Skandal! W ciągu tygodnia dziewięć redakcji pisało o „polskich obozach zagłady”. Jest odpowiedź!
Rzecznik Ambasady RP w Lizbonie Bogdan Jędrzejowski poinformował, że od 21 października do dzisiaj, w portugalskich mediach 9 razy okłamywano opinię publiczną sugerując, że Auschwitz to był polski obóz śmierci. W większości przypadków interweniowano skutecznie.
W mijającym tygodniu w portugalskich mediach pojawiło się wyjątkowo wiele sytuacji użycia wadliwych kodów pamięci. Interweniowaliśmy we wszystkich przypadkach – w niektórych korespondencyjnie, w większości mailowo – mówi Jędrzejowski.
Kłamliwe informacje pojawiły się w w telewizji SIC Noticias oraz w ośmiu tytułach prasowych i internetowych, m.in. dziennikach „Record”, „A Bola”, „Diario de Coimbra” oraz „I”, a także w tygodniku „Sol”.
Placówka zaleciła wydawcom zapoznanie się z publikacją „Wadliwe kody pamięci”, a ambasador RP Jacek Junosza Kisielewski wystosował list do redaktorów naczelnych „Diario de Coimbra” oraz dziennika sportowego „Record”. Po reakcji placówki na portalu tygodnika „Sol” oraz stronie internetowej dziennika „I” niezwłocznie pojawił się fragment o „obozie koncentracyjnym Auschwitz, utworzonym przez nazistowskie Niemcy, gdy okupowały Polskę” oraz o „obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz, utworzonym w Polsce przez nazistowskie Niemcy podczas II wojny światowej” – dodał przedstawiciel ambasady.
Określenie „Polskie obozy koncentracyjne” i sformułowania sugerujące, że Polacy są odpowiedzialni za mordowanie swoich rodaków, chrześcijan i żydów w czasach II wojny światowej, ciągle pojawiają się w zagranicznych mediach.
Pod koniec marca bieżącego roku rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział, że w tym roku MSZ za pośrednictwem swoich placówek interweniował już ponad 40 razy w sprawie pojawiających się w zagranicznych mediach sformułowań typu „polskie obozy zagłady”. Ile interwencji było do dzisiaj? Jednak mimo szybkich interwencji polskich władz, zagraniczne media nie przestają nam imputować partycypacji w niemieckich zbrodniach.
Aby przeciwdziałać temu zjawisku grupa Polaków wyszła z inicjatywą wyprodukowania filmu dokumentalnego „German Death Camps” w językach: angielskim, niemieckim i polskim. Mimo iż są to profesjonaliści, nie mają wsparcia od wielkich sponsorów. Środki na ten cel zbierają za pośrednictwem serwisu zrzutka.pl. Na ten moment zebrano 25 tys. zł. Aby zrealizować cel i stworzyć film potrzebują jeszcze 65 tys. zł. Film będzie skierowany przede wszystkim do widzów z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. O ile pozwolą na to fundusze całość będzie wzbogacona o inscenizacje, animacje i kolejne ścieżki dźwiękowe z lektorem w dodatkowych językach.
W filmie zostanie przedstawiona historia powstania obozów koncentracyjnych na terenach III Rzeszy i okupowanej przez nią Polski, holocauście Żydów, kłamstwie oświęcimskim i w tym łgarstwach „polskich obozach zagłady”.
Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/german-death-camps
Wsparcie przez PayPal: http://bit.ly/2yrZpzD
Wiadomo w czyich szponach są internacjonalistyczne media. Wiadomo też, że wolne narody dały się upokorzyć, bo dominuje w nich penalizacja za tzw antysemityzm. Najgorsze, że ten „kaganiec” dały sobie narzucić także narody katolickie, co jest nie tylko obrazą Pana Boga w Trójcy Przenajświętszej Jedynego i wartości katolickich, ale i zwykłych wartości ogólnoludzkich. W świecie zostanie dopiero przywrócona normalność kiedy będzie chroniony katolicyzm. To samo dotyczy Polski ; przyszły rząd Wolnej Polski powinien wprowadzić surowe kary za antykatolicyzm i antypolonizm, a znieść przepis karzący za tzw antysemityzm bo jest nadużywany przez Żydów do walki z ujawnianiem prawdy o nich samych. Wydaje się także, że fabuła tego planowanego filmu za bardzo koncentruje się judeocentrycznie, na martyrologii żydowskiej, a nie, tak jak powinno to być, polonocentrycznie i katolikocentrycznie – na martyrologii Polaków i katolików, bo to my ponieśliśmy największe, niewyobrażalne straty ludzkie i materialne.
A dla czego nie oddano sprawy do sądu i żądano odszkodowania na jakiś cel naprawiający tą sytuację,takie działania pana ambasadora to poklepywanie po plecach.A co do tego filmu;żydki znowu chcą za cudze pieniądze pokazać światu jak to oni zostali pokrzywdzeni,a inni ,ci którzy walczyli i ginęli za to zapłacą i o nich nikt nie będzie wspominał