W czwartek (20.05.2021) zmarł 81-letni William Shakespeare, który jako pierwszy mężczyzna na świecie został zaszczepiony na kowid. 8 grudnia 2020 roku otrzymał pierwszą dawkę preparatu firmy Pfizer. Mężczyzna zmarł w tym samym szpitalu, w którym go zaszczepiono. Przyczyną zgonu był udar. – Bill był niezwykle wdzięczny, że zaoferowano mu możliwość zaszczepienia jako jednej z pierwszy osób na świecie. To było coś, z czego był bardzo dumny. Cieszył się, że media relacjonowały to wydarzenie i że mógł zmienić życie wielu osób na lepsze. Często rozmawiał z ludźmi na ten temat i zachęcał każdego, żeby się zaszczepił – napisała jego żona. Z kolei jedna z przyjaciółek zmarłego oświadczyła, że najlepszą formą uczczenia jego pamięci byłoby przyjęcie szczepionki.
To jest coś niesamowitego! Człowiek umiera na udar pół roku po zaszczepieniu eksperymentalnym specyfikiem i nikt nie pyta o ewentualny związek tego zgonu ze szczepieniem. Mało tego, śmierć tego mężczyzny staje się elementem kampanii szczepionkowej. Można by powiedzieć, że zaszczepienie Shakespeare’a było sukcesem, ponieważ nie zmarł na kowid. Hura! Szczepienie uratowało mu życie! Co prawda nie pożył długo, ale nie bądźmy drobiazgowi. Przecież to tylko udar. Gdzie mu tam do kowida. Udar to normalna śmierć. Zdarza się. Niektórym zdarza się umrzeć na udar tuż po szczepieniu i też nikt z tego powodu szat nie rozdziera. Przecież nikt nie jest nieśmiertelny. Byle tylko nie umarł na kowid lub na „współistnienie kowid”. Bo tylko wtedy jest dramat, psychoza, maski, lockdown i segregacja sanitarna.
Gdy 81-letni mężczyzna umiera na udar to znaczy, że przyszedł jego czas. Gdy prawie stuletni staruszkowie umierają na kowid, narracja jest następująca: mogli jeszcze żyć długo i szczęśliwie, gdyby nie wirus. A do listy kowidowych zgonów dopisuje się wszystkich, którzy mają pozytywny wynik testu PCR w chwili śmierci. To jest właśnie to słynne „współistnienie kowid”. Umierający na raka, zawał, cukrzycę traktowani są jako ofiary kowida nawet jeśli nie mieli zapalenia płuc, które jest przyczyną zgonu na kowid. Gdyby 81-letni William Shakespeare umierający na udar miał pozytywny wynik testu, zostałby uznany za ofiarę kowida. Ale ponieważ był zaszczepiony, jest traktowany jako uratowany przed kowidem. Ciekawe, czy przed śmiercią zrobiono mu test? Myślę, że wątpię. Po co ryzykować pozytywny wynik w takiej sytuacji?
Gdyby ktoś wpadł na pomysł, aby zarzucić mi, że robię sobie żarty ze śmierci tego mężczyzny, wyjaśniam, że nie robię sobie żartów z niczyjej śmierci. Po prostu jestem zszokowana narracją, którą nam narzucono. A narracja jest taka: śmierć na kowid to zgroza i apokalipsa, śmierć z innych przyczyn to naturalne zjawisko i nie ma o co kopii kruszyć. A w ogóle to wszyscy umierają na kowid lub przez kowid. Jak pokonamy wirusa, to wygramy ze śmiercią.
