Lewacki… Harry Potter?
„Jesteśmy zobowiązani do przeprowadzenia inkluzywnego, zróżnicowanego castingu. W przypadku każdej roli prosimy o zgłaszanie się wykwalifikowanych aktorów, bez względu na ich pochodzenie etniczne, płeć, ewentualną niepełnosprawność, rasę, orientację seksualną, tożsamość płciową lub jakąkolwiek inną cechę chronioną przez prawo, chyba że wyraźnie wskazano inaczej” – to część oficjalnego komunikatu HBO w związku z rozpoczęciem realizacji serialu o Harrym Potterze. Wydaje się oczywistym do czego to zmierza. „Co w tym dziwnego? Norma” – może ktoś ironicznie pomyśleć. Sytuacja po bliższym przyjrzeniu nie jest jednak tak oczywista i robi się jeszcze ciekawsza.
A wszystko za sprawą Joanne Kathleen Rowling, autorki książek o młodym czarodzieju, która znana jest ze swoich konserwatywnych, zdroworozsądkowych poglądów, sprzecznych z obecną linią ideologiczną tzw. zachodniego świata, choćby krytyki środowisk trans czy ostatnio wątpliwej płci osobników startujących w kobiecym boksie. I mimo nagonki jest w tym konsekwentna. Czy to oznacza, że zaangażowana w projekt pisarka zaprzedała swoje ideały gdy na stole pojawił się kontrakt? Niekoniecznie.
Serial będzie wierną adaptacją książek – to deklaracja prezesa i dyrektora generalnego HBO & Max Content Caseya Bloysa. „Każdy sezon będzie autentyczny w stosunku do oryginalnych książek” – to z kolei prezes Warner Bros. Discovery, David Zaslav. Taki zapewne był także warunek Rowling, niemniej nie wiemy co się dzieje za kulisami i te dość niejednoznaczne komunikaty można rozumieć dwojako.
Wariant pierwszy: idziemy z duchem czasu, a wierne odwzorowanie postaci będzie dotyczyć ich charakteru i osobowości.
Wariant drugi: serial będzie dokładnym odwzorowaniem książek, a fragment o różnorodności – w dobie dzisiejszej paranoi – dodaliśmy tylko z konieczności, by nikt nam nie zarzucał rzekomej dyskryminacji.
A więc czy nawet kultowa seria doczeka się Harry’ego Pottera homoseksualisty, Hermiony Arabki i Rona Murzyna? Są szanse, że jednak nie. Oby. Ostateczną odpowiedź poznamy jednak dopiero po zakończeniu castingu i ogłoszeniu odtwórców głównych ról.
Źródła:
wizardingworld.com
filmweb.pl
dziendobry.tvn.pl
rozrywka.wprost.pl
gra.pl
Konserwatywna Rowling :-)))) Ale się ubawiłem czytając ten tekst. Autorka tej okuktystycznej książki dla dzieci i młodzieży nie reprezentuje po prostu kolejnej mądrości etapu, przez co jest atakowana przez mainstream. Nie oznacza to jednak że to osoba z naszej bajki – Harry Potter do zachęcianie dzieci do ezoteryki i okulktyzmu więc pisanie o konserwatyzmie czyzdroworozsądkowości to nieporozumienie!