. “Disease-Mongers: How Doctors, Drug Companies, and Insurers Are Making You Feel Sick”, wydanej w 1992 roku.
Payer zdefiniowała podżeganie chorobowe jako „próbę przekonania zasadniczo zdrowych ludzi, że są chorzy, oraz lekko chorych – że są ciężko chorzy”. Ta strategia została nazwana również „korporacyjnym konstruowaniem choroby” przez Raya Moynihana, Ionę Heath oraz Davida Henry’ego w „British Medical Journal”. Napisali, że „można zarobić masę pieniędzy na wmawianiu ludziom, że są chorzy”. „Firmy farmaceutyczne najpierw biorą udział w procesie definiowania chorób, a potem głośno o nich mówią pacjentom i konsumentom”.
Na koniec cicho liczą zyski.
Mnie bardziej bulwersuje zabieranie pieniędzy szpitalom. Ostatnio interesuję się tematem „żywienie w chorobach nowotworowych”. Okazuje się, że szpital nie ma na etacie dietetyka, który doradzałby chorym, np. po chemioterapii co i jak jeść. To jest skandal! To po co w ogóle jest taki kierunek w szkołach medycznych, jeśli nie ma pracy po takiej szkole?! Chorzy muszą szukać pomocy prywatnie. A co jeśli kogoś na to nie stać? Trzeba umierać. To jest właśnie Kurestwo ministra Adama Niedzielskiego. A karanie lekarzy za to że chcą leczyć ludzi to już w ogóle jakiś absurd. Jakoś za „klauzulę sumienia” nie karzą lekarzy, a nawet chyba będą nagradzać. Co chwilę jakis świętoszkowaty lekarz powołuje się na ten precedens, a w gruncie rzeczy to jest po prostu miganiem się od obowiązków.
@ Maksio Klauzula sumienia jest bardzo ważna, żeby Ci przypadkiem jakiś pseudolekarz eutanazji nie zrobił wbrew Twojej woli. To np tacy jak Mengele mają za nic sumienie. A jeśli chodzi o dietetyka, to albo będzie na dietetyków albo na emerytury dla ubeków. Na jedno i drugie nie starczy ;).
Skoro miliardy nieszczepionych na Covid, a żywych, nie przekonują tego, kto pisał uzasadnienie, żadna wiedza go nie przekona do prawdy.
Verizanus: W Polsce do eutanazji jak stąd do Rzymu. Ubek też zasłużył na emeryture, bo pracował. Ile można zaoszczędzić odbierając im emerytury? Grosze kurwa. Zresztą nie ma o czym mówić. A pieniądze są marnowane na każdym kroku. Poseł PiS, nazywa się Leszek Dobrzyński, lat 55, jest przewodniczącym sejmowej PODkomisji ds.niepełnosprawnych. W tej kadencji Sejmu odbyły się tylko 3 posiedzenia, czyli jedno na rok. Wraży Pisowiec zainkasował za swoją „pracę” 43 tysiące złotych extra do pensji posła plus diety. W takim kraju żyjemy. I te matoły nakładają na nas podatki, podwyższają mandaty, karają za brak maseczki itd. Takich Dobrzyńskich w państwie PiS jest pół Sejmu. Sasin jest ich Ojcem Chrzestnym …
@ Maksymilian Oczywiście, że ubek pracował, mając po łokcie ręce umazane we krwi polskich patriotów. Dla niektórych nie ma o czym mówić. A to, że także pieniądze są marnowane w inny sposób to fakt oczywisty. Ale to EFEKT tego, że takich jak piszesz „matołów” dopuściliśmy do rządów nad nami. Socjaliści zawsze w wersji lajtowej będą podwyższać podatki, dawać mandaty za byle co (ale chronić prawdziwych bandziorów jako „element socjalnie bliski”), sobie dokładać z tego co zabrane. A w wersji hard tworzyć obozy koncentracyjne, NKWD, gestapo, UB itp. Dopóki socjaliści będą działać dopóty tak będzie jak uczy historia ;).
Z chazaro -masońskim okupantem Rzeczpospolitej się nie dyskutuje tylko trzeba go zwalczyć ! lecz aby zwalczyć satanistów i tyranów potrzeba nam cudu jedności i oporu !
To nie sąd! To neogestapowcy popierający za kasę pseudo medyczne eksperymenty. Zaprzedani bigfarmie złoczyńcy!
Państwo z dykty!!! Nie ważne kto to powiedział, ważne że pisiory i POwcy ją realizują, mam nadzieję że was szlak trafi gnidy i gamonie szkodzące Polsce
lekarz w dzisiejszych czasach to zawód na poziomie dzifki