Osoby, które się zaszczepiły zachowują się, jakby uzyskały certyfikat nieśmiertelności. – Hura! Już jestem bezpieczny, już nie umrę pod respiratorem – pisze jeden z drugim na Twitterze. Gdy przedstawia się dane, że do zgonów na kowid dochodzi również po zaszczepieniu, krzyczą, że to dlatego, bo minęło za mało czasu i nie wytworzyły się przeciwciała. Krzyczą tak nawet wtedy, gdy na kowid umierają osoby zaszczepione dwiema dawkami. Gdy pojawiają się informacje, że szczepienie może doprowadzić do zgonu i to u osób młodych i zdrowych, krzyczą, że zgon po szczepieniu to koincydencja czasowa. Szczepionka ma być panaceum i basta. Szczepionka ma być wybawieniem od śmierci. Od każdej śmierci. Szczepionka daje nieśmiertelność! Jeśli tak, to dlaczego zaszczepieni tak panicznie boją się niezaszczepionych?
Faktem jest, że można umrzeć na kowid pomimo szczepienia, co potwierdzają dane z Ministerstwa Zdrowia. Faktem jest, że można umrzeć na zakrzepicę na skutek szczepienia preparatem Astra Zeneca lub J&J, co już potwierdziła Europejska Agencja Leków. A obecnie trwają badania dotyczące zgonów młodych mężczyzn na skutek ataku serca po przyjęciu preparatu Pfizera. Nie każdy zgon po szczepieniu jest „koincydencją czasową”. I nie każdy zgon z pozytywnym wynikiem testu PCR jest zgonem na kowid. To są oczywiste oczywistości, ale ten kto o tym mówi, jest nazywany foliarzem kwestionującym wiedzę naukową.
Tymczasem wiedza naukowa już dawno została złożona na ołtarzu tzw. walki z pandemią. A oprócz wiedzy wyrzucono do kosza również zdrowy rozsądek i logiczne myślenie. Pomimo dowodów na to, że lockdown nie działa, zrobiono z niego podstawową metodę walki z wirusem. Pomimo dowodów, że maski nie chronią przed zakażeniem, władza nakazuje je nosić. Pomimo dowodów, że ryzyko zakażenia przez dotykanie powierzchni jest minimalne, dezynfekcja nadal jest epidemicznym fetyszem. Pomimo dowodów, że żaden dystans w pomieszczeniach zamkniętych nie chroni przed infekcją, a na wolnym powietrzu praktycznie nie dochodzi do zakażeń, epidemiczna mantra brzmi „dystans, dezynfekcja, maseczki”. Pomimo tego, że dzieci i młodzież nie umierają na kowid, władza właśnie rozpoczęła agitację, której celem jest zaszczepienie tych grup. A już szczepienie ozdrowieńców i to z wysokim mianem przeciwciał jest kompletnym foliarstwem, które z nauką nie ma nic wspólnego.
Psychoza, którą rozpętano wokół wirusa SARS-CoV-2, przyniosła w Polsce już 140 tys. nadmiarowych zgonów. Odcięcie ludzi od leczenia jest zbrodnią, którą władza ma na sumieniu, o ile ta władza w ogóle ma jakieś sumienie. Czy reakcją na jesienny wzrost zakażeń, wykazywany przy pomocy testów PCR, będzie kolejne zamknięcie placówek medycznych? Czy jako winnych tej sytuacji propaganda rządowa wskaże niezaszczepionych? Jak długo będzie trwał terror spod znaku DDM? Jak daleko zajdzie segregacja sanitarna, dzieląca społeczeństwo na zaszczepionych nadludzi i niezaszczepionych podludzi?
Doszliśmy już do takiego absurdu, że śmierć 81-letniego Williama Shakespeare’a ma zachęcać do szczepień, bo mężczyzna zmarł na udar, a nie na kowid. Zgon na udar staje się propagandowym sukcesem programu szczepień. I nikt nawet nie śmie zapytać, czy preparat Pfizera nie przyczynił się do tego zgonu. Przecież szczepienia są skuteczne i bezpieczne. Zgon Williama Shakespeare’a jest tego najlepszym dowodem, prawda?
Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats
Zobacz też:
Takie sa moje spostrzezenia po zetknieciu sie z „Szczepionymi”. ze tlumacza ta propagande:
Po szczepieniu sa szczesliwi, ze zyja, ciesza sie z kazdego dnia, ze moga jeszcze podniesc reke, rano slysza spiew ptakow.
