Wielbiciele Lenina nie chowają się po lasach, ale organizują wystawy ku czci swojego idola. Czy będzie interwencja ministra Jakiego?
Dzięki błyskawicznej akcji prokuratury neonaziści świętujący urodziny Adolfa Hitlera są już pod kluczem. Ministerstwo Sprawiedliwości wystosowało wniosek o delegalizację stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność”. Można? Można. Działania prokuratury i ministerstwa pokazały, że dla chcącego nic trudnego. W związku z tym czekamy na równie błyskawiczne działania w stosunku do działaczy Komunistycznej Partii Polski, którzy nie ukrywają się po lasach, ale otwarcie propagują ustrój totalitarny organizując wystawę ku czci Lenina i Rewolucji Październikowej.
Co w tej sprawie robi prokuratura? Oto informacje ze strony KPP działającej bez problemów na facebooku: „31 marca 2016 roku czworo członków Komunistycznej Partii Polski zostało skazanych przez Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej na 9 miesięcy ograniczenia wolności, prace społeczne oraz grzywny [wyrok jest nieprawomocny]. (…) – Prowadzimy analizę dotyczącą wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją działalności KPP – zapowiedziała wiosną 2017r. prokurator Ewa Bialik, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej, dodając również, że PK zwróciła się już do wszystkich jednostek prokuratury w kraju o informacje, które będzie można wykorzystać w postępowaniu w sprawie KPP.(…) Czynności utknęły w martwym punkcie. Najwidoczniej nawet prokuratorzy Zbigniewa Ziobry mają problem ze zebraniem wiarygodnego materiału, który mógłby służyć jako podstawa do delegalizacji KPP.”
Reasumując– dzieje się niewiele, a oświadczenie prokuratury o „prowadzeniu analizy” co do zasięgnięcia opinii Trybunału Konstytucyjnego w sprawie delegalizacji KPP, brzmi jak jakiś ponury żart. Jak to w ogóle możliwe, że doszło do rejestracji takiej partii? Czy wyobrażacie sobie zgodę na rejestrację Nazistowskiej Partię Polski?
Apelujemy do ministra Patryka Jakiego o jak najszybsze zajęcie się to sprawą.
Źródło: facebook
jak byłem na wschodzie to w wychodku były na gwoździu jako papier toaletowy bodajże dzieła zebrane lenina – w sumie do czegoś pożytecznego się w końcu nadały – takie fajne cyrylicą pisane były.
Czerwone gwiazdy istnieją w przestrzeni publicznej bez problemu. No ale komuniści nie zamierzali mordować wartościowych narodów i nadludzi to w czym problem? Swoją drogą warto monitorować sprawę tych neonazistów (przyimek neo, może w zasadzie mieć zastosowanie tylko w Niemczech), ciekawe ilu z nich to współpracownicy SS (spec służ.)
A, to problem jest, gdy mordowane są narody wartościowe. Jak mordowane są narody niewartościowe, to jest O.K.? A w ogóle to chciałbym zapytać. jak zaklasyfikować naród wartościowy i nie wartościowy?
To zależy kto klasyfikuje 😉