Agrounia: skradziono nam patriotyzm konsumencki! Produkty z zagranicy oznaczane są jako polskie? [FOTO]
Patriotyzm konsumencki został nam skradziony. Stało się to wszystko za przyzwoleniem polityków i urzędników – stwierdził na wtorkowym wiecu prezes Agrounii, Michał Kołodziejczak. Wiec odbył się przed siedzibą UOKiK-u. Po zgromadzeniu, rolnicy udali się w stronę Biedronki.
Uczestnicy wiecu protestują przede wszystkim przeciwko nieprawidłowemu oznakowaniu warzyw i owoców w sklepach. Błędne oznakowanie produktów ma być w rzeczywistości wprowadzaniem w błąd polskiego konsumenta. Produkty pochodzące z zagranicy są sprzedawane jako polskie. Dodatkowo, rolnicy podkreślają, iż od paru miesięcy zwracają uwagę na szereg przekłamań i nieprawidłowości w znakowaniu towarów. Twierdzą ponadto, iż problem ten nie interesuje ani polityków, ani urzędników.
Faktem jest, iż polski konsument jest, de facto, zdany całkowicie na informacje które udostępni mu sklep. Idąc na zakupy nikt z nas nie posiada szansy weryfikacji kraju pochodzenia warzyw czy owoców. Często widuje się także informacje nieprecyzyjne, gdy krajem pochodzenia jest jeden z kilku wypisanych na etykiecie. Czy jest to uczciwe informowanie obywateli o tym, czym w rzeczywistości się żywią? Z pewnością nie. Jeśli sklepy faktycznie wykorzystują zdrową skłonność Polaków do wybierania polskich produktów, dla własnych, nieuczciwych celów, jest to z pewnością godne potępienia. Sytuacja polskich rolników dobitnie pokazuje, iż kraj nie może pozwolić koncernom i wielkim markom na samowolę.
Patriotyzm konsumencki został nam skradziony ‼️Rozpoczynamy happening w Warszawie.Nie możesz być z nami? Udostepnij…
Posted by Agrounia on Tuesday, February 18, 2020
Źródło informacji: kresy.pl, Facebook
Przeczytaj również:
Jeleń z tęczową biegunką. Internauci wyśmiewają logo marszu równości w Pile
Przekształcamy III-cią żydolewacką okrągłostołową w Środkowo – Europejski Kaganat – rychłą ziemię obiecaną naszego suwerena. Mówienie zatem o patriotyzmie jest jest zacofaniem, ciemnogrodem i parafiańszczyzną tudzież brakiem poszanowania europejskich wartości a ściślej mówiąc faszyzmem i nazizmem
Przecież takie podszywanie się pod polską produkcję powinno być ścigane z urzędu i srogo karane.