Po wypadku samochodowym, (w sumie sportowym unikania smierci), stalem obok samochodu, ktory po poziomym obrocie w powietrzu, jakos niesamowicie szczesliwie wyladowal nie krecac sie i dachujac, lecz szorowal w poprzek jezdni hakiem po jednym krawezniku i belka silnika po drugim tramwajowym.
Stalem przy samochodzie i patrzylem na niego, tak jakby po smierci,
Mloda, swiadek jak zandarmom opowiadala co widziala, to musiala powtorzyc a ci podarli dokumenty z wrazenia, ze ofiara (wypadku) jeszcze zyje – darowali mi wszyskie grzechy.
Nie wiem czy stojac tak nad autem bylem szczesliwy, to wyraznie dotarlo potem.
Dlatego rozumiem tego dziadka i zaszczepionych, rozumiem ich dume i szczescie.
Bardzo chcialbym aby wiedzieli, ze ich rozumiem, dlatego na ich oswiadczenie bede delikatnie udawal, ze klaszcze z podziwu robiac jednoczesnie wielkie niebieskie oczeta na wzor dwoch € udajac nieklamane przerazenie, ze mam do czynienia z
Takie sa moje spostrzezenia po zetknieciu sie z „Szczepionymi”. ze tlumacza ta propagande:
Po szczepieniu sa szczesliwi, ze zyja, ciesza sie z kazdego dnia, ze moga jeszcze podniesc reke, rano slysza spiew ptakow.
Po wypadku samochodowym, (w sumie sportowym unikania smierci), stalem obok samochodu, ktory po poziomym obrocie w powietrzu, jakos niesamowicie szczesliwie wyladowal nie krecac sie i dachujac, lecz szorowal w poprzek jezdni hakiem po jednym krawezniku i belka silnika po drugim tramwajowym.
Stalem przy samochodzie i patrzylem na niego, tak jakby po smierci,
Mloda, swiadek jak zandarmom opowiadala co widziala, to musiala powtorzyc a ci podarli dokumenty z wrazenia, ze ofiara (wypadku) jeszcze zyje – darowali mi wszyskie grzechy.
Nie wiem czy stojac tak nad autem bylem szczesliwy, to wyraznie dotarlo potem.
Dlatego rozumiem tego dziadka i zaszczepionych, rozumiem ich dume i szczescie.
Bardzo chcialbym aby wiedzieli, ze ich rozumiem, dlatego na ich oswiadczenie bede delikatnie udawal, ze klaszcze z podziwu robiac jednoczesnie wielkie niebieskie oczeta na wzor dwoch € udajac nieklamane przerazenie, ze mam do czynienia z
Nikogo nie pozdrawiam, bo mi sie niechce, a ze wypadaloby to mam to tak jak skorumpowana wladze – wladze koncernow
Zniknal mi komentarz a na jego miejscu jest poczatek a szkoda, bo mnie sie podobal i chcialem sobie przeczytac a tu klapa.
Mi proponowano szczepienia, jak lezalem w goraczce 38 i pol stopnia.
Wkrotce pewnie beda chyba proponowac szczepienia zmarlym, aby nie zarazili sie od nawiedzajacych groby.
zbrodnia kołem się toczy …..
bez sumienia, bez prawdy
krótkowzroczna i przewrotna
zatracająca człowieczeństwo
tylko źli ludzie do szpiku kości biorą w niej udział
lub współdziałają przyklaskując temu szaleństwu
Naćpani pychą
głupotą
i pożądliwością nie widzą swego upadku
nie widzą
że Bóg rozliczy
U mnie stwierdzono kowid, mimo że chorowałam na różę (chora była noga). Kazano brać witaminę C itp., a pilnie potrzebowałam antybiotyku (temperatura prawie 40 stopni C). Takie tam teleporady… Na szczęście nie wszyscy lekarze są chorzy na psychokowid.
Żydomedia znalazły figuranta. Wypromowali go, wykorzystali i zutylizowali.
