Jak pijany Korwin przegrał debatę z Petru i stał się karykaturą samego siebie

Za: Wolnosc.pl
13

Janusz Korwin-Mikke powtórzył po wyborach swój od dawna wyznawany pogląd, że kobietom powinno się odebrać prawo głosu. Ze środowiska jego (niedawnych?) centroprawicowych koalicjantów znowu rozległy się głosy oburzenia. Najwyraźniej nigdy wcześniej nie słyszeli o przekonaniach JKM bądź w rzeczywistości wcześniej nie przeszkadzały im, by zawiązywać z nim alianse – pisze Marcin Skalski.

Rzecz jasna, przedstawiciel Prawicy podpisze się pod takim postulatem oburącz. Co więcej, prawa wyborcze trzeba odebrać nie tylko kobietom, ale w dalszej kolejności także mężczyznom. Od czegoś jednak trzeba zacząć, dlatego pozbawienie praw wyborczych kobiet mogłoby być początkiem pozytywnego trendu.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Absurd procedury powszechnego głosowania i systemu demokratycznego ujawniły zresztą wyniki wyborów w okręgu podwarszawskim, gdzie nieprowadząca w ogóle kampanii i nieznana szerzej Karina Bosak przeskoczyła JKM i zgarnęła mandat. W efekcie Korwin nie tyle przegrał z p. Kariną, ile z nazwiskiem „Bosak”, choć akurat sama kandydatka sprawia wrażenie jedynego wartego uwagi parlamentarzysty nadchodzącej kadencji spośród całego byłego Ruchu Narodowego. Była to zresztą kandydatka tak anonimowa, że nikt nawet nie zdążył jej wypomnieć udzielania się w oskarżanej o całe zło tego świata organizacji Ordo Iuris, nie grillowano pani Kariny pytaniami o to, czy „chciałaby urodzić chore dziecko” i nie zastawiono na nią żadnych sideł. Mimo tych wszystkich zastrzeżeń jej obecność w ławach sejmowych jest jednak czymś pozytywnym.

Sam Korwin na ostatniej prostej również faktycznie nie prowadził kampanii, ale nie z powodu czynników odeń niezależnych, jak w przypadku spodziewającej się dziecka Kariny Bosak, a z uwagi na kneblowanie go przez sztab wyborczy Konfederacji. JKM został pozbawiony przez własną partię prawa do obrony, na które przecież bezwzględnie zasługiwał. Gdy się bowiem wczytać w jego wypowiedź odnoszącą się do pedofilii, to nie znajdziemy tam nic złego.

W ten sposób udało się na Korwina zastawić pułapkę – z jednej strony zabrania mu się bronić, a z drugiej się od niego odcina. Pułapka została zastawiona tym razem nie przez wrogów zewnętrznych, ale przez wewnętrznych. Elektorat dostał sygnał, żeby na Korwina nie głosować i zadziałało.

Finalnym etapem jest – zgodnie z przewidywaniami – zrzucenie winy za klęskę wyborczą właśnie na JKM. Mimo że początkowo Mentzen stwierdził zgodnie z prawdą, iż wynik Konfederacji to jego „osobista porażka”, to niedawno zaczęła już obowiązywać inna wersja wydarzeń. Winnym ma być Korwin i jego rzekome relatywizowanie pedofilii.

Tymczasem to właśnie ci mali ludzie, którzy stworzyli wyborczy przekaz dla gimbazy i zapłacili za to wysoką cenę, a których w polityce by nie było, gdyby nie Korwin, mszczą się teraz na wyautowanym starcu za to, że nigdy nie dorosną mu do pięt.

Mali ludzie nie wybaczą nigdy Korwinowi, że sondaże zaczęły spadać nie wtedy, gdy po raz kolejny na przestrzeni dekad powiedział coś niepoprawnego politycznie, ale w momencie ogłaszania list wyborczych z udziałem ludzi nie mających wcześniej z Konfederacją nic wspólnego. Dowiemy się lada chwila, że to Korwin przebrany za Mentzena publicznie robił z siebie pośmiewisko, upijał się, sypał czerstwymi żartami i przegrał debatę z tytanem intelektu Ryszardem Petru. Wiemy przecież, że chociażby taki Wipler jest skłonny nawet do najbardziej bezczelnych kłamstw, więc czemu on i jego akolici mieliby nie skłamać po raz kolejny. Korwin jest już stary, zniedołężniały fizycznie, wiek już robi swoje – więc tym łatwiej będzie dziadka ukamienować i zniszczyć.

Podstawowe pytanie z dziedziny polityki, jakie należy sobie postawić, to oczekiwane zachowanie Grzegorza Brauna i jego trzech pozostałych posłów w nowym układzie. Trwając w tym ku*widołku jedynie zalegenduje on Konfederację jako siłę, która ma ofertę polityczną dla Anty- czy też Kontrsystemu. Tymczasem Konfederacja widzi się jako kopia atlantystycznego, umiarkowanego, centroprawicowego, niekwestionującego wyjścia z UE i unikającego wszelkich kontrowersji PiS-u, z tą jedynie różnicą, że podatki powinny być niższe.

