Rzekomy „obrońca demokracji” podpalił się na Placu Defilad
Według informacji opublikowanych przez rmf24.pl na Placu Defilad podpalił się dziś 54-letni „obrońca demokracji”. Mężczyzna oblał się łatwopalną substancją i podpalił się na oczach przechodniów. Uratowali go świadkowie zdarzenia. Mężczyzna ma rozległe poparzenia, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jednak nie można było go dziś przesłuchać.
Według nieoficjalnych informacji dziennikarzy RMF FM, mężczyzna to 54-letni mieszkaniec małopolskich Niepołomic, który od kilku lat leczył się na depresję. Na miejscu zdarzenia została czarna torba z ulotkami i megafon.
Świadkiem zdarzenia był warszawski radny z SLD Tomasz Sybilski, który opublikował na fb fragment listu rzekomo zostawionego przez mężczyznę. Wynika z niego, że motywem próby samospalenia było zamanifestowanie sprzeciwu wobec Prawa i Sprawiedliwości. Radny Sybilski napisał: „Ten człowiek protestował w obronie wolności. Zostawił list oraz nagranie z prośbą, aby go nie ratować oraz to nagrywać i upowszechniać. Oczywiście akcji ratunkowej nie nagrałem, natomiast publikuję zgodnie z jego wolą część listu jaki pozostawił.”
Cały list opublikowała na fb feministka i aborcjonistka Martyna Równiak okraszając go następującym komentarzem: „Pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie podpalił się człowiek. W ten sposób zaprotestował przeciwko działaniom Prawa i Sprawiedliwości i Jarosława Kaczyńskiego.”
Nasz komentarz: Jeśli prawdą jest, że człowiek leczący się na depresję próbował dokonać samospalenia w ramach „walki o demokrację”, to za jego cierpienie odpowiadają ci wszyscy, którzy histerycznym wrzaskiem i absurdalnymi zarzutami pod adresem PiS próbują doprowadzić do obalenia demokratycznie wybranej władzy i do powrotu mafijnego państwa bezprawia, jakim była Polska pod rządami PO-PSL. Opozycja totalna i jej akolici właśnie zbierają plon tego, co posiali. Pod wpływem ich propagandy człowiek z depresją podpalił się w centrum Warszawy. A oni nadal judzą, nadal szczują, nadal „bronią demokracji”. Szakale.
Źródło: rmf24.pl
Nie dziwi mnie to bo lewaki mają ostro nasrane do gara szkoda że nie wysadzają się w powietrze na marszach KODu ale zobaczymy co powie ten koleś czy to nie czasami lewactwo coś przekręciło na swoją stronę i gość innego listu nie napisał np. Koniec tej wojny polsko polskiej a oni skrzętnie to wykorzystali okaże się za niedługo
Cóż można powiedzieć. Chwasty należy spalić. Popieram postawę chwasta. Tyle w temacie.
biedny glupi zmanipulowany jadem opozycji czlek..a mogles Andrxeki porozmawiać z normalnymi ludźmi i zylbys szczęśliwy w szcxesliwym kraju..a jezeli to choroba psychiczna u Ciebie to zsl ze nikt z bliskich ci nie pomógł
Zarul sie tefauenem biedak
pewnie zabrali mu emeryturę i nie może przeżyć za 2000zł
Strach teraz przesadzić z alkoholem bo wracając do domu pijanym i przewracając się można zostać przez lewaków obłożony białymi różami i dowiedzieć się że nie jest się pod wpływem ale pije się ze smutku na władzę
GADZINOWKA, WSTYDU NIE MACIE
Szkoda człowieka, umierać za PiS. Umrzeć za naszą Ojczyznę to rozumiem.
To po prostu jakiś zagubiony, biedny człowiek, który nie mógł sobie dać rady z rzeczywistością. Wykorzystywanie tego przez kogokolwiek jest podłe.
Jakbym coś takiego planował, to bym poczekał do zimy. Przynajmniej bezdomni by się ogrzali 😀
Dziennikarze z Czerskiej powinni brać z niego przykład…
Coś mi to ,,grubymi nićmi szyte” akurat znalazły się tam dwie osoby ,którym ten list jest na rękę.Podpalił się i tylko jest poparzony tak ,że nic nie zagraża jego życiu.W liście zawarte są tylko sprawy ,które bardzo przeszkadzają opozycji a człowiek ten podobno był w silnej depresji.Bardzo dziwne.
Tylko przypadkiem przechodzil obok gosc z SLD i ktos zostawil gasnice… No chyba ze w stolicy gasnice leza na kazdym rogu