Znamienny jest przypadek „pacjenta zero”. startował w wyborach gdzie sąd zarzucił mu kłamstwo lustracyjne. Na pejsbuku wrzucał zdjęcia z Kaczyńskim oraz z Macierewiczem czy jak oni się tam naprawdę nazywają.Mówił o tym Patlewicz w realu24 w filmie „Kowidowy pacjent zero agentem?” . Tak się tworzy geremkowskie fakty prasowe które żydomedia potem pompują.
Ta „psychoza” to efekt bardzo dokładnie opracowanej socjotechnicznej akcji.
Odnoszę wrażenie, że jest to akcja zaplanowana wielowątkowo.
To co wydaje się nam przypadkiem jest tak naprawdę starannie zaplanowane, nawet w naszej polskiej mikroskali.
Ot „celebryci” szczepiący się po znajomości, Pazura robiący z siebie kretyna, jakaś nawiedzona „mamusia” żałująca, że nie może jeszcze zaszczepić swoich jedenastoletnich bliźniaczek, kolejny idiota – właściciel kampera – wybierający się na zagraniczne wojaże mówiący o zaszczepieniu jak o kupieniu zapachu do auta i przebitka o wymaganych zaświadczeniach szczepiennych przez „raje wczasowe”, właściciele siłowni rozpływający się w uwielbieniu „ludzkich panów” łaskawie im pozwalających się otworzyć czy klienci knajp śliniący się do kamer z radości, że już im w „ogródkach deszcz nie będzie do zup padał” albo piani pod niebiosa, że do kina można już iść…
Po tym wszystkim sam pan premier z wciąż tym samym wystudiowanym gestem rąk oznajmiający wszem i wobec ile to rząd pomógł przedsiębiorcom i pan doktor w mundurze pułkownika zaangażowany w przekonywanie do szczepienia dzieci i krnąbrnej młodzieży.
Rzecz jasna w opozycji kilka migawek ze szpitali i pokaz łóżek z ledwie dychającymi „prawie że zwłokami”.
A to wszystko to tylko… kilka minut wiadomości.
Faktycznie, wszystko zmierza w kierunku segregacji szczepionkowej. Przecież tacy zaszczepieni „nieśmiertelni”, jakoś będą musieli odreagować. I odreagują. Czule głaskani przez zarząd (bo nie rząd przecież).
Tylko… Tylko kiedy zaczną trzeźwieć po kolejnej, trzeciej, piątej czy nastej dawce będzie już za późno.
Jedno mi spokoju nie daje… Przecież badania działania szczepionek są przeprowadzane w taki sposób, że część populacji otrzymuje specyfik a część placebo. Kiedy patrzę na te zadowolone gęby zadaję sobie pytanie, kto co ma wstrzykiwane?
Lis w swojej bucie i lewackiej manii wyższości wiele lat temu powiedział publicznie coś takiego ” ludzie nie są tacy głupi jak nam się wydaje są dużo głupsi” . Totalitarni lewacy wprowadzają niewolnictwo i terror a stręczyciele specyfików bez gwarancji bezpieczeństwa i skuteczności zarabiają miliardy po trupach . Patrząc na postawę milionów ludzi wypada zadać pytanie , czyżby komunista lis miał jednak rację ? https://www.youtube.com/watch?v=Z79RiZWQFtk
Pani Katarzyna zadaje w swoim felietonie ciekawe pytania typu jak długo jeszcze to i tamto ile jeszcze czasu trwać będzie to czy tamto. To tak samo jakby np w 1941 roku ktoś zapytał jak długo jeszcze Niemcy dopuszczać się będą ludobójstwa albo ZSRR i ich kolaboranci będą robić to co robią. Odpowiedź jest zawsze taka sama. Tak długo aż ci łajdacy nie zostaną POKONANI i spotka ich to na co ZASŁUŻYLI Jak się na zbrodniach wzbogacą bo nie zostaną pokonani, to trza się liczyć z tym że będą NASTĘPNI 😉
Mam w dupie szczepienie, Morawiecki i Dworczyk walcie sie na ryj pastuchy masonerii zachodniej psy szatana
katolicki motloch-spod szyldu ryj w korycie ponad zycie
Filip libicki
Partia ZChN (1989–2001)
Przym. Prawicy (2001–2002)
PiS (2002–2010)
Polska Plus (2010)
PO (2012–2018)
PSL (od 2018)
Michal Kaminski
Partia ZChN (1990–2001)
Przymierze Prawicy (2001–2002)
PiS (2002–2010)
PJN (2011–2014)
PO (2016)
UED (od 2016)
Stefan Niesiolowski
Political party Solidarity (before 1991)
Christian National Union (1991-2001)
Right Alliance (2001-2003)
Civic Platform (2005-2016)
Union of European Democrats (2016-present)
Takich sojusznikow ma konfederacja z PSL-koalicja Polska.
