KE domaga się od Polski dowodu zaprzestania wydobycia węgla w kopalni Turów i grozi egzekucją kary z należnych Polsce środków unijnych
We wtorek (19.10.2021) Komisja Europejska wysłała do polskiego rządu list z żądaniem przedstawienia informacji o realizacji nakazu Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie wstrzymania wydobycia węgla w kopalni Turów. Jednocześnie Komisja zapowiedziała, że kara za niezaprzestanie wydobycia, która już urosła do 18 milionów euro, zostanie wyegzekwowana przez jej potrącenie z przysługujących Polsce środków unijnych.
We wtorek (16.10.2021) rzecznik KE, Tim McPhie, potwierdził tę informację, podaną przez Bloomberg. – Pismem z dnia 19 października 2021 r. Komisja zwróciła się do Polski o przekazanie informacji, w jaki sposób zamierza zastosować się do nakazu o środkach tymczasowych. Ponadto zwrócił się do władz polskich o pilne dostarczenie Komisji dowodu zaprzestania działalności wydobywczej węgla brunatnego w kopalni Turów, zgodnie z nakazem Trybunału Sprawiedliwości UE – powiedział McPhie na konferencji prasowej w Brukseli. Rzecznik KE podkreślił, że „w przypadku braku dowodu takiego zaprzestania Komisja zacznie regularnie wydawać wezwania do zapłaty”.
20 września 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Jak czytamy w komunikacie prasowym Trybunału, kara ma być płacona począwszy od dnia doręczenia niniejszego postanowienia aż do chwili, w której wspomniane państwo członkowskie zastosuje się do treści postanowienia wiceprezes Trybunału z dnia 21 maja 2021 roku. Postanowienie wydała wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta.
Polski rząd zapowiedział, że nie wydobycie nie zostanie wstrzymane, ponieważ oznaczałoby to konieczność zamknięcia elektrowni Turów, która odpowiada za ok. 8% polskiej produkcji energii. Jednocześnie podjęto rozmowy ze stroną czeską ws. wycofania skargi z TSUE. 30 września 2021 roku minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka poinformował, że zakończyły się one fiaskiem.
11 października 2021 roku rzecznik rządu Piotr Muller zapowiedział, że „kiedy otrzymamy od Komisji Europejskiej wezwanie do zapłaty, będziemy realizowali zapłatę w najdalszym możliwym terminie”.
Zobacz też:
Będziemy płacić pół miliona euro dziennie! Rząd ugina się pod dyktatem UE ws. kopalni Turów
„Ręce precz od Turowa! Podpalimy Europę…” Tysiące związkowców przed TSUE!
Fiasko to jest Kurtyka – sprzedal sprawe za kariere i poparcie Babisa, starego ubeka: KE da te zrabowane pieniadze na kopalnie Babisa w rabunkowo wyeksploatowanym regionie jeszcze Niemiec.
Biedny nie wiedzial, ze kopalnie w Niemczech sa Babisa i ze dawno juz stworzyla problem z woda po stronie polskiej Serbii – Luzyc.
Ten premier tez jest dobry, podpisal juz wszystko i jeno gada i gada – bez sensu zamiast wesprzec starania tego naszego kurdystanu o autonomie.
To jest tak jak z likwidacja Lotosu w 53 % panstwowego (kto placi teraz na ZUS i emerytury – tylko wyborcy z Cit jest garstka) rozdrapywanie resztek majatku Polski a nie jakas tam UE, KE.
Gornicy dali sie wyprowadzic do Brukseli jak owieczki.
Z punktu widzenia Berlina to racjonalne. Po co im silna polska gospodarka??
Fotografia zamkniętej bramy z wywieszką „Nieczynne” powinna wystarczyć.
Jeżeli to nie wystarczy to komedia może trwać jeszcze latami i zahaczyć o pytanie prawno-naukowo-filozoficzne: jak, ponad wszelką wątpliwość udowodnić, że coś nie działa?
@Verizanus. Niemcy w UE nie mają nic do gadania. Mało tego, od 1945 nie maja nic do gadania nawet we własnym kraju. Co najwyżej są nieco lepiej traktowani, bo są dużym i zasobnym narodem, którego bunt położyłby całe przedsięwzięcie zwane UE na łopatki. A w tym przypadku wcale nie chodzi o Turów, bo i tak wkrótce, w ramach Zielonego Ładu zostanie zlikwidowany razem z całym górnictwem (nie tylko węglowym), energetyką, przemysłem i rolnictwem, bo przemysł bez źródeł energii działa słabo, a rolnictwo bez produktów przemysłu chemicznego i maszynowego też nie lepiej.
Tu chodzi o przywrócenie porządku w UE polegającego na tym, że komuniści z KE rządzą, a reszta bije brawo, wykonuje rozkazy i kapuje na siebie wzajemnie. I w tym celu trzeba publicznie pokazać wszystkim, jak kończy pyskujący kozak,
Wysłać im ,,Łysek z pokładu Idy”. Powinni być zadowoleni.
Dowod na likwidacje regionu – moze zwolnienie lekarskie z UE ?