Jeśli Grzegorz Braun i jego partia zamierzają to żyrować, to również ich należy spisać na straty i więcej się nań nie oglądać. Finalnie przez nowych sterników Konfederacji Grzegorzowi Braunowi i tak jest przecież pisany los Korwina, zdradzonego o (powyborczym) świcie.

Przeczytaj także:

Bosak, Mentzen – wyWiplerzać!

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Wladca mówi

    Podpisuje sie obiema rekami pod artykulem p.Skalskiego.Przeczuwalem ,ze Konfederacja zaczyna robic dziwne rzeczy-i niestety mialem racje.A co demokratycznych wyborcow-ci Jak te psy z ksiegi Koheleta wracaja do swoich zygowin
    Tak glupiec wraca do swojej glupoty.Po co chodzic na wybory?Patrz:Schweinehund.

  2. Cukiergórski mówi

    No to może warto doradzić pp. BMW (Bosak-Mentzen-Wipler), że wystarczy tylko, aby znaleźli jakiegoś niePeCetowego posła z PiSu, pogonili Brauna i do utrzymania klubu dalej będą mieli 18 – 4 + 1 = 15.

    Kto wie, może Andruszkiewicz by wrócił?

  3. Wican mówi

    Kampanię zawalili Mentzen któremu suflował Wipler oraz Bosak. Dobrze, że dostał się Zapałowski. Ale ja już na nich postawilem krzyżyk. Niech idą do Hołowni. Też ponoć liberał

  4. finka mówi

    JKM nic od lat nie zmienia w narracji więc to nie on jest przyczyną kompromitacji Konfy tylko koń trojański Mentzen. Od początku pisałam, ze rozwali to środowisko. Spadochroniarze na pierwszych miejscach, pajacowanie z Bosakiem, wspieranie ukrów i z partii, która mogła być ideową opozycją pokazując Brauna stają się byle jacy. Oczywiście wroga propaganda mediów i pisiorów dołożyła swoje ale tak to jest w polityce.

  5. Negro mówi

    Memcenowi marzyło się koryto ministra finansòw w rządzie z PISem, ale nic z tego nie wyszło.
    Tak to jest jak zamiast dalej realizować znany od lat program partii próbuje się wszystko robić pod publiczkę.
    Mene, Tekel, Gates Memcen.

  6. Negro mówi

    Mene, Tekel, Fares. Słownik w tel mi coś zmienił .

  7. Reakcjonista mówi

    Probanderowski, proplandemiczny Bosak oraz proimigracyjny, prow9jenny Mentzen wykonali 1000% normy. Rozwalili kampanię i najprawdopodobniej Konfederację. Zdradzili ideały i wartości, a dla zdrajców powrotu nie ma! Z nimi K9nfa może próbować połączyć się np. z chęcią drogą 😀.

  8. Reakcjonista mówi

    Niebawem powstanie partia ukraińską, oczywiście narodowa, więc Bosak może liczyć na jakieś 2 miliony głosów. Niech z obecnego elektoratu zostanie milion = 3 miliony głosów 😀😃.

  9. Shohoo mówi

    Proszę o link do wypowiedzi Korwina na temat Pandora Gate, całej.
    Najlepiej jakby link został umieszczony w treści artykułu, bo tak to nie wiadomo o czym autor pisze.

  10. Wu mówi

    Konfederacja miala przedewszystkim w hasle WOLNOSC.Galionem tego ugrupowania byl Janusz Korwin Mikke.Obecnie jest to cien dawnej Konfy-neoliberalny lokaj Status Quo.Jak wszyscy w Sejmie.Wolnosc?A Po co? Maske na ryj zaloz!!!

  11. Adam mówi

    juz kilka miesiecy przed wyborami pisalem ze nie podoba mi sie postepowanie Mentzena i ze wipler wyglada na piata kolumne!to sie potwierdzilo!!!Bosak niby madry i inteligentny ale nijaki ,bez kregoslupa mowiac dosadnie taka dupa,ktorej poprawnosc polityczna pomieszala rozum!przyjmowanie poslow z desantu i ich gloryfikowanie bylo powaznym bledem za ktory odpowiadaja zarowno Bosak jak i Mentzen.Panu Korwinowi nie dorastaja do piet, a w podziece ze ich wylansowal to nasrali na Niego!ohyda!!!eliminacja Posla Brauna z kampani wyborczej to najwieksze swinstwo jakiego mogli sie dopuscic!to Posel Braun swoja postawa przyczynil sie do tego ze mimo postepku wczesniej opisanych, Konfederacja nie znalazla sie ponizej progu wyborczego!tak haniebnie postepuja tylko miernoty i swinie!

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.