prawdziwy Polaku,patrioto,katoliku!!!
Wyborco konfederacji!!!!
Mikke bedzie zarl hamburgery aby pokazac ze nie sa szkodliwe,a ja apeluje do was abyscie go namowili do zarcia gowna,poniewaz miliony much nie moze sie mylic!!!!
Wielu ludzi, chorych na bakteryjne czy pierwotniacza zakażenia dróg oddechowycch, których objawy są podobne do objawów Covid, nie miało tyle szczęścia. Po zdiagnozowaniu Covid pozostawiano ich bez leczenia, aż zmarli. Tak powstał np. PIMS, który jest tylko przykrywką mającą ukryć błędy lekarskie prowadzące do śmierci dzieci.
A kto by się pani Katarzyno przejmował angielskim dziadkiem? A może zapomniał o lekach rozrzedzających krew albo wziął ich za dużo? Czy pani wie jaka opieka seniorów jest na Wyspach, a jaka w Polsce. Nie ma co porównywać. Rząd PiS w ogóle nie zachęcał do szczepień, a prawicowe szczekaczki wyśmiewały panią Jandę i innych aktorów, zamiast ich strach wykorzystać do promowania tych szczepień. Zamiast kar, upomnienia, zachęta, a nie Sanepidu polowanie na czarownice. Państwowo-klerykalny styl PiS-u to wstyd dla młodej Polski. A starzy? Cóż, im jest już zdecydowanie bliżej niż dalej 🙂
Ponawiam. Czy autorka wpisu badała swe DNA, bo ma międzywojenną urodę ? Czemu kasujecie niewygodne komentarze?
Jak to wszystko czytam, to znowu jestem szczesliwy, ze od 10 lat nie slucham telewizji, bo chybabym calkiem zwariowal i wyrzucil kiedys to pudlo z 4. pietra na durne, zaszczepione lby!!!
Ciesze sie za to, ze sie tutaj rozumiemy i ze nie jestesmy, z naszymi pogladami, sami!
Aluminium i fluor zrobiły swoje.
„Ludzie”, a raczej to stado skretyniałych baranów ma totalnie rozpuszczone mózgi.
To NIEBYWAŁE, że tak łatwo można sprać banie rzekomo wykształconemu społeczeństwu.
Umysłowi troglodyci.
Projekt COVID-19, czyli „Certificate of vaccination (project started 2019)” wg. MFW ma trwać do 31.03.2025
Pamiętajmy, że persona pokroju B.Gatesa już zapowiada i zarazem programuje gawiedź do następnej plandemii, którą ma wywołać wirus roboczo nazwany „SPARS” (2025-2028).
„Wybuch” SARS-CoV-2 poprzedziła symulacja nazwana Event 201. W przypadku SPARS jest już przygotowany tzw. „SPARS Pandemic Scenerio” także niech się bydło szczepi & KUMBAYA
Czytajmy klasykę” BYĆ ALBO NIE BYĆ , OTO JEST PYTANIE ” no lepiej się nie mogło ułożyć ,prorocze słowa ” tamtego” Szekspira…….
brawo katarzyna ts, dzielna i mądra z ciebie kobieta oby więcej takich