Oczywiscie Morawiecki sie zgodzi, przeciez nie jest Polakiem – tylko sie tutaj urodzil, nic wiecej.
Co w takim przypadku robić?
Wydaje się, że sytuacja w którą została Polska wmanewrowana jest bez wyjścia lub jak kto woli każde wyjście jest złe.
Często czytam opinie, że Polska nie powinna płacić, że ewentualne obcięcie unijnych funduszy powinna sobie zrekompensować obniżając składki unijne…
Inaczej mówiąc ludzie myślą, że samo łagodzenie objawów to rozwiązanie i leczenie choroby w ten sposób dobrze rokuje. Czyli coś na kształt gangreny, chcą leczyć kompresami i przemywaniem rany czystą wodą.
W rzeczywistości tak jak w przypadku zgorzeli gazowej niezbędna jest interwencja chirurga polegająca na usunięciu zmian martwiczych i podaniu antybiotyków, tak w przypadku tej „choroby” konieczne jest „chirurgiczne opracowanie” rany i podanie odpowiednich leków.
Jednak na tym nie koniec, bo tak jak w przypadku zdiagnozowanej zgorzeli bez wyraźnego powodu należy zawsze podejrzewać nowotwór krwi lub przewodu pokarmowego, tak w tym przypadku należy ów inny „nowotwór” wykluczyć albo wręcz zdusić w zarodku. Wręcz rozgnieść jak wesz!
Czyli samo „ostre cięcie” choć wydaje się i jest niezbędne to nie wszystko. Zagrożenie nowotworem jest poważne.
Ten „nowotwór” to nic innego jak opozycyjna ekipa zarówno ta z rynku wewnętrznego jak i jej wersja „eksportowa”, europarlamentarna.
Nawet, jeśli leczenie „gangreny” się powiedzie, ten „nowotwór” będzie się wciąż rozwijał, atakował, szkodził i niszczył.
30 lat temu Kazik śpiewał: ,,Coście skurwysyny uczynili z tą krainą”. Polskojęzyczne mendy rządowe wpakowali Polskę w bagno nie do przebycia. Szkopy realizują po prostu plan ,,Mitteleuropa” F. Schwarzenbergera. Od pięciu lat nie ma kto zbierać szparagów, bo ,,inżynierowie” i maturzyści z Afryki, Bliskiego Wschodu i ukrainy nie przybyli żeby chodzić na kolanach po ziemi. Oni przybyli żeby dostać ojro zasiłki i plenić się jak króliki. oczywiście żyd bankster pinokio zamknie kopalnię, a w pistv pokażą że działa albo ogłoszą że to sukces i pokażą szwabskie wiatraki i panele z demontażuna terenie Turowa. Nie oddalii guzika ale oddadzą całe gacie.
P.S. od dziś bojkotuję wszystko co szwabskie, pepikowskie, belgijskie i żabojadowskie. Nie kupię nic od tych państw. A tym judaszom czechom trzeba się kiedyś odpłacić za te sterowane ataki na Polskę.
Nie możemy sobie „obniżyć składek”. Polska nie ma oszczędności w skarpecie, tylko u globalistów w bankach. Oni sobie wezmą ile chcą…
@Wojtek Polska nie ma żadnych oszczędności poza kieszonkowym, a poza tym jedynie długi. A nawet gdyby coś miała, to musi się liczyć z kilkoma bilionami EUR wydatku na realizację Zielonego Ładu. Ekonomicznie bardziej opłacalne jest wypowiedzenie Zielnego Ładu i opuszczenie Unii. Jednak rząd widzi to inaczej, bo potrzebuje pieniędzy dziś, by wygrać wybory za dwa lata i przez najbliższych 6 lat przetransferować za granicę wystarczającą ilość pieniędzy, by losy Polski przestały być dla nich istotne w jakimkolwiek stopniu. A potem albo wyjadą, albo przejdą do opozycji i z ław poselskich będą krytykować następców za to, że upada przemysł pozbawiony energii elektrycznej, że nie ma za co zbudować elektrowni jądrowych, a wiatraki nie kręcą się, bo wiatru nie ma. I jeszcze będą przypominać wszystkim, jak to klawo żyło się z kredytów za czasów PiS-u,
Rządzą Polską perfidni chciwcy mający w oczach tylko mld-y EUR obiecane z Unii i kalkulujący co i kogo będą mogli za te fundusze” kupić”, by utrwalić i zabetonować swoją władzę. Prawdopodobnie będą płacić kary za Turów i tą nową, za ID SN. Co tam, z budżetu kasa aż kipi, a odbijemy to sobie na Funduszu odbudowy. Czy oni są głupi, naiwni, czy tak perfidni, że chcą się jeszcze nachapać póki wspierana przez unijne instytucje i pieniądze opozycja, nie odsunie ich od władzy? Trzeba było zawczasu wypowiedzieć obłąkany pakiet klimatyczny, a nie pogrążać się coraz bardziej! Chory „zielony ład” z zielenią ma tyle wspólnego, że obróci w kwitnącą perzynę całe zindustrializowane i strategiczne gospodarczo połacie naszego kraju.